Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sashka

pierwsza ciąża po 30tce

Polecane posty

Sashka cos wiem o tym przemieszczaniu sie;) oczy dookoła głowy:( a moj ostatnio coraz bystrzejszy, zaobserwował ze jak pokrzyczy to mama leci do niego i zaczął probować, ja lece do niego (mysle ze np cos zbroił) a on sobie grzecznie raczkuje i jak mnie zobaczy to usmiech od ucha do ucha:)cwaniaczek tak mame oszukiwać;)w łózku jak sie obudzi nad ranem(śpi miedzy nami) skumał ze krzyki nic nie wskuraja bo rodzice spia to zaczyna sie dobierać do ojca, chwyta go za nos, włosy hihi narazie na mnie tego nie probuje:) ale nie ma to ja przebudzenie kiedy ujrze malucha usmiechnietego od ucha do ucha, rozkosz dla matczynego serca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczęta! July-a co za czuprynę ma Igor! Fajny facet z niego. Maciek ma się u dziadków dobrze. Wcina już zupy z mięskiem (same jarzynowe mu nie bardzo smakują - wiadomo - facet), owocki i pije soczki. I nie ma żadnej wysypki! Uff! Lada dzień będzie miał zęby, z tym, że chyba górne będą pierwsze.Siedzi już ładnie i koniecznie chce wstawać. Dużo gaworzy. Pomału zaczyna stawac na kolanach. W pracy jakoś pomału leci, choć upały wykańczają wszystkich. Ech, gdzie te czasy hasania po lesie z Maciusiem.....Na szczęście nasz wyjazd do Chorwacji zbliża się dużymi krokami - jeszcze tylko miesiąc z małym haczkiem. Wszystko wskazuje na to, że pojedziemy (a może polecimy?) Pozdrowionka dla wszystkich! Ufff! Jutro weekend. P.S.Interkasia co z Tobą? gdzie nam zniknęłaś? Mam nadzieje, że wszystko u Was w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem od środy w szpitalu i moje dziecię wcale się nie spieszy. Po testach oksytocynowych miałam jakieś skurcze ale przeszły. Jak do niedzieli nie urodzę to dostanę prawdziwą kroplówkę. Trzymajcie za mnie kciuki. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość july-a
Asiu_w:) trzymam mocno kciuki. Ech, te terminy, czasem tyle trzeba czekać aż dzidzi wyskoczy z brzucha. Życzę Ci zdrowego dzidziusia, wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Witam WSZYSTKIE Nawe twarze na topiku 🌻 July`a – gratuluję syna :D Super, ze macie szczęśliwie poród za sobą. Asia – mam nadzieję, ze perspektywa wywoływania porodu podziałała na Twojego syna i stwierdził, ze koniec tych wygłupów i już tulisz go w ramionach. :D Domicela- wiem, ze się powtarzam ale Krzyś na fotkach prezentuje się bosko. Czyżbyś przygotowywała go służby wojskowej ;) W mundurze Mu do twarzy :D Sashka – Kuba – swoim uśmiechem zwala z nóg :D Widać, ze obręcz barkowa już w pełni „wyćwiczona” jeszcze tylko trzeba zacząć współpracować z bioderkami i cały świat jego. Malski – jak tam na urlopie? Pogoda dopisuje , w sumie dobrze, ze w te upały nie biegasz do pracy tylko możesz poleniuchować. :D Joy – no proszę będzie jeszcze jedna panna na topiku. Takie małe ciuszki są słodkie, piękny czas przed tobą – zakupy dla maluszka – penie będą im też towarzyszyły wątpliwości ale jeszcze większa frajda :D Blondas – widzę, ze Ty podobnie jak ja odliczasz czas, który pozostał do urlopu. :D Szybko zleci. Sezon urlopowy w pełni i przycichło nam trochę towarzystwo, ale mam nadzieję, ze wróci. Miłej niedzieli Wszystkim życzę pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i przepraszam za tak długi czas w milczeniu,ale poprostu miałam troszke