Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tylko jedno pytanie

Pomóżcie, decyzje mam podjąc w 11 godzin - czas start

Polecane posty

Gość Tylko jedno pytanie
Wiem o tym. Ja to wiem. Z drugiej jednak strony, prawdopodobne jest to, ze wlasnie zastanawiam sie co zrobic (albo czego nie zrobic) mojej przyszlej zonie (kiedys zonie, bo do slubu mi niepredko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26latka
Jedz i nie marudz, wyslij smsa tak jak ci wszyscy mowia i jedz, jak nie pojedziesz to i tak stracisz ja na pol roku, a tak masz szanse i to wydaje sie duze...mi zostaly nie godziny ale pare tygodni do slubu, ktory planuje odwolac, i stawiam wszystko na jedna karte, nie wiem czy okaze sie asem w rekawie, ale jak nie sprobuje bede zalowac, ze nie sprobowalam...trzymam kciuki, powodzenia p.s. Mezatki zakochane...nie w mężu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3258498

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak-kat
bardzo dobrze ktoś juz wczesniej poradził - pojedz tam, a gdy bedziesz na miejscu wyslij smsa do niej ze jestes w jej mieście, ze czekasz na nią w konkretnym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.. ja miałam podobną sytuację.. znałam się z chłopakiem \"przez internet i rozmowy telefoniczne\" on nalegał, żeby się ze mną spotkać, a ja nie bardzo nie chciałam.. też się totalnie zapierałam I kiedyś poszedł na jakiś wykład, gdzie wiedział że mnie spotka. Powiem Ci że początkowo nie byłam tym zachwycona.. postawił mnie w kropce.. Nie miałam wyboru.. Ale tak naprawdę jakbyśmy się wtedy nie spotkali to nie wiem ,czy w ogóle bym się zdecydowała :) Potem się przyjaźniliśmy - bardzo często spotykaliśmy. Moja rada, jest jak wiele innych tutaj :) Pojedź tam.. tylko może faktycznie daj jej wybór czy zechce się spotkać czy nie. Siądź w parku, czy w kawiarnii jakiejś.. byle by to nie było za daleko od niej, czy miejsca jej obrony, bo by się jeszcze nie zdecydowała :P Jak już będzie po obronie zadzwoń i spytaj jak jej poszło ;) I że czekasz na nią w tym parku, czy gdzie tam będziesz do tej i do tej godziny :) Napisz, czy powiedz że Ci na tym bardzo zależy, żeby przyszła! :) Ale nie stawiaj jej w sytuacji, że z zaskoczenia Cię zobaczy :) Przynajmniej mi się tak wydaje :) Choć to wszystko zależy od tego jaką ona jest dziewczyną :) No ale zrób coś, a nie siedź :)) Dziewczyny zazwyczaj nie lubią biernych chłopaków :) Lubią widzieć, że chłopak się o nie stara itd.. :P Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jedno pytanie
26latka - gratuluje:) Tylko ze chyba nie wychodzisz za maz za goscia ktorego widzisz pierwszy raz;) Powodzenia w zyciu, slyszalem ze obawy przed slubem sa normalnym objawem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki:P chciałam napisać, że ja bardzo nie chciałam :P a nie: \"ja nie bardzo nie chciałam\" :P :)) Pewnie jakieś nieskładności w mojej wypowiedzi tam jeszcze są :) ale sens pewnie zrozumiesz ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jedno pytanie
minty A co jesli on by czekal az bedziesz gotowa do spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja chyba nie
dawalabym wyboru... Jesli napiszesz SMS'a ze jestes na miejscu, moze sie schowac, uciec, moze do Ciebie nie przyjsc. Czekaj na nia z kwiatami, taka moja rada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26latka
do Tylko jedno pytanie: ja wlasnie nie wychodze za maz i rezygnuje z dlugiego zwiazku aby byc i sprobowac z tym, z ktorym widzialam sie tylko raz..moze i zwariowalam, ale slucham serca..a dlaczego? poczytaj o mezatkach zakochanych nie w mezach...oczywiscie jak wrocisz od ukochanej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jedno pytanie
