Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

Dzięki OneWish, teraz to już \"po robocie\" tylko czekać spokojnie na wyniki:):) Ja też mam nadzieję, że się wkrótce spotkamy. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rowniez witam nowe kolezanki:-) mimo, ze ja tak juz troche w innym temacie :-) pani - inka - ja tez jak mialam sie \"starac\", to myslalam, ze padne, tak nie mialam ochoty na \"cokolwiek\", ale czasem jednak te staranka poplacaja - po raz kolejny wspomne, ze zaszlam w ciaze po jednym jedynym razie w czasie calego cyklu, a na dodatek ten raz to byl raczej w pierwszej fazie cyklu niz w srodku (a cykle mialam 28dni) Acha, no i w okolo 2 mies po odstawieniu clo... Wiecie co, mam nadzieje, ze nie bedziecie mialy zazle jak napisze, ze normalnie brzuch mi sie powieksza z dnia na dzien:-), ale na szczescie jeszcze za wiele nie przytylam. Buziaczki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anusia28 super ze caly czas nas nie opuszczasz. Twoje wypowiedzi sa dla nas cenne i daja nam nadzieje ze i nam sie kiedys uda. Pisz jak Ci rosnie brzuszek. A tak przy okazji to ktory to juz tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikaa
Witam drogie Panie! Wielkie dzięki za sedreczne przyjecie - tego mi było trzeba :0)))) Przed chwilą rozmawiałam z moim gin. - jak wszystko dobrze pójdzie to w czw albo pt w przyszłym tyg będę miała inseminację... Trzymajcie za mnie kciuki - wiem, że nie powinnam mysleć, że napewno się uda, ale nie potrafię inaczej... wciąż mam w sobie wiele optymizmu i tak chyba trzeba - zresztą już wcześniej pisałyście, że "co ma być to będzie" i ja się pod tym podpisuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikaa
OneWish - kiciaki są cudne a błękitne chyba najbardziej - zazdroszę Ci, bo mój mąż nie lubi kotów (a ja kocham) i na razie nie mam co marzyć... ale cały czas Go urabiam :0) pani-inka - jeśli masz pytania co do HSG to służe pomocą, miałam robione we wrześniu ( po 5 miesiącach "wojny" ze szpitalami, bo akurat trafiłam na strajk lekarzy i nie chcieli robic tego badania), także jestem jeszcze "mocno" w temacie... Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaa26
Dziekuję za przyjęcie na forum. OneWish: czyli doradzasz żeby nie czekać na wizyte u koljenego endo i nie powtarzać badania prolaktyny tylko startować z bromkiem? Mnie tylko dziwi to że objawów nie mam,a taki wynik wyszedł. Cykle mam regularne 26- 28 dni, Jeśli sie przedłużyły to był naprawdę wyjatek. Ale pewnie każdy organizm inny jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha:-) to jest 17 tydzien, a wlasciwie juz 18sty chyba. Jakos ciezko mi sie to liczy, ciagle sie gubie. Ogolnie czuje sie bardzo dobrze, jedyna rzecz ktora mi dokucza to zmeczenie, ale to pewnie dlatego, ze tak dlugo jestem poza domem (praca i dojazdy). Ale dzis mam wolne a glowa mnie tak bardzo boli od rana, ze chyba w koncu zmiekne i wezme jakas tabletke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
