Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziabnął skubany babcię

Bolerioza - ktoś z Was chorował ?

Polecane posty

Witam! Karo13 👄 Byłam odebrać wyniki, wszystko w porządeczku :), a w poniedziałek idę do rodzinnego i z wynikiem i z pytaniem co dalej w sprawie boreliozy. Karusiu bo nęka mnie pytanie, czy po antybiotykach które bierzemy powinna być poprawa? Po czym poznać ,że one działają? Nadal mam swoiste łamanie w kosciach i czasem sztywnienie palców ,czy to powinno przejść? Skoro krętki mają przejsć w formę cyst to czy te dolegliwości przejdą? Hmmmmmmm Szkoda, że nie możemy winka...bo to ponoć zdrowe, hahaha, ale fakr musimy zaczekać. Pozdrawiam serdecznie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
kochana🌼, ciesze się,że wszystko w porządku, może to zasługa krętków, wybiły inne wrogie komórki, hi...hi... teraz wypoczywaj, dbaj o siebie, borel..się nie przejmuj, zobaczymy,czas pokaże, czy te ant. coś dadzą cały czas czytam forum na gazecie i powiem Ci jestem coraz głupsza, nic już nie wiem...ale każdy przechodzi to inaczej, u nas dość wcześnie był antybiotyk, pozostaje nam mieć pozytywne nastawienie i liczyć na farta ja nadal czuję sie dobrze, ręka nie popuszcza, ale nie boli, tylko nie mogę się skupić na czytaniu, nie potrafię i nie moge w tym momencie skupić się!!! jedyne co mi dobrze wychodzi, to wykłady koleżankom n/t borelki, wiedzę z tej dziedziny posiadam rozległą w przyszłym tygodniu umówiłam się z koleżanką, która rok temu po kleszczu była w szpitalu, to może coś nowego się dowiem.... a wiesz, jeszcze mam opaleniznę z wakacji, wtedy jeszcze nie wiedziałam,że moje życie tak radykalnie się zmieni małymi kroczkami zrobiłam porządki w domu,tak po łebkach,,,lece opłacić rachunki, póżniej tu zaglądnę trzymaj się 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Takie mrowienia w ustach sa herxem. To nie zadne slonce. Przy 400 mg doxy powinnas sie BARDZO chronic przed sloncem - grozi Ci poparzenie. Powinnas zakladac ubrania z dlugim rekawem, dlugie spodnie, kapelusz na glowe i krem ochronny. Mowie to z wlasnego doswiadczenia, nie zwrocilam uwagi i poparzylam twarz i rece w samochodzie, przez szybe. Poparzenie piecze i boli i jest niebezpieczne, ze wzgledu na UV, ale nie daje mrowien i sztywnien oraz boli stawow. To co odczuwasz jest reakcja na antybiotyk; Bakterie borreliozy maja swoista proteine w swoim wnetrzu na ktora organizm ludzki reaguje alergia, stanem zapalnym. Gdy bierzesz antybiotyk, bakterie gina masowo i duzo tej proteiny toksycznej uwalnie sie w Twoim organizmie. Robi sie wiec stan zapalny, ktory powoduje zle samopoczucie, bole, mrowienia i inne takie - zaostrzaja sie objawy boreliozy. Ta reakcja organizmu nazywa sie reakcja Herxeimera. Pojawia sie tez w innych infekcjach, nie tylko bb ( kila, chlamydie, mykoplasmy...). Niektorzy te herxy przezywaja bezbolesnie, inni maja straszne jazdy. Zazwyczaj chorzy ciesza sie z tych reakcji, bo ona potwierdza dzialanie antybiotyku. Inni, po kilku miesiacach herxow, oczekuja dnia gdy juz ich nie bedzie :)) Na ten stan nie ma rady, trzeba zacisnac zeby i przeczekac. Co do testow. Lekarze chetnie wypisuja skierowania na badanie Elisa, ktore jest nic nie warte. Na badanie metoda Western Blota rzadko ktory lekarz wypisze skierowanie, bo badanie jest drozsze. Bedziesz