KLUB MAMUS Z KATOWIC

nas bal niestety ominal:( byl wczoraj ...........

my wybraliśmy strój na bal karnawałowy juz w poniedziałek daliśmy zadatek dlatego dziś tylko mąż podjechał i odebrał :)

Ja w pracy też miałam dziś bal karnawałowy...mieliśmy prawdziwy zespół muzyczny jak na weselu ... :D Przebrałam sie za...pana w cylindrze..w okularach ...z wąsem ...pod krawatem :D Dzieci miały uciech sto :) Kupiłam Ali na urodzinki hipcia pchacza iii jesteśmy wszyscy w niebo wzięci :D mamuniu - nooo rośnie Ci kawaler...co tam z własną mamą będzie spał :D

to co jutro male obzarstwo:) moze zrobie faworki;)

o faktycznie jutro tłusty czwartek uwielbiam pączusie :D oczywiście katalogi wezmę

pyniu- taki wazny byl o 14.00 heheh teraz mnie molestuje;) i mowi ze nie moge przytulac innego chlopczyka.... bardzo polubilam 2latka Dominisa:)maly chcial ciagle do mnie na rece...przytulal sie i calowal

heh a my raniutko z Lenką pognałyśmy na autobus, wysiadłam przystanek wcześniej żeby spotkać się z Mysicią, potem do mamy, śniadanko, kawusia ploty ploty :D a potem wróciliśmy do domciu i nawet zdążyłam zobaczyć się z Judytką :)

...ależ Wy fruwacie :D...to tylko chyba ja jestem tak mało mobilna :(

pyniu- bo ty z Sosnowca a ja jeszcze dalej......hmm a tu jakby nie bylo klub mamus z katowic.....

mialam na mysli to ze nie docieramy na spotkanie i nie mamy mozliwosci spotkac sie na spacerze....

ależ mi się po tej zabawie kołacze w głowie ...chodź tu do mnie, poczuj się swobodnie....:D

noo mamuniu ..my jesteśmy troszkę poszkodowane :D

ja chętnie wpadłabym na kawę to koleżanki przecznicę dalej...dlaczego Paprotka się nie odzywa :(...albo jakaś inna mamunia z Sosnowca!!!!! ...albo może , któraś z mobilnych mamuś z Katowic przyjechałaby do mnie :D

jestem, byłam u gina ;) i kurcze wypalanke mi chce zrobic, nadżerka się prosi o wyleczenie miała któraś z Was? boli? auuuuuuuuuua (tak na wszelki wypadek ;) )

\"raczej\" nie boli

andziu - rozszerz raczej ;) i czy to prawda że na to powinno się iść po @, bo jak pójdę przed to nie zadziała?? tak właśnie przeczytałam ;)

ja tylko wiem jak boli torbiel jajnika......barrrrdzooo:( andziu-

marchewciu, podaj łapę :D Wypalankę mam 18 lutego. Ponoć nie boli i tego się będę trzymać!

Teraz popularniejsze jest wymrażanie nadżerek, ale co do efektów to nie mogę nic powiedzieć. Dla mnie wypalanie jest przedpotopowe. Dziewięć lat temu miałam nadżerkę, lekarz wyleczył mi ją specjalnym preparatem - na pędzelku jak lakier do paznokci, dość agresywne, bo jak kapło mi na pończochę, to wypaliło malutką dziurkę, no i zakaz bara bara przez kilka dni ;-) Ale bez bólu, bez stresu i natychmiast zadziałało. Do dziś ani śladu, ani żadnej następnej. Marsjanko, bomba! Bardzo chcemy poznać Agusię :-) Pyniu, kochana! Toż Sosnowiec to nie koniec świata (wbrew powszechnej opinii, hehe). Wsiadaj w autobus i w pół godziny jesteś w Katowicach. A tak poza tym, to z Katowic w naszym klubie mamusie są raptem dwie - Marchewka i Olapi. Była i Skye, ale zniknęła. Chyba, że znów o kims zapomniałam... No i może Babie lato, choć nie zdradziła nam jeszcze zbyt wiele o sobie. Cała reszta z nas ma do Katowic tak jak ty albo i dalej! Głowa do góry i ...jazda! To nic strasznego - dla Alicji pewnie byłaby to większa frajda niż stres :-D Mamuniu, ale nie wyobrażamy sobie, żeby Ciebie z nami nie było. Powiedz, że będziesz! Wsiądziesz w autko, po to przeciez zrobiłaś prawo jazdy, żeby jeździć!

Ponoć nie boli, tylko czuć smród palonego mięsa :o Ja będę wtedy na półmetku pomiędzy jedną miesiączką a drugą. To nie chodzi o to, że nie zadziała, tylko do następnej miesiączki musi sięto zagoić.

a przecie Sosnowiec to rzut beretem :P

Nula - tak też czytałam że przedpotopowe. ale moja ginka nie ma innego sprzętu :( ale ci zazdroszcze ze mialas tak "łatwy" zabieg :( Agol - przybijam piątkę kurcze trzeba aż mojej nadzerki żebyś wyszła z ukrycia? :P robisz przed czy po @ ? i czy moze cos wiesz nt. wlasnie tej teori ktora zapodałam wczesniej? bo ja bym poszła już za tydzień ;) a jak nie, to po @ czyli ....kilka dni po tobie ;)

Nula zamrażanie robi się zwykle kobietom, które jeszcze nie rodziły, miałam tę przyjemność poddać się owemu :( W każdym razie nie bolało.

nie boli tylko poprostu nie mozna się przez chwilkę ruszać ja do dziś mam spokój od ładnych paru lat no i bara bara faktycznie zero nie pamiętam ile ale pewnie z 2 tyg

aha, juz widze; no to u mnie odpada, bo bym iala 10 dni do @ to sie chyba nie zdąży wygoic :( to pojde zaraz po. Bede wiedziała jakie twoje wrażenia :) no to jeszcze powiedzcie że któraś miała endoskopię żołądka?

moja mama :D

bara bara stop :( to musze wykorzystac czas przed :P żartuuuuuuuuuuuję :P moja pieorwsza wizyta po porodzie, babka urzęduje z wziernikiem, a ja....JASNA CHOLERA! i banan zawstydzony, ona banan ze mnie ;)

heheh boli? żyje? jak się czula i prywatnie?

Ja wczoraj dostałam przypadłość kobiecą, niestety z powodu stresu nastąpiło to wcześniej niż miało. Więc u mnie też nie wiem czy się zdąży wygoić przed następną @. Ale tak to już jest, jak do ginekologa wprowadza się ustalanie terminów z 3 miesięcznym wyprzedzeniem. Szlag by trafił tą naszą służbę zdrowia i jej odkrywcze pomysły.

Żyje, żyje dzięki Bogu!!! Nie boli wcale, trochę jest nieprzyjemne w tym sensie, że przy połykaniu rury może się pojawić odruch wymiotny. Ale powtarzam MOŻE, nie MUSI. Czy marchewko pocieszy Cię troszkę fakt, że moja mamusia miała również podobne badanie, tyle, że z drugiego końca :o