Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

Hej:) A nam dzień mija też dosyć przyjemnie:) Chociaż początki były trudne. Pani dr od kręgosłupów(wczoraj wieczorem) stw., że powinnam spać na odpowiedniej poduszce i tak zrobiłam. Kupiłam sobie taką specjalną i ...trochę sie na niej nie wyspałam:( Mój mąż też ma taką samą, powiedział, że po trzech dniach będzie OK. Poza tym jestem trochę przeziębiona i nie poszłam do pracy. Kuruję się, nie chcę też nikogo w firmie zarazić:) Więc mam luzik. Kasia poszła do p. Ewy a ja nadrabiam zaległości w papierach domowych. Jest tego full, temu odpisac na maila, kartka na dzień dziadka, tak, tak, ja mam jescze dziadka a Kasia pradziadka:) do tego wysłać Smsa, do tego zadzwonić, przejrzeć i posegregować różne papierzyska, popłacić rachunki. Ech:) A mój Żuk był dziś u laryngologa na płukaniu uszu, była niesamowicie spokojna i bardzo dzielna. Sama ją podziwiałam:) Myślę, że byłam bardziej od niej niespokojna. Ale wszystko OK:) Acha, obiadek też gotowy, sałatka mix wszystkiego co było w lodówce zrobiona, coś na kształt burrito czyli tortille- gotowce nadziałam mięsem mielonym z sosem burrito, fasolką czerwoną, cebulką i żóltym serem. Wystarczy tylko zagrzać jak Wojtek wróci z pracy. A to będzie za pół godziny. Fraszko:) jasne Kochanie, że Cię pami,ętamy. Nie żartuj tak z nas:D marsjanko:) kiedyś pisałaś o zagranicznych wakacjach. My byliśmy z Kasią w Turcji (5,5 miesiąca) koło Antalyi. To był taki wielki ośrodek full wypas, nie tak drogo tylko,że w połowie października. Wielki kompleks bungalowów położony nad samym morzem w ogrodzie. Morze takie sobie, plaża żwirkowa. Niestety Aga nie miałaby frajdy z piaskiem. Nazywał się Marco Polo. W sumie polecałabym coś fajniejszego z takim niedużym brzdącem. Drugi pobyt to Tunezja, Kasia miała 1,5 roku, też październik. I znów cenowo dość atrakcyjnie,plaża super, cudny piasek, fajne morze. Byliśmy w mieście Sousse, miasto w tym przypadku nie stanowiło problemu, przynajmniej dla nas. Kłopot był w wielkim molochowatym hotelu. Zamiast po alejkach spacerowaliśmy korytarzami hotelowymi, żeby pójść coś zjeść czy nad morze. Może olkaa poleci Wam coś fajnego. Była z Krzysiem w Tunezji. Wiem też, że na Rodos są fajne warunki do pobytów z dziećmi. Nula:) dziękuję za propozycję z kręgarzem. Nie chcemy Was z Wojtkiem blokować z terminem. Jeśli potrzebujecie pojechać nie przejmujcie się nami na razie. My spróbujemy konsekwentnie skorzystać z leczenia u p. dr w Centrum Leczenia Kręgosłupa w ryneczku na os. Z przy ul. Zgrzebnioka 22. Po wczorajszej wizycie p. dr i p. rehabilitantka zrobiły na mnie wrażenie bardzo kompetentnych:) Ja też w ciąży nie czułam pół prawej ręki:D Możemy sobie je podać:D Pod koniec ciąży już nie mogłam spać z bólu, rwący ból prawej ręki w temacie zdrętwienie. Pół roku po ciąży jeszce odzyskiwałam czucie w palcach:( Cieszę się, że Tomek dobrze toleruje leczenie:) i że wyniki są optymistyczne:) Andzia:) mam nadzieję, że Twoja rana wreszcie zupełnie się zagoi❤️ marchewko:) no tak, ładnie robisz smaka matkom karmiącym:) A czemu to sobie taskiej przyjemności odmawiasz:D? Acha, przy okazji, zapisuję doKlubu Cyklopa mojego Żuka:D:D Wyraźnie jedno oczko ma jednak mniejsze:D Nie mam już złudzeń. Ostatnio zapytałam Kasię czy chciałaby mieć braciszka albo siostrzyczkę. Powiedziała, że tak. Ja na to, że ta dzidzia rosłaby w moim brzuszku, a ona na to, że nie!!! Rosłaby w JEJ brzuszku!!!! Czego ja się doczekałam:D Chodzi ostatnio i mówi, że urodzi sobie dzidzię,takiego małego Bartoszka ( jej mały kuzyn). Super:) Muszę grzać ten obiad, mąż zaraz z pracy wróci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) A nam dzień mija też dosyć przyjemnie:) Chociaż