Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość Moniva
He he Ja z kolei negocjuje co wieczór ze sobą na którym boku mam spać. Jak sie już położę to nie mogę sie obrócić da drugi bok... Boli ,miej lub wiecej w każdej pozycji leżącej ale mam taki patent : leżąc na boku wkładam Jaśka miedzy kolana i ból znika. Jeszcze 2 tyg lezenia i operacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniva
He he Miałem oczywiście na myśli małą poduszkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale numer na innym temacie zgłosiłam post do usunięcia, (domyślacie się kogo), i w ciągu sekundy usunęli. Biedactwo ma coraz większy problem ze sobą. Potrzebuje pomocy specjalisty ale nie na tym forum. Ale dzisiejszym postem zaszokował ale widocznie mu to sprawia przyjemność i jest od tego uzależniony. Smutne jest takie życie polegające na ciągłym atakowaniu a czasami chamskim obrażaniu tak jak dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe, co on znowu wymysli. W kontekscie jakiej choroby zacznie sie prdukowac. Coz, jest kategoria ludzi niereformowalnych, ktorzy swoja nachalnoscia i wiedza nie zawsze poparta medycznie,usiluja z innych robic idiotow. Biedny w sumie taki czlowieczek, nie wie, jaki jest maly w oczach innych. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co za ludzie
dopiero co narzekaliście, ze on zaśmieca ten topik a teraz ubolewacie nad nim i prowokujecie jego głupie pisanie. chcecie, żeby tu wrócił??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale na niego nie ma mocnych , mam wrażenie że to jakieś niedojrzałe dziecko, fakt zaśmieca, co można robić to zglaszać obrażliwe posty do usunięcia i są usuwane z automatu. Albo nie zwracać na niego uwagi, wszystko co kojarzy się z masazem i akupresurą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co za ludzie
No własnie, nie zwracac uwagi. Przestał pisac tutaj a wy wywołujecie wilka z lasu. Wróci i znów zrobi śmietnik, podobnie jak się robi śmietnik z powodu wywodów na temat jego zachowań. Jemu w to graj, woda na młyn, piszcie tak dalej i biadolcie a wróci i zrobi tu znów gnojownik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marusia333
Witam wszystkich. 3 dni temu byłam na wizycie u neurologa żeby poprosić o skierowanie na rezonans głowy i szyi i kontynuację zwolnienia. Pani doktor oglądając mój rezonans z lipca stwierdziła ze histeryzuje i Wymyślam, ze "dyszczek" jest tylko trochę wysuniety wewnątrz kanału ale tragedii nie ma. No i może trochę uciskac korzonek nerwowy ale żeby zaraz tak stękac ?! Skierowan mi nie da bo skoro neurochirurgowi jest potrzebna dalsza diagnostyka to niech sobie sam robi, zreszta ona nie widzi potrzeby dalszych badań bo wg niej w głowie to na pewno nic nie mam a zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa postępują bardzo wolno więc szaleć nie będzie.zwolnienia tez mi nie dała, " w żadnym wypadku nie ma potrzeby" bo jak mnie badała to wcale tak nie bolało, a na prośbę o wypisane recepty na rehabilitację i milgamme odpowiedziała ze nie ma sensu bo w tym roku żaden osrodek już nie zapisuje a milgamma to leczyli w latach dwudziestych wmawiajac pacjentowi ze witamina pomaga :( mało tego, dostałam wezwanie na komisje do zusu bo oczywiście kwestionują zasadność mojego chorobowego, raptem 4 tygodnie. Powoli zaczyna mnie to wszystko przerastac psychicznie i finansowo. Dzięki pomocy pani doktor która