Dużo młodszy mąż

gosciu o 15 lat mlodszy to nie maz tylko "toyboy" na meza trzeba miec wyglad i pieniadze a nie wytarte na pupie do granic wytrzymalosci dzinsy i zdarte, dziurawe trampki

starsi faceci zenia sie z mlodszymi

mnie kreca mlodsi

problem w tym, ze ty nie krecisz ani mlodszych ani starszych

krece

Młodzi szaleją za dojrzałymi kobietami, które łykają spermę i dają się rżnąć w anusa

chyba ciebie nikt nie chce

Witam!. Jakoś 3 miesiące temu poznałem pewną kobietę, było to na dyskotece, tańczyłem z nią całą noc, wymieniliśmy się numerami i do tej pory utrzymujemy ze sobą kontakt, ja mam 25 ona 40 :), nigdy bym nie powiedział że ona ma tyle lat, bo po prostu nie wygląda, piękna i seksowna kobieta. Przez te 3 miesiące dużo się zmieniło, wspólne wyjazdy, ciągle się widzimy, nie możemy bez siebie żyć, planujemy wspólne zamieszkanie i to jak najszybciej, łączy nas miłość, kochamy się bardzo. Jedyne co mnie dręczy to otoczenie, moja rodzina jest przeciwna takiemu związkowi, wiem że inni ludzie się też na to dziwnie patrzą. Jak myślicie jest szansa na udany związek jeśli się bardzo kochamy a otoczenie nigdy tego nie zaakceptuje? Ja osobiście uważam że dam sobie radę z opinią innych, ale chciałbym wiedzieć co Wy sądzicie o tym wszystkim.

co piekna i seksowna kobieta w wieku 40 lat robi z takim golodupcem z mlekiem pod nosem???? cycusiu! piekne i seksowne 40 letenie kobiety sa przewaznie zonami bogatych facetow, politykow albo aktorow. Przestan wymyslac takie bzdury :-)

a te wspolne wyjazdy, zarcie i drinki to oczywiscie ona sponsoruje :-)

niektore lubia mlodszych

czy wam sie nie podobaja mlodsi

podobanie sie to jedno a zycie to calkiem inna historia

Nie jestem gołodupcem bo mam pewną pracę, dobrze płatną, tak samo jak ona, więc nie jest tak że w wieku 25 lat nie mam nic, bo to jest nie prawda, wiadomo że ona się trochę więcej dorobiła w życiu niż ja, ale nie jestem jej utrzymankiem, za wyjazdy płacimy wspólnie i tyle w tym temacie. Jedyny problem jest taki że stwarzamy problem otoczeniu, a to jest trochę dziwne, przecież nic złego nie robimy, po prostu się kochamy.

to dlaczego rzucasz sie na kobiete ktora za 10 lat napewno rozsypie sie? nie chcesz miec dzieci z kobieta, ktora bedzie dla ciebie mloda przez 20-30 lat? ktora jest na tym samym etapie zycia co ty. Pomysl w co sie pakujesz? bedziesz ja tak samo uwielbial jak przyjdzie menopauza, zmarszczki, zwisajacy brzuch i piersi? Zony twoich rowiesnikow beda mial 30 lat, beda swieze i pelne energii a ty co przyjdziesz na party z 50 letnia kobieta? jak ona bedzie czula sie miedzy tak mlodymi kobietami? czlowieku, taki zwiazek to bomba nastawiona na czas i oboje bedzie wiecej i wiecej ciepiec az w koncu zostawisz ja dla mlodszej. Te historie niestety na 90% tak sie koncza. Nie dziw sie twoim rodzicom, marnujesz z nia swoje najlepsze lata, czas na zaloznie rodziny i co zrobisz z a 15 lat. 40 letni oldboy szukajacy mlodej kobiety do zaloznie rodziny? twoi rodzice nigdy nie doczekaja sie wnukow bo zdaza chyba umrzec. Mysl przyszlosciowo? dzisiaj jest pieknie ale czas bedzie dzialal na wasza niekorzysc. A ona? no coz, bedzie z czasem zazdrosna o kazda mlodsza kobiete i bedzie robic ci nieziemskie sceny. Naet nie wiesz jak zazdrosne i klotliwe sa kobiety po 40. To nie 20 latki godzace sie na wszystko, zdolne poswiecic sie rodzinie. O nie, ona bedzie zyla dla siebie samej a ty bedziesz tylko jednym z elementow jej dojrzalego zycia. Nie bedzies dla niej wszystkim jak bylbys dla mlodej kobiety. Ulegles emocjom i nie myslisz logicznie i przyszlosciowo. To wszystko, mozesz olac to co napisalem, ale jest to moja ocena, ocena dojrzalego mezczyzny, ktory zna zycie i zna kobiety w tym wieku.

Ludzie ale po co te teksty co będzie za 10 czy 20 lat. A kto by sie nad tym zastanawiał. Ja w ogóle nie rozumiem waszych problemów. Moja matka ma kilkanascie lat młodszego męża i nawet sie nie zastanawiała czy to ma sens, zakochali się i tyle. Jak sie sobie znudzą to sie rozwiodą. Za bardzo powaznie wszystko traktujecie, zyjcie chwilą i bążcie szcżęsliwi a nie zamartwiajcie sie.

