Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

A i mój Michał też nie jest wielkim zwolennikiem zupek itp - ja tez śpiewam, fikam koziołki, zawieszam sobie balonki na głowie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wiecie jaki numer żeśmy wczoraj odwalili z mężem......no szok wróciliśmy ze spaceru, wóżek upaprany jak nie wiem to zostawiliśmy na korytarzu, dzisiaj rano szukuję Jaska do przedszkola łaże nietomna po domu i nagle do męża ty a gdzie wózek???????? jeny jak obydwoje skoczyliśmy do drzwi a .........tam.........wózek stoi sobie spokojnie, nikt go nie ukradł ufffffff ale z nas dzięciołki :)) hem policzyłam, wyliczyłam i okazało się że moja szefowa oszwabiła mnie na urlopie wypoczynkowym oj nie ładnie nie ładnie ju napisałam nowe podania do nawyższego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysico - super ze sie zdecydowałaś!! :) szkoda ze aka fajna oferta ją ominęła ale trzeba wierzyć ze bedzie kolejna, w sumie skąd mieliscie wiedziec, pewnie dopiero teraz sie dowiedzialas o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no marchewko nie zgadałyśmy się :( dobra ja spadam ide pozmywać, potem się umyć i lulu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewo - ja każdy mleczny posiłek zagęszczam kaszką ryżowo-kukurydziana :) A od 2 tygodni wprowadzam powoli bebilon 2 , na razie 3 do 2 . Mam nadzieje, że tym razem się uda :) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 d0 1 znaczy sie ....już muszę spać przy klawiaturze ...Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Jaśkowi do każdego mleka dosypywałam kaszke tak żeby było dosyc gęstawe a był na NAN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra jutro powieksze smoczek (igla to sie robi Andziu?? ) i dam mu kaszke :D a jeszcze mnie oswieccie czym sie rozni kukurydziana od ryżowej (oprocz tego ze ta z kukurydz a tamta z ryzu) , ktora lepsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewo - po kukurydzianej mniejsze prawdopodobieństwo problemów z kupą Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoć kukurydziana zdrowsza, owszem ja robiłam igłą:) a potem to juz nożyczkami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas przy karmieniu to cały cyrk! Kamyk uznał, że krzesełko służy do machania rączkami i nóżkami, więc jak tylko go przypniemy, to robi wiatrak. Jedno próbuje trzymać, drugie próbuje tak lawirować łyżeczką, żeby zawartość trafiła do paszczy , a nie na ścianę. Pierwsze łyżki wchodzą same :-), tzn. Kamyk otwiera buźkę i zmiata wszystko z łyżeczki. A potem zaczynają się schody... Trzeba rozśmieszać, robić głupie miny, wydawać głupie dźwięki, stosować starą sztuczkę cyckową, czyli smerać po policzku (odruch, który na szczęście jeszcze nie zaniknął), zaangażować krowy - dzwonki ze śmiesznymi krówkami (nie wiedzieć czemu fascynują go nieziemsko), a ostatecznie, czyli na trzy ostatnie łyżeczki, niezawodny knif - rozpuszczam włosy i ... pogo! Teraz się skompromitowałam, ale co tam - najwyżej się Wam już na oczy w życiu nie pokażę :-P Ale Marchewko muszę Ci zareklamować jedną rzecz - gumowe łyżeczki (np. z Canpol) - o niebo łatwiej nimi karmić i Kamiś też chętniej je wchłania. Polecam, różnica kosmiczna! Olkaa, trzymaj się! Oby jak najszybciej Krzyś wrócił do zdrowia! Gorąco go pozdrawiamy! Spectra, Andzia, dziewczyny - dziękuję za wsparcie. Wpadam w jakiś dół, taki nieco egzystencjalny :-( Może to z niewyspania? Na razie spadam. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nula - nie martw się to chyba uroki macierzyńśtwa i czasu spędzanego ciagle w domu, to minie :) taak!! ja tych gumowych lyżeczek szukam od chwili jak pierwszy raz je polecałaś, ale u nas w sklpeikach 2 nie ma :( jak bede w Smyku nast. razem to zobacze. I twoja opowisc mi przypomniala co jeszcze Kacperek robi; mianowicie (ja karmie go w leżaczku) tak macha rączkami ze coi rusz poodbija rączką łyżeczke i marchewka badz inne mazdilo w postaci zupki ląduje wszęeeedzie, na kaloryferze, glowce Kacpiego, na mnie, rajstopkach, kamizeleczce, bozzssszze i wszytko do prania i to od razu bo potem ne chce puscic :O a aj kiedys myslalam ze taki szerszy sliniak nas ochroni, gdzie tam!! nie ma na to rady, jedyne co to probuje mu blokowac te lapki swoja reka jak widze ze sie zaczyna machanie, ale przeciez kiedys musze nabrac noiwa lyzeczke jedzenia, i wtedy jest cyrk od nowa. A ma jeszce jedną