Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Dori80

wodonercze wrodzone

Polecane posty

Gość nereczka
Witaj. ja jestem miesiac po operacji - plastyce moczowodu. Miałam podobnie jak Ty wodonercze wrodzone, wykryte przez przypadek. Byłam w szpitalu 8 dni. Operację miałam w narkozie. Leżałam tylko w dniu operacji, na drugi dzień lekarz kazał mi wstawać i dużo chodzić. Przez 5 dni musiałam chodzić z cewnikiem (okropność) poza tym w środku miałam zostawiony na dwa tygodnie cewnik "S". Moje wodonercze było dość duże i chyba trwało dośc długo. lekarz powiedział że ok 10 lat. Po miesiącu od operacji miałam robione USG i lekarka powiedziała że to jeszcze wszystko jest poszerzone (układ zbiorczy nerki), bo to tak szybko się nie wchłonie. W styczniu jadę na kontrolę do urologa to się okaże. O tym szpitalu a Katowicach słyszałam podobno najlepszy w Polsce, pod względem urologii. Wiesz ja też myslałam, że można uniknąć operacji otwartej i byłam też na konsultacji w innym szpitalu, ale okazało się ze nie. Ja byłam w Śląskim Centrum Urologii Urovita, w Chorzowie. Super nowoczesny szpital, wykonują operacje w ramach NFZ. Tylko że tam też mi powiedzieli że to tylko operacja otwarta. To się nazywa plastyka moczowodu metodą Hynes-Anderson. Jak masz jakieś pytania to pisz, chętnie odpowiem. Wiem jak sama potrzebowałam wiadomości gdy szłam na operację. W internecie są najczęściej informacje dotyczące dzieci. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etoile
własnie najlepiej znalezc takie forum:) nie wiem zcy zrozumialam dobrze, ale plastyka to nie to samo co operacja metoda Hynesa-A czyli ta otwarta? ja wiem ze wlasnie ta metoda bede miala robiona ta operacje ide za ok 2 tyg jak mi sie zab wyleczy bo mialam stan zapalny i mnie ze szpitala wypisali:/ i mi juz powiedzieli ze po operacji sie lezy 5 dni uruchomienie jest w 5-tej dobie tak tez mialam po podwieszeniu myslalm ze nerwowo nie wytrzymam . acha, plus dwie lewatywy w pakiecie: jedna przed operacja a druga w 3 dobie po. wy tez przez to pzrechodzilyscie? i mam pytanie czy mialyscie operacje z NFZ? bo ja taka bede miec nie wiem czy jest mozliwosc jakiejsc innej w tym przypadku, na strzeleckiej mi powiedzieli ze mi otwarta zrobia i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etoile
przeczytałam drugi raz wypowiedz poprzedniczki teraz rozumiem:) tylko mam pytanie: skoro mialas ta sama metoda to dlaczego ja bede musiala tyle lezec?:(:(:( pytalam pielegniarek i kilku roznych lekarzy i kazdy mi mowil ze w 5-tej dobie uruchamiaja, rzecz jasna doba operacji liczona jest zawsze jako zerowa. i nic nie mozna jesc ANI PIC dopiero w trzeciej dobie!!! juz tak mialam rok temu napiszcie czy u was po tej plastyce postepowanie bylo takie samo? i co z wyjeciem cewnika? to byl taki wewnętrzny, z torebką nie chodziłyście? ja mialam ta sonde DJ wewnetrzna i mi wyciagali bez znieczulenia przez cewke bolalo okrutnie :/ a wam ten cewnik tez tak brutalnie usuwali? ten szpital jest najlepszy w polsce tez tak slyszalam ale znieczulic to by mogli do takich rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
Witam. Nie mam pojęcia czemu każą Ci tyle leżeć. Mnie lekarz wręcz "dręczył" :) żebym wstawała i chodziła, codziennie pytał się czy chodzę. Może to jest związane z tą Twoją ruchomą nerką? co do lewatywy, też byłam przerażona ale u mnie dawali czopki, lepsze to już niż lewatywa, ale to tylko przed operacją, później już nic. Jeśli chodzi o operację w ramach NFZ, pisałam o tym dlatego że Urowita jest prywatnym szpitalem a ja ponadto jestem z innego województwa i mimo to zrobili by mi operację w ramach NFZ. W dniu operacji przed i po nic nie wolno jeść ani pić, tylko kroplówki. Ja dostałam obiad na drugi dzień po operacji tzn zupkę i już normalną kolację. no i trzeba bardzo dużo pić. Ja miałam dwa cewniki: jeden tzw torebka z którą chodziłam 5 dni, drugi był założony w środku. Chodziłam z nim ok. dwa tygodnie, wyciąganie też nie było przyjemne, bez znieczulenia tylko że trwało bardzo krótko i można było wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magd-a50
