Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

koleżanko Judyto to może jak będziesz wracała z pracy to wejdziesz po tą reklamóweczkę co to czeka i czeka na Ciebie ??? A oto rozkład dzisiejszego mojego nocnego wstawania (od dzis robię zapiski): 23.27 00.37 1.05 3.00 3.27 5.51 6.20 8.00 pobudka i jak mi która będzie tu marudziła że często wstaje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanko Andziu....a płatnośc kartą przyjmujesz...bo mam w portfelu 2 zł...a jadę do Billi na zakupy ale tam przyjmują płatność kartą:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstawanie jest takie co noc ty masz tam całe 9 zł to ci odroczę termin płatności :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee dzieki ale nie - bo później dopiero nie trafię:) ale jakoś to zorganizuje bo mi krem wyszedł prawie cały i tylko na jedno "paćkane" zostało:) i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja :D dziś mam niby wolne ;) mąż dostał Kacperka we władanie a ten nie chce spać :( jak się chłopaki uśpią to bede miała farbowane włosy, bo wieczorkiem idę w miasto :D spectro - 1.49 :O masz ty zdrowie kobieto!! :D ja bym była rano nieprzytomna. (i tak jestem, mimo że chodzę spać 2 godziny wcześniej niż ty :P Judyta - chyba będziesz na spotkanku? a jaka to książka od Marsjanki? i czy ja bym ją mogła prosić na meila w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko nie będę na spotkaniu bo jestem wtedy w pracy:( A książkę mam w mailu postaram się przesłać:) ale z domku bo w pracy mi cuś nie chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judytko - Noo gratulacje dla Patryczka !!!! Aluszek jeszcze nie robi samodzielnych kroczków , na razie tylko wstaje z podparciem i oczywiście raczkuje...po całym domu za mną fika :D....A czemu płakusiasz rybeńko ??? Co z tymi oczkami??? Miłego weekendu wszystkim dziewczynką 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tam w załączniku powinna być też kucharska bo to to jest w jednym mailu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu dziekujęmy w imieniu Patryka:) AAA z oczkami to blade tarcze, które oznaczają osłabienie/zanik pracy mięśnia wzroku....zapytałam co to znaczy to pani docent powiedziała "że nie będzie widzial wszystkiego na tablicy" ...mam nadzieję, że tylko czekają go okulary (które zresztą cudnie potrafi wyrzucać, ściągać itp. - dziś za karę tata chcial go pozbawić jogurtu), i że nie jest to coś gorszego - czyli z czasem utrata wzroku. Ale lekarka powiedziała nam także, że skoro neurologicznie jest dobrze i skoro Misiek widzi to nie jest źle. A tak jeszcze z innej beczki to syn koleżanki tez ma blade tarcze (zresztą też nosi okulary) i pani doktor (inna niż nasza) skomentowała jej "taki jego urok"...no i byc tu człowieku mądry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judytko - trzeba być dobrej myśli ❤️ i oczywiście wszyscy takiej myśli jesteśmy :D :D:D Moja okulistka twierdzi, że u maluchów wszystko jest w fazie rozwoju....tak więc niech rozwija się Naszym bąblom tak jak należy, a nawet lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu dzięki:) tez się pocieszam, że przecież oko takiego szkraba sie rozwija i może wszystko się jeszcze zmienić:) Zbieram się pomalutku, jescze czeka mnie Billa i konferencja z mężem co mam kupić.....no i muszę odebrać atropine dla Patryka..buu uciekam miłego odpoczynku dla Wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) dziewczynki czytac was nie mam czasu .... postaram sie po powrocie ze szpitala nadrobic zaleglosci.... nie pamietam czy pisalam ze na rtg wyszlo zapalenie pluc... alus ma dwoch fajnych kolegow;) z 2latkiem najpierw sie bawia potem szturchaja...Dominiczek jest slicznym chlopczykiem ktory nie waha sie uzyc zebow hehh a moj lubi najezdzac mu autkami na nogi:) przez dwa dni tzn tak do godziny 13.00non stop sie klocili .... o kazda zabawke....dzis panuje rozejm:classic_cool: interesujaca osoba dla mojego syna jest 5latek Karol ktory ma mnostwo gier planszowych....i ksiazek....ma super cierpliwych rodzicow ktorzy poswiecaja mu duzo czasu:) alusiow przypadl do gustu tatus tego chlopczyka....i gdy przychodzi moj syn krzyczy oooo pan tatus:) i uwielbia siedziec mu na kolanach:) za to ja mam drugiego syna Dominiczka...jest sliczny:) chce zebym brala go na rece...sciska mnie i caluje...przychodzi po mnie zebym siedziala z nim przy stoliczku i