moj chlopak zachowal sie jak kretyn... a moze to ja?

widzisz, bylam z nim 3 lata, gdyby od poczatku taki byl, to bym z nim tyle nie wytrzymala ani nie zaczelabym sie spotykac z kims takim. moze mu cos odbilo, moze wczesniej byl zakochany to sie staral, teraz odkochal sie to sie zrobil cham. wlasnie pracuje nad poczuciem wlasnej wartosci teraz, bo strasznie podupadlo przy nim. gdybym nie wiedziala co powiedziec to bym nie mowila nic, nie ja jestem glupia :) a naiwna owszem jestem, to jest moja najwieksza wada. za bardzo ufam ludziom. ale naiwnosc a glupota to nie to samo, nie wiesz?

wcale nie lubie takich maczo. bardzo przy nim cierpialam jak tak sie zachowywal, chce byc w powaznym spokojnym zwiazku gdzie druga osoba bedzie mnie kochac i szanowac. tak jak przez dlugi czas on. i rzeczywiscie nauczylo mnie to duzo, nie dam sie juz nigdy nikomu tak traktowac.

trzymaj się ciepło, ma pewno takiego znajdziesz! Ludzmi podłymi, zazdrosnymi ,wrednymi sie nie przejmuj.

Kto inny teraz będzi tobą sterował

10 sztuk chusteczek czemu jej zle zyczysz?

Bo widzę jaka jest po tym topicu

jest wrazliwa, byłą z nim 3 lata i chciala mu ufać!

opisze wam ta sytuacje zajzryj prosz ena moj topik i powiedz co myslisz http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3298733

Roanna, Roanna, Roanna proszę Cię o kontakt !

moj mail podany, mam do Ciebie kilka pytan...

do opiszę wam sytacje mozesz być z siebie dumna! tak zaczynają się takie związki, o których piszę w swojej pracy magisterskiej ...

Nie musial sie zgadzac a ty powinnas byla zapytac. Inna sprawa kest ze gdyby byl normalny to by sie zgodzil, ale czysto teoretycznie wcale nie musial. Natomiast ty raczej musialas sie zapytac, trzeba bylo najpierw sie zapytac a potem mowic kolezance. pozdrawiam

do opisze wam te sytuacja : twoj chlkopak jest palantem. A ty nie pozwalaj sie wiecej tak traktowac. Tyle w temnacie, powodzenia

to byl wlasnie moj chlopak

tak sie u mnie tez zaczelo 2 lata temu... a skonczylo sie w szpitalu, w ciezkim stanie ;/ na szczescie juz mam spokoj

a jak sie Tobie ulozylo, autorko?

bede podnosic topik az cos napiszesz ;p

podnosze, autorko napisz co u ciebie.

ale z drugiej strony dobrze, że nie napala się na obce laski "ooo, zabierasz koleżankę, a faajna??"

Podnoszę temat:-)