Panowie czy nie drapie was kiedy dziewczyna jest ogolona przy minetce.

Kiedyś sądziłam, że nie należy odwiedzać mam w szpitalu i tak malutkich dzieci. Moja koleżankaniedawno urodziła, i prawie wszyscy ją odwiedzili, oprócz mnie. Więc kup coś słodkiego i miłego i idź odwiedzić mamę i dziecko, ojcu pogratuluj. Smsy też są O.K.

z weekendu zostaje tylko niedziela a to chyba nie wystarcza zeby zapomniec o wszystkim i sie zrelaksowac:-( keina gratulacje:-) szczerze mowiac i sie nie chwalac to tez zostalem wujkiem nie dawno po raz drugi:-) z doswiadczenia wiem ze zona brata nie chciala zeby vos jej kupowano mowila tylko zeby kupic pampersy:-) ale jakis ciuszek dla dzidziusia tez jest ok:-) po porostu po alkoholu jest tak samo:-( musze zwolnic tempo jakie mam teraz i podejsc troche z olewka:-) zaczynam od dzis:-) pozdrawiam

po prostu, LARS dzięki za rady. Jestem pierwszy raz w takiej sytuacji. Nie ma u nas w rodzinie jeszcze takiego malucha. LARS gratuluje podwójnego wujostwa :) W końcu puściłam sms\'a z życzeniami dla rodziców i córeczki, musze jeszcze kupić kartkę z życzeniami i jakiś prezent. Zastanawiam się czy lepiej jakieś ubranko, pieluszki, misia czy po prostu włożyć w tą kopertę kase. Słodycze dla mamy odpadają, może owoce albo kosmetyki do pielęgnacji ciała mamy i niemowląt. Ehh... sama nie wiem. W sobotę przyjdzie mi zmierzyć się z bratanicą :) Facet ja wiem, że żeby zapomnieć o całym świecie wcale nie potrzeba dużo czasu. Mój wczorajszy wieczór i noc jest tego najlepszym przykładem, wystarczy chcieć zapomnieć, puścić wodze fantazji, dodać trochę odwagi i spontaniczności i... ale nie będę Was zarzucać opowieściami o naszych poczynaniach :) Olewka jest dobra na wszystko (tak chyba śpiewał Norbi) hehe Piękna pogoda dzisiaj w W-wie, przez ostatnie dni lało. Może w końcu pójdę na rowerek :)

czasami tyle rzeczy nas przytłacza ze idzie sie pociąc proboje sie czyms zając, ale marnie mi to idzie): ech keina widze ze rowerkujesz, moze i ja bym sie tym zajął, poleciłabys jakies fajne miejsca do rowerkowania w wawie? jakbym sie wyzył na rowerku to moze bym sie troche odstresował

Hej qrak! Rowerek na stresy to świetna sprawa. Polecam. Buszując po warszawskich laskach można zapomnieć, że jest się w ogóle w Warszawie. Nie wiem skąd jesteś i pewnie ciężko mi będzie trafić ale napiszę Ci o miejscach, po których ja buszuję :) (ciągle odkrywam nowe) Polecam las na Bemowie. Za lotniskiem. Tylko ostrożnie, jest dzicz i można zbłądzić. Masa miejsca. Lasek jest naprawdę duży. Tam jeżdżę bardzo czesto. Chyba mało ludzi orientuje się, że jest tam tak rewelacyjnie bo nie ma tłumów wręcz przeciwnie, przynajmniej w tygodniu. Poza tym ostatnio spodobało mi się jeżdżenie na rozdzielnię PKP na pradze. Wzdłuż torów są ścieżki asfaltowe. Niby nic takiego a jak się tam już wjedzie to cały świat jakby przestaje istniej. Z daleka widać tylko most Trasy Toruńskiej. Niesamowity klimat między tymi wszystkimi wagonami, pustymi lub wypełnionymi jakimiś rzeczami nie z tego świata. Jeżdze też po lesie na Białołęce. Trochę mniejszy ale mam tu blisko, więc na krótką wycieczkę po pracy jest akurat. Podoba mi się pomysł zwiedzenia starego cmentarza na Bródnie, bardzo zarośniętego, ogodzonego. Mam wrażenie, że jest tam niesamowity klimat, przynajmniej tak wygląda z zewnątrz ale jeszcze się tam nie wybrałam. Może dziś. Nie znam zupełnie rejonów Ursynowa, Ursusa itd. Jestem przede wszystkim prawobrzeżna (wyłączając bemowo) :) Ale wszystko przede mną :) Polecam odkrywanie Warszawy na nowo na rowerze i przy okazji pozybywanie się stresów :)

