Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość pan z dyskopatią
Zazizaza - ja nie mam takiego czegoś. Nie łapie mnie przy zamrażarkach ;) W ogóle nawet nie wiem jak mi działa na zimno, bo na gorąco to nie będę próbować. Natomiast dziś kręgosłup, kręgosłup, kręgosłup. Po spacerze musiałem leżeć, leżeć i leżeć i przeszło. Co dziwne, czułem też, że boli mnie po prawej stronie, a nie jak do tej pory po lewej. W nodze lekki w pośladek. Zresztą już mnie od rana bolało coś. Do tego podobno idzie zima.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PO operacji bedziemy czule na zimno. Ja z karty wypisu mam,ze koniecznie nie ochladzac kregoslupa.TO w zaleceniach. W mich zaleceniach nie ma nic o siedzeniu, tylko zakaz skretow i podzwigniec. Dlatego ludzie po operacjach w Slupsku raczej olbrzymich rygorow co do siedzenia nie maja. Wnioskuje,ze to jeden z nielicznych szpitali, ktory tak sztywno sie tego nie trzyma a ludzie wracaja zawyczaj do zdrowia , choc wiemy,ze nie jest to mila kregoslupowi pozycja.Moze jednak przcenia sie znaczenie siedzenia. Mi nie chodzi o siedzenie juz teraz dwie godziny non stop, ale takie na pol godziny na jeden czy drugi raz. To jak w szpitalu jedliscie posilki? My wszyscy siedzielismy, jak lekarze na obchod, tez polowa, jak mogla, to siedziala. Tata guza ma obserwowac, za pol roku rezonans. Wazne, czy ten piernik rosnie szybko, czy moze mimilmetr na rok. Jak rosnie wolno, to nie jest trgedia. Gorzej, jak rosnie szybko , ale pozyjemy, zobaczymy.Pozdrawiam wszystkich, spijcie milo i bez bolu. Do rodzinnego rano telefonicznie na ten dzien, w ktorym dzwonie sie umawiam. Jak ktos chce na konkretna date,z wyprzedzeniem, to zapisuje sie na zeszyt. Na termin za tydzien, czy dwa. Ale, raczej, poza wysypem gryp nie mam problemu z tym, by przed osma rano przez telefon sie zarejestrowac. Na specjaliste, to czeka sie wiecznosc, dlatego chodze tylko prywatnie. Neurolog do 9 miesiecy, neurochirurg pol roku, diabetolog i kardiolog tez miedzy pol roku a rokiem. Porazka, tu trzeba wszystko zmienic, od nowa. Bo trwa patologia w sluzbie zdrowia. Coraz dluzej sie czeka, na potrzebne na dzis zabiegi w centrum rehabilitacji trzy, cztery miesiace. Porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluniass
Gosia! wiem,że ciężko wytrwać z bólem,tym bardziej że liczyłaś na jego zanik po operacji... Myślę,że jeszcze powinnaś dać sobie czas. minęły dopiero 3 tygodnie a jednak miałaś inną operację niż wiekszość tu z Nas. Bardziej rozległe cięcie i to przez powłoki brzuszne, w dodatku dwa implanty na co lekarze mało kiedy się zgadzają. Ja miałam ponad rok temu pierwszą operację z implantem międzywyrostkami kolczystymi z usunięciem przypukliny. po pół roku ból nadal był, do tego noga ciągle bolała, z każdym kolejnym rezonansem (pierwszy po 3 mscach) był coraz wiekszy nawrót przepukliny, do tego wysuszone dyski. 