Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w.ada 24

brak intymności u lekarza

Polecane posty

studentka AM --> ale karta praw pacjenta oparta jest na karcie praw człowieka i na zapisach konstytucyjnych, o ile się nie mylę. Miło mi natomiast czytać, że masz \"ludzkie\" podejście do tej kwestii. Jeśli Ci to nie przejdzie po studiach - daj znać, w jakiej przychodni będzie można Cię znaleźć, warto znać lekarza z taką postawą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka AM
karta to tylko karta-niestety,pewnie,że w jakimś stopniu opiera się na konstytucji,bo po to są wszystkie akty prawne aby zapewniały realizację tego co w konstytucji i powinny byc zgodne.to kwestia interpretacji...przecież w karcie nie jest napisane coś zupełnie sprzecznego do tego co w ustawie o zawodzie lekarza.wszystko da się umiejętnie pogodzic.tu nie ma sprzeczności.ustawa mówi do czego ma prawo uczelnia medyczna,a karta do czego pacjent.jeśli konkretny lekarz będzie rozumiał przepis ustawy tak,że pięciu 25letnich studentów może i musi oglądac swoją byłąnauczycielkę z polskiego nago,a owa nauczycielka będzie chciała tylko obecności jednej lekarki to powstanie konflikt...porozumiec się można bez odwoływania sie do konstytucji,ale gdyby ja do tego zmuszono(byłaby niesprawna fizycznie a badanie byłoby niezbędne do ratowania zdrowia i życia)to może i mogłaby wnieśc jakieś roszczenia opierając się na konstytucji...?nie jestem prawnikiem,ale mam koleżankę;kiedyś zapytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka AM
zdażało się,że nie życzyła sobie obecności studentów rodząca-respektowano natomias sama kiedyś usiłowałam założyc venflon pewnemu facetowi,który mocno protestował(to było parę prób...)i olałam jego protesty,bo stwierdziłam,że jeszcze nie spotkałam się z tak marudzącym pacjentem,a kobiety to w ogóle nigdy nienarzekają,no i jakoś nauczyc się trzeba no z tą nauką wkłuc to inna historia-wszyscy starają się aranżowac to tak,że niby już umiemy żeby pacjenci lepiej się czuli...no ale pomyślcie jakby pielęgniarki się nauczyły,a to ich podstawowa umiejętnośc...choc np.w niemczechnie wiem jak pielęgniarki ale położne w ogóle nie zakładają wkłuc-wszystko robią lekarze/tzn.oprócz odbierania porodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka AM
sorry za błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka AM
nie wiem czy może nie zostac zdiagnozowany,ale jakby się tak miało stac zadużo zachodu by z tym było poza tym mogłaby się rozpętac burza-zawsze sposobem jest iśc do gazety.i nie chodzi o to ,że klinika sie boi,bo ma prawo wymagac możliwości uczenia studentów,ale nikomu się nie chce wplątywac się w takie sprawy.a poza tym jednak do klinik trafiają chorzy i często trzeba się zabrac za to leczenie w miarę szybko.lekarze to też nie fanatycy i empatii nie są zupełnie pozbawieni.pomarudzą i dają spokój.a jeszcze ,choc mało prawdopodobne ale może się zdarzyc zże trafi się pacjent,którego stac na dochodzenie swoich praw i do czegoś zawsze można się przyczepic,choby z biedy szpitala do braku rękawiczek u pielęgniarki.lepiej dac spokój.ale nie wiem czy naprawdę można odmówic pacjentowi świadczeń.musiałabym się dowiedziec,ale nie od lekarzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zia
lekarze powinni dbać o intymności swoich pacjentów pare sytuacji opisanych na forum jest bardzo krępujących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez parawanu
w mioim miasteczku jest tylko jeden państwowy ginekolog do którego niestety chodze nie powiem lekarka jest miła dobrze zorietowana ale intymności za wielkiej nie ma przebierac się trzeba w gabinecie pielęgniniarki co jest dosyc kuriozalne bo w sumie co za różnica czy przebieram się przed lekarką czy pielęgniniarką ale największą bolączką jest brak parawanu jak ktoś przypadkiem wejdzie do gabinetu to wszystko widzi mi osobiście zdażyło sie to raz. Nie wiem jak wygląda sprawa w innych gabinetach bo nigdy nie byłam dlatego mam pytanie czy u waszego ginka jest parawan albo zamykane na klucz drzwi czy też jakas postronna osoba może wejść i zobaczyć was podczas badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollajlalala
moim zdaniem powinanas byc tylko w bieliznie na takim badaniu bylo sie nie rozbierac Ja mialam tez taki przypadek lezalam na ginekologii z glupich powodow i przyszla pielegniarka i oznjmila ze zaraz pojdziemy do gabinetu my wszystkie z sali aby nas zbadano. Gdy tam weszlam na laweczce siedzialo kilunastu studentów spojrzalam i zasmialam sie lekarzowi w oczy i powiedzialam NO JUZ NAPEWNO NA MNIE SIE NAUCZA inne badajcie i wyszlam ale zdretwieli a reszta pan z sali badala sie durne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollajlalala
nie powinnas sie rozbierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie też bez parawanu
zawsze mnie to stresuje że ktoś może wejść przez przypadek albo się zapytać o coś a ja tu leże z rozdziawionumi nogami dodatkowym problemem jest też to że do gabinetu wchodzi rejestratorka a fotel jest w taki miejscu że nie jestem pewna czy z poczekalni nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aada
mnie tam stresuje nie samo rozebranie przed lekarzem ale rozbieranie w gabinecie gdy obecna jest pielęgniarka gapiąca się i przysluchujaca się rozmowie z lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja....