Witam was:-) no ciekawe miejsca keina opisujesz:-) chociaz ja do stolicy mam jakies 300km:-( musialbym wziasc rower do pociagu zeby na nim pojezdzic:P swoja droga u mnie jest tez bosko mieszkam niedaleko lasu i jesli sie znajdzie jakas wolna chwila to wiadomo co:-) znam go na pamiec:-) wiec tez polecam moje strony:P aha keina twoj chlopak dal sie juz namowic na zgolenie wloskow lonowych?:-) pozdrawiam

qrak prosił, żeby polecić mu fajne miejsca, do pojezdzenia, które znam w Warszawie, więc poleciłam. Swoją drogą ciekawie by było spotkać się na rowerki ;) nie zgolił i chyba nie ma juz na to szans, chociaż może kiedyś. Póki co obstaje przy swoim. Ja wiem jak to jest. Też miałam opory przed goleniem okolic intymnych dopóki nie zobaczyłam jak bardzo zwiększa to doznania. Szkoda, że nie daje się przekonać ale przecież nie będę naciskać. Rozmawialiśmy o tym, potem jeszcze pare razy wspomniałam w żartach, zasugerowałam po tym jak go pieściłam, że mogłoby być jeszcze lepiej i tyle. Tymczasem odkrywamy uroki seksu o różnych nietypowych do tej pory godzinach w dzień i w nocy :) Np. przed obiadem, albo przed wyjściem do znajomych. Polecam :)

hm, ja mieszkam na mokotowie, dokładniej wygledów, musze wyciagnac mape w wolnej chwili i popatrzec gdzie mozna pojezdzic, jak narazie ciągnie mnie w okolice powisla, nad wisłe, jak dla mnie tam jest jakis taki fajny urok(: keina ale ty masz rozmach, po całej warszawie z bemowa na prage? samochodem czy mi by sie chciało a rowerem to chyba bym umarł, mam kiepska kondycje, a do tego na rowerze jezdziłem ostatni raz 2 lata temu i pewnie po takiej przejzadzce tyłek by mi odpadł na drugi dzien(: spotkanie na rowerkach?(:czemu nie(:

???????????????? co Wy tak dlugo na tych rowerach jezdzicie ze nie macie czasu tu zagladnac?? gdzie jestescie?? jak juz sie o seksie nie pisze to nikt nie zaglada a jak cos sie pisze to kazdy:P:P urlopy sie skonczyly do roboty i do pisania na forum:-) pozdrawiam

Pusto tu. Umówili sie na rowery i jeżdżą. Lars, skąd jesteś? Ja z Podlasia, pieka ściana wschodnia, niedaleko Białowieża, niedlaeko bagna biebrzańskie, rozlewiska Narwi, niedaleko jeziora. Pięknie tu. Ja o seksie milczę, bo nie mam partnera. obecnie jestem sama, niestety. Pozdrawiam wszystkich, i tych nieobecnych :)

Jesli chodzi o włosy,to nie drapią. A poza tym,to nie wiem o co tutaj chodzi...Dziwne to wszystko tu...

jestem ze slaska:-)

Chyba juz po temacie:-( gdzie jestescie?>

pusto tu :( Śląska nie znam, ale zapytam (nie erotycznie) - uważasz sie za Slązaka czy Polaka?

Jestem ze slaska, slask nalezy do Polski wiec jestem slazakiem w Polsce:-) moze tak byc:-)

Może. Pytam, poniewaz kiedys znałam Ślązaka, i uważał sie tylko i wyłącznie za Ślązaka, nie za Polaka. Taka moja ciekawośc polityczna.

A Oni ciągle na rowerach :)

raczej :(

chyba sie zgubili na tych rowerach:-( trzabylo sobie wziasc gps-a:P po prostu a czym sie zajmujesz na codzien?