6 tygodni temu przeszłam drugą operację z zastosowaniem innego stabilizatora. całkiem usunęli mi dysk i wstawili sztuczny. ta operacja również była z dostępu tylnego,cięcie ok 6 cm na kręgosłupie. jeśli chodzi o zalecenia to takie jak u Ciebie. również nie mam zakazu siadania. sugerowałam się radami z tego forum i jednak nie siadałam przez 3 tyg,później już na krótko do jedzenia zaczynałam,teraz siadam do posiłków,ewentualnie przy spotkaniu z kimś co chwile wstając i tak na zmiane. a operacja była w Gdańsku również u znakomitego specjalisty. oszczędzający tryb życia. przyznam szczerze,że miałam wyrzuty sumienia i wielki żal do siebie że może po pierwszej operacji robiłam coś nie tak,za szybko wróciłam do pracy,czy np.to siadanie. i teraz aby nie mieć nic sobie do zarzucenia baaardzo się oszczędzam, choć zauważyłam,że jak po operacji leżałam bite dwa tygodnie,wstając tylko do toalety i zjeść to później bardziej bolało,a to dlatego że stawy się "rozleniwiły" i mięśnie. więc spacery jak najbardziej wskazane. lekarz na kontroli powiedział mi abym nie ćwiczyła jeszcze,nie zapisywała na rehabilitacje. że implant ma 6 tyg aby się przyjąć,a po 3 mscach można stwierdzić stan. oczywiście kontrolny rtg i rezonans już teraz mam bo jestem po drugiej operacji i lekarz teraz dmucha na zimne. chciałabym podzielić się z Tobą wszystkimi moimi doświadczeniami po operacji,hehe. tyle tego jest. ale najważniejsze co chciałabym Ci napisać to kwestia depresji... wspominałaś że masz chwile zwiątpienia, ze obawiasz sie aby nie popaść w depresje. uprzedzam,że do tego krótka droga po tym co przeszliśmy po naszych operacjach. przewlekły ból powinien być również leczony u psychologa albo nawet psychiatry. kiedy po pierwszej operacji nadal źle się czułam i miałam juz wszystkiego serdecznie dosyc,ciagle badania,leki co rusz to inne, lekarz zapisał mnie do poradni bólu i sam zadbał o to abym miała tam psychoterapie. jestem mu bardzo wdzięczna bo zauważył coś czego ja bym jeszcze nie nazwała depresją. zaczęło się od nerwicy. miałam blokady sterydowe w tej poradni,byłam tam praktycznie co dwa tygodnie po kolejne leki,przez 10 dni akupunkture aż w końcu pani doktor która mnie tam prowadziła powiedziałą wprost "boję się o panią, zdrowie psychiczne wisi na włosku a od nastawienia zależy wiele", psychologa miałam na nfz raz w tygodniu. pomagały mi te terapie. uczono mnie jak radzić sobie w stanach największego bólu,jak komunikować to ludziom aby się na nich nie wyżywać,nie urazić najbliższych. jest duzo metod o ktorych nie bede się rozpisywała. wiecie co najbardziej pomogło. "prace" zadawane do domu. tematy rozmów który musiałam przeprowadzać z mieszkańcami aby wiedzieli kiedy mnie po prostu "zostawić w spokoju" i dziwny list który musiałam napisać na jedno ze spotkań. dziwny bo "do bólu". pani doktor zaleciła mi abym napisała w nim same pozytywy który mam dzięki "niemu". chciałam zacząć po prostu "bólu spierda**j", wylałam pełno łez bo jak można znaleźć w tym pozytywy,jak można dziękować że jest właśnie tak. ale pomogło. Zastanówcie się co zawdzięczacie bólowi, jacy teraz jesteście. Nieszczęśliwi? być może... ale może dla rozładowania atmosfery: nie musimy sprzątać,dźwigać,może bardziej doceniliśmy naszych partnerów,upewniliśmy się jak trwałę są nasze związki,jaką mamy pomoc, ja np. dostałam orzeczenie o st.niepełnosprawności, dzięki temu mam dodatkowe 10 dni urlopu,7h pracy i karte parkingową. oczywiście że wolałabym tego nie mieć i żyć bez bólu ale skoro już nas to dotknęło to poszukajmy,pocieszmy się czymś co dzieki niemu mamy, jesteśmy wrażliwi,może bardziej rozsądni i dojrzalsi. Ja mam 24 lata i chwytam się takich