nie przedłużyła mi zwolnienia muszę w poniedziałek zawiesić działalność gospodarcza i tym sposobem poszerze grono bezrobotnych. Zwariuje, lekarze mówią narazie nie operować, od lekow żołądek wysiada, rehabilitacja nie pomaga, środki finansowe się kończą więc ja się pytam jak tu żyć? Może faktycznie nie jest ze mną jeszcze tak najgorzej, bo sypiam w nocy, co prawda budząc się 50 razy zmieniam pozy i poduszki, z domu wychodzę czasami ale nie zawsze daje radę wrócić, w domu każda wykonana czynność wymaga w konsekwencji dłuższego odpoczynku. Siedzieć za długo nie mogę, stać i chodzić tez nie , szukam dogodnych pozycji chociaż są dni ze dzięki gorącym kapielom, odpoczynkowi i masciom funkcjonuje bez tabletek. Ale co to za życie? Gdy ono wymaga od człowieka bycia matka która biega za dzieckiem po placu zabaw, żona która czasami ma ochotę pobawić się z mężem a nie tylko liczyć na jego wsparcie, córka której wypada wspomóc emerytowanych rodziców, pracownikiem który przez 8 godzin za biurkiem szczerzy się radosnie do klientów i koleżanek z pracy. Jak temu podołać? Lekarze maja to w dupie, nie ich problem. Aaaaa pani dr neurolog podsumowując nasze spotkanie zaproponowała ze najlepiej będzie jak będę unikać lekarzy i popracuje nad swoją psychika. Szlag by ja trafił. Chyba zacznę robić wszystko żeby kręgosłup całkiem się posypał bo chyba tylko wtedy można liczyć na pomoc! Przepraszam za to wypracowanie ale musiałam się wygadac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marusia? A chodzisz do lekarzy z NFZ, tak? Jesli tak, to sie nie dziwie. Moje z nimi spotkania tez obfitowaly w niezle komentarze. Jedna neurolog,ze mi nie da skierowania na rezonans, gdyz nie jest ze na tak zle, skotro sama przyszlam i po mnie nie widac choroby i bolu. Poszlam prywatnie do neurologa , dostalam skierowanie na rezonanas, platny kilka stow zrobilam. Z tym rezonansem do gabinetu neurochirurga, ktory w ramach NFZ przyjmuje. Mowi,ze moje zwyrodnienie nie takie wielkie, nie ma co operowac, tylko chodzic w gorsecie. Coz, wiec znow zmuszona bylam isc po rade do gabinetu prywatnego. Tam obejrzano,ze musi byc operacja. Implant trzeba wstawic, a juz na stole operacyjnym okazalo sie,ze i drugi wstawiono, gdyz i drugi dysk juz zle wygadal. Wniosek. Placimy skladki latami, ale jak powazna choroba,to nie wylecza nas lekrze NFZ. Trzeba szukac grosza, pozyczac i leczyc sie prywatnie. Prywatnie to nawet sam mi termin w szpitalu znalazl i zapisal i zadzwonil z ta informacja. I co sie okazalo,ze ze mna takich jak ja, od prywatnych lekarzy w szpitalu NFZ, szpitalu bedacym jednostka samorzadu wojewodztwa lezalo co najmniej 70% chorych. To sie scyzoryk w kieszeni na takie praktyki otwiera. ZUS podobnie jak NFZ. Orzecznik lepiej wie, czy ja chora czy zdrowa. tm jak u azjatyckich cudotworcow. Potrafia chorego uzdzdrowic w kilka minut.Ja rok temu mialam kontrole zasadnosci zwolnienia. Jakos z bieda przeszlo. Teraz mam u nich wizyte na 7 listopada. To juz nie kontrola zwolnienia, choc sie dziwie,ze xcaly rok mnie nie kontrolowali, gdyz jestem na chorobpowym 150dni. Ide, by wszanowny orecznik wydal decyzje o swiadczeniu rehabiltacyjnym , kiedy skonczy mi sie okres zasilkowy. Niby pluc sie nie powinien, miesiac temu mialam operacje na w wypisie wszystko czarno na bialym. nawet to,ze nie powinnam pracowac pol roku.Wiec, to niby zwykla foramlnosc, aczkoleiek nie lubie ZUS