Mężatki zakochane...nie w mężu...

analizujecie ZSa a mnie tu nie ma?? ;-)

Pojęcie złotej klatki znam lecz nie uważam żeby w takiej była ,ma wolną rękę może robić co chce .Problem jest że trudno z niej coś wyciągać a ja nie jestem najlepszym psychologiem . Pomysł jest ciekawy nie myślałem o tym.

A tak bardziej serio - Iftar, z tego, co przeczytałam w tych kilku Twoich ostatnich postach trochę sobie na potrzeby tej dyskusji dopowiadasz "z powietrza", a to siły argumentom nie przydaje. :-)

Pomarańczo czekam ponieważ skończyły mi się pomysły i cierpliwość .

Lusiu rozwiń temat bo lakoniczność niczemu nie służy :)

no ani dla siebie ani dla niej nie przepisałeś najszczęśliwszej terapii :-) ale nie to dobitnie świadczy o tym, że kiepski z Ciebie psycholog domatorzy to najczęściej nieśmiali i skryci ludzie :-) a Ty do niej z grubasnej rury - rób co chcesz :-) cóż, taką wybrałeś kobietę - ona potrzebuje zachęty, zainteresowania, Twojego zaangażowania w coś więcej niż tylko sex małżeśnki i obowiązki domowe ;-) ciao

"co to kucharek mi pisales kiedys o wodce i zakasce??? skonczyly sie zdjecia czy zabraklo odezw do narodu?" Mocne !!! :D :D :D Szczery, dajesz !!!

Szczery GO GO GO!!!

Iftar, dla przykladu, tak spoza kontekstu, więc moglam zle zrozumiec "To przez nogę i dalej mogę Szczery Ja rozumiem, ze ciężko przyjąć do wiadomości, iz się ciut pracowało na własne rogi. Ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo." Te rogi, to czyje miałaś na myśli? Nie hipotetycznie ZSa przypadkiem?

????? Lusiu, napisz więcej. :)

"To przez nogę i dalej mogę Szczery Ja rozumiem, ze ciężko przyjąć do wiadomości, iz się ciut pracowało na własne rogi. Ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. " Iftar, dla przykładu, chociaż przyznaję, ze spoza szerszego kontekstu, wiec może zle zrozumialam Więc te wspomniane rogi, to czyje miałaś na myśli? Nie hipotetycznie (z powietrza) ZSa czasem?

Wiecej nie będe pisać, bo jak widać powyżej wyszłam z wprawnej obsługi niniejszego forum I może dobrze :P

ciekawe będzie rozłożyć na czynniki pierwsze jego przypadek.

dziurki. :D Lusiu - jesteś wielka. :D

dziwne że nie potraficie wyciągać wniosków z tego co pisze ZS

Lusiu nie osłabiaj mnie :D :D :D. Bo biorąc przykład ze Szczerusia będę Ci musiała napisać to, co on napisał retro. A byłoby to wielce niegrzeczne. W przyszłości, gdy zechcesz bronić jakiegoś faceta, to przygotuj się do tego. Na żywioł to tylko w sexie, a i tak nie zawsze i nie do końca.

co język po próżnicy będziecie strzepić :D

Iftar, a może facet został tylko incydentalnie wykorzystany w celach dołączenia do wiodącej obecnie rozmowy na forum oraz przy okazji wypomnienia Ci, że o mnie też Ci się kiedyś, w początkach naszej kafe znajomości zdarzyło pisać w podobnym stylu. Mogłam mieć taki kaprys, a co ;-) Poza tym jak to - Ty możesz sobie bronić Kucharza w dowolny sposób, a ja mam być przyadoptowana? :P

*przygotowana, nie przyadpt.. cos tam :-)

Lusiu morz(ż)e jest szerokie i głębokie.

Iftar, najważniejsze, że Ty nigdy nie piszesz lapidarnie/enigmatycznie tudziez niegrzeczni bądź bez przygotowania, więc o hipokryzji wspominać nie będę musiała, bo by wyszło, ze ZS jest moim guru, a przecież Komisia zdradzać nie mogę :-)

Lusiu idż na całość!!!

"idż na całość!!!" Nie mam pojęcia co dla Ciebie znaczy całość, więc pozwól, ze sama zdecyduję, co i jak :-)

Mocne !!! Szczery, dajesz !!! :) :D dlaczego zawsze muszę wyjść w najciekawszym momencie

doczytałam resztę czy tu się zbiera jakiś sztab antykryzysowy? zawiązany przeciwko flaucie?

Lusiu pozwalam.

zawiązany przeciwko flaucie? 1, 2 czy 3ciej? :-)

"czy tu się zbiera jakiś sztab antykryzysowy? zawiązany przeciwko flaucie?" Wklej zdjęcia, to rozładujesz zagrożenie ;-)

a jakie to ma znaczenie, zs?:)

Wklej zdjęcia , to rozładujesz zagrożenie kucharek dopisze odezwe i bedzie git