początki były trudne. Pani dr od kręgosłupów(wczoraj wieczorem) stw., że powinnam spać na odpowiedniej poduszce i tak zrobiłam. Kupiłam sobie taką specjalną i ...trochę sie na niej nie wyspałam:( Mój mąż też ma taką samą, powiedział, że po trzech dniach będzie OK. Poza tym jestem trochę przeziębiona i nie poszłam do pracy. Kuruję się, nie chcę też nikogo w firmie zarazić:) Więc mam luzik. Kasia poszła do p. Ewy a ja nadrabiam zaległości w papierach domowych. Jest tego full, temu odpisac na maila, kartka na dzień dziadka, tak, tak, ja mam jescze dziadka a Kasia pradziadka:) do tego wysłać Smsa, do tego zadzwonić, przejrzeć i posegregować różne papierzyska, popłacić rachunki. Ech:) A mój Żuk był dziś u laryngologa na płukaniu uszu, była niesamowicie spokojna i bardzo dzielna. Sama ją podziwiałam:) Myślę, że byłam bardziej od niej niespokojna. Ale wszystko OK:) Acha, obiadek też gotowy, sałatka mix wszystkiego co było w lodówce zrobiona, coś na kształt burrito czyli tortille- gotowce nadziałam mięsem mielonym z sosem burrito, fasolką czerwoną, cebulką i żóltym serem. Wystarczy tylko zagrzać jak Wojtek wróci z pracy. A to będzie za pół godziny. Fraszko:) jasne Kochanie, że Cię pami,ętamy. Nie żartuj tak z nas:D marsjanko:) kiedyś pisałaś o zagranicznych wakacjach. My byliśmy z Kasią w Turcji (5,5 miesiąca) koło Antalyi. To był taki wielki ośrodek full wypas, nie tak drogo tylko,że w połowie października. Wielki kompleks bungalowów położony nad samym morzem w ogrodzie. Morze takie sobie, plaża żwirkowa. Niestety Aga nie miałaby frajdy z piaskiem. Nazywał się Marco Polo. W sumie polecałabym coś fajniejszego z takim niedużym brzdącem. Drugi pobyt to Tunezja, Kasia miała 1,5 roku, też październik. I znów cenowo dość atrakcyjnie,plaża super, cudny piasek, fajne morze. Byliśmy w mieście Sousse, miasto w tym przypadku nie stanowiło problemu, przynajmniej dla nas. Kłopot był w wielkim molochowatym hotelu. Zamiast po alejkach spacerowaliśmy korytarzami hotelowymi, żeby pójść coś zjeść czy nad morze. Może olkaa poleci Wam coś fajnego. Była z Krzysiem w Tunezji. Wiem też, że na Rodos są fajne warunki do pobytów z dziećmi. Nula:) dziękuję za propozycję z kręgarzem. Nie chcemy Was z Wojtkiem blokować z terminem. Jeśli potrzebujecie pojechać nie przejmujcie się nami na razie. My spróbujemy konsekwentnie skorzystać z leczenia u p. dr w Centrum Leczenia Kręgosłupa w ryneczku na os. Z przy ul. Zgrzebnioka 22. Po wczorajszej wizycie p. dr i p. rehabilitantka zrobiły na mnie wrażenie bardzo kompetentnych:) Ja też w ciąży nie czułam pół prawej ręki:D Możemy sobie je podać:D Pod koniec ciąży już nie mogłam spać z bólu, rwący ból prawej ręki w temacie zdrętwienie. Pół roku po ciąży jeszce odzyskiwałam czucie w palcach:( Cieszę się, że Tomek dobrze toleruje leczenie:) i że wyniki są optymistyczne:) Andzia:) mam nadzieję, że Twoja rana wreszcie zupełnie się zagoi❤️ marchewko:) no tak, ładnie robisz smaka matkom karmiącym:) A czemu to sobie taskiej przyjemności odmawiasz:D? Acha, przy okazji, zapisuję doKlubu Cyklopa mojego Żuka:D:D Wyraźnie jedno oczko ma jednak mniejsze:D Nie mam już złudzeń. Ostatnio zapytałam Kasię czy chciałaby mieć braciszka albo siostrzyczkę. Powiedziała, że tak. Ja na to, że ta dzidzia rosłaby w moim brzuszku, a ona na to, że nie!!! Rosłaby w JEJ brzuszku!!!! Czego ja się doczekałam:D Chodzi ostatnio i mówi, że urodzi sobie dzidzię,takiego małego Bartoszka ( jej mały kuzyn). Super:) Muszę grzać ten obiad, mąż zaraz z pracy wróci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spectro - Kasia świetna, widzisz jaka kochana dziewczynka, chce cię wyręczyć, w jakże jednak trudnej roli ciężarnej :P :) jak się już zdecydujesz i urodzisz tą maleńką istotkę to się będziesz zastanawiała dlaczego zwlekałaś, przecież sama wiesz jak takie maleństwa są rozkoszne, i kochane!!!!! Mimo że noce dziewczyny piszą że są do chrzanu (ja nie wiem nic o tym ;) ) to takie maleństwo i tak jest cudowne, wynagradza niewyspanie, zmęczenie czy co tam jeszcze ❤️ Do dzieła więc!