metlik i zamieszanie i nie zaglądałam :) Julya gratuluje Syneczka niech sie dobrze chowa i będzie oczkiem w głowie ❤️❤️❤️ Dziewczyny aż miło popatrzeć jak Wasze pociechy rosną aż sie serce śmieje 🌼🌼🌼 Kochane moje ja jutro ide do szpitalka bo cukiem nie opadł i ide na badania i te inne procedury z tym związane,nie ukrywam,że jestem załamana chodze i płacze cały czas.Z dzieckiem jest wszystko dobrze bo w piątek gin robił mi USG i nie ma oznak cukrzycy ciążowej na dziecku,ale do szpitala na badania iść musze :(.Dziś z płaczu zmieniło mi sie na nerwy chodze i jak bym mogła to bym pogryzła mojego Arka no i mame przez tel. też jak dzwoniła,ale oby do jutra najgorsze będzie to wejście,a reszta mam nadzieje pójdzie jak z płatka,oby tylko nie dogadywali na temat wagi bo obiecałam sobie,że nie zostane nikomu dłużna i nie dam sobie ubliżać. Kochane moje ściskam Was serdecznie do serduszka jak wróce to napewno odrazu sie zamelduje trzymajcie kciuki za nas :) Buziolki dla Wszystkich Mamutek i Dzidziolków 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, faktycznie weekendowo-urlopowa pustka, taki skwar (po śląsku \"hica\" - uczę się od Mężusia;-) że nic się nie chce.... bella rosa - ciuszki są wszedzie takie piękne, ale na razie nic wiecej nie kupuję tylko oglądam,zaczne we wrześniu, a wczesniej zobaczę co po kryjomu zakupiła moja mama i co będzie po siostrzenicy - kolejna dziewuszka w rodiznie wywołała radość, zmojej strony jesteśmy raczej matrialchalne (niektóryz nazywają to mniej pięknie - sabat czarownic;-). asia - trzymam kciuki - będzie dobrze! tez siętrochę niepokoję, mam następną krzywą cukrową (75g) za 2 tygodnie. Na temat wagi nie daj sobie nic powiedziec, najmądrzejsi są ci, któzy nie byli w ciąży albo przytyli za dużo i w życiu się to tego nie przyznają... fajnie mówić komuś schudnąć przed ciążą, nie za dużo zgrubnać w ciąży itp. ..nawet jesli jest w tym sporo racji, to życie niekiedy inaczej się układa i nie mam zamiaru sypać z tego powodu głowy popiołem przsed nikim..Pytałam ostatnio gina, ile mogę przy mojej sporej nadwadze przytyć do listopada, a on na to,że dla niego teraz liczy się rozwój dziecka, a o mojej nadwadze to on może ze mną po porodzie rozmawiać, na razie mam siępo prostu nie objadać niezdrowymi rzeczami. I tego się trzymam, a na pewno ważę więcej od Ciebie. Myśl o dzieciaczku, grunt,że na nim się ten cukier jeszcze nie \"odbił\" a nawet jeśli masz cukrzycę ciążową, to da się z tym dotrwać do porodu, myśl pozytywnie! resztę dziewczyn pozdrawiam serdecznie, uciekam dzwonić do rodziców (stan niewesołych zdrowotnych spraw u Taty niestety bez pozytywnych wieści...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie przejmujcie się tak wagą, zwłaszcza teraz. Po ciąży będzie można coś pomyśleć a teraz cieszcie się stanem w jakim przyszło Wam być! Moja pani dyrektor w pierwszym dniu w pracy po macierzyńskim powiedziała, że brzuch to mi został i czy ćwiczę. Bżdziągwa jedna - sama jak beczka a przygaduje innym. A ja wyglądam jak przed ciążą, brzuch trochę mniejszy :-) Ale i tak jestem otyła - i co z tego? Mam chwile załamań ale na codzień akceptuję siebie bo najważniejszy jest teraz Maciek. Trzymajcie się \"grubaski\" i nie dajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuje za ciepłe słowa ;) Joy co do wagi nie będziemy sie licytowały ale możesz sobie wyobraźiź