sztuczkę, jak już zje łądnie łyżeczke zupki, buziua cała umorusana od nije, i wtedy jest najfajneij sie obrócić na leżaczku na brzuszek i probowac zwiewać mamusi, przy tym intesywnie obcierając brudny pyszczek w oparcie leżaczka, po tym zabiegu też plecki są brudne i leżaczek i... jeszcze by tak można wymieniać ;) jak sie wczoraj zdnerwowalam ot o, bo robi to ciągle, i wszystko uświnione, to dziś mi już to wisiało, a chcesz chlopaku sie obracaj, ino cie przytrzymam zebys nie wypadl, zero cisnienia, trudno abo sie spierze albo nie, ja sie nie bede denerwowac o jakis material ;) a leżak i tak pomaranczowy to te plamy sie wtapiają :P no ale czas by kupic krzeselko do karm. takie mi sie marzy: http://www.allegro.pl/item290176291_krzeselko_do_karmienia_stolik_beebee_futuro.html a takie chyba kupię: http://www.allegro.pl/item278298104_krzeselka_arti_cosmo_wielka_promocja_cenowa_.html#photo no i tym pieknym akcentem się pożegnam :) dobranoc laski!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewko ja mam coś w podobie do tego (tylko ładniejsze :P) http://www.allegro.pl/item292040814_drewex_trend_krzeselko_do_karmienia_teak_gratis_.html jeszcze po Jasku bardzo mi pasowało bo potem rozłożyliśmy je Jasiowi i do tej pory służyło mu jako stoliczek i krzesełeczko no ale odstąpił młodszej siostrze a my pomału przymierzamy się do biureczka dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko, Kamiś ma takie: http://www.allegro.pl/item294574620_krzeselko_do_karmienia_c_f_tacka_zdejmowana.html Od tego samego sprzedawcy, mogę polecić, bo uszkodzone w transporcie wymienili na nowe błyskawicznie, bez kłopotu. Tylko myśmy płacili więcej - ech, ale to tanieje. Nie ma kosza, ale nie odczuwamy jego braku, nie wiem czy byłby wogóle używany. Może jak już byłby większy? Jest fajne, wygodne, podoba nam się to, że nie za szerokie i Kamiś nie przegina się w nim na boki. Szelki można na dwóch wysokościach mocować. Drugie Kamiś ma z BabyOno, model kwiatek. Stoi u dziadków. Szersze, z koszem, szelki tylko w jednej pozycji. Oba z ceratki, chciałam z materiału, żeby się nie pocił, ale ostatecznie trzeba by było chyba codziennie prać. Teraz się cieszę, że jednak ceratka. Pod główkę i tak rozkładam pieluszkę. Też mi się podobały te Arti, Sun Bimbo były nawet tańsze, ale nie wsadziłabym tego do bryki, więc odpadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!!! ??? Kobitki, a Wy gdzie? No nie, tak nie może być, że o dziesiątej żadnej nie ma! Judytka w pracy, usprawiedliwiona, Mysica sama z Miśkiem, rozumiem, Pynia w pracy... A pamiętacie jak Olkaa codziennie o 8.10 zaczynała swoje posty? Nie ma to jak zacząć pracę od ploteczek ;-) Olkaa, napisz jak się ma Krzyś, mam nadzieję, że już lepiej i choróbsko go puszcza. Marchewko, ty też się kuruj, bo chcę Cię szybko widzieć w Silesii :-) No właśnie, kobitki, mam nadzieję, że nie będziemy z tym zwlekać, umówmy się jak najszybciej! Byle nie w weekend, bo nie chcę się przepychać przez te tłumy. Mamuniu, ostatnio tak mało piszesz, brakuje Cię! Podsuń mi jakiś nowy przepis. Mój mężuś stale chudnie, apetytu nie ma, mdłości na widok jedzenia - muszę się nakombinować, żeby go zachęcić do obiadu i już zaczynają mi się wyczerpywać pomysły. Będę wdzięczna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nula- hihi dobre z tymi wlosami :) ale wiesz co moj maz jak mnie nieraz slucha to sie smieje ze dziecinnieje ;-) hehehe bo te odglosy , mruczenie i spiewanie to mi nieraz sie w kazdym miejscu wyrwja ihihi na spacerze w sklepie itp :) Marchewko - moja Tatianka jeszcze je bardzo grzecznie :) I polecam to krzeselko (drugie) jasama mam to pomaranczowe :) Z koleji to co ma Nula kupilam siostrzencowi tez bardzo fajne :) Teraz tak mysle albo ma inne usposobienie albojeszcze nie kapuje jak idzie mame w balona robic hehehehe :) Wczoaraj mi sie podobala jej reakcja .Kapalam ja sama i tak na chwilke posadzilam w wannience i jaka byl zdziwiona jak zobaczyla swoje nozki :) i tak zaczela nimi kopac ze az piszczala :) a potem malego golaska polozylam na lozku i byla przeszczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko, Kamiś jak fryga szaleje po mieszkaniu, pełzając, czołgając się i już coraz rzadziej turlając. Ale nadal rąbie główką wszędzie, teraz częściej o meble niż o podłogę. I nie przejmuj się -Kacperek za parę dni opanuje sztukę miękkiego przekładania główki i turlania sie bez