Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sashka

pierwsza ciąża po 30tce

Polecane posty

chromka, ależ masz śliczne dzieciaczki!!! witam wszystkie Panie, dopiero dziś trafiłam na ten topic. mam prawie 30lat (w lipcu skoncze, hehe) i jestem w pierwszej ciąży, 13tydz, termin na październik. w zasadzie od 2 lat już bardzo chcialam dzidzie, ale moj chłop nie, az zaczełąm mu tak nagadywać, że chyba sie przekonał, no i stało się. jak narazie jest ok, choc dzis cos mnie kłuje na dole i zaczynam sie martwic. pozdrowionka dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy nowa buzię :). Chromka dzieki. Musze sięchyba nauczyć kupowac na allegro. Jakos do tej pory nie mialam przekonania i cierpliwości. Ale mam zamęt w glowie od tych poscieli spiworkow, poduszeczek itp.] Na dodatek moja mlodsza kotka od dwóch dni oszalała. Nieschodzi mi z kolam . Cały czas domaga sie pieszczot i zainteresowania.Chyba czuje pismo nosem. Tzn to, ze niedlugo siłą rzeczy zostanie wygryziona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dmka, podaj swoje dane to wciągniemy Cię do tabelki. Ja też długo przekonywałam swojego faceta do dziecka. Powinnaś chyba skontaktować się z ginem w sprawie tych kłuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, ze podam dane do tabelki, tylko jakie? sorry wielkie, ale całe 73 str nie dam rady przeczytac. co do gina, to idę w sobote, jutro badanie robie, krew i mocz. dzięki Księzniczka za troske:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups, pomyłeczka! dzięki blondas za troskę, pozdrawiam serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj dmka. Na początku dużo jest tych pobolewań i kłuć. Podobnie zresztą pod koniec, ale skotaktować się z ginem nie zawadzi. Dzięki za komplementy. Ja mam czarnego kocura adziadki szarą kotkę. Widzę, że są wśród nas kociarze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, więc koty to następna rzecz, która nas łączy :-) dmka oto tabelka:(a i stałym bywalczyniom przyda się przypomnienie) Natalinka------------33 lata -----Łódź--------------mama Wojtka Domicela------------34 lata------Gdynia ----------mama Krzysia Chromka36---------37 lat-------Wrocław ---------mama Julka i Aleksego Blondas-------------32 lata-------Jelenia Góra-----mama Maćka Sashka --------------30 lat--------Warszawa-------mama Kuby Interkasia-----------31 lat---------Wrocław--------mama Weroniki Czarna 31-----------32 lata------Nowy Sącz-------19.05.2007 34Księżniczka-----35lat-------Szczecin-----------Paulina - --25-29.05.2007 Jola_1974 ----------33 lata------Warszawa--------Maja---29.06.2007 July-a-----------------30 lat-------Sosnowiec-------08.07.2007 Asia_w---------------32 lata------Świebodzin------syn-----7.07. 2007 maria39-------------39lat......... ----------------------syn---08.2007 Kasia W.------------31lat---------Kalisz-------------2.10.2007 Bella_rosa-----------32 lata-------Biała Podl.------- Czekamy na wieści od: Bąbą-----------------32 lata------Wrocław----------syn---3.04.2007 łyżeczka------------30lat----------Chrzanów-------Szymci o---28.06.2007 Anle-----------------33 lata--------Kraków----------- Malski---------------35lat---------Lublin------------- a_ja------------------35 lat--------Gdynia------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi , ale Ci wyszlo nichcący Blondas. :). Ja mam dwie kotki dachowce. jedna jako pieciotygodniowe kocie przygarnieta ze schroniska , druga szukala domu , byla glodna chora i malutka no i mojemu chlopu zmięklo serce. Mielismy ja tylko wyleczyc hihi. ja od razu wiedzialam że skonczy sie adopcją. Moj mężczyzna cwiczyl na kotkach instynkty opiekuncze. teraz mu sie bardzo to przyda.Najzabawniejszy i najslodszy widok jaki pamietam z tej historii to jak mała kocia miala katar on bral ja na ręce i wycieral nosek jak dziecku i czule przemawiał .Byl bardzo przejęty. To bylo slodkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może dodamy do naszej tabelki ile i o jakich imionach kotów która ma? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość july-a