jaka ja musze być gruba,że w ciąży schudłam 8kg ,5 ma początku jak wymiotowałam i 3 teraz jak trzymałam diete,ale najważniejsze jest to,że z moją Adulka jest wszystko dobrze i prosze Boga by tak zostało do końca czyli jeszcze z 70 dni ;););) Całuje Was wszystkie i do zobaczenia Buziolki 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj waga, waga... innym łatwo mówię nie przejmujcie się, ale sama łzy ronię stojąc przed lustrem. Przez dwa tyg byłam niemal na samych warzywach i owocach i wreszcie udało mi się nieco zrzucić. Ale teraz boję się cokolowiek zjeść bo natychmiast mi waga wróci. Mam budowę taką, że za nic nie będę szczupłą wiotką nimfą. I jak nie jem to co najwyżej słabnę ale nie chudnę. Koszmar. Nienawidzę swojego organizmu!!! Ale dziewczyny jeśli same siebie akceptujecie to zdanie kogokolwiek innego OLAĆ!!! A na tym topiku najważniejsze są dzieciaczki! I dla nich mamy być zdrowe i usmiechnięte a nie mysleć o pierdołach :) Ale o wadze to chętnie bym oddzielny topik założyła... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość july-a
U mnie też z wagą niewesoło:P Jeślibym chciała wyglądać tak jak przed ciążą, to muszę jeszcze 11 kg stracić. Jak na razie od porodu spadło 10 kg i nawet z tego sie cieszę. Obecnie zywię się chudymi zupkami , kompocikami z jabłek, więc myślę że jeszcze mnie ubędzie. Boję się o Igorka, o to żeby nie miał kolek. Wiadomo, coś nie tak z moim jadłospisem i już może to się na jego samopoczuciu odbić. Ostatnio coś mi popłakuje, a dziś miał żadkie kupki i beczał z większą częstotliwością niż zwykle. Bardzo to mamę martwi... Dodatkowo spółdzielnia nam klatkę odnawia. Wszedzie czuć smród farby. Paranoja jakaś, żeby w takie upały dodatkowo truć ludzi. Można sobie wyobrazić jaki wpływ ma to na małe dzieci - koszmar jakiś:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kochanego ciałka nigdy nie za wiele:)dajcie spokój z waga, przy naszych szkrabach zgubimy wszystko:) Bella no wiesz jak to jest za mundurem panny sznurem:) oswajam młodego:) zawsze mi sie podobał mundur Marynarki Wojennej:)choc marynarza bym nie chciała:( Sashka słyszałaś o nowym schemacie karmienia niemowlat?ale mi dzis lekarka nagadała...otóż teraz podaje sie dzieciakom gluten szybciej i nie czeka do 10tego miesiaca... http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79410,3867404.html sama nie wiem ale tak sobie myśle ze te 2-3 g na 100 ml jedzonka kaszy mannej, badz jakiejs kaszki pszennej nie powinno zaszkodzic młodemu...no i kazano mi młodemu juz mięsko zapodawać bo wielki chłop i ma wielkie potrzeby:)zobaczymy jak to przyjmie... Ach nie ma to jak byc dietetykiem swojego malucha:)moze wreszcie zaczne czytać etykietki hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Mamusie !!! moze odejdę trochę od bieżącego tematu, ale wrócę do topiku, jestem mamą po 30-tce, 32 lata w 11 tc poraz pierwszy i jestem bardzo szczęśliwa, uważam swój wiek za idealny na macieżyństwo, są gdzies tu takie mamy co noszą maleństwa jeszcze pod sercem ? :) 🌻 11 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z kim bym nie rozmawiała to inaczej karmi dziecko :( Chyba jednak nie ma żelaznych zasad, bo co lekarz to teoria. Mi już dawno kazano mięsko do zupki wprowadzić, ale siakoś nie miałam śmiałości. Do tego mój Niuniek bardzo chętnie wcina owocki, daję mu przeciery owocowe w słoiczkach