Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

21

piszczący piesek

Polecane posty

mam 1,5 roczna suczke znalazlam ja jak byla jeszcze slepa w reklamowce na łące.. przygarnelam , ale mam teraz ogromny problem zaczynam prace za 2 tygodnie za nic w swiecie moj piesek nie zostanie sam w domu piszczy okropnie sasiedzi juz sie denerwuja.. mialam juz gosci ze strazy miejskiej .. bo musialam kiedys wyjsc i ja zostawiac.. powiedzcie mi czy sa szanse aby sie przyzwyczail pies do bycia sam aby byla spokojna i czy moga mi cos zrobic jak bede zostawiac psa aon bedzie piszczal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poradzcie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam się, że nie ma sposobów, mój piesek wył 15 lat, nawet wtedy, gdy weterynarz mu zapisał środki uspokajające. Co więcej, piszczał nawet wtedy gdy ktoś z domowników był w domu, bo uznawał tylko moją mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JKGTRHFTEVHJD
SCHRONISKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schronisko-nigdy nie oddam jej wlasnie takiej odp. sie balam .. i co zrobiliscie z psem.. musze ja przyzwyczaic ale raczej sie nie daa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może pomyśl nad drugim pieskiem.A zabawki ma?? moja sunia całe dnie jest sama,ale w tym czasie (co widzę po przyjściu)śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza*
znajoma przyprowadzała swojego psa do pracy bo też jej piszczał....a teraz urósł to siedzi sam w domciu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1,5 roku... niestety obawiam sie, ze niewiele da sie zrobic... ...ale moze ktos na forum dogomania.pl Ci pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem jest w tym ..ze ona nie zostanie zostawiam jej zabawiki , goscii bog wie co jeszcze.. radio tv jak wracam nic nie jest ruszone zabawki tak gdzie byly leza kosc nie naruszona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kongo
przed wyjściem z domu nie rozczulaj się nad nią , nie zwracaj uwagi , po powrocie też zachowuj się normalnie , rozbierz się itp. dopiero później pobaw się z nią , tak zabawki to dobry pomysł , jakaś kość do gryzienia piłka cokolwiek . piesek był porzucony i może mu tak zostać - nestety , najlepiej iść do dobrego weterynarza , może on coś doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede robila co w mojej mocy...moze dziennie bede wychodzila na 4-5 min i tak pare razy w dniu moze sie przyzwyczaii chodzz watpiee a co w takiej sytuacji mowic sasiadom jak oni dzwonia na straz miejskaa , zaczepiaja mnie sa bezczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, zawsze o tym piszę najpierw piękny odruch serca - a potem \"co z nim zrobić? \" najpierw to się trzeba mocno zastanowić, czy jesteśmy w stanie pomóc zwierzęciu trzeba poczytać/dowiedzieć się, jakie to zwierzę ma potrzeby pies jako zwierzę stadne, bardzo źle znosi odłaczenie od stada, jakim jest dla niego rodzina opiekuna i dlatego piszczy/wyje niektóre psy traktowane od urodzenia samotnością, przyzwyczajają sie do niej z kiepskim skutkiem dla ich psychiki, inne nigdy sie nie przyzwyczają (w tym psy dorosłe, które od małego były \"w stadzie\") a teraz może jakies wyjście - może ktoś ze znajomych mógłby brać Twojego psa do siebie na czas nieobecności, może ktoś mógłby zaglądac do niego kilka razy na dzień, może mogłabyś go odprowadzać do babci/cioci? Jeśli pies będzie siedzial sam i hałasował, to policja/straż miejska ma prawo ukarać Cię mandatem za zakłócanie spokoju za każdym razem, kiedy zostaną powiadomieni o tym fakcie, sąsiedzi mają prawo do ciszy a nie wysłuchiwania psich skowytów i trzeba to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewo - 33 to Twoj iloraz inteligencji rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kongo