Widać, że odczucia dotyczące zabiegów są różne. Ja miałam dwa razy zabieg endoskopowy i za każdym razem inne wrażenia choćby dotyczące podawania i "puszczania" znieczulenia do kręgosłupa. Przy pierwszym zabiegu nie miałam cewnika do pęcherza /worka/ z czego początkowo bardzo sie cieszyłam. Ale jak póżniej, gdy przestało działać znieczulenie rozpoczął się horror bolesnego i częstego /co 10-15 minut/ oddawania moczu i przez 16 godzin non stop leżałam na basenie - to możecie sobie wyobrazić jak to wspominam. Za drugim razem miałam cewnik do pęcherza i mogę powiedzieć, że to był "komfort". Tak, że wyobraż sobie perspektywę leżenia bez cewnika kilka dni... Miałam też cewnik do moczowodu 2J przez 6 tygodni i wyjęcie jego było zupełnie bezbolesne, no może trochę nieprzyjemne. Nie wiem, czy to zasługa żelu znieczulającego, czy też delikatnych rączek mojego wspaniałego Pana Doktora :) Za tydzień idę zdjąć cewnik po raz drugi, więc będę mogła porównać wrażenia. Pozdrawiam wszystkich i życzę W Nowym Roku 2009 pozbycia się w końcu wszystkich urologicznych problemów i dużo, dużo zdrówka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etoile
a gdzie mialyscie te zabiegi robione?:) i do jakich lekarzy chodzicie, moze mi sie obilo o uszy:) i ja tez Wam duzo zdrowia zycze w tym nowym roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewella_25
Witam ja w tym roku będę miała 25 lat i w październiku ubiegłego już roku wykryto u mnie wodonercze lewostronne z podejrzeniem wodonercza na prawej nerce a dodatkowo z poszerzonym moczowodem. ale nikt nie wie skąd ono u mnie wzięło gdyż nigdy nie miałam problemów z pęcherzem ani nerkami a wszystkie wyniki krwi i moczu miałam zawsze wręcz książkowe. Obecnie chodzę z sondą DJ którą mialam zakładana w listopadzie a w poniedziałek idę na wyjęcie, mam taka cichą nadzieje że sonda mi pomoże i nie będę musiała wracać do szpitala. etoile ja tez leczę sie w Katowicach i również uważam że jest to dobry szpital, i dla mnie najważniejsze że nie trzymają długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etoile
Hej Ewela! ja tez ide w poniedziałek do tego szpitala na operacje więc może sie tam spotkamy:) tez mam nadzieje ze Ci ta sonda pomoze, u mnie niestety tak nie było i dlatego zostaje tylko operacja ale mam nadzieje ze po niej juz tam nie bede musiala wracac. Pozdrawiam i mozliwe ze do zobaczenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Etoile to może faktycznie się spotkamy przynajmniej spotkam kogoś w moim wieku a nie sami starsi ludzie :) Wiem na pewno że będą mi wyciągać sondę a co jeszcze mi będą robić dowiem sie już na miejscu. Niektórym pomaga innym nie obym była w teg grupie co pomoże I mam nadzieje że szybko wróce do domku bo żal mi zostawiać synusia :) Słyszałam też że lakarze w 80 szpitalach w woj śląskim prowadzi protest ciekawe czy oni też. A właśnie czy choroby nerek są dzeidziczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etoile
Nie wiem czy są dziedzicane, wydaje mi się że jesli ktos ma problemy z nerkami to jest dosc duze prawdopodobienstwo ze dzieci tez beda mialy:( chociaz ja w rodzinie jestem pierwsza. A do jakiego urologa chodzisz, ze tak zapytam, do kogos ze szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo zastanawiałam sie czy mój syn tez może mieć problemy w przyszłości z nerkami. Ja tez jestem jedyna osoba w rodzinie która ma problemy z nerkami. Ja chodziłam do dwóch lekarzy na początku do dr. Flaka ale nie byłam z niego zadowolona, a teraz przepisałam sie do przychodni przyszpitalnej i chodzę do dr Szedela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szmineczka