25latekkk w czym problem. Masz wspaniałą kobiete i ciesz sie tym.

gowno prawda, kto buduje dom nie myslac o przyszlosci? gdyby czlowiek wiedzial, ze dom nie wytrzyma nawet kilku lat to nie ruszylby nawet malym palcem. Tak samo jest ze zwiazkami, nikt nie zaczyna z kims zwiazku bez nadziei, ze bedzie trwal dlugie lata, ba! nawet cale zycie, tak przysiegamy, bed cie kochal cale zycie, co nie jest tak, a teraz ktos pieprzy glupoty, ze liczy sie tylko dzis. Ja mowie tal-gownoa prawda! Kilkanascie lat mlodszy partner to GLUPOTA i ni wiecej.

Ok, przyjmuję Twój punkt widzenia, wszystkie kwestie które teraz opisałeś zostały przez nas poruszane. Poza tym nie znasz jej w ogóle więc nie pisz jaka ona jest i jak może się zachowywać w przyszłości, co z tego że za 10 lat będzie miała 50 lat, a ja będe miał 35 i też nie będe taki młodzieniaszek, nie zależy mi żeby mieć dzieci, może kogoś tym uraże ale szkoda mi czasu na wychowywanie dzieci, wole z nią spędzać każdą wolną chwilę i cieszyć się naszą miłością. Ty piszesz że ona w wieku 50 lat, będzie jej wszystko wisieć i ogólnie stara szkapa z niej będzie, ja widzę jak ona wygląda w tym momencie, nie jedna 30 by tak chciała wyglądać, a ja za 10 lat też nię będę wcale młodszy, więc nie widzę problemu. Jedyny problem to rodzice i nikt więcej, ale i oni się pogodzą z moją decyzją, kto powiedział że świat ma wyglądać idealnie tak jak chce tego większość?

znalam taka pare.ona miala ok 60 a on 20

tak, teraz widzisz jedyny problem w swoich rodzicach, to normalne bo jestes za mlody zeby zrozumiec, ze problemy o ktorych ja napisalem przyjda z czasem. Za 10 lat wspomnisz moje slowa bo wtedy te problemy zauwazysz, pojawia sei na bank. Sam sie lapiesz, piszesz teraz jako 25 latek, ze za 10 lat to juz nie bedziesz taki mlody. Widzisz jak oceniasz 35 latkow to dla ciebie juz nie mlodzi ludzie a co dopiero 40 latki czy 50 latki. Ja ci powiem, ze 35 lat to jeszcze mlodosc a 50 to napewno juz nie i kazdy sie z tym zgodzi.Zapytaj ludzi w wieku 50 lat kim dla nich sa 35 latkowie a wtedy bardzo zdziwisz sie. To, ze nie chcesz miec dzieci to twoj wybor, ale to tylko dla mnie czcze gadanie bo jak przyjdzie czas to z zazdroscia bedziesz spogladal na szczesliwych ojcow kopiacych pilke ze swoim synami. Czlowieku nie wiesz o czym gadasz. Masz w glowie pelno fantazji i marzen, ale zycie wszystko potrafi sprostowac. Dam ci rade, pobzykja sobie i daj sobie z nia spokoj, posluchaj lepiej swoich rodzicow a nie mlodzienczych emocji.

do tego co zna pare 60/20, ciekawe i co chodza razem na nabozenstwa majowe i jezdza na pielgrzymki do ojca Rydzyka :-)

Słuchaj, wiesz co dla mnie jest najważniejsze?? To że z nią czuję się szczęśliwy, i każda chwila przy niej to jest jak dar:). Ona czuje tak samo, i po prostu nie możemy bez siebie żyć. Czujemy prawdziwą miłość, a o nią też trzeba sobie zawalczyć, ale damy rade ze wszystkim. Wiem że wg niektorych mało życiowo pisze, że opowiadam narazie bajki, ale trzeba korzystać z życia jak najwięcej, zwłaszcza wtedy kiedy czujemy się spełnieni. Nie mam zamiaru myśleć co będzie za 15, 20, 25 lat, chce się nią opiekować całe życie bo tylko na niej mi zależy. Nie znasz mnie ani jej, nasze charaktery świetnie się uzupełniają, każde z nas jest zaradne życiowo, jesteśmy po prostu dopasowani pod względem intelektualnym, uczuciowym jak i fizycznym. Co z tego że jest 15 lat starsza, czy to musi oznaczać rozpad związku po jakimś czasie, ja tak nie uważam, akurat mam taką pracę że widzę młode małżeństwa które co chwila się rozpadają, nie potrafią się ze sobą dogadać, albo żyją w takim toksycznym związku, i jeśli o to chodzi to nie ma reguły czy ktoś jest starszy czy młodszy, czy w takim samym wieku, chodzi jedynie o to czy dane osoby się po prostu lubią i tyle...

no to juz nie rozumiem kto pisze, ten na smierc zakochany 25 latek czy ta piekna i seksowna 40 latka? moze sie w koncu zdecydujesz?

może Ty w końcu sie zdecydujesz o co Tobie chodzi?? pisze cały czas ta sama osoba, i proszę bez szydery

http://www.youtube.com/watch?v=eZyGq2GyM08

"Co z tego że jest 15 lat starsza" - a wczesniej piszesz-"To że z nią czuję się szczęśliwy" no to jak jest z toba? kim jestes?

Ty wyzej masz problemy ze zrozumieniem tekstu??? Co z tego że jest (nie "jestem"). Ona jest 15 lat starsza i z nią czuje sie szczęsliwy.

a rob sobie co chcesz mam to gdzies, lubisz starzejace sie mamuski to twoj problem Mother-Fucker hi, hi ,ha, ha

niektorzy lubia starsze