Cześć Ja też przez 7 lat mieszkałam z rudym persem. Kajtek ma teraz 8 lat, pomieszkuje dalej u rodziców i jest traktowany po "człowieczemu" dlatego kocie instynkty w nim zamarły:P Jest baaaardzo udomowiony i rozpieszczony. Chromka czy laktator babyono za 70 dych sie opłaca? Znalazłam za taką cenę na allegro i teraz nie wiem czy kupowac zwykły apteczny, czy też taki elektryczny "odkurzacz":P W ogóle to myślę jak tu rozwiązać problem przewijaka i wanienki, bo widziałam takie stojaki 2 w 1(wanienka i przewijak) ale drogie to i zastanawiam się czy osobno nie byłoby taniej. Choć taki stojak wydaje sie praktyczny i mało miejsca zajmuje i tak jakiś mebelek na ciuszki by sie przydał. Kurcze, zaczyna się kombinowanie jak by tu najlepiej wszystko zorganizować żeby nie zrobił sie później bałagan z niepotrzebnych rzeczy. Co do kwiatków, to ostatnio taki tajfun przeszedł przez mój balkon, że doniczki mi poprzewracał i ziemia z kiełkującymi nasionkami sie rozsypała. Poupychałam wszystko z powrotem, ale nie wiem czy ma to szansę jeszcze się przebić do światła:( Poczekamy zobaczymy.. Za niedługo kolejne usg. Dzisiaj jadę się zapisać na jakiś termin w szpitalu, gdzie robiłam ostatnio. Trochę mi to nie pasuje, bo na ostatniej wizycie tamże wszelkie moje pytania potraktowano dość zdawkowo i usg było gorszzego gatunku, bo lepsze sie popsuło:( Może juz naprawili:P Polecano mi taką specjalistkę z Katowic, ale jak usłyszałam cenę 220 zeta to zwątpiłam. Sorry ale mnie nie stać. Z resztą wolny termin ta pani doktor miała dopiero na 8 maja, a to byłbyy już 32 tydz. ciąży więc trochę za późno. Pozdrawiam wszystkie:)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
july-a ja się też zastanawiałam nad tym przewijakiem z wanienką ale teraz wiem że się nie opłaca. Ja mam przewijak na łózeczko i jestem z niego super zadowolona. Wanienkę też mam specjalnie przystosowaną żeby ustawiać na wannie i też sie super sprawdza. Rzeczy używane - wózki jak najbardziej. Na pierwszy rzut oka każdy jest kolorowy i bardzo ładny. Dopiero jak się ktoś dobrze zna to wie czy wózek jest tylko kolorowy czy też praktyczny. Mój na przykład jest ciężki ale jest wręcz rewelacyjny. Łaziliśmy z nim po lesie, po wertepach, piasku, itd i jest po prostu genialny. A kolorów ma raczej nie wiele. I wcale na spacerze nie widać że jest lepszy od innych choć wiem że od niektorych jest bo sprawdzałam :) Wózek nie musi być nowy, ma być praktyczny, wygpdny i funkcjonalny. A o tym tajmeniczym ktosiu który/ra nawet nie raczy podac nicka to się chyba nie warto w ógole wypowiadać. Nie bardzo rozumiem dlaczego ma pretensje do kogoś? Wygląda na zranionego kochanka :( Czy któraś z Was ma coś takiego na sumieniu? :) :) :) A ja naprawdę wpadam we frustrację :( Tracę pokarm. Dziewczyny może Wy jecie coś specjalnego na laktację? Domi jak Ty to robisz ze masz tyle mleczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach! I jeszcze te różowe buciki 0 de facto to są czerwone skarpety :) I kupione już znając płeć, nie było innych a tatuś przywiózł to z zagranicy jako pierwszy prezent dla Syncia. Kolor- może żeby nie zauroczyć... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sahska wierzę ze możesz czuć się zdolowana, ale trzymam za Ciebie kciuki. Ja niestety nie jestem znawca w tej kwestii ale przytoczę Ci co powiedzila nam polożna w szkole rodzenia \"Przede wszystkim trzeba wierzyć, że to się uda! Nie denerwować się i nie martwić, bo stres hamuje wypływ pokarmu. Najlepiej często przystawiać maluszka do piersi, ale trzeba to robić w prawidłowy sposób (dziecko obejmuje ustami jak największą część brodawki wraz z otoczką). Pomagają też zioła mlekopędne (anyż, koper) i środki homeopatyczne (Rhicinus communis).\" Trzymam za Ciebie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