Rozmawiam z ludźmi. Moim głównym zadaniem jest diagnoza. Jestem psychologiem. A Ty czym zajmujesz się na codzień?

sie zrobiłam pomarańczowa :D

tylko please - nie przestrasz się psychologa.

Po prostu dlaczego tak uprzedasz? Boją się Ciebie ludzie? Boją się z Tobą rozmawiać dlatego, że jesteś psychologiem z wykształcenia? Hehe... to może dlatego, że mają coś do ukrycia. Mam tyle pracy, że nie nadążam. Dopiero w przyszłym tygodniu zrobi się lżej. LARS bez przesady, to nie tak, że jak nie rozmawiamy o seksie to się zmywam. Chyba ja najwięcej tematów nie o seksie poruszam tutaj. Podoba mi się to, że można z Wami o wszystkim popisać, tylko potem tak jak kleofas ludzie sobie myślą \"Dziwne to wszystko tu...\" hehe Pozdrawiam

Niektórzy sie boją - nie mnie jako osoby, ale jako psychologa - mam rentgen w oczach i wiem kto na co choruje a ludzie dzielą sie na chorych i jeszcze nie zbadanych :p Jak było na rowerach ?

po prostu chyba bardzo lubisz swoją prace :) Na rowerkach super. Co prawda z qrak\'iem niestety się nie spoktałam. Ale rowerem jeżdżę ostatnio sporo. Wykorzystuję ostatnie podrygi lata. qrak to co nad wisłą? :)

jak nie jak tak(: tylko musisz jeszcze chwile poczekac bo tocze wojne z dziekanem o przetrwanie(: u mnie jak juz sie zacznie w zyciu sypac to nie wiem co i gdzie łapac): keina, trzymam cie za słowo(:

Generalnie lubię :), czasami mam dość - ale to wtedy gdy mam za dużo pracy i nie wyrabiam sie na zakrętach. lub gdy od psychologa wymagają odpowiedzi na pytania, na które nikt nie zna odpowiedzi - szczególnie np psychiatrzy :p W sumie praca O.K. Płaca strasznie marna:(

Lars chyba się przestraszył ;)

do Larsa: nie chce Cie tu niczym absolotunie straszyc, ale ja bylam kiedys w bardzo podobnej sytuacji. Bylismy ze soba prawie 7 lat z przerwami, facet ideal, opiekunczy, dobry, swiata poza mna nie widzial. Napalony wiecznie. A ja...niestety...Kiedys, na poczatku znajomosci nie wychodzilismy z lozka...A w roku 7 musialam sie zmuszac raz na 1-2 tygodnie, bo widzialam niezla depreche w jego oczach. Sam juz mowil, ze jesli tak dalej pojdzie to znajdzie sobie kochanke, bo to nie jest normalne, ze mieszka z dziewczyna, a spac musi w innym lozki, bo obok mnie go po prostu rozsadza. Ja biore pigsy juz od 10 lat i zaczalam sie zastanawiac czy to nie jest czasem ich wplyw, ze moze za dlugo biore. Poszlam do ginekologa i spytalam czy jest cos innego, plasterek, zastrzyk z mniejsza ilosci hormonow, a moze to wszytko wina pili. Ale lekarka powiedziala, ze hormonow dostaje tak malo, ze nie jest mozliwe, zeby przyczyna lezala w tym wlasnie i ze moze powinnam sie zastanowic nad swoim zwiazkiem. Od 7 miesiecy mam nowego faceta i kcohac z nim moglabym sie bez przerwy. Moje libido jest takie jak zawsze, czyli bardzo bardzo ok. Teraz wiem, ze przyczyna bylo te, ze moj ex mnie nie rajcowal... moze czas na zmiane czegos w Twoim zaiwazku? Nie chce, zebys sie czul urazony, ale moim zdaniem wszytsko zalezy od uczuc. Krecisz mnie na codzien, sama swoja osoba, bedziesz krecil mnie i w lozku...

a ja mam pytanie do panów bo wiekszość z was lubi jak dziewczyna ma wygolone włoski niektórzy całkowicie inni wola paseczek. ja osobiscie gole sie ale zostawiam paseczek ale niestety po goleniu jak włoski odrastaja wychodzą mi takie czerwone krostki i nie wiem od czego czy to wam przeszkadza