musiala sama za nie zaplacic. W wyszukiwarce znajdziesz adresy labow i cenniki. Wpisz Western Blot i wyjdzie Ci tego duzo. To test najbardziej pewny. Istnieje rowniez PCR, robi go lab w Poznaniu, wysylkowo. Jest on dobrym testem. WB nalezy zrobic po kuracji antybiotykowej, trzeba odczekac kilka tygodni. PCR mozna zrobic szybciej, po kilku dniach citroseptu. Na wyniki czeka sie od tygodnia do ...... :classic_cool: To znalazłam na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całuję na dobry dzień 👄 Karusiu jak dobrze, że możemy się wspierać :) Cudownie jest mieć wsparcie w Twojej osobie bo naprawdę jesteś ekspertem w tej dziedzinie. Czyli? czekamy na działanie antybiotyków :). Zaplanowałam , że w przyszłym roku zrobię odpowiednie testy na borelkę - najbliżej mam do Poznania. Wczoraj kiedy byłam po wyniki w szpitalu, w szpitalnej windzie spotkałam koleżankę -jest ordynatorem onkologii .Kiedy powiedziałam jej , że mam boreliozę zasmuciła się i powiedziała O Boże...i że to poważna choroba (ale o tym wiemy już prawda?) Pomimo tego powinniśmy uwazać się za szczęsciary bo gdybyśmy nie wiedziały o kleszczu? Wiele osób kojarzy swoje objawy z grypą i podobnymi stanami chorobowymi. My jesteśmy już silniejsze o wiedzę na temat tej choroby :). Dzisiaj sobota....dzien porządków ...wrrrrrr, tak więc kawusia i do pracy. Pozdrawiam cieplutko 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo 13
Witaj Siała:classic_cool: Widzę, że energii Ci nie brakuje, dobrze, ruszać się trzeba. Nie jestem expertem, tylko drażę ten temat, bo lekarz nic nie mówi. doczytuję się coraz nowych rzeczy, tak naprawdę nikt nie postawi pewnej diagnozy, bo o chorobie niewiele wiadomo,jak i o tym czym ją leczyć. Może za rok okaże się ,że nas źle leczą , a pojawi się nowy lek i utnie łeb całej borelce. Też zastanawiam się nad badaniami, zobaczę co mi powie lekarz...ale dopiero po antybiotyku. Do Poznania możesz wysłać krew na test PCR ok. 200 zł. Dzisiaj świetnie się czuje, troszkę zmarzłam w drodze do domu, jakieś płatki lecą i wieje. Powodzenia, trzymaj sie cieplutko, pij dobrą herbatkę i wypoczywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Witajcie !🌼 Czuję się dobrze, za oknem ładna pogoda... Odnoszę wrażenie, że wszystko w porządku...trzymam dietę i jest oky. Poczytuję forum gazeta i sama nie wiem, co o tym myśleć. Ludzie biorą Biotraxon - wlewy lub domięsniowo, drogi 15-20 zł ampułka, zależy od apteki. Mam zamiar podpytać mojego lekarza ?? Podobno Unidox tylko usypia krętki, ale ich nie eliminuje, już nie wiem w co wierzyć, czy cieszyc się czy obawiać??? czy liczyć na szczęście. Pozdrawiam cieplutko. Izia, szykujesz sie do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Witajcie, u mnie cudowna zima, ale tylko ....przez okno!! mokty śnieg. Izia , co z Tobą , zbierasz się do szpitala? 😴 Trzymaj sie dzielnie, bedzie dobrze! Siała , miłego dnia.❤️ U mnie...... 