psychoanaliz bo inaczej bym zwariowała ze w tak młodym wieku jestem tak ograniczona. na koniec dodam, korzystajmy z ulg jakie mamy w tym stanie bo może nabawem wszystko się skończy,przestanie boleć i będziemy żyć normalnie:D wszystkim nam tego życzę! i nie wstydzcie się sięgnąć po poradę psychologa, przy przewklekłym bólu to jest ważny aspekt bo nie każdy ma tyle siły aby się pozbierać! ufff,ale się rozpisałam. już dawno miałam taki zamiar:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany, nisalam tyle, co Ty, Miluniass, a mi wszystko wcielo. Bardzo Twoj wpis okazal sie pomocny, czytalam dwa razy. Uspokoilam sie mocno. Fakt, dwa implanty w organizmie, to musi wymagac czasu, by pozbyc sie bolu. Moze i tak wiele moge, bo od poczatku sama jestem w mieszkaniu i daje rade. Nie cirepie nikogo prosic o pomoc, choc sa tacy, ktorzy pomagaja z wlasnej woli. jako niemal od zawsze samotna matka, bo sie szybko rozwiodlam, tyralam i wychowywalam corke. Teraz ma 23 lata, mieszka i studiuje w Szczecinie. zaczela drugi etap architektury. Jezdzii co rusz na warsztaty i sympozja, do domu zajrzy trzy razy w roku przez to. Ale, jest Ok. Utwierdzilas mnie w przekonaniu,ze sa szpitale, ktore nie zakazuja siedzenia. Przeciez jak bylam w szpitalu zaden lekarz tego nie poruszyl a my siedzielismy. W wypisie jest zakaz podzwigniec, skretow, wysilku, ochladzania organizmu a nic o zakazie siedzenia. Wiec, moze to jakas swoista pomorska szkola tak nie zabrania po operacji kregoslupa. Bo TY w Gdansku, ja zas w Slupsku bylysmy operowane. Na logike, tak, musze byc cierpliwa bo jak wzoraj w zartach powiedzial mamy siostry maz, ze do lata, do zniw bede sprawna,ze bede mogla na polu smigac. To zart, bo jakie zniwa i gdzie,ale tym mnie tez pocieszyl. Przeciez zle wstawiony, zle zrobiony zab w buzi przeszkadza, to co dopiero mowic o tym,ze memu kregoslupowi dolozno dwa ciala obce. Na aklimatyzacje i przyzwyczajenie organizmu do nowej sytuacji trzeba na pewno czasu. I to nie tygodni, a miesiecy. Nie sadzilam jednak,ze dosc sporym wysilkiem jest np. wziac czajnik z woda, czy w rece wyprostowanej cos niesc przed soba. Zdrowi nie maja zielonego pojecia, jaki maja dar bedac zdrowymi. Dzieki raz jeszcze. Do pracy nie mamz amiaru szybk owracac, jak najpozniej. 6 grudnia konczy mi sie okres zasilku chorobowego. ZUS wezwie mnie do orzczecznika, by wydac decyzje o swiadczeniu rehabilitacyjnym. Skoro mam w wypisie,ze pol roku oszczedac sie, to na pewno na tyle da mi to swiadczenie. Bede sie taz starac potem o ten stopien niepenosprawnosci, tyle,ze to sie robi chyba w jakims urzedzie samorzadowym. Ale, poczytam w internecie. Ciekawa jestem tylko, czy raczej przyznaja te stopnie, czy odrzucaja wnioski w swej procedurze bedac bezdusznymi niczym orzecznicy z ZUS. To tyle, bo nie daj Boze, znoiw mi sie cos spierniczy i tego nie wysle. Pozdrawiam cieplo, nie tylko Ciebie, ale wszystkim zwyrodnialcow kregoslupowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate 73
Miluniass ,fajnie napisane,daje do myślenia. Jakby spojrzeć wstecz to biedna ta moja rodzina była w trakcie mojej choroby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluniass
cieszy mnie to,że mogę się z Wami podzielić własnymi doświadczeniami ale również wcześniej,jeszcze zanim się tutaj udzielałam,korzystałam z Waszych rad. Rzeczywiście rozumiemy się doskonale bo każdy z Nas ma przewlekły ból. czy po operacji,czy przed,ale ból przewlekły który dosłownie potrafi wykończyć człowieka. oj, jeśli chodzi o Nasze rodziny to ja również im współczuje,za to jak potrafiłam być dla nich nie miła,nie znośna,nerwowa i zdesperowana niemocą. Podziwiam Cię Gosiu,że funkcjonujesz samodzielnie, ja nawet skarpetek nie mogłam założyć sama, oczywiście po drugiej operacji było już lepiej, bo wiedziałam jak to zrobić itd. Wiele dostaliśmy od Naszych bliskich,ciepła,wsparcia. Ogromna wdzięczność... jednakże muszę przyznać, że ostatnio miałam do siebie ogromny żal. zawsze mówiłam sobie, że odwzajemnię okazaną mi pomoc, a w ostatnim czasie,kiedy leżałam po operacji,mój narzeczony doznał na meczu urazu kręgosłupa. Oboje leżeliśmy poszkodowani i obolali, a ja cierpiałam że nie mogę wystarczająco pomóc, z tym sobie nie radzę, z tym,że nie mogę służyć pomocną dłonią kiedy ktoś mnie potrzebuje. Z drugiej strony przecież nie powinnam nazywać się egoistką bo nie byłam w stanie pomóc będąc po operacji. w takich sytuacjach myślami wraca się do rozmów z psychologiem, i to pomaga. po operacji utwierdziłam się również w przekonaniu kto tak na prawde jest przyjacielem, a ile "przyjaciół" się odwróciło bo kilka razy nie byłam w stanie się z nimi spotkać,wyjść na imprezę. teraz wiem ilu mam prawdziwych przyjaciół którzy byli,są i będą:) Do pracy wracam 1 grudnia czyli prawie po 3 mscach od operacji. Wy również się nie spieszcie. nie ma co ryzykować. wiem po sobie że jak po pierwszej operacji się pospieszyłam to zaraz znowu byłam na zwolnieniu. polecam Wam również sanatorium w Jantarze, wystarczy że wyślecie skierowanie od lekarza.zabiegi na nfz a zakwaterowanie i wyżywienie 1000zł. 21 dni na prawdę pomaga wzmocnić ciało. Ja w styczniu planuję pojechać na Litwę do Druskiennik, również stawiają na nogi, mają ofertę fajnych zabiegów, koszt 10 dni to 1700zł i szybkie terminy bo to prywatnie:) Gosia, jeśli chodzi o stopień niepełnosprawności to najpierw lekarz prowadzący (najlepiej Twój neurochirurg) niech wypełni Ci zaświadczenie lekarskie które pobierasz ze strony PFRONu, a Ty wniosek i wraz z dokumentacją medyczną zanosisz do swojego oddziału o orzekaniu o niepełnosprawności. Wyślą Ci powiadomienie o komisji. tam miałam rozmowe z psychologiem i później z lekarzem i po dwóch tygodniach decyzja o umiarkowanych stopniu niepełnosprawności. Przy Naszych schorzeniach,tym bardziej po operacji nie powinni robić problemu i pomóc w codziennym życiu,czyli ulgi w pracy:) powodzenia! trzymajcie się cieplutko w te zimne dni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marusia333
Cześć, ja dzisiaj w akcie desperacji nabombalam się! W poniedziałek muszę umówić się na rezonans. Wymyślam już rożne choroby.. Stwardnienie rozsiane, guzy mózgu i stwierdziłam zr jak wypije tyle co dziś to dam radę iść i przyjąć ma klate rżeczywistosc ;) pozdrawiam serdecznie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluniass, Ty za szybko wracasz do pracy. Chyba,ze mialas prosta tym razem operacje. Ja w karcie wypisu, jak wol,ze pol roku mam sie oszczedzac, co dla mnie jest rownoznaczne z tym, ze minimum tyle mam przebywac na wolnym. Do