Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sashka

pierwsza ciąża po 30tce

Polecane posty

Księżniczko - gratulacje, duża pannica z Twojej Paulinki. July-a - to rzeczywiście dobra data. Tomek też obchodzil urodziny 30.05 Pa. Kończę, bo gramy z Julkiem na komputerze i marudzi mi, że za długo piszę. \"mamo, co ty, jesteś pisarzem?\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jeszcze raz :D Tym razem mam troszkę więcej czasu żeby skrobnąć do Was dwa słówka ;) Chromka – Tomkowi to dobrze mówić – olej sprawę – on wychodzi do pracy a Ty z chłopcami cały dzień jesteś w domu z dzidkami i wysłuchujesz. Joy76 ma 100% racji jak mąż nie tupnie nogą to Twoje gadanie nie poprawi sytuacji a wręcz pogorszy. Joy76 – masz rację rady dziewcząt są dużo lepsze niż te książkowe – bo sprawdzone. Teoria, teorią a praktyce rożnie bywa. Domicela – mały jest super i też widzę, że rośnie nam miłośnik literatury ;) Podłoga i koc na którym są zabawki to najlepszy stymulator rozwoju dziecka, nie ograniczona przestrzeń ruchowa, jak chce po coś sięgnąć to musi się troszkę powyginać, poprzeciągać – pomyśleć ;) jak się do tego dostać. W łóżeczku wszystko ma pod ręką więc to łatwizna wystarczy wyciągnąć rączkę. A matczyny instynkt to najlepsza wskazówka, nie znam matki, któryby swojemu dziecku celowo krzywdę zrobiła. Czarna nie miej wyrzutów sumienia co do tej butli na noc dla Anielki, Ty też musisz odpoczywać żeby w dzień mieć siły. Księżniczka – dołączyłaś do grona, które się martwi karmieniem – widać to wszystkie nas czeka. Zmykam do moich papierów, miłego popołudnia, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Księżniczka - GRATULACJE!!! Super być mamunią nie? Strasznie się cieszę że kolejna z nas tuli swoje Dziecię! Na penwo jesteś nieziemsko zakochana w Niuni. Jak tylko Ci się uda jakieś foty zorganizować to od razu daj nam adres stronki :) Duża Dzidzia Ci się urodziła, pewnie dlatego cesarka. Ale dzięki temu że Bobas jest spory to ma siłę żeby ssać cyca. Zdrówka Dzidzi życzymy i czekamy na kolejne wrażenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę, tylko chwilę mnie nie było i masz! Następna mama wśród nas. Księżniczko, ogromne gratulacje i buziolki dla Ciebie i Paulinki, odpoczywajcie. Odzywaj sie do nas, jak znajdziesz kapkę czasu. Pozdrowienia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Księżniczko- gratulacje!!! wielu cudownych chwil i wzruszeń! buziaczki! ❤️ 🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiezniczko no wreszcie!!! wielkie gratulacje:)ciesze sie ze kolejna dziewczyna pojawiła sie na tym swiecie! Jak odpoczniesz to wpadnij na dluzej i opowiedz jak bylo.Mala wynagrodzi Ci wszystko zobaczysz:)A ze wiecznie przy cycusiu no coz wie co dobre od poczatku:)dopiero moze uczy sie ssac i niekoniecznie tylko 25 min jest efektywne...niech Ci sie zdrowo chowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Księżniczko OGROMNIASTE GRATULACJE. Pokaźna ta Twoja mala:) Co do karmienia to znam ten ból, moja też tak jadla potem jak zasnęla to na 10 minut i znowu do cyca, ale pocieszę Cię że się to unormuje. Pomalutku bedzie skracala czas ssania a wydlużala czas snu - oczywiście są wyjatki od reguly:) Tylko ja pobudzaj do ssania i sprawdzaj czy dobrze trzyma pierś, ona też tej sztuki musi się nauczyć. A ja mam pytanie do karmiących mam, moja mala w nocy śpi po 6 godzin, jak się budzi to taka glodna że nie moze się opanować. Czy mam ją budzić w nocy do jedzenia? dodam że piersi mam jak balony po tych jej 6 godzinach snu. Chromka wspólczuje sytuacji w domu, nie dość że opieka nad dzieckiem to duży wysilek to jeszcze masz dodatkowy stres. Ale to olej najważniejsze żebyś robila jak Ty uważasz za sluszne. July_a ja już zapomnialam jak to jest być skopanym przez dzidzię:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Czarna - na Twoim miejscu nie budziłabym jej w nocy. Laktacja dostosuje się do potrzeb a Ty będziesz miała przynajmnie przespaną nockę. Dzieci są różne, niektóre budzą się co dwie godziny a inne co 6. Jeżeli będzie ładnie przybierać to nic tylko cieszyć się z takiego maluszka. Odpoczywaj dopóki możesz, bo przed nami jeszcze wiele nieprzespanych nocy. Już niedługo zaczną pojawiać się pierwsze ząbki. Pozdrawiam brzuchatki i współczuję, bo nadchodzą upały. Interkasiu - co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie musze podzielic sie z wami moja radoscia. Krzys ma juz pierwszy ząbek!!!normalnie jestem w szoku bo sama nie wiem kiedy nawet....przedwczoraj w nocy sie obudził i marudził, musiałam go ukołysac ponownie widac wtedy sie wyrzynał:)ale swieto w rodzinie:)niesamowite uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi, gratulacje. Łoj, Maciek też się ostatnio b.intensywnie ślini i pcha całą rekę do buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubuś też się strasznie ślini, wpycha łapki do buzi i marudzi. Ale ząbków na razie nie widac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubuś też się strasznie ślini, wpycha łapki do buzi i marudzi. Ale ząbków na razie nie widac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój strasznie sie ślinił, teraz jakby nieco mniej..ale szoku doznałam normalnie przez przypadek włozyłam palca mu do buzi a tam ząbek;) ale ze mnie matka... ale nie goraczkował w sumie, poki co nie ma specjalnej roznicy..a byłam przygotowana juz na najgorsze zaopatrzyłam sie w czopki uspokajajace i żel na dziąsła a tu prosze..moze przy kolejnych bedzie gorzej zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość july-a
Witajcie! :) A ja byłam wczoraj na dłuuugiej wycieczce. Wpadliśmy do Pszczyny i pospacerowali po wielkim pszczyńskim parku. A tam wysyp rodzinek z dzieciakami. Naprawdę dziwię się, że w Polsce jest ostatnio najniższy przyrost naturalny w Europie, bo jak się rozglądam to wszędzie maluchy, przybywa ich jak grzybów po deszczu:) Odwiedziliśmy też znajomych u których byli inni znajomi z synkiem 13-sto miesięcznym . Mały Adaś ma zespół downa. Po raz pierwszy widziałam jak taki bobasek się zachowuje, ma słabe napięcie mięśniowe i jeszcze nie chodzi ani nie siedzi samodzielnie, choć jest bardzo ruchliwy. Języczka też nie potrafi utzrymać w buzi i trudno mu się skupić na czymkolwiek. Ma bardzo kochających rodziców. Widać, że ludzie dojrzali i jak ja to mówię -na poziomie. Dojrzali też w kwestii wiekowej, bo mama Adasia ma 46 lat. Świadomi niepełnosprawności swojego syna, ale naturalni, w tak niewymuszony sposób okazujący miłość. Piszę o tym, bo widuję rodziców którzy starają się ukryć swój wstyd z posiadania takiego dziecka, a samo dziecko ukryć przed światem. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
July_a ciezki temat poruszyłaś..zawsze sie zastanawiałam jak ja bym sobie dała radę ale myśle ze nie zaleznie od choroby takie dziecko kocha sie jeszcze mocniej:)najgorsze ze zyja krócej:((( Ale masz racje nie ma kogo sie wstydzic, mnie wkurza ta polska pseudotolerancja...nony katolicki kraj ale zachowania nie zbyt katolickie:( A tak z innej beczki, jezdzac z wozkiem po miescie zdałam sobie ostatnio sprawe jak ciezko maja niepełnosprawni..tyle sie mowi o tych przystosowanych budynkach, chodnikach..ale guzik prawda:(naprawde jestesmy w tyle za Murzynami:((( cos cisza na topicu, dziewczyny przysnely ale rozumiem ten upał nie sprzyja aktywnosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość July-a
Domicela:)temat zespołu downa jest ciężki, fakt.. Niezależnie jednak od tego, spotkanie z tymi ludźmi dało mi jakąś siłe, że pewnie też bym podołała, wbrew wszystkiemu. Pomijając upośledzenie, wychowanie takiego dziecka, rechabilitacja to kawał roboty połączony z ogromnymi wydatkami. To jest właśnie smutne. Ta rodzina nalezy do różnych stowarzyszeń, fundacji. Jeżdżą to tu to tam, udzielają się. Myślę że posiadanie dziecka z downem zmienia tez styl życia na bardziej aktywny. Po prostu musi ci się chcieć. No ale kończę temat. I przyszłe mamuski , nie piszę tego broń boże, zeby nastraszyć. Tak jakoś mnie tknęło Pozdro:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nikomu nie służą te upały, widze że pustki na forumie :) Ja ledwo zyje, mój Synuś wciąż marudzi, nie wiem czy przez pogodę czy coś mu jest. Ząbków nie widzę :) Poza tym mój Niuniuś nie gaworzy jak inne dzieci, nie mówi agu ani nic takiego tylko yyyy. Wiem że nie nalezy porównywać dzieci ale jakiś pukt odniesienia trzeba mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chromka ale duży ten Twój Aluś! I jak juz ładnie ciałko na łapkach dźwiga Domicelka - gratulacje dla Krzysia, pięknie siedzi! I jak szybko, niektóre dzieci nawet w 7. miesiącu mają problemy. Przyznaj sie co robisz