😴 w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry dzień oby był :) Witaj Karo13, cieszę się, że u Ciebie wszystko oki :). Izia pewnie leży już w szpitalu i przyjmuje pierwsza dawkę antybiotyków. Jestem dzisiaj umówiona do lekarza ogólnego, jestem ciekawa czy przepisze mi jakiś dodatkowy anrybiotyk? bo konczy mi się Unidox i nie wiem co dalej? Faktycznie jeśli nie można zabić krętek Unidoxem to czym? Hmmmm, cały czas bedziemy jak na bombie zegarowej? czekały czy cysty się nie \"obudzą\"? Karusiu tym czasem faktycznie możemy tylko poczekać na cud medycyny. Wczoraj byłam z rodzinką w Poznani na rogalach marcinkowskich. mniam mniam...sklepy co prawda były pozamykane i kolejka za nimi była wykręcona , hahaha ale szło szybko i sprawnie.A do tego klimat starówki i sam fakt, że na krotką chwilkę można wyrwać się od codzienności... Trzymaj się cieplutko. postaram się zajrzec pózniej po wizycie w przychodni 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Witaj, Siała.... ale sobie pobalowałaś, nawet TV pokazywała te rogale. Masz dobrze, bo w Poznaniu robią PCR , są lekarze i nawet w przychodni 1 lekarka leczy boreliozę, to na wypadek awarii się doleczysz, oby nie!!! Może poproś lekarza jeszcze o antybiotyk, mój proponuje mi 3 m-ce, a ludzie mówią o większych dawkach niż my bierzemy. Kuruj się..widzę, że już dobrze się czujesz, skoro urzadzasz sobie wycieczki. 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Karusiu pisałam dzisiaj na forum tutaj, ale nie widzę...hmmmmmm czyzby mój komp już tak padł? Byłam u lekarza i wiesz co? przepisał dalszą część Unidoxu a pza tym dzwoniłam do ordynator oddziału zakażnego i skierowała mnie do...Poradni chorób odzwierzęcych...yyyyyy...nie wiem z czym to się je, albo? do poradni dermatologicznej.Normalnie jestem już głupia. Dzisiaj mam straszne bóle karku, i szyi, ale tutaj lekarze zdaje się nie wiedzą co z tym dalej...muszę więc sama sie za to zabrać... Trzymaj się 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Hej! :classic_cool: miałam przerwę w dost. internetu.... Widzę, że meczą Cię dolegliwości borel., tak podobno bywa i możemy się spodziewać coraz to nowych! Myślę, że zaproponują Ci badania i nie dziw się, bo to w gestii dermatologa lub zakaźnika - na tych uważaj, mogą Ci proponowaćć punkcję. Ja bym się nie godziła. Planuje zrobić po antybiotykcch prywatnie bad.WB lub PCR i w zależności od wyników bedę się leczyć ,ale raczej prywatnie, jeśli mi kasy starczy , bo to strasznie drogie. A jaka dawke teraz masz i na ile dni. U mnie dobrze,tylko dostałam łupieżu, ale to nie problem. 🌼 Co tam u naszej Izi słychać?, miała mieć punkcję, bo to warunek bezpłatnego leczenia w szpitalu zakaźnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Hej.. siała...❤️ U mnie pogoda jesienno - zimowa!, samopoczucie w miarę dobre, chociaż zrobiłam się jakaś powolna...i okropnie gubie litery na klawiaturze, odnoszę wrażenie, że druga ręka też zaczyna być bezwładna, ale to może od dźwiganej zgrzewki wody i zakupów, i wczorajszego wycierania mopem garażu, bo męska część wjechała nieodśnieżonym autem, oczywiście cały garaż pływał. Izia miała punkcję i wczoraj leżała cały dzień, ciekawe? jak uda się jej leczenie? A co u Ciebie? 🌼 Wkurza mnie czasem ta kafe - często chcę coS napisać i akurat -brak dostępu do bazy... Pozdrawiam Cię cieplutko.😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Karusiu!:) Mam nadzieję, że po punkcji u Izy wszystko w porządeczku? Dzisiaj jestem strasznie zabiegana, wymieniłam oponki na zimowe - z zimowym powietrzem ;)i zrobiłam zakupy.Moja męska polowa odkurzyła mi autko (to chyba w dowód milości) hahaha. Karusiu zrobiłam smalec...nowym sposobem, pychota.Dodałam do niego jabłko, czosnek, cebulkę i ...wątróbkę, a także w/g internetowego przepisu troszkę kiełbasy i boczku.Obeszłam sie zapachami bo dla mnie to za dużo tłuszczu, ale córka jest zachwycona. Dzisiaj czuję się dobrze, nic mi nie dolega a i mięśniobóle nie doskwierają jak kilka dni temu. Co do internetu....hmmmm....u mnie raczej z kompem jest coś nie tak, a jutro przychodzi \"doktor\" do niego i pewnie trzeba będzie wszystko przeinstalować, bo mam paskudnego wirusa. Karo jeżeli masz kontakt z Izą pozdrów ją ode mnie proszę. Miłego dzionka zyczę 🌻 pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Witaj! SERDUSZKO ❤️ Już się martwiłam, że coś u Ciebie nie tak, bo się nie oddzywałaś. Czuję się dobrze, może tylko denerwuje się. Izię pozdrowię ... Też mam wirusa w komputerze i nie można go wykasować, zmienię program...mam operę i bardzoją lubię, a jak zmienię, to znów po omacku wszystko robię, bo angielskie komendy utrudniaja mi życie! Czasem kafe niedostępna i nie mogę napisać. Coś boli mnie gardło, zmarzłam przez 2 dni i aż się boję, czym się leczyć? musimy na siebie bardziej uważać. Trzymaj się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Witam Borelki :D Karo13 prosiłas na naszym sm-owym topiku zeby pozdrowic Izie..juz wykonane ;) Trzymajcie sie mocno i powodzenia życze w zmaganiach z krętkiem Też jestem borelkowa kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Buźka, dzięki!❤️ Biedna Izulka.....ale z takim wsparciem z pewnością da radę.... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Siała, co słychać? Mnie zasypało.... Wiadomości od biednej Izi: ❤️ Izia nasz nie najlepiej sie czuje. Niestety przytrafił sie jej zespół popunkcyjny, trafia sie 1 na 10 osob po punkcji...to jest przede wszystkim straszny bol głowy, i moze to trwac nawet i 2 tyg...szpikuja ja tam przeciwbolowymi ale roznie to działa. w nocy tez było nienajlpiej, bole zle oddychanie, tak z robili jej ekg. Teraz jest dobrze ale jeszcze głowa boli. Dostaje antybiotyk dozylnie. ❤️ Pozdrawiam Cię cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Wspominałaś o problemach z komp.?????? Spotkałam się z koleżanką, która rok temu była w Krakowie w zakaźnym na borel, oczywiście pierwsze to zrobiono jej punkcję, bo to warunek leczenia szpitalnego z NFZ i test Elisa. Bolała ją głowa, 2 tygodnie podawano dożylnie leki, wyszła niby zdrowa, ale z dolegliwościami i nadal czuje się nienajlepiej. Robiła rezonans, odwiedza poradnie zakaźną, ma jakieś zmiany w ...mózgu, czyli pacjent czuje sie źle! Wcześniej, tak jak my brała Unidox. Z tego, co opowiada, wnioskuję,że nie ma sensu zawracać sobie głowy szpitalem ,tylko znaleźć lekarza, który będzie leczył, bo punkcja też ma niekiedy ujemne skutki, a jest zupełnie zbędna w diagnozie borel. Narzeka na bóle stawów, drętwienia,brak czucia dłoni, ból oczu i opadła jej powieka. Zastanawiam się, czy my mamy jakąkolwiek szansę na wyleczenie? Dobrze wiedzieć coś więcej nt leczenia i choroby!!! Ja z pewnością nie poddam się punkcji! Kiedyś doświadczyłam tego, gdy musiałam podpisać zgodę mojemu 3 mies. dziecku z temp.ponad 39, a wystarczyło zbadać kupkę... Więc nawet nie chcę o tym myśleć. Będę próbowała gadać z moim lekarzem, ewentualnie pozostaje dr Beata, tylko z tym wiążą się koszty 100% recept.... Nie chcę Cię martwić, ale uważam, że musimy znać ewentualne następstwa boreliozy i przebieg leczenia. Myślę o zrobieniu badań na koinfekcje? bo to, że mam boreliozę to 100%, ale co jeszcze oprócz tego? to nie wiem. Ciekawa jestem, co u Ciebie? jakie badania zrobisz? Powodzenia i życzę Ci wszystkiego dobrego. 