Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysta lova lova

CZY WASZE BABCIE TEŻ ZNAJĄ TAKIE DZIWNE SŁOWA???

Polecane posty

moja prababcia jak ktoś gdzieś wychodził pytała się: \"Idziesz sobie precz?\" byłam wtedy mała i myślałam, że się na mnie obraziła i każe mi wyjść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a \"makówki\" to dla mnie po prostu liczba mnoga rzeczownika \"makówka\" jako koszyczka nasiennego maku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja
mówiła "kurza twoja na lewo" niewiem co to znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może mi ktoś wytłumaczy dlaczego w naszej rodzinie na krem czekoladowy typu nutella mówi sie NUGAT? sama nie wiem moja babcia ma często też takie wiejskie słownictwo robi coś \"ręcami\" :D a na chipsy mówi \"3 psy\" :D a na samochód typy jeep (odmienia - kogo czego nie ma) cipa i wszyscy w śmiech i za to ją kochamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etnograf
Fajny ten temat i wzruszający, kiedyś nie zwracało się na powiedzenia babć żadnej uwagi albo nawet wyśmiewało się je ukradkiem. Teraz trudno sobie coś przypomnieć. No i tęskni się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja babcia - uwaga polska centralna więc to nieco dziwne, bo uberluft - lufcik (po niemiecku oberluft) waserfal - śluza, sztuczne spiętrzenie wody (też z niemiecka) gajgać - grać na skrzypcach szmalec - (oj ależ zgrzyta) - smalec śpiżama ;) a i na ziemniaki nigdy inaczej niż kartofle nie powiedziała... kartofle ze szmalcem i kwaśnym mlekiem... mniam :) powsinoga,latawiec - latawica to już ostrzejsze zabarwienie miało... latawiec tylko latał nie wiadomo gdzie, latawica się szlajała nie wiadomo z kim... łapserdak - bida z nędzą oczajdusza - oszust oj... się nam na wspominki zebrało....i co i raz klapka w pamięci się otwiera i coś tam się przypomina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jak marudziliśmy, ze np. zupa za gorąca tośmy słyszeli - to se podmuchaj, masz przecież wiatr pod nosem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etnograf
Tak jest! Wiatr pod nosem! Dzięki, wracam dopiero we wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika_11
coccinella u mnie jest tak samo-tez mowimy makielki i tez uzywamy ryczke :) cala rodzinka pochodzi z Poznania. moze te zbieznosci ze slaskiem -bo i tu i tam niemieckie wplywy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lirenkas
Moja przybrana babcia na urwisa mówi galambosz, ubrudzić to wysmektać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lirenkas
Nie zebuwaj się laluchana - moja też tak mówi i na dezodorant (ale to druga babcia) mówi dezydorant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moloko
moja jest bardziej nowoczesna...hahahaha Mowi "lapkop" na laptopa, "Animal Plante" na Animal planet i za chiny nie poprawisz, bo w słowniku sprawdziła, ze to rosliny i pasuje jak ulał. A Job twoju mac i inne sa na porządku dziennym, kur zapiał, albo "niołki pałki" czy cos takiego hahahaha...oj wymieniac i wymieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moloko
AAAAAAAAAAA!! Ale mowi tez Spoko i spadaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babuszka...
Moja mówiła czasem na komputer "komopurtet". A jak jechaliśmy samochodem, to na skrzyżowaniu / rondzie zawsze poganiała: "Dali, córuchna, smaruj, smaruj!" :D Poza tym miała masę swoich powiedzonek, często z Rodziną Ją wspominamy, gdy się nam któreś z nich przypomni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babcia też mnie od zawsze rozwala swoimi powiedzonkami:) W tej chwili niewiele pamiętam, ale kilka napiszę: gdzie Cię małanka nosiła? - z wielkim oburzeniem, kiedy kogoś długo w domu nie było, czy spóźnił się na obiad keczuk - keczup tremo - lustro bulwy(bulewki) nagotowałam - czyli ugotowała ziemniaki poszmaruj chleb wypić czaju - czyli oczywiście herbatki:) Jak już ma nas dosyć, to mówi - a idźta wy do dupy śpiewać A teraz wg mnie perełka:) W naszej rodzinie urodziło się dziecko, powiedziałam babci, że bobas już się urodził, chłopczyk itd... A babcia do mnie: no to pewnie Tobie pies deskę osrał, co? :D Chodziło oczywiście o to, że najprawdopodobniej ja zostanę matką chrzestną dziecka:D Tak się zresztą stało:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moloko
A i jeszcze "durak chałodne uszy" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moloko
A jak ją z rodzenstwem zdenerwowalismy to podnosi rece i krzyczy" AAAAAAAa chaliera na was!!" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj dziadek
jak sie ptalam dziadka co robi, to mowil, ze drzwi do lasu ( co zn. ze nic potrzebnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja babcia mówi często zamiast bez mówi przez a zamiast przez mówi bez ... kiedyś dawno jak jeszcze żył taki stary ksiądz w mojej parafii to on też tak mówił na mszy. Szedł chłop bez płot przez butów :D tak sie kiedyś mówiło w małopolsce w okolicach Krakowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ismenka
Mój dziadek sp: psia jucha, laczki - papcie, laptok albo konduper- laptop. Ty pierzyński giździe - ty hultaju. Nudle, szpagety - makaron. No i wszystko można załonacyć, wyłonacyć, łobłonacyć itd., czyli ogólnie "zrobić". Babę wyłonacyć - wiadomo...;-). Śląsk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) To moja druga babcia tak mówi - iść bez park itp, a jak mi coś daje to \"na\" (czyli weź:P). Za to z drzwiami do lasu to do dzisiaj mój tata tego używa:D Jako dziecko myślałam, że faktycznie je buduje i stwierdziłam, że to trzeba jeszcze cały las ogrodzić i pewnie zrobić kilka innych wejść dla innych ludzi:) A przypomniało mi się coś jeszcze - pugilares to torebka, bagaż podręczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Wasze babcie też coś \'zapisywały na kominie\'? czyli coś ważnego, ale niespodziewanego... coś czego się nie można było spodziewać, a się zdarzyło - np. leniwa sąsiadka umyła okna, a normalnie robił to jej syn... i trza było \'na kominie zapisać\'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babcia
mowi np. podwidywac- co znaczy podglądac naserfajko- ma kilka znaczen, m.in. trudno, stalo sie, nic nie poradzisz, giemziac- marudzic duj na bambus- znaczy spadaj jak sobie jeszcze cos przypomne to napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'pochwiściel\' - czyli zakręcony pędziwiatr co to niczego do końca nie zrobi, wpadnie narobi hałasu i zamętu i tyle go widzieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _____________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełt
poszlaja do sklepu,kupila bulecki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babcia jak czegoś nie dosłyszała to pytała: Kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość preferencja
po ile to?= poczemu to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boża krówka
a moja Babcia siedziała sobie często pod piecem i jak ktoś coś opowiadał, a jej się to nie podobało albo uważała to za brednie to mówiła sobie tak pod nosem: przy I stopniu zdenerwowania: sralis mazgalis przy II: sralis mazgalis referendus duptus przy III: nie widziała dupa słońca... tfu! (i tu następowało siarczyste splunięcie na podłogę).. spaliła się od miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×