takie od 4. mies. A jedna z moich znajomych mocno się na to zdziwiła, ma 8-mies. dzidziusia i dopiero zamierza zacząć mu dawać owoce. Ja już nie mam siły tego wszystkiego analizować i dzialam na intuicję, skoro owoce są zdrowe i moje dziecko chętnie je zjada to będę je podawać! I kawalątek kurczaczka do zupki też już raz wrzuciłam :) W końcu w słoiczkach zupki z mięskiem są juz w 5. miesiącu. Patrzę sobie co jest w słoiczkach i potek to samo robię. Oczywiście słoiczki moje dziecko też zna ale nie chcę żeby żył tylko na słoiczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted, poniżej nasza tabelka, z niej dowiesz się kto już urodził a kto tak jak Ty oczekuje maleństwa (przy okazji dopisz się) Natalinka------33 lata -----Łódź--------------mama Wojtka--------05.07.06 Domicela-------34 lata-----Gdynia -----------mama Krzysia-------02.01.07 Chromka36----37 lat-------Wrocław --mama Julka i Aleksego---30.01.07 Blondas---------32 lata-----Jelenia Góra----mama Maćka---------27.01.07 Sashka ---------30 lat-------Warszawa-------mama Kuby-----------08.02.07 Interkasia-----31 lat-------Wrocław---------mama Weroniki-------01.04.07 Czarna 31-----32 lata------Nowy Sącz-------mama Anielki --------20.05.07 34Księżniczka-----35 lat---Szczecin---------mama Paulinki-------30.05.07 Jola_1974 ------33 lata-----Warszawa-------mama Maji------------05.07.07 July-a------------30 lat-------Sosnowiec-----mama Igorka--------12.07.2007 Asia_w-----------32 lata------Świebodzin------syn----------------07.07. 2007 Kasia W.---------31 lat--------Kalisz---Adrianna Katarzyna-------2.10.2007 joy76 ------------30 lat--------Śląsk---------córeczka--------21-29. 11.2007 Malski------------35 lat--------Lublin-------------------------------17.01.2008 Bella_rosa-------32 lata-------Biała Podl.----------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sashka odnosnie tych słoiczkow co od ktorego miesiaca to ja sie tam gubie..wszystkie opisy w sumie maja dla dzieci sztucznie karmionych a ja przez ta piers opózniona jestem ale kiedy co i jak to nie wiem..ale mam zaufanie do mojej lekarki, ma juz swoje lata, poznała rozne podejscia co do zywienia a jednoczesnie podaza za tym co sie dzieje w pediatrii wiec zamierzam jej słuchać:) a co do owoców to dziwie sie twojej kolezance..ja zaczełam od owoców i młody uwielbia jabłuszko, banany, jagody itd...nawet mi smakuje ten przecier jabłkowy gerbera:)ja narazie jade na słoiczkach bo sa bardziej zbilansowane a nie mam znowu dostepu do ekologicznej zywnosci, no moze niedługo marchewka wyrosnie u mojej babci:) to zaczne pichcic... a jednak w słoiczkach to ta zywnosc jest ekologiczna, poddana testom itd i wiadomo ile czego zawiera... kaszki mi odradzano ze niby tuczą dzieci a mój młody i tak jest duzy wiec nie bede mu rozpychac dodatkowo zołądka.. masz racje trzeba działać intuicyjnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytałam to co wkleiłaś Domi. Istny zawrót głowy, teraz to ja zgłupiałam. Ale Maciek pogryza już biszkopty od jakiegoś czasu i ma się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, dalej topniejemy w upale, ale pocieszam się,że w biurze podobno teraz apokalipsa, jeden wentylator na wieli pokój i wszyscy mówią,że trafiłam z tym L4 żeby przetwać. Mam nadzieję,że w sierpniu będzie kila stopni mniej na termometrze albo chociaż wiecej wiatru i da się