9 lutego mam miec wykonaną operację poszerzenia przewodu moczowego. Mam wrodzone wodonercze .... Powiedzcie mi , czy blizna po zabiegu jest duża i jak jest wstawiany ten cewniczek czy podczas operacji czy po ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
Witam. Miałam operację wodonercza, moja blizna po operacji ma długość ok 10 cm, pod blizną mam jeszcze taką drugą blizenkę od drenu, taka mała kropeczka. Cewniczek zakładają w czasie operacji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szmineczka
Do nereczka. Dziękuje bardzo za odpowiedz... I jeszcze jedno pytanie czy cewnik ma się przez cały pobyt w szpitalu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja wróciłam już ze szpitala ale prawdopodobnie wróce tam za 2 miesiące na operacje przeszczepu moczowodów. CZekam tylko na dwa badania i wtedy okaże się na 100% ale ja już wole się nastawić na operacje. Czy ktos z was miał robione coś podobnego albo ktoś wie jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magd-a50
Ewella! Z tego co zrozumialam, to mialaś endoskopowo zalożony cewnik do moczowodu, ale liczysz się z możliwoscią wykonania zabiegu przeszczepienia moczowodu. Mam pytanie, gdzie u Ciebie jest to zwężenie? Ja mam zwężenie przypęcherzowe, mialam cewnik , nic nie dalo, teraz jestem po nacięciu laserem zwężenia i ponownie mialam cewnik. Teraz mam usunięty i czekam, jak się to wygoi, bo zrobil się obrzęk i dalej utrzymuje się zastój. Mam zglosić się za 4 tygodnie i nie wiem, czy jak nie będzie poprawy czy też nie będę musiala mieć przeszep. Z tego co się orientuję to w moim przypadku przeszczepia się podsluzówkowo moczowód w inne miejsce do pęcherza. Napisz jakie badania będziesz robić, czy mialaś usg - czy jest zastój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
do Szmineczka Ja miałam dwa cewniki jeden zewnętrzny taka torebka z którą chodziłam 5 dni, czyli prawie cały pobyt w szpitalu. Zakładany przy operacji i dzień przed wyjściem mi go wyciągnęli. Strasznie uciążliwe ale podobno konieczne, dało się przeżyć. Drugi cewniczek założony miałam w moczowodzie też przy operacji, wyciągany był u mnie po ok 10 dniach, ale z tym to różnie bywa niektórzy chodzą z nim nawet parę tygodni, to zależy od lekarzy i stanu moczowodu. Wyciągany jest cystoskopem, dość niemiłe uczucie, ale trwa kilka minutek tak ze można przeżyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to lekarze stwierdzili u mnie jest nietypowy i bardzo rzadki przypadek wrodzonej wady moczowodów. Poczatkowo założyli mi sonde bo wykryto u mnie w lewej nerce spore wodonercze, naszczescie sonda pomogła i wszystkie zastoje znikły ale nie podobało się lekarzom ciagłe poszerzone ukm i zrobili mi kilka badań min innymi cystoskopie (przy okazji wyciągania sondy) oraz cystografie mikcyjna, po badanach dowiedziałam sie że mocz się nie cofa do nerek czyli jest dobrze ale przyszedł ordynator i poogladał wszystkie wyniki i stwierdził że w moim przypadku będzie konieczny przeszczep moczowodów gdyż nerki jako tako działają sprawnie ale przez moczowody może dojść do powolnego niszczenia nerek. Mam zalecenie zrobienia scyntygrafii dynamicznej obu nerek a po 6 tyg mam powtórzyć urografie która da wtedy jasny obraz czy będą przeszczepiać. Usg miałam codziennie robione w szpitalu i zastojów obecnie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magd-a50
Ewella! To wiesz trochę mnie to dziwi, że chcą przeszczepiać moczowody, jeśli nie ma zastoju. Bo przecież rolą moczowodów jest sprawne transportowanie moczu do pęcherza. Jeśli ta droga jest zaklócona tzn. uklad jest nie drożny to dochodzi do zastoju i poszerzenia ukm. Taka sytuacja na dluższą metę skutkuje gorszą pracą nerek, niszczeniem nefronów, które mają sprawnie oczyszczać krew ze szkodliwych substancji, a w konsekwencji prowadzi do niewydolności nerek. Jak pracują procentowo Twoje nerki wykaże wlaśnie scyntygrafia. No, ale lekarze mają większą wiedzę i wyniki i być może obawiają się, że przy tej