Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

Mamuniu - ja też słyszałam o tym sposobie :) tylko się bałam ze jak wcześniej urodze to mi potem wszyscy beda zarzucać ze wcześniak, ze z niedbalstwa, ze za chuda, i to na pewno przez to (teściowie oczywiście i dalsze krewniaki ;) ) , a teraz to bym się w ogóle tym nie przejmowała, i wiedzialałabym co odpowiedzieć. Tak ciąża zmienia psyche kobiety :) a z kolei tak na spacerkach, czy z babeczkami w sklepie to jakos w rozm. wychodzilo , i nie wiem czemu myslalam ze ci ludzie to zapamietaja wiec mi potem bylo glupio zmieniac date, a teraz wychodzi na to ze wcale nie pamietali, trzeba bylo sie trzymac tego 14 :P no ale niedoświadczenie....na przyszlosc bede wiedziała :) musze powiedzieć że jestem okropna.....dzis cały dzień dzwoni jedna ciotka a ja twardo nie odbieram, dzwoniła już wczoraj (2razy) i przedwczoraj (rowniez 2 razy), pisala rowniez dzisiaj na gg czy to juz!! kur\"\" przeciez mowilam jej wczoraj ze jak bedzie juz to naprawde napisze, nie odbiore, leje na to :O poza tym ja nie mam o czym z nią rozmawiać, rozmowa sie toczy: - \"to jeszcze nie teraz?? bo ja myslalam ze to juz!! -no nie... -ale jak bedzie to zadzwonisz?? -no tak... - wiec mowisz ze jacek nie chce wyjsc (w ogole jaki jacek nie znam zadnego :O --> w ten sposob obrzydzila nam juz 3 imiona wrrrr ), ale wyjdzie , jeszcze zatesknisz....ble ble ble ble \" - to jest centralnie przykł. z wczoraj :O bzdurne gadanie , ja tęsknie za nim że go jeszcze nie mam przy sobie, schrupe go w ogole z tej calej milosci jak tylko go zobacze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paprotko je ci współczuje tego wstawania:( biedulka jesteś kurde 4 rano:( Ja mam na późną godzine i do tego pół etatu. Michał śpi jeszcze się nie budził, dostał viburcol i dziąsełka posmarowaliśmy żelem. Andzia Lenka cudna i taka już duża:) Ja się pisze na spotkanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) MłodaMamuniu, Marchewko - ja łaśnie tak powiedziałam wszystkim znajomym i rodzinie że mam termin porodu na początek września a miałam na 24 sierpnia ;) i tak dzwonili ale nie w dużych ilościach, tym bardziej że ja urodziłam 5 dni po terminie. Najlepszy był mój Adam jak byłam w 9 miesiącu ciąży to spotkał naszego znajomego którego nie widzieliśmy z 2 lata i mu powiedział że ma ze mną 9 miesięczne dziecko a po chwili ten znajomy zobaczył mnie ( z ciążowym brzuchem) i w szoku był, myślał że jedno dziecko w domu 9 miesięczne a drugie w drodze - chyba do tgeraz tak myśli. Teraz jak idzie z Agą na spacer i jak się ktoś pyta ile ma to mówi że 19miesięcy ;) i ludzie w szoku, malutka jest nawet na 10 miesięcy a co dopiero na 19 ;) Mysico - niestety na moim wolnym internecie nie da się zobaczyć zdjęć na fotosiku ale Michasia widziałam i jest slodki :) Andziu - ubranka ciekawe ale chyba wolałabym coś bardzo skromnego, Aga miała chrzest w lutym i miała na sobie biały zimowy kombinezon - szaleć się nie dało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marsjanko - :D heheheh :D dobre :D mój meżu z kolei w pracy powiedział ze mam termin na połowę czerwca, bo myslał ze do tego czasu przy takich prognozach lek. już dawno urodzę i od tamtej pory co dzien go pytali czy już urodziłam :P hahahhaha :D sam sobie przerąbał, ze podal o 2 tyg. za wczesnie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko, twój Kacperek czeka na wózek. :) Na jaki kolor się zdecydowałaś? Wcale nie dziwię się, że jesteś taka nerwowa. Te niecierpliwe ciotki... Mnie na szczęście to ominęło, bo urodziłam przed terminem. Czyli dziś wybierasz się do szpitala? Andziu - sukienki podobają mi się obie. Nie podobaja mi się natomiast te czapki czy jak nazwać te nakrycia głowy. A Krzysiu wybił sobie ząb :( Właściwie wybił go kilka miesięcy temu, ale jakoś się trzymał. Wczoraj jednak zaczął się już starsznie kołysać i kazał mi go wyrwać. I teraz jest strasznie dumny, że już jest taki duży. A on miał takie śliczne