i na pewno wizyta nie bedzie tam przyjemna. Traktuja tam nas za naciagaczy i symulantow. Szkoda mi Ciebie, kobitko, ale musisz leczyc sie, niestety, prywatnie. Sluzbe zdrowia totalnie rozlozyla Kopaczowa a Arlukowicz dobija jeszcze bardziej.Trzymaj sie, papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja l4 miałam od rodzinnego przez 1,5 miesiąca i sama zrezygnowalam z dalszego l4, choć mi chcial przedłużać dalej. Są lekarze i lekarze. Jak byłam u pierwszego neurochirurga to bardzo krótko zbadał tzn tylko kazal stanąć na palcach-koniec i przepisał kolejne leki, jak poszlam do innego to badał mnie chyba 30min, we wszystkie strony dał tylko tabl przeciwbolowe i skierowanie na zabieg. Ten oglądał płytkę tamten czytał opis to już mowi za siebie. Zmien lekarza, nie jest jedyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale też zdarzają się cuda, koleżanka z pracy po raz ktory dostała bardzo ostrego bólu kregoslupa i nogi, któryś raz wezwała karetkę, wzieli ja i wciągu kilku dni zrobili operację, teraz to w pracy zupelnie inna dziewczyna, od operacji nie ma żadnych bóli. czasami zdarzaja się cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marusia333
Dziewczyny ja już tylu lekarzy zwiedzilam ze aż głupia jestem i prywatnie i na NFZ. Zaczęło się 2,5 roku temu kiedy to targalam siaty z zakupami z Tesco, łapy wisiały prawie do ziemi, do domu 1,5 km a pogoda pod psem, wiało jak cholera, powietrza złapać nie mogłam, łzy z oczu ciekly. Gdy rano się obudzilam ból rozsadzal mi prawa stronę twarzy, zębów umyć nie mogłam. Myślałam ze przejdzie.. Ale nie przeszło, po 2 tygodniach poszłam do laryngologa jednego, drugiego, trzeciego - wszędzie prywatnie. Leczyli mnie antybiotykami, sterydami, kroplami, usuwali torbiele z migdalow, robili RTg zatok które niby było bez zmian. Gdy wracalam na kolejne wizyty marudzac ze nic nie pomaga rozkladali ręce. Nawet sam ordynator kazał przyjść mi na oddział bo niby diagnostykę zrobi, wstrzymał mi blokadę z dziąsło po czym orzekł że mam neuralgię i nic wiecej dla mnie nie zrobi. Trafiłam do poradni leczenia bólu, blagalam o jakieś badania bo ból był tak silny ze byłam bliska obledu, oczywiście nikt nie widział potrzeby. Pan anestezjolog kazał brać leki zwiotczajace mięśnie i przeciwpadaczkowe pól roku, nie pomogło. W końcu wysłał mnie do psychiatry, ten karmił mnie prawie rok antydepresantami a ze ból był nadal to zwiększał dawki do tego stopnia ze serducho mi wysiadalo. Rzucilam to cholerstwo w diabły i poszłam z bojowym nastawieniem do kolejnego konowala wymusić skierowania na badania. Udało się. Po 1,5 roku walki z nieopisanym bólem okazało się po tomografii zatok ze mam całkowicie niedrozny kompleks ujsciowo przewodowy, całe sitowie porosniete polipami i zmianami zapalnymi co doprowadziło już do stanu przewleklego. Szanowny Pan ordynator do którego poszłam z wynikami znalazł dla mnie termin operacji w ciagu miesiąca mimo ze terminy opiewały na 2 lata na przód. Bóle po operacji są już słabsze, ale powracają dlatego neurochirurg nakazał zrobić MRI głowy żeby powykluczac inne paskudztwa. 3 miesiące po operacji zatok okazało się ze mam 3 zmiany w piersiach, wcześniej już operowanych z powodu guzow na szczęście łagodnych, narazie nie trzeba usuwać ale każda kontrola to dla mnie dramat. Zeby nie było za wesoło 2 tygodnie pózniej zaczęły się akcje z kręgosłupem. Odwiedzalam już ortopede prywatnie, neurochirurga w moim miescie prywatnie, neurochirurga w Warszawie prywatnie i tym razem poszłam do neurologa na NFZ żeby Podiagnozowac się wg zaleceń n-chirurga licząc na to ze uda mi się zrobić to w ramach ubezpieczenia na które płace co miesiąc cieżko zarobione pieniądze, a tu klops. Mam kurde 30 lat a problemy mojej matki, wiem ze inni maja gorzej ale czy kiedyś ta gehenna się skończy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marusia333