A czy teraz kiedy zaznę zażywać bromek to powinnnam przerwać staranka o dzidzię czy też nie? Boję sie czy gdywby się jednak pomimo wszytko udąło to ta wysoka prolaktyna plus lek mogą niekorzystnie wpłynąć na maleństwo. ja już jestm po jednej stracie ciazy i może stąd takie moje obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Ja również witam nowe koleżanki na forum, wikaa, kamlkaaa - dobrze trafiłyście:D Co prawda nie pomogę Wam w kwestii bromku i prolaktyny, bo u mnie ten problem nie występuje, ale naprawde mozna się tu dużo dowiedzieć, a dziewczyny są nieocenione jeśli chodzi o pocieszanie:) wikaa - będę trzymać kciuki za powodzenie inseminacji, sama miałam je cztery, niestety żadna się nie powiodła, ale za to udało się naturalnie:) niestety poroniłam w 4 tc:( Ale mam nadzieję, że tobie się uda. Mam dobrą wiadomość, wczoraj dostałam sms-a od naszej forumowej koleżanki o nicku szalak, że urodziła synka Michałka:D Maluszek jest wcześniaczkiem i musi leżeć w inkubatorze, bo termin porodu był chyba na 12 grudnia, ale mam nadzieje że będzie wszystko ok. Strasznie się cieszę:) Dziewczyna leżała ponad miesiąc w szpitalu i własnie miałam się do niej dzisiaj wybrac a tu taka wiadomość:D Musiałam się nią z wami podzielić:) U mnie chyba dzisiaj owu, ale raczej się wstrzymam jeszcze od prób przez ten cykl, bo może jeszcze za wcześnie? Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniusia - :) dobrzez, dobrze, niech rosnie ten brzuszek, bo jak rosnie brzuszek to znaczy że i dzidzia dobrze się rozwija, a ty zaglądaj do nas jak najczęściej i zdawaj relacje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ziolka-pozdrow ode mnie zsalak. pamietam ja :) kamila-jesli nie bedziesz prala bromku to prolaktyna bedzie duza i nie zajdziesz w ciaze. Jak bierzesz bromek to jednoczesnie trzeba sie starac o dzidzie. Pozbawie Cie zludzen co do PRL bo wlacze z nia 2 lata. jak tylko odstawilam bromek na miesiac to wzrosla b. duzo, 2xponad norme. Nie boj sie bromek nie tylko nie wplywa niekorzystnie na plod, ale w 1szej fazie pozwala utrzymac ciaze. ja mam za soba juz 2 spotkanie w osrodku adopcyjnym. Jeszcze 7 i po bolu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!! Mam pytanie, piszecie o prolaktynie utajonej ale tak nie do końca wiem, czy to ma związek tylko z nieregularnymi miesiączkami??? Bo ja tak naprawdę przed laparoskopią miałam bardzo regularne no ale zauważałam, że nie zawsze owulacja jest, i teraz moje tu pytanie, tzn mam robić tę utajoną prolaktynę, czy jak mam miesiączki regularne to dać sobie na spokuj???? A i jeszcze może znacie odpowiedź na jedno pytanie, tzn czy jak biorę po zabiegu hormony i nie mam już trzeci miesiąc okresu to czy mi to badanie wyjdzie poprawnie, bo wiem, że to trzeba w określonym dniu cyklu robić???? Proszę was o pomoc, bo chce poprostu zrobić to badanie na własną rękę i nie pytać się lekarza bo wiecie jak to jest. Zaraz będzie a po co to pani czy może coś w tym stylu. A i jeszcze jedno, robiłam pięc hormonów i lekarz mi powiedział, że to po to były te badania, żeby okreśłić czy jajnik nie jest policystyczny a to tak właściwie na chłopski rozum co oznacza???? POMÓŻCIE MI TO WSZYSTKO ZINTERPRETOWAĆ. :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniusia28 - nie przeszkadza nam,ze piszesz o swoim brzuszku - wrecz przeciwnie-pisz caly czas co u Ciebie i w ogole to bardzo sie ciesze,ze ciagle z nami jestes i mam nadzieje,ze bedziesz nam relacjonowac cale 9 m-cy bo to cieple i krzepiace wiadomosci :):) a ja Ci caly czas bede powtarzac,zebys dbala o siebie i chodzila cieplo ubrana :):) wikaa - zycze Ci juz teraz POWODZENIA w zwiazku ze zblizajaca sie inseminacja. mysl pozytywnie i niech nie opuszcza Cie nadzieja :) bedziemy trzymac za Ciebie kciuki!! a co do kotka to musisz stopniowo z duza dawka rezerwy namawiac meza na nowego mieszkanca :) moj tomek nie byl szczesliwy ale jak zobaczyl