Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Dori80

wodonercze wrodzone

Polecane posty

Gość nereczka
:( Hej dziewczyny jestem załamana. Właśnie wróciłam z kontrolnej urografii. Leżałam tam godzinę, pstrykali mi zdjęcia, później kazali mi się przejść i wrócić znowu za godzinę pstryknęli zdjęcie...i kazali przyjść jutro rano bo pani doktor coś się nie podoba, pytała mi się czy mam bóle. Pewnie wodonercze się utrzymuje :( ....i co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nereczko nie nakręcaj się, póki nie będzie wyniku to jeszcze nic pewnego. Jutro masz przyjść po wynik z opisem czy po same fotki? Jeśli wynik z opisem to przyznam, że będzie szybko. Ja zazwyczaj czekam na opis tydzień. Trzymaj się i daj znać co wyniki powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
Dori80 Dzięki. Jutro zrobią mi jeszcze jedno zdjęcie, a wynik to nawet nie wiem kiedy. Mówisz że aż tydzień trzeba czekać? To będzie bardzo długi tydzień dla mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alex_821
witam ponownie! nereczka dziękuję za słowa otuchy i przepraszam, zę odpisuję dopiero teraz :-) u mnie od początku "zamieszania" minął już jakiś miesiąc, na szczęście nie mamżadnych bóli od tamtego czasu i nie sądziłam, ze tak dobrze psychicznie sobie poradze :-) poprostu wierze, ze będzie dobrze :-) bo chyba samonakręcanie się nie ma sensu :-) troche ta wiadomość o cewniku/sondzie jeszcze do mnie nie dotarła, ale poradze sobie i z nią :-) czy ktoś mi może powiedzieć jak duża blizna pozostaje po takiej operacji? jak długo się później dochodzi do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie nereczki :D Alex - ja mam bliznę ok. 15 - 20 cm. Mówiąc krótko to zawsze szybko dochodziłam do siebie, po ok. 2 tygodniach. Oczywiście po 2 tygodniach nie biegałam, skakałam czy coś podobnego ale już całkiem dobrze funkcjonowałam:-) Młody organizm zawsze się szybko regeneruje :D Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
do alex_821 Jeśli chodzi o bliznę to ja mam akurat 10 cm (mierzyłam :) ) Po samej operacji nie było tak źle, zaczęło się dopiero na drugi dzień, jak przestała działać narkoza i środki przeciwbólowe :( ale możesz prosić siostry o podanie kroplówki lub zastrzyku przeciwbólowego. Ja też dość szybko doszłam do siebie. Zaraz na drugi dzień akurat u mnie kazali mi wstawać i dużo chodzić. Z dnia na dzień było lepiej. Chociaż dwie pierwsze nocki po operacji były nieprzespane, ciągle w jednej pozycji, ale da się przeżyć :) Dori80 Powiedz Ty miałaś trzy operacje otwarte, jak oni robili te kolejne operacje? Cięli w tym samym miejscu? Przedłużali tą starą bliznę czy jak? Masz bliznę 15-20 to dość duża. a po tych nakłuciach laparaskopowych też zostały blizny? Pamiętasz w jakiej kolejności miałaś te zabiegi i który w ostateczności pomógł? Odebrałam dzisiaj wyniki urografii no i znowu tworzy się zwężenie, nie wiem co teraz mnie czeka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nereczko, miałam dwie operacje otwarte i byłam cięta w tym samym miejscu. Tylko za drugim razem przedłużyli trochę. Po zabiegach laparoskopowych też są blizny ale naprawdę nie znaczne. Ostatni mój zabieg był po założeniu cewnika DJ, to było 9 lat temu. Ale nie mogę powiedzieć aby to on ostatecznie pomógł, bo każdy kolejny zabieg był jakby korektą poprzedniego. Powiem szczerze, że ostatnią kontrolę zaliczyłam będąc w ciąży. Także trochę czasu upłynęło. Wiadomo jak to jest, kiedy nic nie boli to człowiek nie zastanawia się czy wszystko gra z nerką. Ale myślę, że gdyby było coś nie tak to kochana nerka dała by o sobie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
Dori80 Pomęczę Cię jeszcze trochę. Ten cewnik DJ miałaś zakładany cystoskopem przez cewkę moczową, czy operacyjnie? Jak miałaś te zabiegi laparoskopowo robione z dojścia przez brzuch czy na plecach? Po jakim czasie od pierwszej operacji miałaś tą drugą wykonaną. Kurcze jak oni Ci cięli w tym samym miejscu, to ta blizna musi być dość duża teraz? przepraszam że cię tak męczę ale boję się tego co powie mi teraz mój lekarz. Chcę się trochę przygotować na to co może mnie jeszcze czekać. A jadę do niego dopiero po świętach w kwietniu. Z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nereczko, cewnik miałam zakładany przez cewkę moczową :-(, zabiegi laparoskopowe miałam przez dojście na plecach, blizna nie jest jakoś specjalnie szeroka - a może już po prostu się do niej przyzwyczaiłam. Ale wydaje mi się, że jest takiej samej szerokości jak blizna którą mam po cesarce :-), a zabiegi miałam wykonywane regularnie co pół roku :-( Nie przejmuj się pytaniami. Rozumiem twoje obawy. Jeśli będziesz miała jakieś pytania to \"wal\" śmiało. Może chociaż w nie wielkim stopniu rozwieję twój strach który jest naturalny w tej sytuacji. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