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Wspominałaś o problemach z komp.?????? Spotkałam się z koleżanką, która rok temu była w Krakowie w zakaźnym na borel, oczywiście pierwsze to zrobiono jej punkcję, bo to warunek leczenia szpitalnego z NFZ i test Elisa. Bolała ją głowa, 2 tygodnie podawano dożylnie leki, wyszła niby zdrowa, ale z dolegliwościami i nadal czuje się nienajlepiej. Robiła rezonans, odwiedza poradnie zakaźną, ma jakieś zmiany w ...mózgu, czyli pacjent czuje sie źle! Wcześniej, tak jak my brała Unidox. Z tego, co opowiada, wnioskuję,że nie ma sensu zawracać sobie głowy szpitalem ,tylko znaleźć lekarza, który będzie leczył, bo punkcja też ma niekiedy ujemne skutki, a jest zupełnie zbędna w diagnozie borel. Narzeka na bóle stawów, drętwienia,brak czucia dłoni, ból oczu i opadła jej powieka. Zastanawiam się, czy my mamy jakąkolwiek szansę na wyleczenie? Dobrze wiedzieć coś więcej nt leczenia i choroby!!! Ja z pewnością nie poddam się punkcji! Kiedyś doświadczyłam tego, gdy musiałam podpisać zgodę mojemu 3 mies. dziecku z temp.ponad 39, a wystarczyło zbadać kupkę... Więc nawet nie chcę o tym myśleć. Będę próbowała gadać z moim lekarzem, ewentualnie pozostaje dr Beata, tylko z tym wiążą się koszty 100% recept.... Nie chcę Cię martwić, ale uważam, że musimy znać ewentualne następstwa boreliozy i przebieg leczenia. Myślę o zrobieniu badań na koinfekcje? bo to, że mam boreliozę to 100%, ale co jeszcze oprócz tego? to nie wiem. Ciekawa jestem, co u Ciebie? jakie badania zrobisz? Powodzenia i życzę Ci wszystkiego dobrego. 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Wspominałaś o problemach z komp.?????? Spotkałam się z koleżanką, która rok temu była w Krakowie w zakaźnym na borel, oczywiście pierwsze to zrobiono jej punkcję, bo to warunek leczenia szpitalnego z NFZ i test Elisa. Bolała ją głowa, 2 tygodnie podawano dożylnie leki, wyszła niby zdrowa, ale z dolegliwościami i nadal czuje się nienajlepiej. Robiła rezonans, odwiedza poradnie zakaźną, ma jakieś zmiany w ...mózgu, czyli pacjent czuje sie źle! Wcześniej, tak jak my brała Unidox. Z tego, co opowiada, wnioskuję,że nie ma sensu zawracać sobie głowy szpitalem ,tylko znaleźć lekarza, który będzie leczył, bo punkcja też ma niekiedy ujemne skutki, a jest zupełnie zbędna w diagnozie borel. Narzeka na bóle stawów, drętwienia,brak czucia dłoni, ból oczu i opadła jej powieka. Zastanawiam się, czy my mamy jakąkolwiek szansę na wyleczenie? Dobrze wiedzieć coś więcej nt leczenia i choroby!!! Ja z pewnością nie poddam się punkcji! Kiedyś doświadczyłam tego, gdy musiałam podpisać zgodę mojemu 3 mies. dziecku z temp.ponad 39, a wystarczyło zbadać kupkę... Więc nawet nie chcę o tym myśleć. Będę próbowała gadać z moim lekarzem, ewentualnie pozostaje dr Beata, tylko z tym wiążą się koszty 100% recept.... Nie chcę Cię martwić, ale uważam, że musimy znać ewentualne następstwa boreliozy i przebieg leczenia. Myślę o zrobieniu badań na koinfekcje? bo to, że mam boreliozę to 100%, ale co jeszcze oprócz tego? to nie wiem. Ciekawa jestem, co u Ciebie? jakie badania zrobisz? Powodzenia i życzę Ci wszystkiego dobrego. 