kicie na wystawie to zwariowal :) moja kicia tez jest barwy niebieskiej-wysle fotki jak podrosnie nieco :) Kamilaaa26 - startuj z Bromergonem i nie martw sie niczym. nie wiem jak Ci polecil lekarz-mnie kazal zaczac brac Bromek od 5 dc i mam brac caly czas bez przerwy az do SKUTKU :)co do objawow to wlasnie utajona prl to jest takie dziadostwo,ktore czasem sie w ogole moze nie objawiac. mozesz miec regularne cykle,ale jesli masz podwyzszona prl utajona to na 12 cykli w roku statystycznie owulacyjny moze byc tylko jeden...a zazwyczaj jest tak,ze kobiety,ktore maja zawyzona prl utajona maja nieregularne cykle, jesli w miare regularne to dlugie i bezwoulacyjne.u mnie tak wlasnie bylo.oczywiscie podczas kuracji Bromergonem caly czas nalezy sie starac o dzidzie ale pamietaj,ze srednio Bromek reguluje poziom prl po 3-mach.po tym czsie Twoje cykle juz beda owulacyjne i szanse na dziecko rosna :):):) poczytaj w necie o Bromergonie,zwlaszcza na \"nasz bocian\" a tam jest wiele dziewczyn,ktorym sie udalo :) meczyly sie z Bromkiem nawet po 15m-cy,ale w koncu sie udalo :) badz dobrej mysli i startuj :):) nadwislanka - masz w domu pokoj dla dwojga dzieci?? :):):) stawiam 1000zł,ze na pewnym etapie regulowania formalnosci w/s adopcji zajdziesz w ciaze :):) wierze w to mocno!! niana24 - w sprawie prolaktyny utajonej i okresu przeczytaj co napisalam do Kamilaaa26 :) pozdrawiam wszystkie kolezanki :) p.s. ktoras z Was pisala,ze Szalak urodzila chlopca - Boze, marzy mi sie chlopiec.... wychowywalam sie z domu z mama i dwoma siostrami + tata oczywiscie i pewnie dlatego amrzy mi sie chlopiec,ale przeciez plec nie jest najwazniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OneWish-za pamieci-nie ma kremu :( co gorsza dziewczyna chyba sie juz nie zajmuje kosm. a ja liczylam ze tesciowej i meza siostrez kupie fajne kosm po atr. cenach :( jasne ze specjalnie dla dziecka nie mam pokoju, ale jak bedzie trzeba to bede nawet w piwnicy spac!! A tak serio to jeslui sie 2 trafi z adopcji to przeznacze na nie nasza sypialnie. a sama pojde do garderoby i tam bedzie sypialnia. Za 4-5 lat zamierzamy miec swoj domek. ale na razie bedzie cisne M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadwiślanka muszę to napisać dla Ciebie. Wczoraj byłam u mojej zaprzyjaźnionej fryzjerki i tak sobie gadałyśmy (Ona jest wtajemniczona w moje sprawy) i powiedziałam jej , że koleżanka z forum też stara się o adopcję. Opowiedziała mi o swojej znajomej która starała sie o dzidzię kilka lat, w końcu zdecydowali o adopcji. W trzecim miesiącu kiedy pojawił się u nich w domu roczny Michaś ona zaszła w ciążę:):) Nadwiślanka ja całym swoim sercem wierzę , że będzie Ci dane urodzić. Dacie tyle miłości jakiemuś aniołkowi, a drugie będzie nawet nie będziecie wiedzieć kiedy. Ja w to wierzę :):) Aniusia co do Twojego brzuszka do niech rośnie ile potrzeba:):), może mnie dogonisz, bo ja już teraz mam niezły chociaż jeszcze nie jestem:). A co tam, odchudzę się jak urodzę:):) Ziolka nie znam Szalak, ale pozdrów ją , a z dzidzią na pewno wszystko będzie dobrze. Wikaa będziemy trzymały kciuki, żeby wszystko poszło sprawnie i żeby się udało:) A co do płci dziecka to ja też chciałabym chłopca, bo podobno lżej przechodzą burzę hormonów w okresie dojrzewania niż dziewczynki. Wiem coś na ten temat:):):) Ale nie będę wybrzydzać co Bozia da a mąż zasieje to będzie:) Zawsze mówię do męża - co zasiejesz to zbierzesz mój Ty ogrodniku:):) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
