Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

taka pustka i cisza... ledwo co wyjechał a już człowiek tęskni ale jutro wkraczam do Jaśka pokoju oczywiście z workiem na śmieci, trzeba zrobić segregacje jego rupieci jak go nie ma :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Andziu zycze natchnienia w pisaniu pracy. Mój Tomek z wtorku na srode bedzie u moich rodziców pierwszy raz beze mnie. Mam nadzieje ze nie bedzie płakał. Musze go zawieść bo z nim sama nie dam rady wszystkiego przygotowć.A w środe musze isc jeszcze do pracy ustalić mój urlop itp. Az sie boję bo nie wiem czy wróce tam gdzie pracowłam czy do jakiegoś innego działu. Dziewczyny nie martwicie się, z czasem mężowie oswoją się z rolą Taty i nie beda mogli życ bez synów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! U mnie dzis znacznie lepsze nastroje. Byli u nas znajomi z synkiem i porozmawialismy sobie o kupach, pupach i świecie dziecięcym. Czy wy tez jestescie monotematyczni? Kiedys raziło mnie to u moich koleżanek które urodziły dzieci, a teraz sama nawijam jak popazona :) Czyzbym poprostu nie mam nic innego do powiedzenia :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oho, widzę, ze strasznie rozpisałyście się przez weekend :) A my wczoraj byliśmy na roczku u mojeje siostrzenicy. Wyglądała prześlicznie, bo ma już dośc długie kręcone włoski i miaa taka słodka sukienkę na usztywnionej haleczce. Dziewczyny, chciałam was pocieszyć, ze może nie będzie tak źle z zabawą z dziećmi. :) Ojciec Krzysia zachowywał się podobnie - na początku też się z nim wcale nie bawił, a potem jak Krzysiu podrósł i zaczął kontaktować, to się zmieniło. Budują budowle z klocków, układają tory, bawią się autami. Niemniej nauka jazdy na nartach i na rowerze spadła na mnie. Teraz glowię się nad piłką nożną, bo nie wiem, jak się do tego zabrać. Kopać piłkę a nauczyć kogoś grać to dwie różne rzeczy. Z teorią nie ma problemu, zastanawiałam sie nawet czy nie iść z nim na mecz, ale może się wynudzić. Trzeba więc będzie utrafić w telewizji, choć najczęściej w porze meczów Krzysiu już śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamunie, coś mi net nie działal przez weekend więc dopiero dziś czytam wasze posty. dziewczyny z tymi naszymi facetami jest różnie, nie można tak wszystkiego do serca brać, my też święte nie jesteśmy. Trzeba wiedzieć tylko że należy się przepraszać. Ja dziś byłam na ostatnich badaniach - mocz i morfologia, dziś albo w czwartek wizyta u ginki.Jutro ostatnie usg, ciekawa już jestem bardzo. 1 maja mam urodziny i nie wiem czy robić czy nie, bo w sumie pierwszy termin porodu mam na 4 maja może zdążę zrobić jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diddlaniu, myślę, że możesz zrobić urodziny, ale mniej czasochłonne. Tort, jakies ciasto, a zamiast kolacji np. zamowic pizzę. Możesz tez poprosic o zrobienie wszystkiego mamę/teściową (nie wiem, jakie macie relacje) i przyjść jako solenizantka - gość. Dlaczego sobie odmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diddlania - to fajny masz termin heh a moze urodzisz w swoje urodzinki?? pewnie ze powinnas zrobic sobie male przyjatko:) zamowic cos gotowego itp:) ja tez jestem z maja 23:) łudzilam sie ze urodze alusia w swoje urodzinki potem myslalam ze moze 1 czerwca wyjdzie na swiat:) tesciowa zas myslala ze urodzi sie w jej urodzinki 9 czerwca:) w rezultacie urodzil sie 14:)( gdyby lekarz pozwolil nacina c juz o 22.00 tak jak chciala polozna bo i tak rozwarcie stanelo na 4,5 to bylby z 13 .06) u mnie w rodzinie imprezuje w maju i czerwcu ja z monia z maja i brat pawla ( monia 22, ja 23, Jacek 24) w czerwcu tesciowa -9 Alek-14, moja mama-24, maz siostry 25, tesciu 27 hehhe spoko nie jest troche tych blizniakow i rakow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadlam tylko powiedziec DZIEN DOBRY :)bo niestety nie mam za bardzo czasu! pozdrawiam mamusie i zycze udanego dnia(i slonecznego!!!):):):)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuu, znalazlam dla Krzysia fajna koszulkę na allegro, ale nie wiedziałam, jaki rozmiar kupić. Jak dziś już wiem, to nie ma czerwonych tylko białe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może faktycznie zrobię jakieś skromne przyjęcie no chyba że wczesniej cos sie wydarzy :) A i jeszcze muszę kupić materacyk bo w