* .... jeszcze nie wyjechał, a juz tak daleko .... *

Ahhh to musialo byc COś :) A jakie to miasto mozesz zdradzic? Czyli on Ci sie oswiadczył a potem robiliscie zaręczyny przy rodzinie czy juz nie? A plany na slub juz macie czy to jeszcze odległa przyszlosc? BUZIAKI

Najpierw mi się oświadczył , potem pojechaliśmy z kwiatami do mojej mamy i poinformowaliśmy ją o zareczynach. Nastepie pojechalismy do niego.Naszym zdaniem nie bylo sensu robić zareczyn dla rodziny. Ze slubem poczekamy poltorej lub dwa lata.troche brek kaski na wesele i musimy sobei wszystko poukładać, gdzię bedziemy mieszkać.Ale 22 odnośnie mego problemu z ta wiadomości, radzisz mi sie przyzanac jemu czy nie , puscic to w niepamieć i wiecej tego nie robić?

:)

Kwiatku ja uwazam, ze radzenie sie nas to nienajlepszy pomysł w takiej sytuacji i tylko Ty mozesz podjąc decyzje co z tym fantem zrobic. Sytuacja jest delikatna jesli chłopak jest wrażliwy na takie rzeczy ale my nie znamy Twojego chłopaka, jego byłej itd. Wierze jednak, ze wszystko bedzie dobrze :) Jedyne co moge Ci powiedziec, to to, ze ja, jesli juz doszłoby do tego, co Ty zrobiłas - powiedzialabym o tym. Cenie sobie szczerosc i uczciwosc, tym bardziej jesli mam powazne plany co do tego zwiazku.... Ale decyzje musisz podjąc sama!!!! Buziaczki

Hmm a co ja mam powiedziec nie mam komu sie wyzalic dobrze ze sa takie strony moze ktos to czyta...Poznalam na tych wakacjach wspanialego mezczyzne zzylam sie znim strasznie to kolega mojego kuzyna mieszka w Hiszpani bylo cudownie przez ten czas z nim a teraz jestem w tej polsce daleko od niego oczekuje swiat potem lutego a potem wakacji bo wtedy mam sie znim zobaczyc ale te dni wolno ida a ja z dnia na dzien coraz bardziej szaleje gdy go widze przez kamerke lzy mi sie nalewaja do oczu...

Witaj besitos!!chyba nie ma rady na Twoją tęsknote, musisz sobie z nią poradzić i żyć tym, że już na święta sie zobaczycie..wiesz co żeby Cię troszkę pocieszyć to opowiem ci pewn historię, której poniekąd sama jestem sprawca. Dwa lata temu przyjechał do mnie kuzyn z Niemiec i poznałam go ze swoją koleżanką.Pokochali się tylko, że był mały problem on tam ona w Polsce, ale coż takie jest życie.On wrocił do Niemiec, ale pisał, dzwonił...zaczeli jezdzić do siebie kiedy tylko mieli okazję..moja koleżanka strasznie bała się tego co dalej z nimi bedzie, teskniła, płakała....a teraz są już pól roku po śłubie, mieszkjaa u niego i najprawdopodobniej dzis przyjdzie na świat ich córeczka:):)Widzisz wiec,ze nawet to co może się wydawać mało prawdopodobne może się spełnić,jeżeli naprawdę się kochacie to te kilometry nie beda dla was przeszkodą.Pozdrawiam Cię ciepło, trzymaj sie :)

Kwiatku masz racje, besitos słuchaj jej ;) Jesli łaczy Was prawdziwe uczucie kiedys bedziesz taka szczesliwa jak jej kolezanka :) Kwiatku a jak sprawa z Twoim facetem?

Witaj 22 sprawa z facetem,nic mu narazie nie powiedziałam.Ostatnio miliśmy nawet mała sprzeczkę , bo zaczął się do mnie czepiać, że np mam niefajna fryzre.Jak mu powiedziałm,że mnie to boli to odpowiedział,że mnie kocha, troszczy się o mnie i zwróci mi uwagą jak coś jest nie tak, żebym od innych tego nie musiała słyszeć i się wstydzić....ogólnie jest dobrze, ale wiadomo jak to w związku.... Acha odnośnie do jego ex to on jej bardzo nie lubi, nawet jak się o niej wspomina to prosi,żeby nic nie mówić , bo go to w ogole nei obchodzi i chce o niej raz na zawsze zapomnieć.. 22 a jak tam u Ciebie, już niedługo na uczelnie:):)jak wam się mieszka razem?pozdrawiam kopytko,winogronka jak leci??buziaki