Dori80 Ten cewnik miałaś zakładany w narkozie, w znieczuleniu do kręgosłupa? czy bez znieczulenia. Zostałaś wtedy w szpitalu, czy to zakładane było ambulatoryjnie i do domu? Jakie on miał spełnić zadanie. Poszerzyć zwężony moczowód? I czy coś pomógł. Te zabiegi laparoskopowe były wykonywane w narkozie i jak długo byłaś wtedy w szpitalu? Wow to Ty jeszcze cesarkę przechodziłaś to weteranką jesteś w tych operacjach :) Wiesz podziwiam Cię, tyle operacji przeszłaś, ale najważniejsze że wszystko jest teraz dobrze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo, witam :D🖐️ witam i o zdrowie pytam. nereczko cewnik miałam zakładany bez znieczulenia - masakra, wspominam to bardzo źle 😭. Z tego co pamiętam za pierwszym razem przed założeniem cewnika leżałam w szpitalu - miałam robione badania, a za drugim razem był to pobyt ambulatoryjny i wyszłam do domu. Zadanie pewnie miał takie aby poszerzyć moczowód, bo to była jedyna przyczyna wszystkich zabiegów na tą nerkę. Myślę, że zabieg pomógł, bo był moim ostatnim robiony ta metodą :-) Zabiegi laparoskopowe miałam robione pod narkozą. Łącznie leżałam ok. 10 dni przy każdym zabiegu laparoskopowym. Wiadomo przed zabiegiem jakieś badania były wykonywane. To prawda, czasami czuje się jak weteranka :classic_cool:, jeszcze mogę dorzucić do tego usunięcie wyrostka od którego się wszystko w zasadzie zaczęło 😡. Myślę, że odpowiedziałam w miarę na twoje pytania. Jeśli będziesz miała jeszcze jakieś wątpliwości to proszę pisz. Chętnie odpowiem 👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrr_olina
hej wam wszystkim...mam pytanko czy ktos operował sie w bydgoszczy???laparoskopowo???...bo ja chyba przerzucam sie na tę metode..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinucha
Wiatam... mam 19 lat i na wodonercze nerki prawej choruje już trzy lata, w 2006 roku byłam operowana na Szpitalnej w Poznaniu... teraz po trzech latach zmieniłam lekarza i okazało się ze znów musze być operowana (jestem załamana) po świętach ide do szpitala i odrazu beda mnie kroić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
Dori80 Dziękuję Ci bardzo za Twoje odpowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam, przy każdym zabiegu laparoskopowym leżałaś 10 dni, czyli w sumie 20 dni (dwa zabiegi). Bo to dość długo ja po operacji otwartej leżałam 8 dni a to wydawało mi się strasznie długo, bo osoby po zabiegach laparoskopowych wychodziły po 4 dniach. Może dlatego tak długo leżałaś bo byłaś operowana chyba 9 lat temu. teraz to tak długo nie trzymają (mam nadzieje :D ) Powiedz jeszcze jedno czy oni dali ci jakiś wybór operacja otwarta czy laparoskop czy sami decydowali operacja i koniec. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
do Pinucha witam. Co było przyczyną Twojego wodonercza? Od Twojej operacji minęły 3 lata, czy przez ten okres było wszystko ok. Ta pierwsza operacja też była otwarta? wiem co czujesz, od mojej operacji minęły 4 miesiące a znowu jest coś nie tak, chyba utrzymuję się zwężenie moczowodu. Do lekarza jadę dopiero po świętach, nie mam pojęcia co mi zaproponuje. Trzymaj się. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinucha
Do nereczka ja też mam zwężenie moczwodu, tak moja pierwsza operacja była otwarta... poszłam na badanie usg tylko dlatego ze miałam wysokie ciśnienie ako nastolatka i lekarz rodzinny kazał zrobić mi badanie i wykazało wodonercze, od operacji jezdziałam regularnie na kontrole ale zawsze moja pani doktor mówiła ze jest wszystko dobrze, w końcu postanowiliśmy razem z rodzicami ze udamy sie do innego urologa... i teraz ten u którego jestem nakuł mi nerke w zeszłym roku w lipcu, i po świętach ide na drugą operacje jestem przerażona... jeszcze jak miałam chłopaka to przy tamtej operacji było mi łatwiej a teraz nie dawno się rozstaliśmy i czuje ze nie dam rady sobie bez niego:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
do Pinucha Czy było to zwężenie moczowodu podmiedniczkowe, czy przy pęcherzu? Dlaczego ten nowy lekarz nakłuł Ci nerkę? I co on mówi że zwężenie powróciło? Ty czekasz na operację od lipca? Słuchaj dasz sobie radę, my kobiety jesteśmy twarde i poradzimy sobie w każdej sytuacji. Ja też jestem przerażona, mam nadzieję że ominie mnie kolejna operacja. A może zapytaj się swojemu lekarzowi o możliwość operacji laparoskopowej. Słuchaj może Twój chłopak jak się dowie że idziesz na operację to przyjdzie do Ciebie i się pogodzicie. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastyka moczowodu