pracy nie mam zamiaru sie spieszyc. Mam za wiele lat doswiadczenia i myslenie teraz takie,ze lepiej miesiac dolozyc wolnego niz o miesiac za wczesnie wrocic.Moze, wy , mlode jeszcze osobki, myslicie troche inaczej. Ja tak szybko do formy nie wracam, wierzcie mi, kazda dekade lat na sobie sie jednak czuje.Wlasnie po wpisie Twym, Milunia, pojelam,ze skoro ja 25 dni po operacji i od wejscia do mieszkania sama wokol siebie robilam, to nie jest zle, Inna rzecz,ze zawsze sama to i nauczylam sie,ze niemal sama wszystko zrobie. Jak w szpitalu odbierala mnie przyjacioka, to jak zobaczyla,ze ja po dwoch implantach sama calkowicie sie ubralam byla w szoku. W domu od razu do wanny weszlam, choc najpierw myslalam,ze nie dam rady, bo to i wysoko.Nasza znajoma, po jednym implancie dwa miesiace nie umiala sie sama ubrac. Dla mnie to przesadzala, bo inaczej zachowuje sie ktos, kto jest sam i musi a ktos, kto kogos obok ma i ma sie kim wyreczyc. MNie zycie zahartowalo, wczesnie stalam sie samotna matka, kilka etatow pracy. Ale, corka spoko,wyrosla na porzadnych ludzi. Do domu zaglada trzy razy w roku, cztery. Wpada jak tajfun, dwa, trzy dni i jej nie ma.Ma swe zycie, swoj swiat i nie mowi jej za wiele o swych chorobach. Bo zawsze ona w drodze, jak nie studia, to sesje, warsztayt i sympozja, czesto miedzynarodowe. W jej zawodzie musi dbac o konkakty miedzynarodowe Miluniass, co Ci teraz, za drugim razem robili? Chodzi mi o to,ze powrot do pracy taki szybki, dlatego pytam.PO takim cazsie wracali ci, co mieli odbarczanie, albo operacje szyi. Ja sie w zyciu tyle napracowalam,ze bede dochodzic jak najdluzszego swiadczenia rehabilitacyjnego a potem o to zaswiadczzenie do PFRON wystapie. Kidys mialam skrupuly, ale przestalam je miec, kiedy panstwo wobec nas, nie ma zadnych. WYstarczy, jak chorych traktuje wiekszosc orzecznikow z ZUS.Ze my symulanci i pracowac sie nie chce. Ale, kto nie jest od nas, od wykrzywiowych bolem, tego nie zrozumie. TYm bardziej, jak zrozumiec nie chce. Tesknie juz za mym domowym fitness, rowerek i stepper. Chyba za miesiac stopniowo zaczne. Na razie troszke cwicze z tej kartki ze szpitala, ale to tak na lezaco, w lozku, by miesnie sie nie zastaly. Na wet na tej kartce od rehabilitantow jest,ze zajmowac zawsze taka pozycje, ktora w danej chwili nie daje bolu. CZyli dalej nic o zakazie siedzenia. Ja widze logike w tym. BO zastac sobie miesnie tym,ze miesiac nie siedze, to dopiero wielki szok dla organimu, kiedy pirwszy raz sie usiadzie. To na poczatku bedzie juz calkiem dla kregoslupa zapomniana pozycja. I mysle,ze ten fakt decyduje o tym,ze lekarze w Sluposku i Gdansku nie zabraniaja siadac. Ale, i tak za wiel sie nie wysiedzi, bo po pol godzinie trzeba zmienic pozycje na inna. Ja bedac sama ciesze sie z tego, ze nie dokuczam innym. Naprawde. mam cazsem zlosc,ze kogos obok nie ma, ale n nikim sie nie wyzywam. Moze czasem na swej psychice, cotez za dobre nie jest. Mam ochote starac sie o sanatorium poszpitalne, ale po nowym roku. Po pierwsze , na razie nie dalabym rady pojechac z bagazem. Po wtore wole okres wiosenny. Poszpitalne z tego , co wiem, rozpatrywane sa szybciej, do pol roku i jedziesz.Zima jak bym pojechala, kiedy slisko, to jeszcze bym sie wybaranila i dopiero krzywdy narobila. Pozyjemy, zobaczymy. Dobrze,ze jest to forum, czlowiekowi razniej,ze ktos go rozumie i przeczyta czasem cos, co daje do myslenia.Inni rozwieja watpliwosci u takich jak ja. Dzieki wszystkim. Oj, srodek nocy. Po cholere ta zmiana czasu, kiedy spolecznie ani ekonomicznie nie jest uzasadniona. Dzis o czwartej po poludniu bedzie juz ciemnawo, porazka. Niby dzien a jak noc. Papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolan
Witam, do gosi. Nie kombinuj tylko spróbuj nie siadac , zobaczysz czy nie bedzie mniej bolało, masz jeszcze tydzień do miesiąca wiec napewno niezapomnicie z kregosłupep siadania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluniass
ja przed tą operacją siedziałam prawie pół roku na zwolnieniu, po pierwszej 2 miesiące. Jak pytałam lekarza to powiedział żebym sama zdecydowała, mogę wrócić ale za dużo na siebie nie brać. jestem kosmetologiem,pracuję w firmie koleżanki więc ona rozumie mój problem bo sama jest po przejściach z poważną chorobą. mogłabym jeszcze siedzieć w domu,ale umówiłyśmy się tak że wrócę w grudniu i zacznę stopniowo, pracę mam pół na pół, trochę stoję,trochę siedzę i chodzę. nikt nie bedzie ode mnie wymagał wysiłku, nie muszę robić zabiegów przy których będę obciążała kręgosłup, a poza tym pocieszający jest fakt,że my pracujemy na zmiane po 5-6h, wiec pomimo tego ze powinnam 7h byc w pracy jestem krócej, i tak też będzie po operacji, a na początku w ogole będę przychodziła tak na 3,coś zrobię,zobaczę jak się czuję. chce do ludzi:D klientki wydzwaniają,pytają:) aż miło. w wypisie nie mam napisane ile nie pracować,pielęgniarka mówiła zebym do grudnia posiedziała i nie miała wyrzutów sumienia, a zapisane mam ze juz na zawsze oszczędzający tryb życia i zakaz dźwigania ciężkich przedmiotów. jak pytałam lekarza to śmial się z tego siedzenia i mowi ze nie wie co z tym ludzie mają że tak ciagle są o to pytania. jednak tym razem stosowałam się do rad z forum i 3 tyg nie siadałam, później już samo wyszło że siadłam. rehabilitancji z sanatorium w którym byłam dzwonili do mnie po opercji i tez radzili nie siadać i nie ćwiczyć przez 2 msce. lekarz tez zabronił mi cwiczyc przez 2-3 msce. miałam teraz usunięty dysk L4-L5 i wstawione w to miejsce dwa implanty, ale mówi się potocznie że jest to "sztuczny dysk" lub "cage" czy jakoś tak,hehe. wydaje mi się że jest to typ sztywnego implantu. oczywiście wyjęli stary implant międzywyrostkowy. lekarz mówił ze 6 tyg będzie się to przyjmować,ten czas minął przed wczoraj i mam nadzieję że rezonans wyjdzie pozytywnie,miałam już dwa rtg w przeciągu tych 6ciu tyg i implanty się nie ruszyły z miejsca:) leki przeciwzapalne brałam aby zakażenie nerwu nie poszło i aby noga przestała boleć i rzeczywiscie jest lepiej,wczoraj skończyłam je brać:) Mam również gorset lędźwiowy ale w sumie to stabilizuje cały kręgosłup bo to taka kamizelka. nie mogę tego nosic teraz,ale w pracy max 4h aby odciążyć kręgosłup będzie potrzebny i na pewno nie zrobie sobie w tym krzywdy niekontrolowanym ruchem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