OneWish : dziękuję bardzo za odpowiedz. W takim razie zaczynam dzisiaj zBromergonem. Niesrery lekarz nic nie mówił od którego dnia cyklu mam zacząć, u mnie dzisiaj 10 dc, ae mam nadzieję ze to nie stanowi przeszkód. Zalecił mi tylko żeby przez pierwszy tydzień brać po pół tabletki, a później już wystartować z całą. A za 3 miesiace mam powtórzyć prolaktynę i wybrać sie na wizyte. Czyli widzę że raczej przez najbliższy czas nie będzie szans na ciążę, a szkoda, bo już się tak nastawiłam psychicznie. ziolka: asz racje na bardzo dobre i fachowe forum trafiłyśmy :) trzymajcie sie dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaaa26
Czy faktycznie przyczyną podwyzszonej prolaktyny mógł być stres i zbyt wczesna godzina pobierania krwi? Tak wyczytałam w necie. A ja pobierałam krew dość wczesniej (koło 7) a poza tym zazwyczaj sie stresuje gdy mam pobrać krew (strasznie nie lubie się kłuć). I zaś mam dylemat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą adopcją to coś jest, moja koleżanka starała się 3 lata o dziecko, już zwątpili i lekarze też nie dawali nadziei, nie wiem dokładnie co jest przyczyną. postanowili adoptować, przeszli kurs, wypełnili dokumenty i kiedy było już blisko końca okazało się, że ona jest w ciąży, dziś cieszą się prawie już roczną córeczką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilaaa26 - na wynik prl nie wplywa ani pora dnia,kiedy sie wykonuje badanie a ze stresem i nerwami to jest tak,ze jak masz wysoka prl utajona to kiedy zaczynasz brac Bromergon po czasie stajesz sie spkojniesza i juz nie jest tak latwo wyprowadzic z rownowagi nawet najwiekszego nerwusa :) badania wykazuja,ze kobiety ktore maja za wysoka prl utajona sa bardziej podatne na stres i wykazuja sie wikesza \"nerwowoscia\" :) mysle,ze to,ze sie balas przed pobraniem krwi (czego ja nie cieprie i zawsze panikuje) nie mialo wiekszego wplywu-ale jakis tam moglo miec.bo nawet przed wykonaniem tego badania lekarze zaznaczaja,iz nie powinno sie 2 dni przed badaniem stresowac,denerwowac a nawet kapac z goracej wodzie i uprawiac seksu :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilkaaaa26 - dla Ciebie i innych zainteresowanych :) To wszystko znalazlam nawww.nasz-bocian.pl Napiszę o prolakynie na podst. „Endokrynologii ginekologicznej” Prof. dr hab.med. Piotra Skałby. Prolaktyna Za normę stężenia PRL w surowicy krwi u kobiet przyjmuje się wartość 2 – 25 μg/l. Hormon jest wydzielany w sposób pulsacyjny, z nieznacznymi zmianami z dnia na dzień i stałym wzrostem w czasie snu. Utrzymywanie się stężeń PRL w granicach 20 – 30 μg/l i (lub) nadmierna reaktywność przysadki w testach pobudzenia (np. metoklopramidem) pozwala na rozpoznanie tzw. hiperprolaktynemii utajonej. Znacznie większe stężenie hormonu, powyżej 120 μg/l związane jest najczęściej z obecnością gruczolaka przysadki. W przypadku niepłodności, nawet gdy zachowany jest rytm miesiączkowania, hiperprolaktynemia jawna lub utajona może być przyczyną braku jajeczkowania lub niewydolności ciałka żółtego. Test pobudzenia metoklopramidem: -podaje się doustnie jednorazowo 10 mg metoklopramidu i ocenia się stężenie prolaktyny w próbkach krwi pobranych w 0, 60 i 120 minucie testu. W warunkach prawidłowych po 60 min obserwuje się 2 – 5 krotne zwiększenie stężenia prolaktyny utrzymujące się przez ok. 1 h. W przypadku czynnościowej hiperprolaktynemii reakcja na