No ja tez niestety mialam niedawno "przyjemnosc" znalezc sie w takiej sytuacji... No, moze nie bylo specjalnie dramatycznie, ale komfortowo tez nie za bardzo... mialam leczona nadzerke, krioterapia, no i leze sobie rozwalona na kozetce, zabieg trwa, i wchodzi rejestratorka i zaczyna sobie mila pogawedke z panem doktorem... Cala sytuacja byla ogolnie smieszna, bo w koncu zabieg, jakis dyskomfort (przeciez nie uciekne z krzykiem) a oni plotkuja sobie o pogodzie czy czyms... Dobrze ze nie jestem jakos szczegolnie wstydliwa ;) Ginekolog do ktorego chodze to jedyny na razie w moim zyciu i na szczescie gabinet jest rozplanowany prawidlowo. Fotel pod sciana, za kotara, obok krzeselko na rzeczy wiec rozbieram sie kolo fotela. Ech, przypomnialo mi sie jak raz badal mi piersi, przy biurku, ja siedzialam przy drzwiach... Oczywiscie wlazla rejestratorka... Dobrze ze to miejsce nie jest widoczne dla czekajacych pacjentek ;) Najgorsze przezylam jeszcze jako 12letnia dziewczynka, na oddziale dermatologii w szpitalu klinicznym... To byly lata 90, lezalam miesiac, na sali z 10 innymi kobietami i dziewczynkami. Codziennie obchod ktory nie ograniczal sie do zagladniecia w karte... Jak kobieta miala problemy ze skora na calym ciele, to CALA sie rozbierala przed grupa lekarzy i innymi pacjentkami, bez parawanu... Upokorzenie koszmarne, zapamietalam to dokladnie. Ja wtedy zaczelam dojrzewac i byc swiadoma swojej kobiecosci, wiec upokorzenie dodatkowe... Codzienne zabiegi zwiazane z nakladaniem masci rozmaitych i takie tam... WSZYSTKIE kobiety z sali jednoczesnie, wszystko jedno czy stare czy mlode, nago w jedym pomieszczeniu... No i studenci... Raz w tygodniu, wchodzilo sie na sale i siadalo na krzeselku na przeciw kilkunastu czy wiecej studentow... Kazali mi rozebrac sie od pasa w gore i komentowali, co, gdzie... Upakarzajace :( Wtedy nikt nie pytal, czy wyrazam na to zgode, moich rodzicow tez raczej nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam znalazlem temat przez przypadek i mnie zainteresowal gdyz przyznam ze mialem kiedys podobne doswiadzczenia z pewna pania lekarz- potrzebowalem tylko zaswiadczenie o braku przeciwskazan do podjecia studiow na danym kierunku- bylem tam bez zadnego skierowania bo to nie bylo wymagane- chodzilo o najzwyklejsze zaswiadcznie- pani internistka przeprowadzila krotki wywiad chorobowy po czym od razu do mnie zebym sie rozbieral co oczywiscie zrobilem tyle ze od pasa w gore na co dr ze spodnie i majtki tez bo musi mnie dokladnie obejrzec- zupelnie zgupialem i nie wiem czy to jest w zakresie badan na kandydatow na studia ale bylem w szoku i wtedy o tym nie myslalem. rozebralem sie potulnie a pani dr zaczela robic badania... ktore wcale nie wymagaly tego bym byl nago!!! osluchala mnie, zsprawdzila cisnienie, gardlo i dopiero pozniej kazala sie polozyc na kozetce- tam bardzo dokladnie zbadala moje narzady plciowe (dziwne bo widziala ze mam wojskowa kat.A a do tego na komisji jakos tak dokladnie nie badali) i sprawdzila czy nie mam przepukliny. na tym koniec ale dopiero po czasie zaczalem sie zastanawiac czy aby pani internistka nie przesadzila- w czasie badania bylem zbyt zaskoczony by protestowac!!! skonczylo sie na tym ze juz wiecej do niej nie chodze ale niesmak pozostal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjulcia
Ja 4 lata temu wylądowałam w szpitalu z potwornym bólem brzucha po kilku badaniach przyszła pora na ginekologiczne miałam wtedy 19 lat i nigdy wcześniej nie byłam u ginekologa przyszła po mnie pielęgniniarka i zaprowadziła do sali gdzie byłam badana. Badanie było koszmarne nie dość ze nie było żadnego parawanu to przez sale przechodzili inni lekarze i personel medyczny na moja prośbe czy możnaby było jakoś mnie zasłonic lekarka odburkła tylko że nie ma się czego wstydzić bo tu badanych było już dużo kobiet gdyby nie srodki przeciwbólowe które troche mnie stępiły to bym się chyba ze wstydu spaliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginnia
u mojego ginka jest co prawda parawan ale denerwujące jest to ze pielęgniniarka i rejestratorka wchodza do gabinetu i parawan wtedy niewiele daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badana
ja mialam zabieg na oddziale ginekologicznym brzed zabiegiem musiałam sie udać na badanie gdy juz weszłam na fotel lekarza oznajmił mi iz badanie obserwowac beda praktykańci pamiętam że miałam niezłego stresa oczywiście protestowałam czy jest to konieczne ale niewiele to dało i tak zostałam zbadana w obecności grupki ok. 10 osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepuklina
Ja całkiem niedawno byłem w szpitalu na operacji przepukliny. Krótko przed zabiegiem pielęgniarka poprosiła mnie do gabinetu zabiegowego, w którym była już młoda praktykantka. Zdziwiłem się bardzo kiedy kazała mi ściągnąć spodnie od piżamy i położyć się na kozetce. Bardzo zawstydzony obecnością młodej praktykantki wykonałem polecenie. Starsza pielęgniarka kazała następnie praktykantce wygolić dokładnie owłosienie w okolicach moich genitalii. Musiałem być chyba cały czerwony na twarzy, bo czułem że cały płonę ze wstydu a na dodatek złego doznałem podczas golenia mocnej erekcji. Druga z pielęgniarek powinna moim zdaniem wyjść w tym czasie z gabinetu, niestety miała chyba niezły ubaw bo z ironicznym uśmiechem się cały czas przyglądała a na koniec powiedziała że tak wspaniałej erekcji to nie muszę się wstydzić. Jeszcze teraz się czuję zakłopotany gdy o tym pomyślę chociaż już od tego zdarzenia minęło sporo czasu. Wydaje mi się że tego typu zabiegi powinny być wykonywane w bardziej osłoniętych pomieszczeniach a jeżeli nie ma pielęgniarzy czy sanitariuszy mężczyzn, to przynajmniej powinny takie zabiegi wykonywać starsze już pielęgniarki nie było by może to aż tak bardzo krępujace jak w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indianka*
o kutwa o_0 unikma lekarzy jak ognia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopreaa
Ktoś wyżej napisał, że nie ma pasów przy fotelach ginekologicznych! Otóż są!!!!! Jak miałam robioną laparoskopię zostałam tak właśnie przypięta! Czułam się jak na torturach. W ogóle to później żałowałam, ze nie podałam zwiększonej wagi ciała, to być może znieczulenie by szybicej zadziałało i nie widziałabym tej ilości osób, która przybyła na zabieg! Brakowało tylko księdza i salowej! Miałam wtedy 20 lat, to było zaraz po pierwszej wizycie u ginekologa. Dopiero od roku myślę, że chyba jednak chcę mieć dziecko i przechodzić tą traumę jeszcze raz. Wyobrazcie sobie, że ja po tym zabiegu nie chciałam mieć dzieci by nie musieć tego jeszcze raz przechodzić. Wydaje mi się, że porody to dopieor dramat! Znajoma rodziła w prywatnej klinice. Oglądałam zdjęcia, po prostu w takich warunkach i przy tak miłym personelu chce się rodzić!! Przy porodzie w niektórcyh szpitalach też są pasy, ktorymi zapina się nogi, żeby nie opadały! Więc jak ktoś nie widziałam niech mnie nie deneruwje i nie mówi że pasy są czyimś wymysłem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga85
Jak czytam wypowiedzi to po prostu nie moge... :O. Trudno uwierzyc,ze niektórzy lekarze sa tacy nieczuli i traktują pacjentów tak przedmiotowo . To mi sie w głowie nie miesci. jestem starsznie wstydliwa,. W zyciu nie pozwoliłabym sie zbadac ginekologicznie przy jakis praktykantach, ale rozebrac do naga, gdybym wiedziala ,ze to nie jest potebne do takiego badania. Jedna z moich kolezanek miala kiedys zapalenie wyrostka , trafiła do szpitala i miala operacje. Wypisała sie szybko po operacji na własne żadanie, bo jak powiedziała:" poł szpitala widzialo moją pipkę!" Badania powinny sie odbywac przynajmniej za jakas zasłona, parawanem czy czyms takim. Ja jak usłyszałam co ja tam spotakało, to pewnie wołabym umrzec w domu na ten wyrostek niz isc do szpitala i swiecić wszedzie gołym tyłkiem , to jest ponizajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche to dziwne...
