Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

To jest ta sama dawka 10 mg metoclopramid - nie wiem czy coś nie pokręciłam z nazwą, ale nic się nie bój, dadzą Ci na pewno dobrze. I się nie denerwuj, bo prolaktyna to \"hormon stresu\", jak się będziesz bardzo denerwować to może Ci się podwyższyć. Także pełen luz;) i na badanie. Możesz sobie zabrać coś do jedzenia, bo mnie po drugim pobraniu kazali coś zjeść. Będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Pani-inka - plecam jak najbardziej probowac po odstawieniu clo, u mnie tak bylo....:-))) A ja tylko dorzuce, ze chyba bede miala malego Franka:-))) Zrobiono mi tu dzis po raz pierwszy wszytkie badania, mam nadzieje, ze wyjda ok. Mecza mnie tylko nerwy, bo nie wrocilam do pracy, a powinnam, ale z drugiej strony, mialo mnie nie byc w pracy dzis (troche to skomplikowane|), siedze z wylaczonym telefonem, zeby mi glowy nie zawracali)i czekam, probujac odpoczac, do jutra. A potem niech sobie gadaja co chca. Buziaczki dla Was wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim kobietkom:) czy ktoś mnie jeszcze pamięta;) jeśli chodzi o ciążę to u mnie dalej nic mam 10dc ale na razie nie chodziłam do gina z braku czasu....mam zamiar się poprawić i zacząć wizyty. a jak znajdę chwilunię to nadrobię zaległości na topiku...na razie to tylko daję znać że żyję i do Was wracam:) buziaki dla wszystkich dziewczynek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilka-uwazaj z ta tabletka, bo moje labor nie mialo jej :( kosztuje na recepte ok. 3 PLN, ale jak poszlam to \"g\" zalatwilam, bo nie mieli jej. Wiec sie upewnij. Przed badaniem: na czczo, zadnych sresow, bez wysilku duzego (nie biegnij z jezykiem na brodzie na badanie). ma byc luzik, tak by dodatkowo nie podwyzszych PRL. Migmig-pamietamy Cie!!!! szacha-pogartuluj kuzynce!!!! Zawsze to dla nas zastrzyk nadziei :)!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migmig - hurra, nawet nie wiesz jak się cieszę że się znowu do nas odezwałaś:D:D:D Już straciłam na to nadzieję i myślałam, że nas porzuciłaś na dobre:( Szkoda tylko, że nie wróciłaś do nas z \"tą\" dobrą wiadomością, bo miałam nadzieję, że jak się nie odzywasz to może ci się udało i siedzisz już na innym forum, no ale cóż wszystko jeszcze widocznie przed toba i przed nami. Będziemy tak namolnie i cierpliwie czekać, aż w końcu się doczekamy!!!:) PS. Jak tam budowa domku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeprowadzałam się,niestety do rodziców Miałam kłaopoty z okresem,po zastrzyku z P..... w pon idę znów do gina i myślę nad badaniem utajonej prolaktyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniusia28 - fajnie,ze bedzie chlopiec bo z tego co sie orientuje to czesciej rodza sie dziewczynki :) super!! chcialabym miec takiego Frania, a samo imie kojarzy mi sie z takim malym chuliganem :):):) migmig-ja juz myslalam o zlych rzeczach co do Ciebie i nawet sie pytalam dziewczyn co sie z Toba dzieje,wiec ciesze sie,ze jestes cala i zdrowa :) mam nadzieje,ze juz nie znikniesz nam :) nie chce podwazac Waszej wiedzy,ale wlasnie wyczytalam,ze prl utajona moze byc badana nawet po obfitym posilku bo jedzenie nie wplywa w zaden sposob na jej wynik po obciazeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jesteście naprawdę bomba:D dzięki za powitanka:D OneWish jestem jestem cała i zdrowa :D tzn. dziś już jestem zdrowa bo w niedzielę cały dzień się źle czułam od samego rana i to było raczej zatrucie z soboty. W każdym razie jak wieczorkiem przyjechali do nas moi braciszkowie to miałam problem minięcia się w przedpokoju żeby zdążyć do łazienki.....ale udało się i paw sięgający dalej niż mój wzrok wylądował tam gdzie