metoklopramid jest wybitnie wzmożona. Można jeszcze przeprowadzić inne testy sprawdzające wydzielanie prolaktyny, np. test drażnienia brodawki sutkowej, test pobudzania tyreoliberyną, test hamowania nomifenzyną, test hamowania bromoproktyną. Wpływ PRL na układ rozrodczy:  działanie na gruczoł sutkowy, które jest synergistyczne( 1) z oddziaływaniem steroidów płciowych, wyrażające się efektami: mammotropowym (zwiększenie masy gruczołu), laktogennym (inicjacja wydzielania mleka) i galaktopoetycznym (podtrzymanie laktacji),  działanie na jajniki – niedobór i nadmiar hormonu powoduje niewydolność ciałka żółtego,  nadmiar prolaktyny hamuje uwalnianie GnRH (2),  receptory prolaktynowe umiejscowione są w wielu tkankach: nadnerczach, wątrobie, nerkach, jądrach, trzustce oraz w tkance limfatycznej. (1 . )synergistyczny- współdziałający z innym podobnym i wzmagający jego działanie (2). Gonadoliberyna (GnRH) – podwzgórzowy neurohormon uwalniający LH i FSH jest podstawowym regulatorem wytwarzania i wydzielania gonadotropin Objawy kliniczne i diagnostyka hiperprolaktynemii W większości przypadków HIPERPROLAKTYNEMIA BEZPOŚREDNIO ŁĄCZY SIĘ Z NIEPŁODNOŚCIĄ, STANOWIĄC JEDNĄ Z JEJ CZĘSTYCH PRZYCZYN. Zależnie od wartości stężeń PRL i czasu trwania hiperprolaktynemii obserwuje się m.in. następujące objawy kliniczne związane z zaburzeniem czynności jajników:  niewydolność ciałka żółtego,  brak owulacji. Wykazano związek między stałą lub utajoną hiperprolaktynemią a występowaniem:  zespołu napięcia przedmiesiączkowego,  częstego miesiączkowania,  krwawień acyklicznych,  bolesnych stosunków płciowych,  utraty libido,  guzów sutka. Bolesne miesiączkowanie, a także plamienia przedmiesiączkowe najczęściej są spowodowane niewydolnością ciałka żółtego. Wiąże się z nią również występowanie w II fazie cyklu płciowego, najczęściej 8 – 10 dni przed spodziewaną miesiączką, zespołu ogólnych i miejscowych dolegliwości, takich jak bóle głowy, nudności, wzdęcia, uczucie ciężaru w podbrzuszu i klatce piersiowej, napięcie i bolesność piersi, częstomocz, drażliwość, zmęczenie, niepokój, depresja, obrzęki. Objawy te określa się mianem zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Oznaczenie prolaktyny wg WHO stanowi podstawowe badanie w diagnostyce niepłodności. Ze względu na wpływ stresu i rytm dobowy prolaktyny krew należy pobierać w godzinach rannych. Badanie należy powtórzyć kilkakrotnie. Leczenie Długotrwałe podawanie leków obniżających PRL daje najlepsze wyniki leczenia w przypadku braku miesiączki, najsłabsze zaś u kobiet z brakiem owulacji i niewydolnością ciałka żółtego z utajoną hiperprolaktynemią. Zajście w ciążę obserwuje się u 55 - 73% pacjentek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwislanka - dzis tak z nudow czytalam nasze forum od dnia jego powstania.i mam tu do Ciebie pytanie - dlaczgo nie ma ani jednej wypowiedzi Paulki123?? pamietaj ja doskonale,po postach innych forumowiczek- tym Ciebie widac,ze ludzie pisali do niej a ona udzielala sie na forum. czemu nie ma ani jednego jej posta????moze stwierdzisz,ze nie mam innych problemow,ale jestem strasznie zaintrygowana tym :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaa
Mam jeszcze taka małą wątpliwość, czy prolaktyna utajona stwierdzana jest kiedy zwykłe badanie PRL wyhodzi prawidłowe natomiast po obciązeniu bardzo wzrasta? czy chodzi tu bardziej o to ze nie daje ona jednoznacznych objawów? Bo ja miałam badaną tylko zwykłą prolaktynę. Dziekuję za tak fachową wiedze na ten temat. Mam nadzieję ż to iż badalam ją w trakcie miesiaczki nie ma tu najmniejszego znaczenia :) No nic czas zbierać sie do pracy A nerwowa to jestem bardzo, ale ja bardzie cały czas winiłam za to tarczycę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onewish - pomimo, że pytanie skierowałaś do nadwislanki odnośnie Paulki123 to mogę ci odpowiedzieć, że Paulka urodziła sliczną córeczkę i zapewne jest na innym forum, a z tego co pamiętam, odeszła chyba w momencie podobnym jak Gabonik i jak ty miałaś zamiar zrobić, czyli przez głupi komentarz jakiejś pomarańczowej, ale odzywa się od czasu do czasu, nawet nie dawno, bo na poprzedniej stronie jest jej post, ale pod innym nickiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One Wish-juz ziloka Ci wyjasnila :) Byla, za ciazyla i uciekla :) One Wish-Pani Inka-widze ze bardziej wierzycie w moja ciaze jak ja :) Serio! nie znaczy ze nie mam juz nadziei, ale zeszlam z marzeniami pietro nizej, dostosowujac je do mozliwosci i biologii. Byloby cudownie moc doswiadczyc ciazy i urodzic biol. dziecko, ale nie jste to moim glownym celem. Glownym naszym celem jest wychowac dziecko. Doznac uczucia matki i ojca, dac komus milosc rodzicielska. Na ostatnim spotkaniu byla para z 3 latkoem adoptowanym. Moj maz wpatrywal sie i sluchal przez 2 godz i nawet sie nie poruszyl na fotelu :) Ja juz trohe pocztalam o adopcji, bo zakupilam ksiazki wydane przez OA, poza tym jestem na forach i mam juz spora wiedze na ten temat. Jedyne czego nie wiem to nie znam uczuc macierzynskich i uczucia bycia matka odp. za dziecko. To bedzie nowe. Dziewczyny, wierze ze kazda z nas w taki czy inny sposob zostanie rodzicem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ziolka-gabonik tu byl!!!!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwislanka - nie wiem czy gabonik tu był od tamtej historii z pomarańczową, a mówiąc, że odzywa sie tutaj od czasu do czasu - miałam na mysli Paulkę123:) Ja myślę nadwiślanko, że juz niedługo, za parę miesięcy poznasz uczucie bycia matka i bycia odpowiedzialnym za dziecko, za twoje (wasze) dziecko, za slicznego malucha, który będzie potrzebował waszej miłości i opieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadwislanka ja też uważam , że nie jest ważne w jaki sposób jest dziecko, ważne żeby dać mu miłość i wychować na dobrą osobę. Zawsze mówiłam, że niesztuką jest urodzić, ale wychować dziecko. Tylko chciałabym i wierzę , że Ci się kiedyś uda przejść ten cud jakim jest ciąża. Jak oglądam czasami reportaże w telewizji o dzieciach których los nie oszczędza to ryczę, życie nie jest sprawiedliwe. One są takie biedne, Ci patologiczni rodzice o nie nie dbają i to mnie przeraża no i zdarzają się tragiczne wypadki. Na szczęście jest dużo ludzi takich jak Ty i Twój mąż o wielkich sercach, którzy dadzą miłość i szczęście w życiu takim maleństwom. Moja mama wychowała się w domu dziecka razem z dwójką braci, a po 45 latach dowiedziała się przypadkiem, że ma jeszcze 5 rodzeństwa. Rozmawiała tylko z jedną siostrą reszty nie zna. Niestety nie ma u nich więzi rodzinnych, siostra była adoptowana i wychowana na jedynaczkę. No cóż takie życie. Ale opowiadała mi nieraz jak bardzo brakowało jej miłości i ciepła rodzinnego. Czasami na weekendy albo na święta zabierała ją jedna pani do domu.Ja ją nazywałam babcią, niestety dawno temu zmarła, była jeszcze na mojej