wiecie mnie sie wydaje ze i lekarki i lekarze chca sobie umilic zycie i gdy przychodzi ładna czy ładny pacjent to korzystaja z okazji by sobie pooglądać!!i sie napalać!!!! wtedy mozna zrobic cos co wprowadzi lekarza w zakłopotanie np piernąć?;-)zeby im sie odechciało takich praktyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile można
Z tym poogladaniem sobie żeby się podniecić to chyba nie tak. Wszystko się przecież z biegiem czasu znudzi, a poza tym chyba młoda kadra lekarzy nie egzaltuje się za bardzo widokiem osób starszych rozebranych do przysłowiowego rosołu, mimo to też proszą o obnażanie się osoby starsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hańna
najgorzej i tak jest w szpitalach ja bylam na oddziale dermatologicznym i jak przychodzili lekarze na poranny obchód to niestety trzeba było rozebrac sie do naga fakt ze moje zmiany naskorne są również w miejscach intymnych ale mogliby zadbac ochociaż o parawan ogromie mnie to krępowało zazyczaj po 4 lekarzy plus wspóltowarzyszki niedoli ogladali mnie w stroju ewy już nie mowiąc o pielęgniniarkach i innych osobach personelu którzy akurat znależli sie na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wlasnie bede musial znowu udac sie do lekarza tym razem w sprawie zaswiadczenia do pracy tak wiec czuje ze czeka mnie ciezka przeprawa- obym znowu nie trafil na jakas szalona pania doktor ktora postanowii mnie bardzo dokladnie zbadac- pozdrawiam i do zobacznia po wizycie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaliczyłam parę szpitali
i nigdy nie widziałam pasów przy fotelu ginekologicznym. Ani razu! Więc się koprea nie podniecaj. Laparoskopię też miałam, usuwali mi w ten sposób torbiel na jajniku i trochę się dziwię twojej wypowiedzi, bo u mnie odbywało się to na stole operacyjnym, a nie na fotelu ginekologicznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajmaczek
Zawsze mozna odmowic i nie zgodzic sie na obecnosc praktykantow przy badaniu. Ja sie zawsze zgadzam, z tego prostego wzgledu, ze ci ludzie musze sie gdzies uczyc i jest to zupelnie normalne, chce sie miec dobrych lekarzy to trzeba umozliwic im ksztalcenie sie. Ale rozumiem ze dla wielu osob jest to krepujace, na przyklad czesc moich kolezanek nie chodzi do ginekologow-mezczyzn, poniewaz sie wstydza...z moich doswiadczen wynika ze mezczyzni sa lepszymi gonekologami niz kobiety. Natomiast co do zboczebncow - w kazdym zawodzie sie trafiaja, takie zycie, pojebow wszedzie pelno wiec nic dziwnego ze zdarzaja sie takze zboczeniu tudziez jebnieci lekarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia80
ja byłam badana w klinice i niestety nie mogłam odmówic uczestniczenia w nim studentów lekarz kategorycznie powiedział że to jest Akademia medyczna i już, także różnie bywa czasem wola pacjenta jest mało ważna no chyba że zrezygnuje z kliniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandźa
ostatnio gdy byłam u lekarza w czasie badania piersi do gadinetu wszedl facet od razu jednek sie speszył i zamknąl drzwi dla mnie było to bardzo krępujące uważam iż takie badania powinny odbywać się za parawanem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coż........
Ja chodze do ginekologa gdzie fotel ginekologiczny jest niedaleko drzwi. Nigdy jednak nie miałam obaw ze ktos w tym momencie wejdzie. Czytam i oczom nie wierze co wypisujecie....Nie do pomyslenia jest dla mnie zeby jakis pacjent wszedł o cos zapytac. Przeciez jest kolejka i kazdy czeka na swoja kolej. Nawet jak ktos przychodzi o cos tylko zapytac to pyta na poczekalni czy ktos w srodku jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×