NIe martwcie sie na zapas.Jestem po otwartej operacji wodonercza.Okolo 2 lat po zdarzaly sie rozne komplikacje,słaby przepływ,nadcisnienie,z czasem wszystko ustąpilo,minelo juz pare lat,podczas usg wszyscy lekarze zachwycaja sie,ze tak super zrobione,nerka dziala duzo lepiej niz rok po zabiegu,nie mam z nia problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinucha
do nereczka Lekarze twierdzą ze mam zwężenie na ujściu od nerki do pęcherza, a nakuł mi nerke dlatego ze stwierdział ze nerka jest tak wypełniona moczem ze przez to może się troche chodz zmniejszy i co prawda się zmniejsza ale teraz stwierdzili ze jednak operacja bedzie nie unikniona i dlatego zrobią ja teraz... nie sądziłam ze bede musiała być znów operowana myślałam ze na tej jednej się skończy... teraz ten obecny mój lekarz stwierdził ze tamta operacja była zle przeprowadzona i dlatego trzeba ja powtórzyć... muszą ratować mi ta nerke ponieważ lawa nerka jest bardzo mała i słabo funkcjonuje prawie wcale... rozmawiałam z lekarzem i mówił ze laparoskopowo się nie da oni muszą otworzyc i zrobić to porządnie.... A mój były raczej już do mnie nie wróci to ja zakończyłam ten związek i teraz żałuje ale to już chyba troche za pózno, on jest ode mnie starszy o 4 lata.... Musze dać sobie rade sama, a zreszta nie jestem sama mam rodziców i rodzeństwo takze jakoś dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastyka moczowodu
Pinucha kto Cie operowal?Pare lat temu byli swietni urolodzy w szpitalu MSW w Poznaniu,moze przejdz sie prywatnie najpierw do ktoregos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastyka moczowodu
polecam dr Wiesława Sokołowskiego,świetny specjalista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nereczka
do Pinucha Czyli miałaś chyba zwężenie przypęcherzowe. A Dlaczego w ogóle poszłaś do innego lekarza, skoro Twoja lekarka mówiła że jest dobrze? Miałaś jakieś niepokojące objawy...typu bóle tej nerki czy nadciśnienie się utrzymywało? Dobrze że trafiłaś na tego lekarza, bo jeśli ta druga nerka tak słabo działa no to trzeba operować jak najszybciej żeby tę działającą choć z wodonerczem uratować. Przykro mi bardzo, z powodu twojego chłopaka, ale skoro tak zrobiłaś to na pewno miałaś powód. Nie żałuj niczego, jesteś jeszcze młodziutka i na pewno kogoś sobie znajdziesz a jak mówią "tego kwiatu jest pół światu" :D Napisz jak będziesz już po operacji jak to wszystko przebiegło. pozdrawiam i Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinucha
do plastyka moczowodu ja byłam operowana na Szpitalnej a operowała mnie dr Katarzyna Bednarczyk a teraz jestem u prof Kwiasa na Szwajcarskiej też w Poznaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastyka moczowodu
rozumiem.Tez tam lezalam,ale z kamicą;) w drugiej nerce.Lekarze byli fajni,ale pielegniarki okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastyka moczowodu
a prof.Kwiasa uwielbiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinucha
do nereczka poszłam do innego lekarza dlatego ze ta lekarka która mnie operowała była starą panna i była okropnie nie miła.... a ze ja kończyłam w ubiegłym roku 18 lat to stwierdziliśmy z rodzicami ze zrobimy usg u innego lekarza zeby sprawdzić czy jest tak jak ta pani doktor mówi, i dobrze ze to zrobilismy bo wcanie nie było dobrze tylko ona nie umiała przyznać sę do własnego błędu... i dlatego tak mowiła.... A co do chłopaka to wiem ze z czasem zapomne i poznam kogoś innego tylko na to wszystko potrzeba czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinucha
do palastyka moczowodu a możesz mi powiedzieć coś na temat profesora??? bo czytałam troche opini o nim i zdania są podzielone i niewiem czy dobrze robie ze on bedzie mnie operował... cały czas prowadził mnie dr Prędki też z tego szpitala i tego oddziału super lekarz ale miał wypadek i przekazał mnie do prof.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastyka moczowodu
pinucha Nic nie powiem,bylam tam z przyblokowana kamieniem nerka,lezalam tydzien,bo podejrzewali tez bialaczkę i konsultowalo mnie kilku lekarzy.Ostatecznie mialam jedynie zalozony cewnik z ktorym chodzilam miesiac,a pozniej tylko rozbijanie.Mnie operował dr Sokołowski i według opinii innych urologów jest super zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinucha
plastyka moczowodu aha bo myślałam ze on tez coś tobie robił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×