trzeba.... i tak jeszcze trzy razy na szczęście to wszystko było przed spankiem i noc przespałam spokojnie... ziolka to właśnie budowa domku mnie tak wciągnęła, ale na szczęście co do godziny zdążyliśmy skończyć dach przed śniegiem...prawda jest taka że majster skończył jak nas nie było a jak wróciliśmy to wszystko było pod grubą warstwą śniegu i tak właściwie to jeszcze nie widziałam dachu:) no cóż wszystko na to wskazuje że będę musiała poczekać do wiosny:D:D:D a tak naprawdę to się muszę zająć sobą teraz i powrócić do gina....dziecko zawsze było dla nas na pierwszym miejscu i nie zawiesiłabym leczenia tylko z powodu budowy ale jeszcze do tego doszedł natłok w pracy i właściwie nie było czasu nawet się wyspać... mimo wszystko jak miałam dni płodne no bo oczywiście obserwowałam śluz i pilnowałam dni cyklu, to wytarmosiłam swojego ile wlezie :D:D:D aniusia ja tak jak OneWish chcę takiego Frania....pozdrawiam :) nadwiślanka fajnie że Ty też mnie pamiętasz :) muszę koniecznie poczytać i nadrobić zaległości co się u Was działo przez ten czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziolka trochę zaczęłam czytać wstecz i dotarłam do miejsca gdzie przeczytałam co się działo u Ciebie, bardzo mi przykro że mnie wtedy tu nie było ....przepraszam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
przepraszam za kilka tych samych postów, kłopoty z netem. Dziękuje za wszystkie dorady. Jesteście kochane. Byłam też u gina ale on mi powiedział że nie ma sensu powtarzać PRL i robić z obciazeniem. Zalecił lek. Sama juz nie wiem. Zdziwiło mnie jeszcze że mam zrobić badanie w 11-12 dc, bo na bocianie wyczytałam że 7-8 dni po owulacji. Jeśli w 11 dc to zaś musze poczekać to kolejnego i znowu wszystko się przesunie. Oj zmęczona juz jestem od tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migmig bardzo się cieszę, że do nas wróciłaś:) Wielka buźka dla Ciebie:):) i nie chowaj się więcej. Przydadzą mi się Twoje rady co do działań na działce. U nas mają zacząć robić bramę w tym tygodniu. A ja to bym chciała Adasia i Majkę, albo Julcię albo Karolka:) Tak na serio to chciałabym jeszcze dwójkę dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mig mig dobrze ze jesteś. trzymam kciuki za budowę domku, ja skończyłam w sierpniu i już 3 miesiące mieszkam w nowym domku, duża radość i dużo odwiedzających gości. A mój mąż wczoraj przyszedł z pracy o 23 a ja już spałam, położył się obok mnie, przytulił i powiedział : wiesz a ja to bym chciał małego Jasia. Rozbawił mnie ale w srodku serce zabolało bo jesli znów nie wyjdzie kolejne rozczarowanie. ACH ACH....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! mimig:-):-):-) Szacha, Jasiu tez fajnie. No i bedzie, na pewno bedzie... A propo Franka, mnie tez sie kojarzy z chuliganem, ale ja nie sadze zeby moj synek byl spokojny (taka natura:-) ) Pozdrowka dla Was wszystkich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha - tydzien temu na urodzinach mojej chrzesnicy moj tomek wzial ja na rece i kiedy sie do niego przytulila to spjrzal na mnie z bloga mina a potem w domu podszedl do mnie i mowi \"chcialbym miec z toba taka Amelke\" i tez mi sie cieplo zrobilo na sercu i w jednej chwili bardzo przykro zarazem,ze TO jest takie trudne... :( kiedys mialam wiele marzen-roznych,najrozniejszych i zawsze myslalam,ze jesli one sie spelnia to bede przeszczesliwa - teraz z moich marzen nie zostalo juz nic czego bym pragnela-teraz marze tylko o dziecku i to jest moje marzenie... migmig - u Ciebie snieg-u mnie slonce,12 stopni i kozaki wyladowaly znow w szafie :) Kamilkaaa26 - nie wiem jak sie ma prl \"normalna\" podwyzszona do prl utajonej. wiem,ze te wyniki nie sa