katowicach przez miesiąc nie umieli go zamówic, dziś poszukam u siebie w siemcach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja materacyk kupiłam na Bytkowie na ul. Chorzowskiej na rogu w prywatnym domu jest taki dziecięcy sklepik a teraz wkraczam do pokoju młodego ......:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia i własnie tam chce kupić w bobasie na chorzowskiej, bo w milutku takim wielkim sklepie nie umieli zamówić, wnerwiłam sie i juz powiedzialam że nie kupię tam tego materaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wyobraź sobie że w tym parterowym domku obok tego co jest sklepik to kiedyś mieszkałam daaawno temu do 5 roku życia rodzice u wujostwa wynajmowali poddasze a teraz ten domek ma już nowego właściciela do zerówki chodziłam do 14, do I klasy do 1 a potem do 8 :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekaj czekaj tam kiedyś mieszkali Biesmery, ktos tam jeszcze jaka pamięć ulotna znałam przecież wszystkich z tej ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diddlani w centrum są 2 sklepy dziecięce - ja tam prawie wszytko kupiłam. Jest taniej niż w bobasie, wiem bo co się pytam o coś,np. leżaczek to ona ma tu drożej, np 85 zł , a w centrum za ten sam dałam 75, to samo z parasolką do wózka itp. Noa ale wiem że nie zawsze chce się jechać do centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia ja znam dzieci i wnuki więc tych włascicieli więc to nazwisko nic mi nie mówi, a sklepy w centrum znam, bo dziś tam nawet byłam ale całkiem rano na pobraniu krwi, ale będę tam po południu po wyniki więc zapytam się po ile tam ma materacyk. Dzięki za podpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do liceum chodziłam do Śniadeka kurcze co to były za czasy rany boskie jakie skarby może zgromadzić czteroletni brzdąć aż mnie brzusio kłuje od tego schylania więc działam na czworaka :)) i wszystko młodemu potrzebne..... jak go nie ma to jedyna okazja żeby troche przeżedzić mu w pokoju:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia ja chodziłam do liceum do matejki, ale do sniadeka chodzil kumpel ale 80rocznik wiec młodszy od ciebie, no a czasy liceum niestety juz nie wróca,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w piekny sloneczny dzionek :) bylam juz wczesniej ale cos nie chcial mi sie topic zalaczyc:( Mamuniu - u nas faktycznie albo same blizniaki , raki :) moja dzidzia moze tez bedzie raczkiem tj tatus chyba ze splata figla i urodzi sie maly LEwek hiihih :) ale u nas w rodzinie tez sa hihih :) oj cos ostatnio dane mi sie denerwoawac uff tym razem na firme wywozaca smieci , no doslownie jak umowe zmieniali i koszty poszly w gore to spoko ale zeby czlowiekowi w czasie smiec zabierac to juz nie 2 mc nie brali a dodzwonic sie nie da .Zreszta j\\kolezanka tam byla i babka mowila ze nieodbieraj bo duzo skarg jest . I dzis jak tylko zobaczylam ze ludzie z koszami staoja na drodze to zdyszana , dociaglam go do ulicy a moj wjazd do polowu jest gminy i do tej pory brali .Wyslalam meza zeby im tam do sluchu powiedzial .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
telefonow nie odbieraja uff juz chyba jak mysle o nich to nawet nie patrze jak pisze :( zawsze brali sami i z koncem mc a teraz to ja juz niewiem przeciez nie bede o 7ej rano czatowac w kazdy dzien do poludnia na ulicy czy to dzis czy nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fraszko - :D :D :D dobre z tym czatowaniem :) to ja chyba mam szczescie, nasi zawsze wywożą co 2 tyg. , sami wchodzą na ogródek i ciagną kosz 🌻 dobrzy ludzie :) spakowałam się, niby tylko jedno bad. mam tam odbyć, a ja mam tyle rzeczy jakbym tam zamierzała zostać ze 2 tyg., ale mężulo w pracy po 12h to nawet nie miałby mi kiedy tego dowieźć w ciągu nast. kilku dni....nie śmiejcie się, ale tak sie denerwuje że az mi się rece trzesa :O czy ja powinnam wziąć ze sobą sztućce? i jakiś kubek? nie wiem tez czy tachac ze soba wode min. czy tam ja sobie kupic? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sztućce tak, kubek też. Jak człowiek nie ma i się upomni, to dadzą, ale lepiej mieć swoje. A jak będziesz sobie chciała zrobić sama herbatę? Wody nie bierz - zrobisz sobie wyprawę do kiosku i będziesz miała urozmaicenie. I nie denerwuj się, zobaczysz, że będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×