rysowala:) takim sposobem siedze miedzy nim i Alkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i wola za mna mama:) dodam ze cala trojka dzielnie wypina klaty podczas badania i az sie prosza zeby pani doktor ich badala:) malo tego moj syn uwielbia chodzic do dyzurki po syropek i wziewy..... na sali jest jeszcze jeden chlopczyk roczny Kacperek ktory niestety strasznie cierpi od tygodnia ma nadety brzuszek .. nie robi kupki... na dzien dzisiejszy stwierdzono zapalenie jelit malenki ma mnostwo gazow ........nie pomagaja lewatywy i cala reszta.. dzis biedaczek mial wkladana w odbyt taka cienka rureczke....po ktorej troszke krwawil.....po ok godzinie zrobil kupke... i w koncu ozyl.... niemniej jednak wyszlo mu w badaniach cos nie tak z watroba i byc moze to jest glowna przyczyna... ( jego mamusia mowi ze on nigdy nie prukal... ) biedna mama placze... i maly jak zaczyna mijac srodek przeciwbolowy tez... noce sa okropne...bo o 23.00 dzieciaki dostaja antybiotyk...od 2dni Kacperek jest z nami przebadalo go kilku lekarzy...zasypiam tak ok 2.00 a wstaje po 5.00:( alek wczoraj zaczal wymiotowac....cala noc czuwalam ... mial kroplowke...potem obudzil sie o 5.00 i spiewal:) wczoraj przyjeli tak malenkiego dzidziusia ze az zal.. chyba swiezo po porodzie...waga 2600g.... na odziale pelno dzieci z biegunkami ktorych mamusie lub babcie nie rozumieja ze po to maja odzielne pomieszczenia zeby nie spacerowac po korytarzu... siedzimy wiec w sali zeby ich unikac... wczoraj jedna z pielegniarek gdy zakladala kroplowke alusiowi pyta czym sie strules maly a ja mowie ze dostal chyba gratisa-jelitowke...na to ona to po co tam chodzil dodam ze obok tamtej sali jest wc, kuchnia i swietlica:( no wiec jej to mowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis nie wymiotuje maly.. mam nadzieje ze faktycznie cos mu siadlo....wygladal jak cien oczy umeczone since..... nieprzytomny...zwrocil duuuzzzooo flegmy.. podrzucaja mnie do domciu na godzinke dwie... kapie sie i wyciszam... boje sie tam korzystac z wc bo nie mam zamiaru sikac pupcia...chodzimy po kryjomu do jednego z boksow...malenkiej sali z czysciutka lazienka...:classic_cool: ogolnie rzecz bioraca na oddziale jest czysto ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuniu - Dacie radę !!!! Bo dzielna z was para - mama i syn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie biegunek...kiedyś były oddzielne oddziały dla dzieci z tą przypadłością....a teraz Fundusz na wszystko srrrrr.... :D :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Ali spróbowałam podać krupniczek z cielęciną.....zjadła 110 ml i wymiot...a już myślałam, że da radę....jakoś nie toleruje kawałków w obiadkach...ma odruch wymiotny...noo ale próbować trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..no to tematycznie zaszalałam...z dwóch stron :D ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sebek w pracy...Pączek śpi...ja tu zasiadłam na plotki ...a tu puchy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu dacier rade :) Nula to nie tajemnica. Karmiłam tylko 1,5 miesiąca i od początku było źle - kolki 24 na dobę. Prześliśmy na nutramigen było w miare super - spał po 4-5 godzin więc jak widzisz nie jest przyzwyczajony do cyca. W którymś momencie anemia i poszło żeleazo równocześnie wprowadznie nowych posiłków i wtedy się zaczęło. Myślałam że od żelaza ale jak je wycofałam to i tak było źle i tak do dziś. Myśle że ma no coś alergie ale teraz cięzko stwierdzić na co bo raz dobrze raz źle. Dwóch lekarzy powiedziało mi że to żelazo mogło ładnie przecuszczyć jelitka. Daje probiotyki i głóno, daje debridat i też nic. Mam dawać kreon ale jakoś nie wiem. Wiem że bierze to Ala od Pyni. 12 lutego ide do gastrologa. Do pracy wróciłam jak miał pół roku ale źle już było wcześniej. Mtako syrena jest papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero będe kąpać Lenkę a potem............usypiać zobaczymy jak dzis pójdzie ja pamiętam jak fatalnie czułam się jak przyjmowałam żelazo w ciąży tak że musiałam odstawic to może i na Miśka też źle podziałało mamuniu trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Ala też uzupełniała żelazo bo miała lekką anemię...i wszystko wróciło do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś jak marchewa ostatnio...na posterunku...chyba 5 raz zaglądam i nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×