Eetam to wszystko psu na bude,meczycie sie latami i wydajecie kupe kasy ,jak tylko jedno co moze pomóc trwale ,to sa masaze z akupresura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam o tym,ze na pewno pomoga masaze, i teraie maualne, to mnie trafia. Przez totalnie wszystko przeszlam. Setki zabiegow w sanatoriach, sama tez wykupywalam. O lekach, zastrzykach, to juz nie wspomne. Dwa razy terapia manualna , igloterapia. Bolalo, ale myslalam,ze to pomoze. Nic a nic, bo w pewnym etapie nie pomaga nic i czlowiek podejmuje ostateczna decyzje, operacja. Zreszta sami terapeuci nie owijaja w bawelne i mowia,ze nie wszystkim sa w stanie pomoc. Co do siadania, moj lekarz, ktory mnie operowal tak samo zareagowal. Na me pytanie, czy sie miesiac nie siada. Odpowiedz, kto Pani takich glupot naopowiadal. Ludzie, to moj lekarz, ktory operowal tak mowil. Przeciez nie uwierze,ze lekarz gada bzdety i robi zle dla pacjenta, ktorego sam operowal. Sami pomyslcie. Juz mam takie teorie,ze sa zapewne na ten temat dwie szkoly. Tak jak w przypadku dylematu, maslo czy margaryna. Jedni optuja za niesiedzeniem, zas inni uwazaja,ze tyle, co mozna bez bolu, to siedziec. Bo nie da sie od razu godziny, to fakt. Takie jest me zdanie i dlatego te pol godzinki ze trzy razy dziennie to siedze. Zasadniczo w zadnej fachowej literaturze w necie nie wyczytalam nic o bezwzglednym zakazie siadania przez miesiac. Sadze,ze lakarze moze tak na wyrost nakazuja. Bo wiedza,ze czlowieka korci do siedzenia, to aby to ograniczyc mowia o bezwzglednym zakazie siedzenia. Tak na zapas, bo i tak domyslalaja sie,ze ludzie troche siedza. A chodzi o to, by przez pewien czas nie siedzieli pol dnia, wiec te zakazy. U mnie w szpitalu, na oddziale, to na koncu korytarza byl kacik kuchenny. Robilismy kawe i siedzielismy i rozmawialismy. Gdyby nie mozna bylo, na pewno bylaby reakcja personelu, bo to wszyscy widzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
gosiaslupsk,to ze Cię trafia to nie oznacza wcale ze masaz z akupresura nie sa dobre,bo sa najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla niektorych, tak. Ale, ile osob z tego chocby forum potwierdzi,ze wyleczyl ich masaz. Po co wiec decydowali sie na operacje? Bo juz nic innego nie pomagalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
A kto tu ma potwierdzic działanie masazu czy akupresury???jak tu garstka ludzi siedzi,i przwaznie chemiolubnych,co nawet nie wiedza czym jest masaz i czym jest akupresura??za mała jest wiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolan
I tak , przeniósłbys się na jakieś inne forum? zaczynasz mnie troche denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Zolan, dla takich medrkow jak I tak nie ma tu miejsca. W niczym nie pomagaja a tylko denerwuja. Nie sadz czlwoieku,ze my tu takie tepaki. Moja rodzinna twierdzi,ze na temat kregoslupa i terapii wiem wiecej niz nie jeden lekarz rodzinny. Bp naleze do osob, ktore draza teamat, jak to ich dotyczy.Wiec, daruj sobie swe uwagi, kiedy one nie dla nas. Jaka masz wiedze,zeby tak medrkowac? Masz specjalistyczne wyksztalcenie? Czy wiejski znawca tematu? Jakie sa Twe osiagniecia w leczeniu? Konkrety, a nie banialuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak się wymądrza w każdym temacie, kregosłupa, cukrzycy, tarczycy, czerniaka. Wg niego nie leczyć sie insuliną przy cukrzycy, nie wycinać tarczycy nawet przy raku, itd itp. On mnie nie denerwuje, ale rozśmiesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
