CZY WASZE BABCIE TEŻ ZNAJĄ TAKIE DZIWNE SŁOWA???

mój nick znaczy tyle co 'czarnowłosa z lokami i bardzo wysoka':D gwara z okolic śląska to rodzice ze strony mamy a ze strony taty moja babcia mówiła, że "tym nożem to mozna żaby po pietach miziać", w zanczeniu 'jest tępy' "na", w znaczeniu 'masz' "częśnie", w znaczeniu 'czereśnie' dziadek jadł "garmotę", czyli gęste lane kluski (fuj);) nie jadł za to "chwostu dla gadziny", czyli warzyw, które jak sądził, powinny jadać tylko krowy:D

kibienimaciery, machracze, gomoła, pieniączki (czyli piniążki), plaJsterek, zasynaj (czyli zasypiaj), pstrakoz (lol?)- kad ja to znam:] MA to tylka 1/10 wszytskiego. Moja babci sypie tekstami jak z rekawa:P Jedno ma takie fajne powidzonko ale kurde bij zabij a ni przypomne se. Oprocz tego uwielbia przekrecac imiona wszystkich aktorw z telenowel i seriali;]] Smieszne to bywa

wow! pistacjowa. niezly \"dorobek tworczy\" :P

o i \"sabaka\" tez czasem mowi

a poszed ty w kibiniemacier - to znaczy idź w pizdu bradziaha - skur***el blać stara - k *** stara pusza - cipa pałonik - łyżka wazowa

Moja jak cos byle jak gotowała mówiła\" strzelać się z tego nie będzie\"

a moja chodziła \"na ustęp ;) czyli do ubikacji :D:D

niestety dziwnych słów sobie nie przypominam, ale mimo, że moja babcia była żoną organisty, to potrafiła sobie ulżyć...gdy przychodzili goście, a ona była akurat nie w humorze, słysząc ich \"dobry wieczór\" mówiła sobie pod nosem \"dobry wieczór, dobry wieczór, zes...ał się i dupy nie czuł\" a była taką matroną!!! mam nadzieję, że takim postem nie psuję Wam topicu?

"dobry wieczór, dobry wieczór, zes...ał się i dupy nie czuł" dobrrrrreeeeeee :D

super, że komuś się podoba!! byłaby zadowolona, gdyby żyła. brak mi jej, a nie ma jej przy mnie już od 13 lat!

Moja na kibelek mówiła.. wygódka Jak się zamyśliłam mówiła -o czy myślisz i tak prochu nie wymyslisz Jak się ociągałam z jedzeniem mówiła.... wiosłuj,wiosłuj

mówi na ekspedientkę w sklepie "bufetowa" ;) albo jak miała hałasliwych sąsiadów którzy sie kłocili to mowiła ze sie "chrobotają cały dzień", a jak jej sie zapytam jak sie czuje to zawsze mówi "rozmaicie"- uwielbiam to:)

Nyły by oczy a pysek nychoczy - chodzi o to, że jak patrzysz na jedzenie to byś tyyyle zjadł a kiedy już zaczynasz jeść to nie możesz w siebie wszystkiego wcisnąć :D

u mninie teksty typu: idzta spita bo jak sie nie położyta to zobaczyta ze sie nie wyspita:D

wieje wiater powinłeś i duzo z tych co wymieniliscie

tyle tego było----zrób porządek z włosami,uczesz się.Moja też tak mówi.

mowila ze idzie do wychodka job wasza blać - znaczylo tyle co qrwa wasza mac kiedys do faceta siostry mojego meza ktory ma juz 31 lat powiedziala: a ty czego sie z nią nie pochajtasz? co ty nie wiesz dzie ona ma kuśke? kuśka to inaczej cipka

czesto opowiadala swoje historie milosne jak cie chlop dorwal pod kupą siana od razu chcial piciraka w kuśke zapchac i wymłócic jak sie chlop dorwal to az kuśka puchła

mówi że NYJE ją

Mój dziadek przekręca często rózne wyrazy, np. na komputer mówi kuter, na mister muscle - misa masa, mówi często: to sio, to siamto. albo jak ktoś się spiszy, spręża i mu się nie udaje to ma wierszyk: \"podskoczyła do pułapu, cycuszkami klapu, klapu, podskoczyła ugiełasie, podskoczyła usrałasie\" ot nadajeło starykowi - na co przyszło staremu bratok - kolega wysmorgać - obrać

znaczy obrać ziemniaki mam :D

jak sie wkurzylan na dziadka to mowila: "ty skacina bez roga" , "swołocz", "durna sabaka"-ale ja nie wiem co to znaczy :) . Mowi jeszcze: belbeder- tj. belweder, dezorant-tj. dezodorant, bablota-tj. gablota, keczuk-tj. keczup, Szaplewski-tj. Krzaklewski, rucinoskorbin-tj. rutinoskorbin, cholester-tj. cholesterol. A jak cos ja zadziwi, to mowi: "ja pierdziu!"; "zdurnieli do reszty"

hehe, fajny temat, moj dziadek na pizzę mówi piksa, poza tym jak sie wkurza to mowi Jeronie albo pieronie :) a babcia strasznie przekreca nazwe orzeszkow pistacjowych i mowi bizancjowe.

zawsze jak przyjezdzam do babci, wchodze do domu i chce zdejmowac buty to babcia mówi: Nie zebuwaj sie, laluchna :)

jeszcze jak sie babcia na kogos wkury to mówi: Pies go trącał a suka mu marsza grała :D

a moj dzidzio sp zawsze jak przyjezdzalysmy z siostra do niego to on na to" ale dziwy wyrosly" a jego sasiedzi jak przychodzili w odwiedziny to zawsze " ale masz dorodne dziwki":)

moja babcia ma tendedncję do przekręcania wyrazów i do slowotwórstwa: elementy - alimenty zamelidować - zameldować chory na aizenchauera - chory na altzchaimera stentegowało się - zepsuło się czekaj stąd - odsuń się a mój sąsiad na ksero mówi stero - zrób mi dziecko stero w pracy :-)

Moja babcia poznanianka miała sporo swoich słówek: urnung trza zrobic - porządek a to juz bardzo brzydkie: na pytanie: co na obiad? odpowiadała: DERCE! Ja się pytam a co to takiego? Babcia na to: z piz* flaki z ch* serce... wstrętne jak nie wiem co ;) idź w pizd* - idź i nie marudź sznyka-drożdżówka posłać łóżko-pościelić pyrki-ziemniaki rychtyk- ? nie wiem co to znaczyło (ty to jesteś rychtyk) czekać tatka latka czekać do usranej śmierci cholera jasna a już ci... fora ze dwora

rychtyk znaczy: naprawdę ?

właśnie nie wiem co miała na mysli a le kierowała słowo "rychtyk" w słowach do mnie: "ty to jesteś rychtyk"