Zazizaza w szpitalu w moim miescie nie ma co się operować. Bardziej zaszkodzą niż pomogą. Ja pracuje w szpitalu i spotkykalam wielu pacjentów którzy wracali po operacjach kręgosłupa w stanie nie lepszym niż przed zabiegiem po czym szukali pomocy gdzieś w Polsce, dlatego ja nawet nie biorę pod uwagę zabiegu tutaj. Modlę się do Boga żeby sytuacja mnie do tego nie zmusiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam na 1 piętrze
Powiem Wam jeszcze o jednej sprawie - otóż po tych wszystkich cholernie silnych lekach pbólowych i operacji (narkoza) straciłem w znacznym stopniu węch a i ze smakiem się tez porobiło. Długi czas nie czułem smaku tego co jadłem, teraz jest trochę lepiej ale dosmaczam sobie mocniej niż dotychczas, co odczuwają moi współbiesiadnicy. Plecy, kręgosłup, nie boli mnie wcale a żyję aktywnie, niedawno przekopałem kawał ogrodu i jest ok. Nic nie odczułem złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i spanie o kant d...można rozbić. A na 6 do pracy, znowu tableteczka. Wzięłam przed snem, i tak obudziło. Wrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego chyba dobrze że teraz nie przepisują mi przeciwzapalnych tylko przeciwbólowe które biorę sporadycznie, właśnie w nocy. Bo nie chcę się póżniej leczyć na żołądek. Wogóle nie cierpię łykać tabletek, wystarczy że muszę walczyć z łykaniem ich na nadciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zazizaza
I myślisz, że przeciwbólowe są łaskawsze dla Twojego żołądka? Ja tez byłam "tylko" na przeciwbólowych, przez 3 miesiące, do operacji (po kontuzji). Żadne leki nie są bez wpływu na resztę organizmu. Przeciwbólowe nie usuwaja przyczyny tylko otępiają mózg, żeby nie odczytywał sygnału. Leczyć przyczynę a nie skutek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zazizaza
A już te wszystkie długodziałające prowadzą do trwałych uszkodzeń w systemie nerwowym (te o przedłużonym działaniu). Masz nadciśnienie i bieżesz leki? Tramal (Poltram) ma zapisane w skutkach ubocznych podwyższanie ciśnienia, na pewno masz dobrze dobrany lek? "Możliwe skutki uboczne: Bardzo często: zawroty głowy, bóle głowy, senność, nudności. Często: wymioty, zaparcia, biegunka, suchość w jamie ustnej, nadmierna potliwość. Niezbyt często: kołatanie serca, przyspieszona praca serca, hioptonia ortostatyczna (szczególnie po wysiłku fizycznym), odbijanie, podrażnienie przewodu pokarmowego (np. uczucie pełności w jamie brzusznej, ucisk w żołądku), reakcje skórne (świąd, wysypka, pokrzywka). Rzadko: zwolniona praca serca, wzrost ciśnienia tętniczego krwi, brak apetytu, parestezje, drżenie, zaburzenia oddychania, drgawki, omamy, dezorientacja, zaburzenia snu, koszmary senne, zaburzenia postrzegania, niewyraźne widzenie, osłabienie siły mięśni szkieletowych, zaburzenia oddawania moczu, zatrzymanie moczu, reakcje alergiczne. Po tramadolu może się rozwinąć uzależnienie i mogą wystąpić objawy związane z reakcją odstawienia, podobne do obserwowanych po odstawieniu opioidów (pobudzenie, niepokój, drażliwość, bezsenność, nadmierna ruchliwość, drżenia oraz objawy ze strony przewodu pokarmowego). Lek upośledza sprawność psychofizyczną i zdolność prowadzenia pojazdów oraz obsługę maszyn. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy wie,ze leki maja dzialanie uboczne. Ale, chyba nikt ni bierze ich, jak nie ma takiej potrzeby. Bol powala, bol ogranicza, bol robi destrukcje psychiki. A jak nic nie pomaga, to co, dac sie zwariowac? Znalam to przed operacja, tez i tramal i inne leki byly mi czasem pomoca. Teraz jakos, choc po operacji, jeszcze boli, lekow nie biore. Milej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gosiaslupsk
Mnie przeraziło, że z taką radością piszecie jak to lek uśmierza ból i odsuwa operację... albo lekarze zalecają przeciwbólowe i takie ich leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonna
No bo lekarze nie sa nauczeni leczyc,tylko zaleczac,chodzi tu o interes sprzedazy leków,nie mozna wyleczyc,bo klient przestanie kupowac i przychodzic,wiec interes sie zawali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarze ida po najmniejszej linii oporu, eliminuja bol. Wiedza,ze to nie leczenie.Ale, oni maja wytyczne z NFZ, by jak najmniej wydawac na leczenie. Bylam raz swiadkiem, jak dwie lekarki pierwszego kontaktu w mej przychodni dzielily sie wiadomosciami na temat wydatkow, jakie zrobily w danym miesiacu. Ich NFZ straszy,ze jak przekrocza limit skierowan na badania, to beda placic kary finansowe. Ten caly system ochrony zdrowia w Polsce jest chory. A kazdy kolejny minister to tylko poglebia. Tu nic nie zrobia male zmiany, trzeba zaczac od nowa, od podstaw. Niekiedy lepiej zburzyc i budowac od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem idiotką, wiem jakie są dzialania uboczne, ale też nie jestem sadomasochistką, pracuję i w pracy muszę być wypoczęta. Nic przyjemnego iść obolałym do pracy po 2h snu. A nie jestem bogaczką żeby zrobić prywatnie zabieg czy korzystać z prywatnej rehabilitacji, bo kierować mnie nie chcieli. Wcześniej przez kilka miesięcy brałam przeciwzapalne i czułam ze żołądek coraz gorzej to znosi, a teraz jak na jakiś czas wezmę coś przeciwbólowego czuję się świetnie. Więc nas weteranów dyskmenki i dyskmenów nie trzeba dodatkowo uświadamiać. Żyjemy w polsce i standard leczenia jaki jest to wiemy. niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zazizaza
"Więc nas weteranów dyskmenki i dyskmenów nie trzeba dodatkowo uświadamiać. " Byłam na plastrach Transtec do samej operacji, pracowałam do ostatniego dnia przed pójściem do szpitala. Dziękuję, kochana, za dobre słowo zrozumienia.... Chcesz się licytowac z doświadczeniem? Nauczyć cię spać zawieszoną kolanem i łokciem na rowerku stacjonarnym, obłożona poduszką zamrożonego żelu... WETERANKO!!!! Wiem co piszę, w trosce o Was, z doświadczeniem własnym, bo wiem co jest PO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zazizaza
Jesteś wypoczęta po tabletce? Śmiem twierdzić, że nie wiesz jak może boleć, bo ja się snułam w pracy, jak duch. Dobrze, że mam taka pracę i takiego szefa i takich współpracowników, w których miałam pomoc i wsparcie, takich Wam życzę. Mogłam pójść na chorobowe ale wtedy zwariowałabym z bólu, praca i obecność bliskich dawały mi siłę i oparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×