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo dobry wieczór :) Zaglądam dzisiaj nieco pozniej, bo jak mówiłam informatyk działał ok 3 godzin.Poustawiał mi tj w komputerze wszystko co trzeba i naprawił...wiatraczek.Jak sie okazało problemem był nie wirus tylko brak podłączonego wiatraczka.Błahostka co nie? ale mógł się przegrzać procesor i dopiero by się narobiło. Tak więc zgodnie z naszymi wcześniejszymi spostrzeżeniami, do wszystkiego trzeba fachowca ;). Współczuję Izuni, i naprawdę podziwiaj jej samozaparcie w leczeniu. Od dzisiaj zaprzestałam \"dożywiania\" się antybiotykami. Karusiu, chcę troszkę normalnie pożyć a do tego zobaczę jaka będzie reakcja organizmu. Postanowiłam, ze dopiero jak będzie fatalnie zgłoszę się do Poradni chorób odzwierzęcych i zrobię wszystko zaleczyć chorobę. Pisałam do dr Beaty i potwierdziła, że Unidox może tylko zaleczyć borelkę, ale jej nie zwalczy. Tak więc myslę, że krętki są uśpione (zapadły w sen zimoey) i czekam co dalej. Bużka12 🌻 witamy w klubie \"zakreconych\" Na jakim etapie leczenia jesteś? Od kiedy chorujesz? Pozdrawiam wszyskie \"zakrecone\" - ale pozytywnie :) zmykam robić kolacyjke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Solveig 91
Dawno nie pisałam, bo nie miałam czasu ;) ostatnio zabrali mnie do szpitala na tydzień, wlaśnie w sprawie Boreliozy . Dzień przed wypisem dostałam przepustkę do domu. Powiedzieli mi, że bolerka jest wykluczona, a wynik dostanę razem z wynikiem West Bolta < czy jak to się tam pisze > byłam szczęśliwa i w ogóle, kiedy najgle, następnego dnia mama do mnie dzwoni i mówi mi, że wykryli u mnie te choróbsko :/ tak więc mam antybiotyk, który muszę brać przez 21 dni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
🌼 Dziewczyny trzymajcie się! U mnie zima jak cholewka i nie wiem jak dojadę do domu, bo mam pod górkę i jeszcze autko zasypane. Borelka musi poczekać! Czy się leczy czy nie leczy- na jedno wychodzi. Apr..dr zaleca ogromne dawki leków, nie wiem czy moja wątroba by to wytrzymała? I też ludzie się leczą miesiącami. Bądźmy dobrej myśli. Pa❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Dojechałam wczoraj ledwo, ledwo, ale dłużej trwało odśnieżanie auta niz jazda! Masakra z tym śniegiem, chyba z 30 cm spadło, wczoraj cały podjazd i wokół domu odśnieżyłam, dzisiaj to samo od nowa, tylko śnieg taki mokry, zmachałam się bardziej niż na siłowni.Nawet auta do garażu nie wstawiamy, bo sama woda z tego śniegu będzie na podłodze. Ale wiecie, jak się rozruszałam, ręce to mnie tak bolą, że tych drętwień nie czuję i o borelce zapomniałam, skupiam się na podziwianiu krajobrazu! iglaki i choinki wyglądają przepięknie. Pozdrawiam zimowo! :classic_cool: :classic_cool: A co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Wyszlam wczoraj na przepustke ze szitala. Musze dwa razy dziennie meldowac w szpitalu na dozylny abx. Dziekuje bardzo za pozdrowienia i za to , ze caly czas o mnie myslicie :D jak wiecie dziewczynki przeszlam zespol popunkcyjny, mimo lezenia 24godzin plackiem w lozku. Poprostu ktos musi miec pecha. Nie zycze zadnemu wrogowi takiego bolu glowy, jak lezalam bylo oki, wystrczylo ze wstalam zaczynala sie istna jazda. Takiej mieszaniny lekow p/bolowych jeszcze nie