przetrwać, bo zamierzam jeszcze na kilka tygodni wrócić do pracy. czytam Waszą dyskusję na temat jedzonka maluchów i też zaczynam mieć dylematy, wiadomo, pierwsze miesiące mleczko (oby udalo się z karmieniem piersią) ale potem zaczyna być ciekawie, rózne zalecenia, teorie, zmiany, chyba najlepiej obserwować maluszka i działać intuicyjnie - brawo sashka i ine dzielne mamy, grunt to nie dać się zwariować. U nas dochodzi jeszcze ta kwestia, że ja jestem bezmięsna (ale rybna) więc przynajmniej przez pierwszy rok nie chcę dawać mięsa, a potem jak maleńka będzie coś chciała z talerza tatusia, to jej się da, zostawię jej prawo wyboru, oczywiście w granicach rozsądku czyli tego, co dziecku w jej wieku będzie wolno dawać - i znów powrót do tabelek żywieniowych;-). Już widzę te gromy znachorów, będę musiała podpytać gina lub sąsiadke z 10miesiecznym maluchem o liberalnego pediatrę. anted22, jak sie wczytasz w tabelkę, to zauważysz, że tam gdzie jest napisane \"mama....\" oznacza,że dziewczyny już mają swoje maleństwa, reszta wpisów to brzuchatki, między innymi ja;-). Data po prawej stronie to spodziewany termin porodu, teraz czekamy na wieści od Asi_W. Jak poczytasz posty z ostatniego miesiaca, to zauważysz,że że są tu również dziewczyny, które starają się o dzieciaczka np. hata lub planują troszke później np. bella rosa, która nas dzielnie wspiera swoją wiedzą. ja też wskoczyłam na topik już długo po jego załozeniu, ale trochę poczytałam wczesniejszych postów i się odnalazłam,czego i Tobie życzę. A jak się wczytasz badziej, to znajdziesz potwierdzenie,że każda z nas cieszy się ze swojej ciąży po trzydziestce;-). W ogóle gatuluję Tobie,że nie masz dolegliwości pierwszego trymestru, ja miałam taką jazdę z mdłościami i wymiotami przez cały dzień przez około 6 tygodni ,że dopiero w drugim trymestrze odetchnęłam.... Teraz wyczekuję ruchów maleńkiej, na razie wyczuwam je tylko wieczorem lub nad ranem, jakby od niechcenia dawała mi znak,że jest OK i mam się nie martwić.A przedwczoraj tatuś pierwszy raz poczuł kopniaczka w rękę;-). Nadal czuję ruchy tylko z jednej strony,czyli od badania sprzed tygodnia jeszcze się nie \"przesiadła\" ;-). pozdrawiam i miłego dnia! ps. Kasia W - i jak twój cukier?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondas pod pojeciem biszkoptów masz na myśli te miskopty czy jakies inne cudeńka dla niemowlat? ja też jestem zakrecona jak zielony groszek na wiosne;) a żółtka juz dajesz?ja mam dopiero za miesiac zacząć...istny zawrót glowy:( ja nigdy nie zwracałam uwagi na to co jem, generalnie jem to co lubie a teraz bardzo duzo czasu spedzam na czytaniu etykiet jedzonka dla dzieci itd.Powiem Wam szczerze ze do tej pory nawet nie wiedziałam to oznacza gluten;) taka cieniara jestem hihi ale coz nadrobie teraz zaległosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joy najbardziej wyczuwalne ruchy maleństwa sa nad ranem i wieczorem, poza tym za dnia to kołyszesz dzieciatko chodząc i ono śpi a w nocy wtedy budzi sie ono i rozrabia:)ja puszczałam sobie z wieczora muzyke bobasa, słuchawki na brzuch i młody dopiero przy 6tej melodii zasypia:) zostało mu to do teraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Widzę, że na tapecie jest dieta i problemy z nią zwiane. Niby wszystko jest proste i oczywiste a jak przychodzi co do czego to człowiek nie ma ochoty robić eksperymentów