ząbki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny.....ale wczoraj sie nabombiłam :D .....nawet poszło konfetii ze świecy w restauracji :D Muszę się jeszcze położyć.....nawet nie mam siły Was poczytac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) buuuu leje.... a ja mialam ambitne plany ... chcialam wyjsc z Alusiem na plac zabaw....pewnie sie rozpogodzi pozniej olkaa- no to Krzysiu odwazny facet ze tak dal sobie usunac zabka... niewiem jak ty ale ja sobie czasem tak mysle o tym jak moj synus urosnie i juz nie bedzie taki mamusiny😭 boje sie ze zrobi sie nieposluszny...jak narazie najwiekszy posluch ma u mnie... az dziw bierze zanim cos zrobi patrzy na mnie i czeka az pozwole...( zdazaja sie jakies tam wybryki no ale w koncu to dwulatek..poznaje swiat) . Mam kolezanke ktorej coreczka do 2,5 roku byla aniolkiem a teraz!!! rety panie!!! diabelek dokucza Alkowi, nie slucha mamy i wogole..... az strach pomyslec co bedzie gdy moj skonczy 3latka.....😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyniu- ja tez w niedziele dopiero opilam magistra wypilam az dwa piwa:classic_cool: dopiero od niedawna jedziemy gdzies na grilla i siedzimy do 23.00 oczywiscie z Alkiem:( przewaznie o 21.00 spalismy ale teraz jakos te noce sa spokojniejsze wiec mozna zaszalec.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu - z tym zębem, to przypuszczam, że on nie wiedział, że ma się bać. :) Generalnie Krzysiu do zbyt grzecznych dzieci nie należy. Czasami nie słucha, czasami zrobi coś głupiego, ale to bardziej wynika z fakty, że on najpierw robi, a potem myśli. Na szczęście nie jest złośliwy i jest raczej serdeczny i otwarty, a takim dzieciom się więcej wybacza :) Choć nie ukrywam, że czasmi mam z nim problemy np. on nie pozwoli się innym dzieciom bawić swoimi zabawkami. Wyrywa im i woła \"To moje\". Walczę z tym, ale idzie mi opornie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, U mnie w zasadzie nic nowego, oprócz tego, ze moje dziecko w moim brzuchu od 3 dni robi jakies rewolucje, Nie wiem czy ona ma plan jakiejs przeprowadzki? albo jej sie tam nie podoba? ;) Kopie jak najeta, z malymi przerwami chyba na sen i na trawienie ;) Poniewaz ulozona jest juz glowka w dol, to najchetnie kopie moje zebra, tym samym moj brzuch jest nieco obolaly.. A tu jeszcze 2,5 miesiaca i wszystko co najciekawsze przede mna ;) Poza tym mam malego stresa, poniewaz 2 lata leczylam zabka )piatka) i postanowila teraz strzelic (pekla w korzeniu) no i musze ja usunac :( Ambitny plan jest taki, ze w piatek jade na usuwanie - ale sie okrutnie boje...Jeszcze musze dzis odebrac wyniki na czas krzepniecia i czas krwawienia. Mysico! Wczoraj widzialam Twojego syna na spacerze kolo jeziorka :) Donosze, że ladnie w wozeczku lezal i zjad male co nieco :) Marchewko! Trzymam za Ciebie kciuki! pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pochmurno dziś i deszczowo. Wczoraj wstałam wcześniej ale dziś po karmieniu Lenki pospałam sobie dłużej a co w końcu te nocne wstawanie też mi się daje we znaki. Mężuś śpi po nocce, Lenka śpi, obiad od wczoraj tylko kuchnie trochę sprzątne, pranie się dosusza. czytałam wcześniej dyskusję na temat kleików i kaszek ja oczywiście znów supełnie inaczej bo dawałam kleik kukurydziany z Nestle a sypalam na oko a jak był Jasiek starszy i pił już gęste to nie kupowałam żadnych cudnych smoczków ileś przepływowych tylko kupowałam taki zwykły z największą dziurką i poszerzałam ją nożyczkami :)) a potem wyparzylam i ok no ale to oczywiście moja metoda i większość z was mnei zgani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziu- moj maz tez tak powiekszal smoczki:)potem Alek doprawil zabkami i lecialo ze ho hoho kurcze co tu dzis robic z moim dwulatkiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysica - sliczna dzidzia {kwiatek] paprotka- podziwaim ja sama planuje wrocic do pracy po macierzynsskim i wypoczynkowym . Marchewka - widze ze nie tylko ty masz nerwy zszarpane.Moj gin wczoraj wyprowadzil mnie z rownowagi .W zeszlym