nietypowej wadzie u Ciebie może znowu dojść do wodonercza, a często przebiega to bezobjawowo i nie chcą ryzykować gorszych dla Ciebie skutków, tym bardziej, że jesteś mlodą osóbką. Podejrzewam, że moim następnym badaniem będzie cystografia mikcyjna - brr... Z grubsza wiem jak to badanie wygląda i otrząsa mnie na myśl, jak bardzo krępujące jest to badanie. Mam jeszcze pytanie, czy to badanie wykonywane jest w szpitalu i ile trwa ? Do wszystkich ! Piszcie o swoich kolejnych etapach zmagania się z wodonerczem, napewno przyda się to nie jednej osobie, tym bardziej, że wiadomości na ten temat w necie jak na lekarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie u mnie chcą przeszczepić moczowody by nie doszło do zastojów a z czasem do zaprzestania funkcji nerek. Cystografie mikcyjna miałam robiona w szpitalu trwała ona ok poł godziny. Samo badanie nie jest bolesne ale dla mnie było bardzo krępujące. Przez cewnik wprowadzili mi do pęcherza kontrast z płynem(ok 300ml) by go jak najbardziej poszerzyć a potem musiałam stopniowo wydalać z siebie mocz, co nie było łatwe wiedząc że ktoś to obserwuje. I sama mikcja była dziwna gdyż płyn był bardzo zimny i nie było typowego parcia na pęcherz. Wg lekarzy i tak mam dużo szczęścia że moj lekarz co wykonywał mi kontrolne USG zauważył zmiany w nerce, bo tak mogłabym ją utracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magd-a50
Ja tak się spodziewam wlaśnie, że będę miala "przyjemność" dostać skierowanie na cystografię mikcyjną i też czytając opisy tego badania oraz tego, co Ty Ewello napisalaś, to mam opory, jak to przeżyć. Wiadomo, że można, jak trzeba, ale okropnie to krępujące...Nic - pozostaje mi czekać do następnej wizyty kontrolnej i liczyć na to, że w końcu tego zastoju nie będzie :( Dzięki za odpowiedz Ewello i życzę pomyślnych wyników!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cell
witam=)mam ptyanie dotyczace bolu blizny po operacjo wodonercze(po lewej stronie). Operacje mialem 1,5 roku temu i badanie wykazaly ze nerka jest juz zdrowa...doktor powiedzal ze to moga byc nerwy...Czasami mam lekki kurcze na bliznie i miesniu brzucha...(np podczas ostego kaszlu)... czu to normalne???czy wy tez macie podobne dolegliwosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cell
czy blizna was tez boli????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
do cell hej, ja jestem dopiero 2 m-ce po operacji i blizna mnie czasami boli. Właśnie najbardziej przy kaszlu i przy kichaniu, czuje nawet jakby coś mi się tam podwijało czy coś, ale czasami np. czuję takie dziwne delikatne kucie, nie przy kaszlu, tylko tak jakby tak delikatnie mnie skóra szczypała ale to rzadko. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welwet
Witam.Mam 34 lata,u mnie wykryto wodonercze wrodzone rok temu przez przypadek.Rozpoznanie zwężenie przejścia miedniczkowo-moczowodowego prawego. Najpierw miałam zabieg endourologiczny(endopyelotomia) po którym z czasem porobiły się zrosty i to pogorszyło sytuacje.9 miesięcy temu trafiłam na oddział z powodu nawrotu zwężenia. Jestem po operacji sposobem Hynes-Anderson,założenie cewnikaJJ,który został usunięty po 6 tygodniach. W połowie stycznia miałam robioną urografie wodonercze się utrzymuje,jest mniejsze niż przed operacją.Mam nadzieje że z czasem całkiem zaniknie. Natomiast czasami dokucza mi ból nerki i to nie zależnie od sytuacji(siedze,leże,pracuje) Mam nadzieje że wszystkie dolegliwosci szybko ustąpią. POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was moje kochane nereczki :D. Jestem założycielką tego topiku ale bardzo długo się nie pojawiałam. Wiele się u mnie wydarzyło. Zaszłam w upragnioną ciążę, urodziłam zdrową córeczkę która nie odziedziczyła po swojej mamie tej wstrętnej choroby - wodonercze. W ciąży nerka nie dawała w ogóle o sobie znać. Byłam pod stałą kontrolą nefrologa która mnie \"straszyła\" co się może dziać z nerką itp. Ale nic złego się nie działo, Dziewczyny jestem naprawdę szczęśliwa :D Dziś patrząc na moją 16 m-czną córeczkę wiem, że warto było być operowaną 7 razy. Warto było przetrwać ten ból, dziś mam mojego aniołka. Wierzę, że każdej z was powiedzie się operacja i też zaczniecie żyć bez bólu. Dziś jestem tego pewna, że warto poddać się każdemu zabiegowi byleby tylko ratować nerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOTA 89