dziecku? :) Blondas obijasz sie, gdzie nowe foty! A teraz idę oglądac resztę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Well... reszty nie ma :( Zapamiętałam te co najczęściej piszą, ale też i te same linki do zdjęć mają. Myślałam że coś przegapiłam, ale na ostatnich stronkach naszego foruma nikt więcej adresów fotek nie ma w stopce :( Jako założycielka foruma nawołuję to nadrobienia i świeże mamunie niech szybciorem nam fotki podrzucą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, upał demotywuje do siedzenia przy kompie, w ogóle do czegokolwiek... ale przetrwać trzeba, a jutro idę pierwszy dzień do pracy po miesięcznej nieobecności.Cieszę się, ale trochę mi szkoda chwilek relaksu z mężulkiem;-)..... oby tylko kręgosłup nie łamał za bardzo...znachorek na szczęście powiedział,że w każdej chwili mogę do niego przyjść i da mi dalej zwolnienie, fajny taki komfort,że nie muszę nic na siłę. mam pytanie: kiedy i w jaki sposób odczuwałyście ruchy Maleństwa? ja od piątku czułam 2-3 razy jakby takie szybkie boksowanie, zupełnie inne niż znane mi odruchy z jelit i żołądka, zastanawiam się, czy to już;-)??? i jak często na początku czułyście ruchy? regularnie czy raz na 1-2 dni? tak czekam aż Maluch da znać,że boję się nadinterpretacji.... życzę udanego początku tygodnia i pozdrawiam ps. dziś był program na \"planete\" o niemowlakach i życiu płodowym, no i oczywiście tak się wzruszyłam,że się poryczałam, coś czuję,że teraz te wzruszenia są coraz większe. na szczęście mąż nie pyta o co znowu tylko przytula i pozwala się wyryczeć, mam nadzieję,że ma dużo cierpliowści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joy, termin jak najbardziej na poczucie pierwszych ruchów. świetne uczucie, prawda? Sashka, już się poprawiłam. Maciek zaczął mi się budzić w nocy z płaczem. Nie wiem czy to już (zęby) czy upały. Ale nie ma zaczerwienionych dziąseł ani innych objawów (poza ślinieniem i pakowaniem rączek do paszczy). A te upały to nieźle dają w kość, a to dopiero początek! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję sie na chwilkę. Zdjątka jak najbardziej ale na razie nie mam czasu do toalety nawet. mała najchętniej całe boże dnie wisiałaby na cycu. Musiałam sie zlamać i dałam jaj smoka bo nie daje rady. Bez tego jest straszna rozpacz i placz nie do wyciszenia. ( a myślałam że się obejdzie bez smoka). Uwielbiam jasie wpatyruje we mnie swoimi oczkami w taki sposób jakby mnie chciała zjeść .Znacie to uczucie? Jutro musie na pare godzin zostac z teściowa. Ja mam ważne sprawy do załatwienia. Denerwuje sie jak dadzą sobie radę. To na tyle dziś ucalowania dla wszystkich. Czarna jak sobie radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt upały są nieznosne nawet nad morzem;(teraz chodze z młodym na spacery dopiero popołudniu, po tym najwiekszym zarze bo inaczej mlody mi strasznie grymasi...Co do siedzenia to zaskoczył nas w boze cialo:) ostatnio jakby dostał przyspieszenia w tym "dorastaniu";) ale generalnie nic Sashka nie robie, młody ćwiczy swój kregosłup jedynie lezac na brzuszku...ostatnio szaleje i szykuje sie chyba do raczkowania, robi takie ruchy do tyłu i w kółko sie obraca;) podnosi zabawnie też tyłeczek hihi zabawne to jest:)genearalnie nie robie nic na siłe a mlody istny wulkan rozrabia ile wlezie juz sie zaczynam bac jak naprawde juz zacznie raczkowac, chodzic...oj bedzie sie działo:( Jejku pierwsze ruchy dziecka, łomatko co za przezycie...ja juz powoli wszystko zapominam z okresu ciazy ale te ruchy pod wieczor nie zapomne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodziłam w ciąży na niemiecki 2 razy w tygodniu na 8. Maciek tak się wtedy wyżywał na mnie - chyba nie lubi tego języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość july-a
A ja pierwszych ruchów w ogóle nie pamiętam:P Ale za to teraz mogę się uczycz judo od mojego skarba. Obecnego boksowania na pewno nie zapomnę do końca życia:) Dostałam skierowanie na kolejne usg. Może tym razem dziecko pokaże co ma między udkami, chociaż jest już pewnie duuuże i może być trudniej. Jestem tak ciekawska, że gdybym mogła wiedzieć na godzinę przed urodzeniem to chciałabym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość july-a
Tak w ogóle to dzisiaj kończę trzydziestkę i podśpiewuje sobie 100lat:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×