tygodniu miala juz rodzic !! teraz juz przeszlo wiec przesuwa mi cc !!szkoda tylko ze nie podal na kiedy ? uff ten straj to ich panoszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo jakoś się pozbierałam :D w temacie kaszek.....to właśnie mam zamiar kupic kleik kukurydziany bo po ryżowym alusia miała małe zatwardzenie......produkowała królicze bobki...... mysico - wkońcu obejzałam Twoje zdjecia......cała rodzinka jak z obrazka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mam sobie kilka nickow hehehe bystrzak ze mnie nie?? chociaz moderatorzy wiedza heheh taka tajemnica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry:) A my z Patrykiem wstaliśmy dziś po 11...tzn. od 5:30-8 bawilismy się jedliśmy i takie tam...no i póxniej nam się zasnęło aż mi wstyd:) Marchewko też bym się wściekała na te telefony nie dziwię się, że ichnie odbierasz. Pyniu no to poszalałaś:) Ollka czyli pierwszy wyrwany ząb Krzysia za Tobą:) Pogoda do bani - co my dziś bedziemy robić - my kochmy spacerki:( Na spotkanie też się piszę jeżeli bedę w Chorzowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje słońce śpi ...a ja bym mogła zawojować kraków maków :D - tyle pozytywnej energii od wczoraj , że baterie naładowane na cały tydzień !!! Tak myśle, że gdybym mogła wychodzić sobie z Sebkiem raz w tygodniu to już nic bym od życia nie chciała :D No ale Alutka jeszcze maleńka i nie chcę żadnej niani....a na rodzinę systematycznie to nie ma co liczyć ...... Ala zjadła marchewkę....byłam dumna , że opanowałam karmionko bezbrudzeniowe......po czym gdy już zdjełam śliniak Alutka kichła sobie marchewkowo i całe ubranko w cętki ...jej i moje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Judytko - jaki wstyd, to przecież normalne :) ja też tak czasami robiłam Olkaa - nie przejmuj się zachowaniem Krzysia to normalny etap rozwoju dziecka, od mojej koleżanki syn robi tak samo, nawet ostatnio się śmiałyśmy jak sie bawiły dzieci w pisakownicy, nie pozwolił pobawić się jego zabawkami, tzn. ona się troszke martwiła ale znalazłam po kilku dniach artykuł w gazecie na ten temat i tam pisało że samo przejdzie, nie zwracać na to uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu - nadrobiłam zaległości czytaniowe i przy okazji zobaczyłam nowe zdjecie Lenki :D Ja też lubię Ale ubierać w żinsy....taka z nas dżinsowa rodzinka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Marchewka pewnie w szpitalu. Może szybko jej poszło i już urodziła? Czytam wypowiedzi na temat wysokości kasy na wesele. I doczytałam się, że młodym ma się zwrócić. :( No kurcze, ja jadę do Kołobrzegu z noclegiem. To za nas dwoje pewnie z 600 zł wypadnie. :( Szkoda mi tyle forsy... A co wy o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ollkaa ja na wesele w sobotę i myślimy o 400 zł...choc to trochę boli, szczególnie, ze już za chwilę bedziemy musieli operowac jedną pensją. Ale ja pamietam swoje weselne prezenty (7 lat temu) i wiem, że min od pary to było 200 zł...Choc wesele i tak nigdy Ci sie nie zwróci i nie po to organizujesz przyjecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olkaa ja myślę, że to sprawa indywidualna i ka żdy daje tyle na ile go stać. My mieliśmy w kopertach i po 200 zł (mniej nie było) i po 2,500 od mojego chrzestnego. Tylko my od razy mówiliśmy że wolimy nawet 50 zł w kopercie niż prezent. A wesele i tak się nie zwróciło, ale nie żałuje było super fajnie i fajne wspomnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu - wpadlas jak sliwka w kompot hehhe :) Olkaa, Judyta - oj te imprezy .Kazdy liczy na kase bo koszty na wesele tez nie sa male. Ja miala wesele 2lata temu i zdarzylo sie w kopercie 100 zl .Dodam ze impreza trwala 2 dni ! Srednio druzbowie dawali te 200 zl od pary , goscie przeroznie . Ludzie potrafia sobie wszystko odliczyc !! ubranie, podroz :( Mialam takich co wygladali ze mucha ni siada a dali albo skromy prezent albo srkomnie w kopercie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×