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) chciałam nieśmiało zapytać czy jeszcze naleze do Klubu Mamuś z Katowic, mam nadzieje że nie zostałam usunięta za obijanie się i nie pisanie, postaram się poprawić 🌻 dla Wszystkich Pamiętam o Was, czasu naprawde miałam mało. Dzisiaj byłam cały dzien w Chorzowie. Olkaa, Spectro - dzięki za porady, obydwie pisałyście o Rodos i właśnie Rodos sybraliśmy dzisiaj, podpisaliśmy umowe, lecimy na 2 tygodnie 22 maja :) Co prawda chcialiśmy początek czerwca ale nie było do tego hotelu co wybraliśmy wolnych miejsc. Wreszcie na wczasy pojedziemy, ostatnio byliśmy 5 lat temu w Turcji. Pozdrawiam serdecznie, jutro mam w planach być na kafe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej - znowu jestem sama bo mąż wyjechał - efekt - zjadłam już pół śledzi, cały ser pleśnoiwy i 4 ciastka :( nie ma to jak sią pocieszyć, a i soczek marchewkowy na ładniejszą cerę. Idziemy w sobote na wesele i może dzięki soczkowi przzestane być bladzichem. Kupiłam sobie super kreacjie - jestem bardzo zadowlona i wogóle cieszę się że pójde gdzieś poszaleć, wystije się. Kurcze jeszcze 2 tyg. i będe mieć super luz. Najgorsze że już w środe zaczynam kurs i efekt jest taki że jak wyjdę z domu o 12 to wróce o 20 bo nie opłaca się wracać na 30 min do domu więc będe się smecić po mieście czekając na zajęcia. Andziu wiem o tych dniach ale mi zależy na tym żeby nie podpaść ponieważ jakbym znalazła inną prace to mam 3 miesięczny okres wypowiedzenie i od jej dobrej woli będzie zależęć czy mnie puści. Dlatego staram się robić dobre wrażenie:) Marsjanko zazdroszcze wyjazdu :) Marchewko my dostliśmy chodzik jak Mchaś stawiał pierwsze kroki i powiem że to przydatna rzecz bo nareszcie moge zjeść w spokoju a Misiek w tym czasie jeździ swoim pojazdem z butelką+ciasteczkiem :) Zresztą myśle że wszytko jest dla ludzi - troszkę dzienni nikomu nie zaszkodzi. W niedziele urządzliśmy dmuchanie świeczek na torcie, niestey ja musiałam zdmuchnąc, bo Michąs był bardziej zajęty wsadzaniem łapek w torcik:D:D Zresztą zamieszcę fotki jak będe miała chwilkę Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marsjanko w Chorzowie? a aj tu sama siedze z Leną w domu i odwiedzić nikt mnie nie chce :( nawet Judyta idzie idzie i dojść nie może.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Andziu spokojnie :) Po prostu w niedziele był mąz a jutro go nie będzie i dlatego to przyśpieszyliśmy. Swoją drogą bardzo żałuje że ne urodzinach Miśka byliśmy tylko my - wiadomo dziadkowie w Łodzi, chrzestni też - a na śląsku tylko męża siostra z rodziną ale oni są świadkami jechowymi i nie celebrują urodzin :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu my z Michasiem będziemy przujeźdzać jak zrobie prawko ale....to może być w styczniu 2009:D:D:D:D:D I pomyśleć że rok temu już byłam w szpitalu i się strasznie stresowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba że Andziu znasz egzaminatorów co by mnie w razie czego nie katowli zbytnio:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi sama nie mam prawka, przydało by się ale ja tchórz czekaj czekaj wróci Destiny wtedy mam jej podrzucić kosmetyki to wyczaje gdzie mieszkasz :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, Andziu, jakoś mi ulżyło, że Ty też nie masz prawka. Ja nie mam i też z tchórzostwa:( W grupie raźniej:) mysica:) cieszę się, że tak optymistycznie się u