Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość opisze wam sytuacje

moj chlopak zachowal sie jak kretyn... a moze to ja?

Polecane posty

Gość Ojdziewczyno...
Ale ja nie rozumiem takich dziewczyn!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Skonczone idiotki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojdziewczyno...
Naubliża jej,powie gorzej niż psu,a ona czuje sie jeszcze winna,ej,sorry,ale czy te dziewczyny nie maja za grosz swojej dumy,czy nie moge powiedziec "NIE"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram
ona czerpie radość i szczęście z tego,ze raczył jej wybaczyć. To nie miłość jest slepa, Ty jesteś ślepa dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojdziewczyno...
No własnie...ona pewnie juz poleciała do niego....Hrabia raczył jej wybaczyć!Żenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
08:42 opisze wam sytuacje \"jak ja powinnam sie teraz zachowac? on stwierdzil ze powinnam oklamac ta dziewczyne, ze jednak nie jedziemy.\" Ależ dziewczyno zobacz go . Podał Ci się jak na tacy. Cały. Zobacz co on Ci proponuje. :) Co masz powiedzieć koleżance :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wszytskiego dosyc
ja bym w zyciu nie zaprosila kolezanki swojje bo bylabym zazdosna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paluszki słone
:) Po pierwsze ja bym się zapytała chłopaka czy może z nami jechac moja koleżanka. Po drugie, jeżeli już ... po fakcie koleżance powiedziałam, że pojedzie z nami - mój Kochany - byłby troche zły,(jest nieśmiały i krępuje się moich koleżanek, których nie zna) ale bez przesady, nigdy nie powiedziałby żebym kłamała. Tym bardziej ... kolega chłopaka miałby z kim porozmawiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Eryk_
Dziewczyna pewnie i tak się nie posłuch i już pojechała nad tą wodę. Zastanawia mnie jedno czemu ten chłopak zdenerwował się na to, że ejdzie z nimi jej koleżanka, przecież jego kolega jest bez pary. Wypad w swie pary mógłby być ciekawszy. Ale... Ale... może my go krytykujemy, że tak zły i wogóle, a on miał po prostu ochotę na trójkącik ze swoim kolegą i dziewczyną. Na zakończenie dodam, że dziewczyna sama jest sobie winna. Mogłaby chociaż po tych wypowiedziach się zastanowic nad swoim związkiem. Ale ona grzecznie pojechała nad wodę. Do niej zastosowanie ma takie powiedzenie "Pluj w oczy, a powie że desz pada". Pozdrawiam P.S. Szkoda, że moja zona nie jest taka uległa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do opowiem wam cos
Wiesz co mój facet zrobił cos podobnego wczoraj.Nie poczuwam sie do winy. Nie chodziło o kumpele ,ale o pieniądze.jak zwierz rzucił sie na mnie słowami w dodatku telefonicznie.A ja zwyczajnie uczulam go na to by był ostrożny.Wylazł z niego cham jakich mało!!wyłączył telefon.Odpisałam mu na to zachowanie.włączył po to zeby mi napisac że dzisiejsza rozmowa nie ma sensu.Jak tu ktoś dobrze napisał--władza telefoniczna czy cos w tym stylu!ale nic z tego--nie bede dzownic i przepraszac i nie mam za co.I ty tez nie powinnas miec poczucia winy!Chamstwo ignoruje do skutku-albo sie nauczy albo nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz wybór dziewczyno. Jak się masz zachować. Tak to trudne i trudny wybór kiedy serce chce a rozum mówi nie. :) Ale to Ty, Ty wybierasz. Dokonywanie właściwych wyborów jest ważne bo ponosisz Ty konsekwencje wynikające z nich i to one wpływają na Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roano
świeta racja!wybór to istota sprawy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiszę wam ta sytuacje
zadzwonil zeby sie zapytac czy jade. powiedzialam ze tak... ale powiedzialam ze zachowal sie nie w porzadku, rozmawialismy chwile i powiedzialam ze oczekuje przeprosin i co sadze o jego zachowaniu. on powiedzial ze skoro tak sie zachowuje to on nie chce zebym jechala z nim. powiedzialam "nie to nie" i odlozylam sluchawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko teraz nie wymieknij
Trzymaj fason do konca!Och te ku...gierki facetów!!!Jak na ringu--kto kogo pierwszy połozy na łopatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koobi
co za palant. Normalnie mnie trzepie. Zwiewaj od niego dziewczyno. 3 lata to niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiszę wam ta sytuacje