july_a - gdyby człowiek wiedział jak to będzie z tą laktacją to wiedziałby jaki kupić laktator. Z Julkiem miałam dwa ręczne i naprawdę zdrowo się namachałam, bo jak już wspominałam, musiałam pobudzać laktację, a poza tym ściągałam 8-10 butelek pokarmu miesięcznie, żeby zaopatrzyć mamą w jedzonko podczas gdy ja siedziałam na zjeździe w uniwerku. Nie stać mniw wtedy było na elektryczny dlatego teraz postanowiłam ułatwić sobie zycie. No i przyznam, że korzystałam z niego zaledwie dwa, trzy razy, bo na zjazdy nie jeżdże, a pokarmu mam w sam raz. Przyznam jednak,że taki elektryczny laktator to duża oszczędność czasu. Butelkę mleka ściągałam 15 minut a ręcznym mordowałam się nawt godzinę. Musisz zastanowić się czy chcesz wydać tyle pieniędzy na rzecz, która może być praktycznie nie używana. To tyle. sahka - Czarna ma rację. Ja też na własnej skórze zaznalam co znaczy stresi zamatriwnie się, że nie mam pokarmu. Wyluzuj się, pij herbatki, Hippa chyba najlepsza, i karm jak nie piersią to butelką. A jak masz się tak męczyć to przejdź na butelkę, bo to stres i dle Ciebie, i dla dziecka. Przecież tyle dzieci chowa się na butli . Buziolki. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no jak czerwone i skarpety to spoko! ;-) Co do karmienia butlą - jeszcze raz napiszę - na prawdę odetchnęłam - mam większą kontrolę nad swoim czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, na razie zamieściłam 2 zdjęcia Maćka na www.kindi.pl , galeria \"Ja i moja rodzinka\" : \"Uwielbiam się kąpać!!!\" Chętne zapraszam do obejrzenia a jak będę miała maila to wrzucę więcej na bobasy. Tak, niestety i ja biorę udział w biegu o wózek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się karmi samą butlą to przynajmniej wiadomo ile Dzidziuś zjadł :) Ale ja wciąż się staram jednak dawać też pierś więc on nigdy nie zjada z butelki ponad 80 ml. Dlatego mam nadzieję że jednak kilka kropli ma ze mnie. Karmienie cycem jest bardzo wygodne na dalszych wyprawach, ja nie moge zabrać dziecka na cały dzień do lasu bo nie mam jak przygotowac mleka. Na opakowaniu piszą żeby podawać świeżo przyrzadzone i nie trzymać resztek. Kur... monotematyczna się zrobiłam. Zaraz mi jakiś \"no name\" wyskoczy żem frustratka czy co. Ale naprawdę do głowy by mi nie przyszło że będę mieć taki problem, jakoś o tym nie słyszałam, raczej się mówiło zawsze o nawale pokarmu więc ja optymistycznie się zaopatrzyłam i w laktator elektryczny i wkładki laktacyjne :) I w efekcie laktatora używałam kilkanaście razy. To jest dobre jak ma sie za dużo, dostymulacji raczej się nie nadaje bo boli jak cholera. Teraz wolę własna łapką sobie ściagać żeby pobudzic. Mam Baby Ono, myslę że nie jest zły, ale nie mam porównania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frustratko Sashko :-), każda pisze o tym co ją najbardziej martwi, więc nie przejmuj się jakimiś noname`mi i wal śmiało. Niestety, nie mogę Ci pomóc, bo jak wiesz karmienie piersią mam już za sobą, ale mogę Cię zapewnić, że karmienie butelką to nic strasznego - niektóre kobiety świadomie wybierają tą formę karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sashka - nie powinno boleć. Z reguły laktatory mają pokrętło do regulacji siły ssanie. Poza tym odciągasz w rytmie ssanie dziecka czyli ssieszi puszczasz, ssiesz i puszczasz. Musisz też dobrze ułozyć pierś - brodawka dokladnie pośrodku. I możesz być pewna, że wtedy nic nie będzie bolało. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondas - śliczniutki ten Twój synek. Muszę przyznać, że dzieciaczki man się udały. Same piękności na tym topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, czytam Was od kilku dni, na razie przebrnęłam przez kilka stron, trochę się już wpisów nazbierało;-). Jestem w 9tc, a wiek w nicku;-), termin gin ustalił na 21.11, usg póki co pokazuje parę dni później. Chciałabym czasami z Wami poklikać, czytałam typowe fora ciążowe, ale szukam czegoś dla 30-tek, nie tylko ciąża ale i życie codzienne, ot, co. Na razie mam książkowe dolegliwości, z wszelakimi sensacyjami żołądkowymi prawie 24h na dobę i sennością misia w śnie zimowym. Jeśli Fasolce to pomaga, przetrwam wszystko... pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to w ogóle miałam śmiechy z moim laktatorem, bo jak miałam nawał pokarmu w szpitalu , jak przyssałam sobie laktator to nie moglam oderwać - to był ból! Potem poszło już lepiej. Nadmienię, że miałam loaktator z gruszką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Chromka - tatuś ładny i mamusia to i dziecko śliczne ;-) Cześć Joy, witamy w klubie. Jeśli chcesz to dopisz się do tabelki. Służymy radą w razie jakby co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondas ale chłopaczek jak malowanie:)))wszystkie dzieciaczki są cudne:) Sasha kurcze naprawde nic nie robie specjalnego pije z rana jedynie Fitomix potem jem normalnie w zasadzie tyle jem co przed ciążą...moze białka wiecej jedz?chociaz sama nie wiem...ja sie niekontroluje juz z jedzeniem...łykam witaminy i skrzyp bo włosy lecą mi garściami ..koszmar:(laktatora nie używam bo nie potrzebuje, podaż zrównala sie z popytem a co ciekawe to karmie w zasadzie jedną piersia...niestety młody przy tej drugiej grymasi mi, zje ale to góra 5 minut...głupio troche bo mam nierówne piersi hihi śmieszne ale co zrobić kumpela mnie uspokoiła ze po karmieniu zrownaja sie:) zobaczymy jak nie to bede cyborgiem hihi No i oczywiście podczas karmienia nic nie moge mowic bo Młody przewrazliwiony od razu sie wscieka jak matka chce odebrac telefon lub cos mówi do drugiej osoby..mam być tylko z nim, i czasami na mnie łypie co ja robie hihi smieszne to naprawde a jak zje to brzuch do gory, uśmiech od ucha do ucha , zupelnia jak tatuś po najedzeniu sie hihihi Sasha nie stresuj sie kobieto nic na siłe! I tak bedziesz najukochańszą mamusia swojego Kubusia do momentu jak sie nie zakocha:)spokojna glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi, hi a mojego Maćka nic nie rusza w trakcie jedzenia. Mogę gadać przez telefon, wyciągać mu, z przeproszeniem, gile z nosa, czy pisać w komputerze (raz tylko tak zrobiłam) Prawdziwy z niego Maciek - tylko jeść i spać. A potem jak już mu się odbije to mruczy jak miś a brzuch ma jak piłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziś brzydko i zimno - zostajemy z Maćkiem w domu. Czy u Was też taka wstrętna pogoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_w
U nas jest 5 stopni i choć świeci słońce to jest okropnie. Moje kwiatki wzeszły powoli ale nie wystawiam ich nawet na dzień na dwór bo zmarzną. Ja bardzo chciałabym karmić piersią ale nie wiem jak będzie dopóki nie urodzę. Bylliśmy u znajomych w tym tygodniu, którzy mają miesięcznego synka i jest karmiony butelką, bo urodził się przez cesarkę a wtedy to chyba trudniej się wdrożyć do karmienia. Moja mama nie karmiła żadnego z nas ( jest nas czworo) dłużej jak 3 miesiące i też nie ma szkody. Trochę mnie przerażają ceny niektórych rzeczy dla dziecka, bo musimy meble kupić do pokoiku, wózek, fotelik do samochodu i inne. Łóżeczko obiecała mi kuzynka, bo jej córeczka wcale z niego nie korzysta a tylko stoi i zabiera miejsce. I jeszcze muszę sobie suknię uszyć bo jadę na wesele a to juz za tydzień. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×