to też przegięcie cisza nocna jest od chyba 23 do 6 , ale to fakt jak ryczy muzyka w dzień mogą ci nagwizdać a za psa wlepią mandat dobrze myślisz zostawiaj go na krótki czas potem wydłużaj , może dotrze do suni , że nie porzucasz jej i wrócisz Pozdrawiam i powodzenia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale cisza nocna jets od 6 do 22 wiec... moge wiercic wiertarka , burzyc scianyy -wtedy nikt nic nie powie-- ale pies to juz aferaa nie moge nikomu oddac zanej cioci babci w miejscie wktorym mieszkam nie mam rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze bo pisze
Aldis mialam to samo wrazenie co Ty ,jesli chodzi o Ewe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aldis, Ciebie też rodzice zostawiali od małego samą/samego w domu na całe dnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekujee za podczymanie na duchuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo przy psi chodzi też o maltretowanie zwierząt, płacze, znaczy się cierpi, a to jest karalne, choć to trochębez sensu jest, bo pies to po prostu histeryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak... w wieku ok 7 lat mozna bylo mnie spokojnie zostawic w domu na caly dzien. A jesli chodzi o moje doswiadczenie z psami to od 20lat w moim domu sa psy - niedawno wzialem ze schroniska mala suczke i ta tez zostaje w domu - rozumiesz: praca, uczelnia... i nie znam psa, ktory nie zostawalby sam w domu... posiadanie psa nie oznacza podporzadkowania mu trybu zycia... 21 - jestem z Toba!! dzieki takim jak Ty swiat jest lepszy!! a odpowiedzi na Twoj problem szukaj na innych forach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze mlody psiak, wszystkiego można go jeszcze nauczyć. proponuję wizytę u specjalisty, pewnie jest gdzies w pobliżu jakis osrodek szkolenia psiaków. bez poznania przyczyny, z jakiej pies nie chce być sam w domu nie można pomc. metoda skuteczna w jednym przypadku, może okazać się niewlasciw dla twojego psa. ps zostawiaj mu dużo zabawek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piesek po prostu przyzwyczaił się po prostu, że cały czas ktoś jest w domu i on nie jest sam. U mnie też tak było. Rano wychodziliśmy do pracy i piesek zostawał sam i był cicho. Prawdopodobnie spał. Ale wystarczy, że któreś z rodziców czy jak mam urlop to piesek przyzwyczaja się że nie jest sam i potem dwa czy trzy dni piszczy, bo tęskni. Mój pies ma jeszcze to do siebie, że potrafi nie jeść dwa dni, jeśli nie ma mojej mamy. Zaczyna dopiero jeść jak Ona się pojawia. Może Twój piesek przyzwyczai się do tego, że siedzi sam. Na początek zostawiaj go na krótko, a z czasem coraz dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara psiara
Moja koleżanka oddaje psa do znajomych,po pracy go odbiera.Moze masz kogoś,kto weźmie go na czas pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aldis- przynajmniej wiemy co oznacza liczba przy nicku, z ust mi wyjąłeś :) \"najpierw piękny odruch serca - a potem \"co z nim zrobić? \"\" - tak Ewuniu, powinna go zostawić w tej reklamówce, oddać do schroniska albo utopić, żeby się nie męczył? chociaż i 33 to za dużo w tym przypadku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no super, że go wzięła, teraz będzie się pies męczył i wył z tęsknoty całymi dniami sąsiedzi też pewnie są zachwyceni super, tak trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że da się przyzwyczaić:) To bardzo proste. Najpierw zostawiasz pieska samego na dosłownie minutkę i wychodzisz z domu, potem wracasz. Następnym razem wychodzisz na 5 minut, potem na 10 i w końcu piesek się przyzwyczai wierz mi:) Ona się boi, że wyjdziesz i nie wrócisz, dlatego tak piszczy. Stopniowo wychodź na coraz dłużej i będzie po problemie. Piesek zobaczy, że wszystko jest ok i przestanie płakać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może spróbuj zostawiac mu za drzwiami włączone radio, tak aby nie miał dostępu do niego , a słyszał je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochajaca pieski 24
sprobuj go pare razy zostawic samego ale na krotki czas.zeby wiedzial ze wrocisz ja z moim tez mialam taki problem i powoli sie przyzwyczail powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam Ci Ewo coś jeszcze odpowiedzieć, ale nagle poczułam, że z Tobą to mi się nie chce już rozmawiać... bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×