Mam na imię Dorota wykryto u mnie lewostronne wodonercze podmiedniczkowe zwężenie moczowodu .Zrobiono mi badania renografii diuretycznej z furosemidem .l Lekarz urolog chce zrobic zabieg metodą endoskopową .Mieszkam obok Kłodzka ale nie mam zaufania co do tej placówki. Mam do wyboru szpital w Kłodzku cz Wrocław. PROSZĘ może macie swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magd-a50
Dori80! Fajnie, że się odezwalaś. Twoja historia może pomóc wielu kobietom, dodać im wiary, że mimo tego schorzenia można urodzić zdrowe dziecko i samej przejść przez to dobrze, czasami wbrew opinii lekarzy. Życzę zdrówka mamie i córci! Dota89! Trudno cokolwiek Ci poradzić. Przede wszystkim musisz mieć zaufanie do swojego lekarza prowadzącego. Jeśli nie jesteś przekonana, co do kompetencji lekarza lub sposobu lecznia, zawsze możesz skonsultować diagnozę u innego specjalisty i wtedy podjąć decyzję. Jedno co mogę Ci powiedzieć to to, że zabieg endoskopowy jest zabiegiem mniej inwazyjnym niż tradycyjna operacja, szybko dochodzi się do siebie, ale nie w każdym przypadku daje dobre rezultaty. Poczytaj ten caly temat, może on odpowie na Twoje pytania. Ja mogę powiedzieć, że mialam zwężenie przypęcherzowe i zabieg endoskopowy, ale dopiero wizyta kontrolna przede mną. Mam cichą nadzieję na dobre wiadomości, ale czas pokaże jak będzie. Jeśli chodzi o Wroclaw to dobrzy urolodzy to Akademia Medyczna i Szpital na Kamieńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo :D moje kochane. Byłam operowana tyle razy ponieważ za każdym razem zwężenie moczowodu powracało :( 3 operacje były otwarte, 2 razy zakładano mi cewnik DJ i 2 razy miałam nakłucia laparoskopowe po czym chodziłam z cewnikiem podłączonym do moczowodu. W zasadzie te zabiegi miałam wykonywane regularnie prawie co pół roku. Wierzcie mi dziewczyny, że miałam takie chwile zwątpienia i kryzysu, że prosiłam już urologów aby mi usunęli tą nerkę :( Miałam serdecznie dosyć walki o tą nerkę. Wolałam już żyć z jedną ale spokojnie. Tylko, że tak naprawdę nie wiadomo ile by ten spokój trwał. Miałam ogromne szczęście, że trafiłam na wspaniałych specjalistów którzy się szybko nie poddają. Mówili, że dopóki będzie choć iskierka nadziei, że nerka \"ruszy\", że będzie pracować to jej nie usuną. Dziś robię wielki ukłon w ich stronę i dziękuję, że walczyli o moją nerkę. Pomimo, że teraz jest super gdzieś jednak w podświadomości liczę się z tym, że zwężenie może powrócić i wszystko może się zmienić. Ale patrząc na moją córeczkę wierzę, że wszystko będzie dobrze, muszę być zdrowa dla niej. Wiem, że jestem w stanie zrobić wszystko aby tylko patrzeć na mojego aniołka jak robi postępy i zdobywa nowe umiejętności. Krótko mówiąc psychicznie nastawiłam się bardzo pozytywnie na to wszystko i nie mogę sobie pozwolić na nawrót choroby. Ściskam was moje kochane nereczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magd-a50
Boże Dori80 - to wyboista ta Twoja droga byla! Ja jestem po drugim zabiegu endoskopowym - też w odstępie pólrocznym i mam nadzieję, że to będzie już koniec. Sześć tygodni mialam cewnik 2J i zrobill się obrzęk - znów bylo poszerzenie UKM i miedniczki. Za tydzień usg i się okaże jak jest teraz, 10 tygodni po zabiegu. Och - jak bardzo chcialabym, żeby to byl już finisz, ale teraz wiem, że nie jest to takie proste i nawet po jakimś czasie może wrócić. Trzymajcie kciuki - napiszę po wizycie jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×