wspolmierne.bo ja np. mam \"normalna\" prl - na czczo - w normie, a utajona mam zawyzona. mozesz sie poradzic innego ginekologa-nie zaszkodzi na pewno. jesli czytalas wczesniej nasze posty to zauwazylam,ze wielokrotnie dziewczyny pisaly-ja takze,ze czesto lekarze nie chca kierowac pacjetnek na badanie prl utajonej z przyczyn tylko im wiadomym.co do dnia wykonania badania-wiem,ze na bocianie pisza aby robic je zaraz po owulacji, ja je robilam w 11 dc, tak jak moja znajoma,ktorej zlecono wykonanie tego badania podczas wizyty w novum-wiem,ze robila je tez w 11 dc. byc moze jest to uwarunkowane przez lekarzy tylko i wylacznie-nie wiem. ja bym na Twoim miejscu zrobila te prl utajona na wlasna reke i z wynikiem poszlabym do niezaleznego ginekologa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do dnia w którym powinno się robić prolaktynę to zależy od lekarza i tego co musimy leczyć. Wyczytałam niedawno, że przy leczeniu i diagnozowaniu niepłodności powinno się ją robić w 11 lub 12 dc. Więc różnie to bywa. One Wish mogę sobie wyobrazić co przeżywaliście z związku z Twoją chrześnicą i Waszym pragnieniem. Ja mam ten sam problem tyle tylko, że mój mieszka na jednym piętrze i ma na imię Oluś:) W lutym skończy 2 latka a ja znam go z czasów jak mieszkał jeszcze u mamy w brzuszku. Jak mnie tylko usłyszy w drzwiach to już do mnie biegnie cały uśmiechnięty, ale faworytem jest mój mąż. Moja córka go uwielbia, ale ostatnio nie chce już do niego chodzić, ani razem z nim na spacery. Twierdzi , że nie może bo jest jej strasznie przykro kiedy na niego patrzy, bo też chciałaby rodzeństwo. Ona już chyba całkowicie zwątpiła, że nam się kiedyś uda i to mnie dobija. OneWish jak możesz dzisiaj pogadać na gg to będę ok 22.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) chciałam tylko zameldować że jak obiecałam tak robię i jestem na jutro umówiona do gina na 19.15 a pewnie się przeciągnie do 21 bo mi od razu powiedział że jest dużo pacjentek na jutro...ale trudno będę musiała przeżyć czekanie... pani inka coś mi świta w pamięci że chcecie się budować tak? czy się mylę? w każdym razie mnie ta budowa wiele wyrzeczeń kosztowała na szczęście szybko poszło i jesteśmy zadowoleni...a teraz niech stoi pusty z dechami zamiast okien...teraz mam czas na powrót do staranek:) Szacha ale masz fajnie że już mieszkasz w nowym domku:):):) mam nadzieję że masz ogrooomną choinę na pierwsze święta ;) i na pewno Jaś pojawi się u Was w niedługim czasie....może już pod choinkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) chciałam tylko zameldować że jak obiecałam tak robię i jestem na jutro umówiona do gina na 19.15 a pewnie się przeciągnie do 21 bo mi od razu powiedział że jest dużo pacjentek na jutro...ale trudno będę musiała przeżyć czekanie... pani inka coś mi świta w pamięci że chcecie się budować tak? czy się mylę? w każdym razie mnie ta budowa wiele wyrzeczeń kosztowała na szczęście szybko poszło i jesteśmy zadowoleni...a teraz niech stoi pusty z dechami zamiast okien...teraz mam czas na powrót do staranek:) Szacha ale masz fajnie że już mieszkasz w nowym domku:):):) mam nadzieję że masz ogrooomną choinę na pierwsze święta ;) i na pewno Jaś pojawi się u Was w niedługim czasie....może już pod choinkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani-inka - moja siostrzenica caly czas czeka az urodzi nam sie dziecko bo bardzo chce sie nim opiekowac. przychodzi do mnie sprzatac (to jej ulubione zajecie :):) i mowi mi,ze jak zostane mama to ona bedzie mi w domu prac,sprzatac,gotowac i opiekowac sie dzieckiem a ja bede lezec przed tv i ogladac seriale :):) ma 14 lat i jest moim oczkiem w glowie,rozpieszczam ja jak moge i wiem,ze