zolan,to dobry znak,ze działam na Ciebie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
gosiaslupsk,no wiec widzisz nie wiesz o czym pisze, bo konkurujesz z lakarzami którzy nie maja kompletnie pojecia o leczeniu chorób,to tylko potwierdza w jak złym kierunku poruszasz sie ze swoja wiedza,bo człowiek to całość nie da sie odłaczyc zadnej choroby,jak i zadnego organu ,wspołpracuja ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazizaza, popieram odnosnie I tak. Bo ten jest madry, ktory wie,ze jeszcze wszystkiego nie wie. A tacy domorosli , ktorzy sadza,ze wszystkie rozumy pozjadali sa albo zenujacy, albo smieszni. Od dawna bowiem uznano,ze glupi jest tylko szczesliwy, gdyz nie wie, jak jest glupi.Ciekawe, co w swej teorii I tak mialby na to,ze w 2008 roku musialam usunac pol tarczycy, gdyz rosl mi tak guz, ze zagrazal tchawicy. Mialam czekac az sie zadusze? Tak smieszne,ze az smutne. Nie dajmy sie takiemu konowalowi, bo sens straci nasze forum. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
gosiaslupsk,no włąsnie piszesz i to nie jest o mnie,bo ja nigdy nie powiedziałem ze wiem wszystko,powiem wiecej nikt zwany człowiekiem ,nie wie wszystkiego i niegdy wiedziec nie bedzie,wiec to jest błedna informacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
gosiaslupsk,i nie obrazamy ,nie oceniamy,czy ja Ciebie nazwałem konowałem????Nie czekać tylko leczyc tarczyce która jako zdrowa nie zagraza tchawicy,to chyba nie jest trudne do zrozumienia?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolan
gosiu, nie denerwuj się na i to . może on potrzebuje kogos prowokować do rozmowy , może żona nie chce go juz słuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolan
miałam na myśli i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, Zolan, ze nie mnie mialas na mysli. Ale, na idiotow zawsze bylam uczulona, ze tylko innym zycie zatruwaja. Nie maja obok posluchu, to na forach sie wyzywaja.Jacy oni sa maluczcy, prawda? Milego, ciemnego juz, popoludnia i wieczoru zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie z dnia na dzień jest coraz lepiej. Chyba naprawdę jestem szczęściarą... głupi ma szczęście :) am nadzieję ze znowu da mi spokój na parę lat, została mi teraz tylko może walka z krzywymi plecami i krzywą miednicą, chyba przez to kuleję, nawet jak nie boli noga (przed rwą bylam prosta). Odzywa sie czasami nerw przy kichnięciu czy nie dozwolonych ruchach, czy czasami mi ciągnie za paluchy w stopie, ale się bardzo cieszę za to co mam w tej chwili. Czuję sie wolna HAPPY UUUUUU Czy kupowaliscie sobie jakies wkładki do butów, to mi zaproponował jak chodziłam wcześniej do fizjoterap. krzywa miednica jest od rwy, A jednocześnie ta krótsza noga tez obciąza ten nerw i kolo się zamyka. A następną rwę której sie raczej spodziewam chciałabym jak najbardziej odwlec w czasie. x-). Bo na rez. mam przepukline jak byk uciskającą worek i nerwy korz, chociac czuje sie super, wiec to tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
gosiaslupsk,nie pradwa gosiaslupsk,nie prawde napisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniva
Pozdrawiam Wszystkich. Tak mnie dziś boli ze zaraz wybiorę sie na masaż i akupresurę:) Wrrrr M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×