Ciebie zrobiło:) Opowiedz jaka to kreacja na wesele:) Pierwsze urodziny to magiczna chwila dla rodzinki:) Gratuluję, że masz w domu takiego słodkiego rocznego Michasia:) MICHASIU żYCZYMY CI,żEBYś BYł SZCZęśLIWYM I RADOSNYM CHłOPCEM❤️ marchewka:) jasne, zwlekam i zwlekam z tą dzidźką:) Ale niedługo bierzemy się do pracy;) marsjanko:) super, że wybraliście już ofertę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) mysico- dla malego przystojniaka 🌼co do prawka to zycze ci naprawde milego i przepuszczajacego egzaminatora... wiem co pisze... marsjanko- ❤️ wczoraj poszlismy z alusiem do przedszkola zaplacic za impre hhehe cale 3zeta:) baczek chcial zostac i sie bawic z dzieciakami:) jak wyszlismy to bylo mu smutno .... i nawet lezke uronil tak chcial sie wrocic... dzis mamy kolede .. juz druga w tym roku przyjmuje....na pierwsza zalapalam sie u Fraszki.. jak ksiadz zaczal odmawiac modlitwe to alek zaczal mowic DOSYC TEGO.... wszyscy zaczeli sie smiac :classic_cool: niewiem czemu moj synus nie lubi gdy ktos glosno spiewa czy mowi...jak bylismy na chrzcinach to tez uciszal rodzinke:)w kosciele... Alek znowu obudzil sie o 2.00 w nocy tym razem zsikany po pachy spoko... musialam go przebrac i potem znowu rzucal sie kolo mnie jak plotka... poprosilam go ladnie zeby sobie poszedl do lozeczka i ..........poszedl... po chwili zasnal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja zacznę - wszystkiego najlepszego dla Michałka. Dużo zdrowia, szczęścia i żeby dalej był takim ślicznym chłopczykiem 🌻 🌻 Kupiłam Krzysiowi na allegro fajny dresik ze Scooby Doo i tak sobie wymyślilam, ze chciałabym go zabrać do Austrii. Możliwy jest odbiór osobisty w Zabrzu, ale nie wiem, kiedy mam to zrobić. :( Muszę jeszcze ugotować obiady na wyjazd, jechać do serwisu po narty, załatwić ubezpieczenie oraz europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego i odebrać list w UM jako że goniec chodzi w godzinach porannych. Do tego mama wymysliła, że zrobi dzień babci w piątek, bo wnuki się później porozjeżdzają. Dobrze, że już mamy prezent. Dobra, kończę, bo szefowa się wkurza, że nie ma wyniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michałkowi wszystkiego najlepszego w pierwsze urodziny:) Moc buziaków:)) A ja jestem sobie w pracy, Patryk pewnie z babcia na spacerku:) Andzia dojde przecież w końcu - bo ja mam do Ciebie pod górkę:) A tak wogóle to u nas była wczoraj jazda z małym zatwardzeniem - mój mąz to panikarz choc oczywiście nic złego się nie stało ale co przezyłam na konferencji telefonicznicznej praca-dom to moje:) Mam problem z Patrykiem na rehabilitacji bo odstawia taka histerię, ze nie można go cwiczyć, stosujemy juz różne metody i nie wiem co z tego bedzie. pani doktor powiedziała, że jak Misiek zacznie chodzić to zrezygnujemy z rehabilitacji. Patryk raczkuje i podnosi się do wstawania, a włózeczku stoi wiec myslę, że w przeciągu 3 miesiecy zacznie chodzić:) Aha i najważniejsze - mamy juz pierwsze szczepienia za sobą i już niedługo zaczniemy chodzić na basen (mamy już odpowiednie pieluszki i koło). Uff to tyle u nas:) Marsjanko - już Ci zazdroszczę tych wojaży. Spectro - bol kregosłupa niestety znam to od dziecka chodziłam na różne ćwiczenia w tym kierunku ale niewiele pomogło:( Mysico - mam nadzieje, że spodoba Ci się na prawku:) bo jak już pojedziesz do Andzi to później wsiądziesz do samochodu i na luzie zjedziesz z górki do mnie:) Marchewko - narobiłas mi smaka tym wczorajszym pączkiem:) Fraszko - w moim przypadku powrót do pracy nie był taki zły - mam nadzieję, że u Ciebie tez tak bedzie:) Mamuniu - Patryk ostatnio też spał z nami w łózku od 5 rano ale tak się ułozył na mojej rece, że później musiałam ją reanimować:) Pozdrawiam