szwanku. Szybciej niż myślisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fraszko, hehe, bobas w wannie to jest kupa śmiechu! Kamyk pokochał siedzenie od pierwszego razu. Jak myjemy mu rączki albo plecki(na leżąco), to on myśli, że już będzie siadał i się rwie. A potem jak już może siedzieć i się bawić, to marny los kaczki i królika! Chociaż wczoraj stwierdził, że jak się położy z powrotem to może machać nożkami zamiast rączkami i z tego się bierze więcej wychlapanej wody. No to huzia! Wszystkie ściany ociekały wodą... i mama i tatko... ale zabawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano jestem, bieganie od rana, bo na poniedziałek ma być wynik a wszystko w rozsypce. na dodatek zmienilismy urząd skarbowy na Sosnowiec i muszę tam jechać w poniedzialek, a ja nigdy w życiu nie byłam w Sosnowcu :( Już uprzedziłam faceta, że jak mnie nie będzie, to znaczy, że się zgubiłam :o Dziekuję bardzo za życzenia dla Krzysia, już na szczęście zdrowy, ale marudzenie mu zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ale na chwilę :P Ja jednak nie zgadzam się z Andzią i uważam że drewniane krzesełka są do dupy - ja niestey dostałam w spadki i klnę jak szewc:( - przeznaczone raczej dla większego dziecka bo małe zjeźdza, dokupione szelki nic nie dają bo Misiek i tak próbuje wstawać, mały stolik bez kantu - wiec wszytsko spada. na pewno sama bym nie kupiła, a transpotr horror - ostsnio więżliśmy do Łodzi - dobrze że mamy już kombi. Dobra wypowiedziałam się a teraz spadam:) Papatki. A dziś wraca małż i pies z wygnania do cioci:D:D czyli rodzinka w komplecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witanko:) Właśńie dziewczyny, do tej Silesii to może wkrótce się umówimy. Macie jakiś pomysł?:) Może rzeczywiście nie w week-end. Ja do karmienia miałam z Chicco model Mamma, stabilny, wygodny, pewny, super. Ale ma wadę, zajmuje sztasznie dużo miejsca w pomieszczenu. Jeszcze u nas stoi, niekiedy panna Katarzyna w nim jada i coś ogląda, znaczy się bajki:) Ale powoli myślimy, żeby już do piwnicy wyniesć. I znów po Młodą do przedszkola muszę biec. Ale ten czas leci od rana. I co ja takiego zrobiłam dziś? Ugotowałam żurek na boczusiu wędzonym, poukładałam w domu parę rzeczy, pomierzyłam ciuchy podejrzane do wyrzucenia, troszkę z Wami poplotkowałam i czas lecieć:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, Agol, na Mieroszewskich. A może tam pracujesz? Wymyśliłam, że pożyczę od Krzysia taty GPS, to może trafię. :p Ja miałam drewniane krzesełko i chwaliłam sobie. Niestety, po rozmontowaniu na stoliczek i krzesełko Krzysiu w niedługim czasie je unieszkodliwił. Fakt, że transport był kłopotliwy, ale można było przeżyć. Mysico, musimy się spotkać, bo potrzebuję fotelik, a za tydzien wyjeżdzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam! Ja dziś byłam w przedszkolu u Jasia bo mieli występy na dzień babci i dziadka niestety dziadków u niego nie było :( więc zostałam oddelegowana do sfilmowania imprezy :)) potem rozmawiałam z Jasia Panią i .........puchłam z dumy :)) bo wysłuchałam samych pochwał \"nadzwyczaj inteligentny, mądry, rozwinięty, itd\" boooshe jak to się cudnie słucha :)) Lenka teraz śpi, mężowi nie chciała zasnąć dopiero jak ja wróciłam, straszny \"mamusiny cyc\" sie zrobiła a dzisiaj po raz pierwszy ugryzła mnie w cyca :o musiałaysmy sobie porozmawiać :P albo gryzienie - albo cyc Lena nie chce pełzać, nie chce chodzić na czworaka ale za to sprężykuje na maksa i do wstawania się bierze łobuziara Agol - to ty jednak żyjesz :P Olka - fajnie że Krzyś zdrowy, Jasio na razie też Marchewko, Fraszko - dla waszych półroczniaków 🌻 Spectro - ja też mam takie wrażenie że ledwo Jasia zaprowadze to juz musze po niego iść, a chodzę ok. 13.15 Nula - chciałabym zobaczyć to pogo :D Majki nie ma :(, Mamuni nie ma :( Mysico no wiadomo każdemu pasuje coś innego :) i dla reszty ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olkaa nie ma sprawy - mi pasuje tylko sobota po południu jesli ty do nas wpadniesz - w tyg. nie wiem jak będzie bo możliwe że już zaposze się na prawo jazdy ale to też zależy od wielu rzeczy i troche ogólnie zagmatwana jestem ostanio. Ewentualnie Radek ci to podrzuci - ae w racubę wchodzi tylko ten weekend bo potem znowu jedzie. Napisz jak ci pasuje a ja może zadzwonie do ciebie wieczorem po 21 i się dogadamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×