na własnym dziecku. Ja w sobotę o mały włos strzeliłabym gafę. Była u mnie koleżanka z roczną córką, siedziałyśmy sobie przy herbatce i zachwycały małą a ona strasznie pchała mi się do szklanki, wiec doszłam do wniosku, ze chce pić. Już chciałam jej dać łyżeczką odrobinę herbaty gdy zaprotestowała moja koleżanka bo herbata była z cytryną!!!!! A cytrusy uczulają. Niby to wiem a tak jakoś odruchowo chciałam dać dziecku pić, bo przecież niesłodzona herbata nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Także nie dziwię się waszym dylematom. Co do wagi, to niestety kobiety mają rożny metabolizm i nie ma reguły kiedy wracają do wagi sprzed ciąży. Poza tym małe słodkie grzeszki też nie pozostają bez wpływu na naszą sylwetkę. Jedno co jest pewne to jeżeli chcecie ograniczać posiłki (ilość kalorii) to nie wolno zapominać o ruchu. Aczkolwiek nie sądzę żeby młodej mamie go brakowało. Także trzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu. Gwałtowne gubienie wagi nie jest dobrym pomysłem. Co do złośliwych komentarzy na temat wagi to pamiętajcie – MĄDRY NIE ZWRÓCI WAM UWAGI, A UWAGAMI GŁUPKA NIE TRZEBA SIĘ PRZEJMOWAĆ. Anted22 – ze swoimi 32-latkami nie mogłaś lepiej trafić :D Witam na topiku. Asia – skoro się nie odzywasz to pewnie już jesteś szczęśliwa mamusią :D Księżniczka, Czarna – jak tam Wasze panny? Zobaczymy je kiedyś? Zaczynam tracić nadzieję :( Joy – nie martw się na zapas karmieniem itd., na to przyjdzie czas. Intuicja na pewno Ci podpowie co robić. A jak nie ona to dziewczyny na pewno. Rany – u mnie dzisiaj słońce i jednocześnie pada deszcz. Pogoda szaleje. Miłego dnia wszystkim życzę, pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz ja;-) mamusie, podpowiedzcie mi, jakie macie foteliki samochodowe dla dzieciaczków? (te w grupie 0-13kg). zaczynamy się powoli rozglądać za wyprawką, obecnie rozpoznajemy foteliki;-) dzięki! uciekam walczyć z porządkami w kuchni - wywracam wszytsko do góry nogami w domu - uwaga - nadchodzi "syndrom wicia gniazkda";-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za zaproszenie do tabelki :) Natalinka------33 lata -----Łódź--------------mama Wojtka--------05.07.06 Domicela-------34 lata-----Gdynia -----------mama Krzysia-------02.01.07 Chromka36----37 lat-------Wrocław --mama Julka i Aleksego---30.01.07 Blondas---------32 lata-----Jelenia Góra----mama Maćka---------27.01.07 Sashka ---------30 lat-------Warszawa-------mama Kuby-----------08.02.07 Interkasia-----31 lat-------Wrocław---------mama Weroniki-------01.04.07 Czarna 31-----32 lata------Nowy Sącz-------mama Anielki --------20.05.07 34Księżniczka-----35 lat---Szczecin---------mama Paulinki-------30.05.07 Jola_1974 ------33 lata-----Warszawa-------mama Maji------------05.07.07 July-a------------30 lat-------Sosnowiec-----mama Igorka--------12.07.2007 Asia_w-----------32 lata------Świebodzin------syn----------------07.07. 2007 Kasia W.---------31 lat--------Kalisz---Adrianna Katarzyna-------2.10.2007 joy76 ------------30 lat--------Śląsk---------córeczka--------21-29. 11.2007 Malski------------35 lat--------Lublin-------------------------------17.01.2008 Bella_rosa-------32 lata-------Biała Podl.---------- anted22.........32 lata........Ustka............................01.02.2008