po chwili zadzwonil jeszcze raz. zapytal za co niby mam go przepraszac, no to mu wymienilam. zaczal cos mowic za co moze mnie przeprosic, za co nie i dlaczego... powiedzialam ze nie zamierzam sluchac tego przez telefon, i jesli on wczoraj nie odbieral moich telefonow a pozniej wylaczyl po chamsku telefon piszac na koncu smsa zebym sobie przemyslala moje zachowanie, to niech teraz on przemysli sobie swoje bo on ma za co mnie przeprasazc. i stwierdzil ze to moja wina bo ja sie rozlaczylam, a on wcale nie przeklnal do konca, bo powiedzial "kuuuurrr...". I w pewnym momencie zapytal: "chcesz ze mna jechac?" to ja nie wiedzialam co odpowiedziec i powiedzialam "no chce". a on "no dobra to przyjade po ciebie za ilestam minut". a ja powiedzialam "nie. najpierw przepros mnie za to ze powiedziales przed chwila ze nie chcesz ze mna jechac, bo ja tego w tym momencie oczekuje i jesli tego nie zrobisz to ja z toba nie jade". a on zapyhtal "tak?" a ja "tak". a on "no to czesc".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram
no nie, po co Ty wogole jeszcze z nim dyskutujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na jasny gwint
to jest rozkapryszony bachor!! zabawki pod pache i heja z piaskownicy, bo mu kolezanka nie chciała oddac swojej zabawki!!!! Takiemu przepraszam nie przejdzie przez gardło-zbytnio chropowate słowo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram
bądź konsekwentna dziewczyno, niech raz powiedziane NIE zacznie znaczyć NIE, w innym wypadku nie będzie Ciebie szanował. Z mężczyznami trzeba postępować podobnie jak w wychowaniu dzieci, podstawowea zasada KONSEKWENCJA albo KOCHAJ I WYMAGAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elzabaka
nie daj sie dziewczyno,raz bylam w podobnej sytuacji,zle postapilam, odrzucilam kolezanke wybralam Panicza,pozniej mnie tak kopnal w d... ze do konca zycia zapamietam NIE DAJ SIE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postka
no ja mysle ze to on zachowal sie niestostownie. a po ile macie lat? bo tak szczerze mowiac to u mnie tez jest podobna sytuacja i to zawsze ja musze przepraszac:/ z jednej strony wiem ze to zalosne i jestem na siebie zla i postanwiam ze sie nie odezwe pierwsza a i tak dochodzi do tego ze to wlasnie JA wyciagam reke. no wlasnie to jest bardzo trudne jak sie tak bardzo kocha;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na jasny gwint
princessa z niego i oczekuje czerwonych dywanów!To NIE to ma byc jak wyciagniecie czerwonego dywanika!niech dobrze rabnie na dupsko moze rozum mu wróci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika_lato
Ona pewnie juz sie szukuje na wyjazd z nim :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiszę wam ta sytuacje
szczerze mowiac to ja tez nie sadzilam ze sie tak zachowam... to chyba dzieki wam... :) dzieki za rady, wiem ze robie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się w swoim związku też przestałam stawiać i ..... dostałam po plecach. Teraz żałuję. Kopnąc takiego w dupe. On mi się moja droga nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaska
tylko teraz sie do niego pierwsza nie odzywaj!! bo wszystko pojdzie na marne. niech zrozumie i czekaj na jego ruch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooonaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
No nie !!! Ja bym swojemu chyba po gębie dała za takie fochy. Co on kurde dziecko jest czy co :-I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiszę wam ta sytuacje
hmmm.. a jak zadzwoni i przeprosi i bedzie chcial jechac nad ta wode, to jak ja sie powinnam zachowac? jechac czy powiedziec ze teraz to ja nie chce? tak wlasciwie to pierwszy raz kiedy ja mu sie postawilam tak naprawde... nie chce teraz tego spieprzyc, ale nie chce byc za ostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram
Każda wypowiadająca się tu osoba radzi Ci przez pryzmat pewnych doswiadczeń, nie znamy się, a więc nie mamy ukrytych intencji. Ratunek chociażby jednej kobiecej duszyczki przed cierpieniem (bo takowe Ciebie czeka, jesli w pore temu nie zaradzisz), to już ogromny sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×