czasem przyglada sie mi bacznie -patrzy na brzuch i pyta \"Pipi,mieksza tam juz ktos\"?... niestety - poki co nikt tam nie chce zamieszkac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki za dublety ale net mi dziś coś muli :( OneWish ale masz dobrze z tą siostrzenicą:) to prawdziwy luksus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migmig - tylko sobie nie mysl,ze ja wykorzystuje :) nie,nie - ona po prostu tylko na czeka na sobote a potem obskakuje jednych i drugich dziadkow a na koncu wpada do mnie i jezdzi na odkurzaczu az sie za nia kurzy ale nic za darmo :) dostaje za to pieniadze,albo jej cos kupuje a moja siostra oczywiscie nie wie,ze ona dostaje jakies pieniadze za to bo by byla zla-wiec mamy uklad,ona wszystkim pomaga,dostaje za to pieniazki a jej mama-moja siostra mysli,ze dziecko jest takie pracowite i robi to za \"dziekuje\" :):) ciesze sie,ze wrocilas do nas :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OneWish układ jest dobry pochwalam jest to sposób dobry i wszyscy są zadowoleni, ja mam brata, który ma 16 lat i jak go biorę do pomocy to też ma ustaloną stawkę za dzień...wilk syty i owca cała;) bez kaski to raczej nie chciałoby mu się z domu nawet końca nosa wystawić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migmig będziemy się budować, ale pewnie jeszcze nie teraz. W tym roku kupiliśmy działkę prawie 2000m. Jest super, w tym roku chcielibyśmy postawić bramę a w przyszłym jakiś garaż z pomieszczeniem gospodarczym taki murowany już na stałe. Reszta dopiero przed nami. OneWish fajnie masz z tą siostrzenicą:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. mam 29 lat i chce zajsc w ciaze.staram sie z mezem od 1,5 roku i wciaz nic.lekarz kazal mi zrobic badanie hormonow i oazalo sie ze sa one super. ale czytalam ze tu u was niektore maja klopot z jakas prolaktyna utajona.czy mozesz byc OneWish tak mila i napisac mi o co biega? bo widze ze sie swietnie w temacie oerientujesz.bede wdzieczna i zobowiazana.druga rzecz jest taka ze powinnam dostac okres 7 listopada i nie dostalam mimo ze biore luteine podjezykowo juz drugie opakowanie czyli 11 dzien. kiedy dostane okres? i jeszcze mnie interesuje dlaczego zamiast odpowiadac rzetelnie na pytania tak sobie slodzicie?czy Wy sie przyjaznicie czy jak to jest? no bi nie wiem. pierwszy raz tu jestem i nie wiem czy sie tak kazdy musi o siebie troszczyc i pytac.wybacznie jak cos niewiedze.jeszcze mam pytanie do osoby ktora wie cos na temat Clostilbegytu bo mam brac i nie wiem jak ten lek dziala. dziekuje za pomoc,oczekuje wpisow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani-inka - wybacz!! zasiedzialam sie na imieninach i dopiero teraz wrocilam :( jesli jutro znajdziesz chwilke to bede w domku i wejde na gg aby z Toba porozmawiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SE 66 - mimo,ze Twoj ton jest delikatnie mowiac srednio mily odpowiem Ci najpierw na pytanie 2 - tak jestesmy dla siebie mile i zyczliwe sobie bo dzialamy w imie jednej wielkiej sprawy-zostania mamami.zwracamy sie do siebie cieplo i zyczliwie i jestesmy dla siebie ogolnie rzecz ujujac mile. cieszymy sie swoimi sukcesami i razem sie smucimy.jesli chodzi o pytanie 1 to skoro uwazasz,ze wiem sporo w temacie prl to poczytaj moje wypowiedzi jeszcze raz na wczesniejszych stronach. nic wiem Ci nie napisze bo nie wiem. co do luteiny to nie wiem kiedy mozesz dostac @, wiem,ze moja kolezanka z pracy tez dlugo czeka.