mamusie i Wasze pociechy:) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnóstwo buziaków dla Misiałka od zakochanej cioci! ❤️❤️🌻❤️ 🌻🌻❤️ Judytko, fajnie, ze znów piszesz, brakowało Cię tutaj! Mamuniu, Aluś jest świetny! Skąd on bierze te hasełka? :-D Kamelek śpi, idę się uczyć - jutro zaliczam z dwóch przedmiotów, pewnie znów zarwę noc. Dzisiaj Wielbłądek spał lepiej, tylko musiałam mu dziąsełka smarować - ach co to był za płacz! Na szczęście żel działa natychmiast i po przytulankach zasypiał znów słodko. Mam prawo jazdy od 12 czy 13 lat, ale od 9 nie wsiadłam za kierownicę. Więc ja chyba też w gronie mamuś niezmotoryzowanych. Zresztą z powodów ekologicznych zawsze wybieram autobus lub nóżki. Większość moich wojaży prowadziłaby do Katowic, a w te korki pchać się autem - nie, dziękuję. Autobusem szybciej, nieraz sie przekonałam, choć brzmi paradoksalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michasiu - STO LAT STO LAT, NIECH CI GWIZADKA POMYśLNOSCI NIEGDY NIE ZAGASNIEEEE, NIGDY NIE ZAGASNIEEEEE :D :D :D rośnij mamusi zdrowo i bądź kochanym i roześmianym chłopczykiem - całuski od naszej trójcy ❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻❤️ 🌻 Nula - masz kobieto siłę z tymi zaliczeniami; dobrze ze te wyniki wciaż lepiej, będzie dobrze!!!! marsjanko - no ładnie tak o nas zapominać Spectro - ❤️ wiem, lekko mi sie tak mówi, a tak poważnie to ciężko się zdecydować 🌻 mysico - ❤️ do takie wniosku też doszłam :) chwila, tyle żeby na spokojnie mogła się umyć bądź zjesć śniadanie. Myślę, że tyle wytrzyma :) ranyyy jak tam wieje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ja też bez prawka jestem, ale bardzo chciałabym zrobić, często śniło mi się że jadę autem, i było to super uczucie. Bałabym się tylko zjeżdżać z bardzo wysokich górek, typu ulica Kościuszki, albo droga przez 3 garby, ale wtedy znałabym okoliczne objazdy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękujemy ślicznie za wszytskie miłe życzenia:) I pomyśleć że rok temu byłam już w szpitalu miałam lekkie bóle ale wmawiałam wszytskim że jeszcze nie rodzę bo mam jeszcze dwa tygodnie do terminu, i wogóle to nie chce i już:D:D:D Radek przyjechał mnie odwiedzić i pojechał do domciu a za godzine leciał spowrotem bo się już zaczęło:D:D:D Eh, powspominać dobra rzecz... Nagrałam dziś Miśka żeby za 15 lat obejrzeć sobie jakim był słodkim roczniakiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu, piszę drugi raz, bo nie widzę wcześniejszego posta. Co jest? Moderatorzy nieprzychylni Bobodentowi? Smaruje Bobodentem, skuteczny jest. Alleluja! Bo ten płacz to rozerwałby mi serce. I bębenki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Mamuniu:) ale fajnie, że Alek tak reagował na przedszkole:) Bawcie się dobrze na balu z Alusiem:) Niezły numerek z tym uciszaniem głośno mówiących:D Kasia nieraz też mi mówi NIE MÓW! NIE ŚPIEWAJ! ale zawsze myślałam, że fałszuję albo ma mnie dość, bo przynudzam:D A moje dziecię wczoraj wieczorem, było już bardzo senne, zesikało się w majty, a dziś 2 razy też, przy czym ostatnim razem w łóżeczko. Oczywiście wszystko do prania:( olkaa:) ojj, ale masz dużo do zrobienia przed tymi Alpami...Rozumiem to doskonale. Judytko:) fajnie Cię czytać znów regularnie. Super, że jesteś zadowolona z powrotu do pracy:) A Patryk, nic się nie martw, będzie wkrótce ślicznie chodził. Basen to niezły pomysł. My już dawno nie byliśmy przez te wszystkie katary i choróbska. A z tym kręgosłupem Tobie też współczuję. Nula:)no to znów mi raźniej z tym prawkiem. Ucz się spokojnie. Trzymam kciuki za zaliczenia:) marchewko:) ja też chciałabym fanie jeździć samochodem:) Andziu❤️ Do wieczora tego późnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×