Ja musiałam nauczyć się radzić z praca mojego chłopaka - pracuje w sklepie z samymi dziewczynami:/ Ale codzienne słyszę, ze jestem najładniejsza na świecie a one się do mnie nie umywają i sa głupie:P Ciesze się Waszym szczęsciem dziewczyny a za bestios trzymam kciuki bo wiem ze moze im się udać:)

hej kochane!otoz jutro o 11:30 biore slub cywilny tutaj w niemczech.Normalnie nie umiem zasnac hehhe:PZnamy sie od grudnia zeszlego roku,mieszkamy ze soba od lipca i pomyslec ze dokladnie rok temu tesknilam za facetem ktory wyjechal do holandii z ktorym bylam przeszlo 2 lata\'!!!!chyba pamietacie ta historie heheh:Pjakby mi ktos powiedzial rok temu ze tak bedzie to chyba bym go wysmiala normalnie:DRobimy tutaj impreze rodzinna czyli jego rodzice i rodzenstwo oraz moi a w przyszlysm roku slub koscielnyWszyscy byli w szoku ze tak szybko ale to wlasnie jest TO!!!!!wreszcie jestem szczesliwa i tego samego wam zycze :odezwe sie jak bede miala wiecej czasu:) pozdrawiaqm bardzo cieplutko buziaki!!!!!

fajowo:) My bysmy juz w 2005 miekszlai razem:) a jak nie to od 2006:) no ale slub tez przed nami:P

eeee minka nie ta:P mialo byc:)))))))

Kwiatku, a co za fryzura twoja Ci sie nie podoba? Hmm moj tez ma bardzo niemłe wspomnienia ze swoją ex... Co u mnie? Noo my zaczynamy teraz 1 rok USM ale tym razem zaoczne;) Ale zjazd jednak dopiero 10 czy 11ty wiec narazie luuuuz :P Jak nam sie mieszka? A b. fajnoooo, jestem bardzo zadowolona ;) Napisz cos o twoich studiach? Pozdroweczka 3maj sie :) Kopytko a gdzie on dokladnie pracuje? Spoko, moj pracuje w firmie z wieloma kobietami i facetami i jakos żyje bo mu ufam i wiem, ze dla niego jestem najjjjjjjjjjj ;) Winogronko kochana!!!!!! To już jutro ahhhh jak to czytam nie moge uwierzyc, ze jeszcze na początku tego topiku obie tesknilysmy za naszymi facetami, ktorzy wyjechali a teraz.... oni to przeszłosc a my mamy o wieleee piękniejszą terazniejszosc! Mam nadzieje, ze Twoje szczescie bedzie trwało wiecznie, ze kazdego dnia Wasza miłosc bedzie rosła i że Wasza rodzinka niedługo powiekszy sie o jakiegos bobaska :P A jak przygotowania? W jakim kolorze masz sukienke do cywilnego? Daj znac Kochana i 3maj sie! ZYCZE DUZOOO SZCZESCIA I MILOSCI NA NOWEJ DRODZE ZYCIA :********

:)hej , hej :)odnosnie mojej fryzurki, hmmm ja ciagle coś kombinuje,a to mam wloski rozstrzepane, a to gladko uczesane, to jakas farbe rzuce..ale juz jest ok, wczoraj narzeczony u mnie byl i powiedzial,ze slicznie wygladam:) Ja studiuje dziennie na jednym z dość ciężkich kierunków. Teraz zaczynam 4 rok i zastanawiam się na jakie się wybrać seminarium.szczerze to wiem jakie, ale boję się,czy dostanę się na nie, ponieważ wymogi są wygorowane.Podba mi się to co robię i chyba nawet niezle mi to idzie, ale ciekawe czy po studiach też bedzie z praca tak pieknie:) Winogronka już pewnei dziś po ślubie:)hehe a pamietcie dziewczyny jak pisałam ,że po każdej burzy wyjdzie słonko???Nie chcę mówić "a nie mówiłam", ale to powiem, bo widzę ,że każdej z Was się udało.Super kochane tak trzymac...:):):P

Dzieki dziewuszki az mi sie lepiej zrobilo na sercu Strasznie milo tu u was :) Jeszce raz dziekuje bardzo :) i jak cos sie wydazy to napewno o tym napisze pozdrawiam :)

Hejka, besitos :) pisz pisz nawet o duperelach, chetnie pogadam ;) Kwiatku czyli ten sam rok, tyle ze mój kierunek nie jest za ciężki :P Dasz rade na pewno zobaczysz :) A no \'nie mówiłas\" :D przyznaje racje, wykrakałas... i dobrze :) Pewnie dzis zaczelas zajecia? A jak z facetem? Fryzurka mu sie podoba? 3maj sie papapa Winogronkooooooo halooooooooo jak tylko ochłoniesz po slubie prosze odezwij sie i opowiedz jak było!!!!!!! A tak w ogole to mam pewne pytanko do Was.... może wysłałybysmy sobie nazwajem na meila swoje zdjecia? Jestem bardzo ciekawa jak wyglądacie... (i Wasze połóweczki) a najbardziej jak Winogronka wyglądała w dniu swojego Slubu :) Przemyślcie to prosze! BUZIACZKI

A własnie zapomnialam wczoraj napisac, ze juz nie bede uzywała nicka \"dwudziestodwulatka\" tylko tego, ktorym operuje na kafe czyli *22* ;) Czekam na Was

hej , hej kobitki cio tam u Was?Ja dostałam się na wymarzone seminarium i jestem bardzo szczęśliwa:)Pozdrawiam

halo halo odezwijcie sie!!!!

odzywam:)