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SE 66 - wybacz literowki-chodzilo o to,ze nic wiecej na temat prl nie wiem. najlepiej spytac lekarza,poczytac na innych forach,albo po prostu poszperac w internecie. do wszystkich - :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SE^66 \" slodzimy sobie\"-fajnie to określiłaś :) Wisz, a kto ma nam slodzic jak nie my samie sobie? lekarze nie slodza! Biora kaske i jak wyjdziesz za drzwi to zapominaja jak wygladasz. Takie zycie. Laczy nas jeden cel: zostac mamami. Czasem milo jest poczytac ze ktos o nas pamieta i ...\"slodzi\" Co do luteiny: jak bralam CLO> to od owu bralam tez luteine. Z tym, ze gin kazal mi w okolicach @ zrobic test ciazowy. jak nie bylo II to odstawic luteine aby @ mogla przyjsc. A ja tak nie zrobilam i bralam ja chyba z tydzien a @ nie bylo. Luteine moze opoznic @. Wiec dopytaj gina. Albo po prostu zrob test, skoro termin okresu minal. Pani Inka, One Wish, szacha-to faktycznie boli, jak ktos jeszcze czeka na dzidzie (corka, maz..) a jej nie ma.... Chyba bardziej niz ew. matke. Ja ostatnio mialam rozmowe z mezem i powiedzialam mu, ze o dziwo, ani razu nie plakalam ze nie bede matka biol. Owszem, nie ukrywam, ze gdzies to siedzi i w jakis sposob boli, ale nie jest to moja obsesja. natomiast bardziej obawiam sie czy maz nie przezywa tego bardziej ode mnie. Choc nie okazuje. czasem mam wrazenie ze przeszlismy z tym do porzadku dziennego. Nie ma dziecka, trudno. A moze fakt adopcji daje nam sile? Kto wie... A ja o swoim domku na razie tylko marze. I wiem ze bedzie jasny i pzrestronny, w kolorach: bialo-czarny, lub kawa z mlekiem, gorzka czekolada, capuccino :) I bedzie pusto. uze okna i antresola. To jedyna rzecz o jakiej marze. I nie chce kominka. Ale maz nie daruje bo on kominek miec musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwislanka- kominek musi być! Wiesz jak w takie smutne, szare i zimne dni rozpalisz w kominku to atmosfera jest super. Poza tym kominek zawsze daje ciepło więc oszczędzisz na ogrzewaniu, a możesz zrobić sobie taki nowoczesny kominek wbudowany w ścianę. Ja mam tradycyjny, ale też jest fajny i wieczorem uwielbiam przy nim siedzieć. Koleżanki, u mnie 18 dc i nic ciekawego.Jeszcze przynajmniej tydzień muszę czekać aby zrobić test.Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Własny domek, hmmm, to marzenie mojego męża i poniekąd moje też. Bardzo bym chciała mieć swój domeczek, dużą kuchnię, sypialnię i salon, no i koniecznie kominek:) tylko jedyny problem, to że jestem odwiecznym mieszczuchem i od dziecka mieszkam w blokowisku, przyzwyczajona do wszystkich wygód związanych z ciepłą wodą, centralnym ogrzewaniem, zsypem, itd, itp. Miałam okazję pomieszkać w domku jednorodzinnym (2 lata u teściów) i jedyne wspomnienie z tego okresu to że ciągle mi było zimno i nie mogłam się nigdy wykąpać w gorącej wodzie, bo zanim doleciała ta woda do nas z dolu przez te wszystkie rury to już była tylko ciepła. Nie wiem, może dlatego się zraziłam, że to był duży, trzypiętrowy moloch, który ciężko ogrzac.. W każdym razie, jesli mielibysmy się kiedyś budować to napewno będzie to mały, ale przestronny domek z wszelkimi udogodnieniami jeśli chodzi o ogrzewanie, bo ja jestem zmarżlak, więc kominek byłby na 100%. Wczoraj byliśmy u teściów, bo przyjechała z Niemiec siostra mojego męża, po czterech latach nieobecności w kraju. Wiedzielismy, że w styczniu urodziła córeczkę, ale jak ją zobaczylismy znowu ze sporym już brzuszkiem (6 m-c) to szczęka nam opadła i jakos tak nam sie smutno zrobiło. Ich córcia taka fajniutka, taki aniołeczek, widziałam jak mój mąż ukradkiem na nią spogląda i widziałam u niego smutek w oczach. Mówie wam dziewczyny, mało mi serce nie pękło. Jak wrócilismy do domu nie zamieniliśmy nawet słowa i pomimo że już była późna godzina, żadne z nas nie mogło zasnąć jeszcze długi czas:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×