Komunii Św. Obiecałam sobie jako dziecko, że jak pójdę do bierzmowania to wezmę sobie imię po niej. Także na trzecie mam Teresa:) Dziewczyny a tak z innego tematu mam dzisiaj 23 dc i bolą mnie jajniki. Na @ to jeszcze za szybko.A jak byłam w 20 dc na usg to pomimo tych pękniętych PG były jeszcze inne 13 mm - czy one mogły urosnąć i teraz mnie może przez to boleć?? Czy one tylko rosną do owulacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani - inka - znalazłam to w necie, mam nadzieję ze to da odpowiedz na twoje pytanie:) \"Wzrastający poziom FSH generuje rozwój niedojrzałych pęcherzyków (ok. 20) w obu jajnikach. Z nich rozwija się tzw. pęcherzyk Graafa zawierający komórkę jajowa (oocyt) wielkości 0,24 mm. Pęcherzyk będący jamą wypełnioną płynem, stwarza dogodne środowisko do rozwoju jaja, a także spełnia funkcje wydzielnicze - ścianki pęcherzyka produkują androgeny (w małych ilościach) i estrogeny. Im większy pęcherzyk tym więcej estrogenów. Sam oocyt rośnie nieznacznie, natomiast wyraźnie zwiększa rozmiary pęcherzyk rosnąc na dzień 1-2 mm. Tylko jeden pęcherzyk osiągnie dojrzałość (możliwe jest jednak uwolnienie paru jajeczek z paru pęcherzyków) - ten, który rozwija się najszybciej i najlepiej odpowiada na stymulację FSH. Pęcherzyk dominujący dodatkowo wydzielając specjalny rodzaj białka blokuje wrażliwość pozostałych na działanie FSH. Ulegają one atrofii (wchłonięciu) nie uwalniając oocytów.\" Wydaje mi sie wiec, że po owulacji pozostałe pęcherzyki już nie rosna, bo ich rozwój jest zahamowany przez hormony pęcherzyka dominującego, który pękł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za informacje Ziolka - jesteś kochana. To ciekawe dlaczego mnie bolą jajniki. Chyba , że znowu zapowiada się boląca i lejąca @. Buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani-inka - jeszcze to: \"W czasie owulacji może występować krwawienie do jamy otrzewnej z pękniętego pęcherzyka. To wywołuje podrażnienie i ból w dole brzucha. To tak zwany ból owulacyjny, a pojawia się na krótko przed, w trakcie lub po owulacji. Może trwać parę minut, godzin, a nawet dni. Najczęściej nie oznacza jednak samego momentu pęknięcia pęcherzyka. Ból nie informuje, z jakiego jajnika odbędzie się czy odbyło jajeczkowanie. Jajniki mogą nabrzmiewać i boleć podczas indukcji owulacji lub z powodu poowulacyjnego ich powiększenia. Czasem dolegliwość jest objawem endometriozy. Wiele kobiet, które regularnie owulują nie odczuwają żadnych bóli.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziolka ja czuję kiedy mniej więcej mi pękają. Rozmawiałam na ostatniej wizycie z ginem czy jest tak, że pęcherzyki jeżeli jest ich kilka i są duże to mogą pęknąć w dwa różne dni i powiedział, że jest taka możliwość. Bo u mnie tak teraz było najpierw ten olbrzym mi pękł na prawym jajniku w 18 dc a następne dwa na lewym w 19 dc. Tak to u mnie wyglądało (chyba:)) No i na badaniu usg wykazało, że jest bardzo dużo tego płynu za macicą, bo mój gin zawsze to sprawdza i jest zadowolony jak jest. Zostały jeszcze dwa PG po 13 mm i myślałam dzisiaj , że może mi urosły jeszcze i dlatego mnie jajniki bolą. A jak mi rosną PG to je mocno czuję:) a jak pękną to jeszcze jeden dzień jestem obolała i później ok. A teraz to mnie tak jakoś ciągną i bolą przy kaszlnięciu czy psiknięciu, bo niestety się smarkam, jestem jeszcze chora:( Bardzo Ci dziękuję Ziolka na info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×