Jesli tak czujesz. To popieram Cie w tym. To niewazne ze raz, wazne co czujecie. Masz mozg, umiesz myslec. Przeanalizowalas pewnie sprawe 'chwilowej fascynacji' wiesz jakie ryzyko podejmujesz. Ja tam jestem z Tobą:) Co do mnie, ja tylko sie staram nie popelnic glupstwa, bo cholernie mi na niej zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem.. prawdopodobnie, jakby sam nie zrobił tego kroku to bym się nie zdecydowała.. poniekąd może nie odważyła :) Posłuchaj pojedziesz i będziesz czekał ;) chyba że nie chce Ci się tyle zachodu.. no bo jechać gdzieś i jeszcze możliwe że się nie doczekać może być przykre. Ale tym nie zawiedziesz w żaden sposób jej zaufania, a myślę że ona wtedy się zdecyduje iść do Ciebie :) Wiesz to nie jest takie łatwe powiedzieć Ci zrób tak i tak.. Wydaje mi się, że jakby ten chłopak wtedy postawił mnie w sytuacji, takiej że na mnie będzie gdzieś czekał, to poszłabym wtedy na 99% No ale przyznam, że jego sposób podziałał na 100 % po prostu przyszedł. To później w żaden sposób nie zaważyło o naszych dalszych relacjach. tzn relacjach tych negatywnych.. nie miałam nigdy o to do niego żalu czy coś.. i nigdy ale to nigdy nie wpłynęło na zaufanie moje do jego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26latka
Ja tez staram sie NIE popelnic glupstwa..mam nadzieje ze mi to wyjdzie, i trzymam kciuki za WAS. jak wam wyjdzie to i mnie sie musi udac.dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jedno pytanie
Tobie tez wyjdzie, jesli masz dobra intuicje. Ja rowniez mam intuicje. I juz wiem na 90% co zrobie za 3 godziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jedno pytanie
Ups, juz za dwie...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26latka
Musi nam wyjsc. ja bazuje wlasnie na intuicji, ktora mi mowi, ze to wlasnie osoba na ktora czekalam cale zycie. jesli ty tez tak czujesz, to cos w tym jest..serducha nie oszukasz. jesli sie okaze ze jej reakcja jest inna niz bys chcial i nawet po jakims czasie (oby nie!) nie bedzie lepiej, to przynajmniej bedziesz wiedzial ze to jeszcze nie Ta jedyna, ale bedziesz wiedzial na 100%. ..a jak nie sprawdzisz? zmarnujesz czas jak ja, i bedzie bolalo jeszcze bardziej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jedno pytanie
Czy milosc rozni sie czymkolwiek od gry...? Albo sie wygrywa, albo przegrywa. Tam inwestujemy pieniadze. Tu czas. Jestem materialista;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 26latka
poznalas TEGO kolesia w necie?? spotkalas sie juz z nim i wiesz, ze to ten czy idziesz na calosc, nie widziawszy go jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jedno pytanie
Jestem NIM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26latka
tak, wiem ze to ten, bo sprawdzialam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jedno pytanie
czas najwyzszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ma problem
Nie znalazłem podobnego wątku, więc skoro go zacząłem doprowadzę do końca. Bardzo, ale to bardzo chcę jechać. Pociąg nocny już jedzie, ale został jeszcze poranny. W nocny nie wsiadłem. Dlaczego? Ponieważ uważam, że jesli ktoś kogoś traktuje poważnie, naprawdę poważnie, na zasadach partnerskich od początku do końca to nie może robić takich numerów... Ot, po prostu. Pełne zaufanie to pełne zaufanie - koniec kropka. Co innego kiedy ludzie się znają. Co innego kiedy kochają. Co innego kiedy takie spotkanie ma być pierwsze. Czy ja dziwnie myślę? Czy nie jestem facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jedno pytanie
Ostatni post. Udało mi się zasnąc i jakimś cudem dotrwać do tej godziny. Już nie ma żadnych opcji. I jest mi dużo lżej. Dziękuje wszystkim, którzy napisali choć kilka slow. Osoby znające temat proszę o odpowiedź - Czy ja dziwnie myślę? Czy nie jestem facetem? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde dziwnie myślisz.. szkoda, że nie pojechałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jedno pytanie
Nie pojechal... Poszedl cos zjesc, przejsc sie. Ale juz jest i zastanawia sie czy dobrze zrobil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
dobrze, napewno dobrze obiecuję Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jedno pytanie
:) czy to nie my rozmawialismy o 3 w nocy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
tak, my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
a cóż to za zbieg okoliczności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×