mialam ( w kroplowce, domiesniowo i do wypicia (moj Efferalgan z kodeina) Do tego wszytakiedo dostalam w nocy ataku drgawek i trudnosci w oddychaniu :( Pisalam wczoraj do WAS , ale net caos tak sie ruszal wolno, ze szkoda gadac. Abx na razie nie daje o sobie znac. Musze sama sobie kupowac oslony typu Trilac. Wczraj troche przegielam, bedac 5 dni na szpitalnym jedzeniu i takim super lightowym, maz zaprosil mniedo Fat Mama\'s na kolacje. Zamowilam sobie zapiekanke z ryzem , kurczakiem , miesem ,papryka i zapiekanym zoltym serem i to wszytko polane sosem czosnkowo - jogurtowym. Bola mnie kichy do teraz. Za glupote trzeba cierpiec :P Po wyjsciu ze szpitala od razu ide do fryzjera, wlosy wychodza mi garsciami, totalna tragedia. Na 8 musze byc w szpitalu na abx. Jestem wsciekla, bo nie wiem czy Wam pisalam w czasie poprzedniego pobytu w szpitalu robili mi EEG i wyszlo nieprawidlowe nad prawa polkula, co moze swiadczyc o padaczce. Nadal mam niski poziom wapnia mimo barania specjalnego wapnia w tabletkch. Beda mi powtarzac probe tezyczkowa. Tak wiec oprocz borelki mam podejrzenie padaczki , a zeby mi sie nie nudzilo zbytnio to jeszcze dorzuca mi tezyczke. Co mnie nie zabije to mnie wzmocni. Dlaczego miec jedna , jak mozna miec trzy chorobska!!!!!!!!!!!!!! Mnie juz to wszytsko lotto. W domu nic nie sprzatam i tak dalej, w niedziele idziemy na obiad do tesciow. malego dzis zabieram od moich Rodzicow i na sobote oddaje do rodzicow meza. Tym razem nie szaleje na przepustce, tylko odpoczywam i ciesze sie mezusiem :P Poprzednim razem na przepustce sprzatalam, pralam i prasowalam i po 8 godzinach z powrotem wyladowalam w szpitalu :( Pozdrawiam i sle calusa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Izia....❤️ To jakiś koszmar!, przez co Ty przechodzisz, ale dobrze, że jestesś w domu i wyluzujesz. Dziękujemy za odzew! Nie martw się na zapas...Rozmawiałam z koleżanką, która też miała punkcję i leżałą w szpitalu miesiąc, robili jej badania....100 choróbsk wynaleźli, ona mówi ,że przy boreliozie tak wychodzą badania! i żeby tego nie brać do serca. Po prostu trzeba funkcjonować, brac leki i mieć nadzieję na poprawę. Większość ludzi ma po punkcji bóle głowy. Oby tylko leki zadziałały i może się poprawi. Bądź dobrej myśli!myśl o najbliższych, będzie dobrze. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo13
Witajcie🌼 Pozdrawiam cieplutko. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie! 🌻 Wiecie co? zanim wziełam sie do pisania poczytałam wasze ostatnie posty.... izunia trzymaj sie dzielnie i nie poddawaj.... skup sie na jednej chorobie ;) a reszty nie bierz wcale do serca... ot jakieś mylne wyniki. Od razu chciałabyś mieć \"łosz end goł \" trzy w jednym ;). Nie ma tak lekko, wykuruj sie z jednego choróbska raz a dobrze. Karusiu 👄 buuuuuuuuuu u mnie nie ma śniegu, a definitywnie brakuje słońca, mieszkasz w górach? Może spotkamy się w ferie zimowe? fajnie by było :). Dzisiaj pierwszy raz poszłam do pracy a teraz biegiem jakiś obiad (na szczęście zimnaczki się gotują). Nie myśle o \"krętkach\" , wiem, że gdzieś tam są, ale dziewczyny do choinki nie możemy się poddać jakimś tam bakteriom czy wirusom... Za miesiąc mamy Święta prawda? mmmmmmmm już tesknię za zapachem choinki.... pozdrawiam i całuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×