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Mamusie !, jak dotej pory moja ciąża była bezobjawowa, to w końcu dopadły mnie zachcianki, ponieważ są od niedawna, to bardzo się cieszę, ponieważ w końcu czuję sie jak kobieta w ciąży :) 🌻 11 tc i 5 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po pobycie w szpitalku :) Całodobowy poziom glikemi wyszedł idealnie nie ma złych cukrów,zalecenie to dieta i to wszystko.Najcudowniejsze było KTG bo słyszałam serduszko mojej kochanej Dziewczyneczki,aż mi łezki ze wzruszenia leciały. Najważniejsze,że jestem w domku moja Córeczka w szpitalku sie rozbrykała i cały czas wariuje podobało sie Jej chyba to ciągłe leżonko :) Teraz zmykam sie położyć bo całą noc nie spałam i jestem zmęczona. Buziolki dla Was Kochane moje 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia - ktg to cudowny wynalazek! :) Pomijam że była to jedyna rozrywka na patologii (no może poza prysznicem i obchodem :) ) Ale tak serio to ja też uwielbiałam słuchac jak Niuniuś się rusza i jak pracuje malutkie serducho. Mmmmm, ciąża jest fajna! Joy - ja się naczytałam o fotelikach i na kilku rankingach odkryłam że maxi cosi jest jednym z lepszych. Oczywiście niektórzy nawet nie słyszeli o takiej firmie ale ja się na ten uwzięłam i jestem super zadowolona. Poza tym jeszcze jak byłam w ciąży to kiedyś w przychodni była dziewczyna z kilkutygodniowym maluszkiem w foteliku maxi cosi, a ponieważ już znałam to firmę to podpytalam :) Te foteliki mają wszelkie zalecane atesty, są odpowiednio wyprofilowane, a wierz mi oglądałam sporo fotelików i niektóre to aż wołają o pomstę do nieba, no i jako jedne z nielicznych mają boczne osłonki przy główce. Ponoć są najbezpieczniejsze :) Ja w każdym razie taki mam i bardzo sobie chwalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha! I jeszcze coś - i jak maxi cosi to najlepiej cabrio - najbezpieczniejszy! :) :) :) ja mam właśnie taki i jestem zadowolona aczkolwiek nie mam porównania bo innych nie używałam, ale z tego co widziałam to nie zamieniłabym na inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joy co do fotelików to ja mam bebecar Easy bob plus, to starszy model kupiłam go na allegro, i tez jestem bardzo zadowolona, co prawda juz powoli młody wyrasta i szukam właśnie w kolejnym przedziale wagowym 9-18kg. W kazdym razie fotelik sprawdził sie w 100%, oprócz kołyski służy nam też jako hustawka:)bbarrdzzoo przydatne:)wazne jest przy foteliku zeby miał wkładke dla noworodka, usztywnia mu główke dodatkowo.Generalnie fotelik nosidełko to świetna sprawa:)najlepiej jeszcze miec taka opcje zeby móc doczepić do stelaża wózka, czasami chce sie na moment tylko z dzieckiem wyjść do sklepu czy gdziekolwiek indziej cos na krótko załatwić to to jest idealne rozwiazanie:)kupuje sie dodatkowe adaptery i łączysz fotelik ze stelazem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doda ze Śląska
Witam Drogie Dziewczyny, Właśnie dziś natrafiłam na Wasz topic i już widzę, że to coś dla mnie:-) Prześledziłam Wasze historie, obejrzałam zdjęcia Waszych pociech. Dziś kończę 8 tydzień ciąży.Jest to moja druga ciąża, pierwsza była zakończona niepowodzeniem. Widziałam już na pierwszym USG małego dzidziusia - 4 dni temu miał całe 9 mm (CRL). Mój ginekolog mówi,że jest OK. Czekam z wielką nadzieją i niecierpliwością na maluszka. Jestem z 76 roku:-),we wrześniu kończę 31 lat. Pozdrawiam Was serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×