Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

na przełomie kwietnia i maja robiłem kurację leczniczą z cytryn wg tombaka, n.in. na nerki i stawy, efekt b. dobry. robiłem to bardziej pod kontem kwasu solnego niż nerek, co do szkliwa nie miałem żadnych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeeJay
Byc może jak się pije sok raz dwa to nie wpływa on aż tak na szkliwo. Mimo wszystko przepłukałbym wodą usta po wypiciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janoity42
Po dwóch oczyszczeniach wątroby żadnych namacalnych zmian nie zaobserwowałem.Po ziołach,wrotyczu,czarnym orzechu,krzemie,spirulinie,miodzie...też żadnych większych zmian.Taki paradoks-w czasie picia skrzypu zaczęły mi lecieć włosy.Prawdopodobnie po szampionie,który stosuję od paru m-cy.Takie 2in1,do mycia ciała i włosów.Już odstawiłem i jest lepiej,zniknęło swędzenie głowy (niezłe pieruństwo to musiało być!).Chyba na razie odpuszczę sobie 3 oczyszczanie,przynajmniej na jakiś czas.Mam wrażenie,że nie tego potrzebuję.Oczywiście były tylko 2 ale wiele osób już po 1-szym odczuło pozytywy i ja też wiele sobie po tym obiecywałem.Najważniejsze teraz, to dopięcie diety, bo bez tego będzie tylko działanie objawowe na wzór tradycyjnej medycyny:).Zastanawiam się nad witarianizmem ale choćby nawet, to jeszcze długa droga.Póki co od dwóch tygodni żadnego cukru (zawziąłem się :)),dużo mniej mięsa i wędlin.Pomaga mi w tym stewia - świetny cukiereczek.Qpa zmieniła kolor z jasnożółtego na ciemny a nawet ostatnio ciemnozielony.Ponoć taki ma być w/g Motitza czy Siemionowej już nie pamiętam. DeeJay Nie wiem nic o tym produkcie ale przypadkiem natknąłem się na taki art. http://www.biomedical.pl/aktualnosci/cudowny-roztwor-mineralny-jest-niebezpieczny-1422.html Kochać i tracić, pragnąć i żałować; Padać boleśnie i znów się podnosić; Krzyczeć tęsknocie "precz" i błagać "prowadź" - Oto jest życie: nic, a jakże dosyć. Staff Leopold

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeeJay
Ja MMS nie używałem ... Wiem jak działa bo w mojej rodzienie był używany. To po prostu masakra. Już lepiej oczyścić wątrobe 30 razy. I pić citrosept. MMS to bardzo silny środek.... Ja sam chyba bym go nie wziął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemek27 Cytrynka może faktycznie Ci pomóc i pietruszka również. Ja równiez miałam problem z nerkami i pęcherzem. W ubiegłym roku kupiłam sobie wyciskarkę do soków. Piłam i piję ich dość dużo soków. Różne, owocowo -warzywne.Za każdym razem była w nich pietruszka (natka + korzeń - to na silną anemię) oraz cytryna. Oprócz tego przez jakieś 3 tygodnie dodatkowo wyciskałam sok z 3-4 cytyn i to wypijałam. Po niedługim czasie ,któregoś dnia rano obudził mnie straszny ból pęcherza. Bół był takjakby mni ktoś nożem kroił cewkę moczową. No więc szybko łazienka. Mocz wydaliłam z wielkim bólem wraz z krwią. Nie zdąrzyłam wyjść z łazienki i znów to samo. I tak 4 razy. Potym trochę ulgi, szybko wzięłam No-spę i Furaginę i do sklepu po sok z żurawiny. To tylko przyszło mi do głowy. Wypiłam ten sok z dużą ilością wody żeby wypłukać bakterie. Nic więcej do głowy mi nie przychodziło tylko jakieś silne zapalenie. Mija już rok i ja od tamtego czasu zapomniałam co to jest ból pęcherza czy nerek. Myślę, ze wtedy zchodziły mi jakieś kamyczki i piasek, które to drażniły mi cewkę moczową, dlatego ta krew. Czułam wtedy to wszystko w cewce moczowej. A ja soczek z cytrynki piłam na moją chorą skórę. Sok z cytrynki piłam przez slomkę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeeJay
Makler Jak brać MSM ? Na pusty żołądek rano na czczo ? Czy z posiłkiem ? Tylko, że posiłków się nie popija. Jak uważasz jak brać najlepiej suple ? Janoity 42 MMS i MSM to dwa różne suplementy :):):) Właśnie do mnie dotarło, że niedawno gadaliśmy na forum o jednym i drugim więc mogło się zamieszanie zrobic:) MMS - chloryn sodu NaClO2 MSM - metylosulfonylometan (organiczna siarka) http://www.igya.pl/srodki-lecznicze/suplementacja/381-mms-cudowny-suplement-mineralny.html http://natura.leczy.w.interia.pl/Produkty/Informacje3/MSM/msm.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makler Tak przy okazji sie wychyle i potwierdzam, ze nie czytasz postow forumowiczow ze zrozumieniem to Ci sie zdazylo nie jednokrotnie czy do mnie czy do innych tez wylapalam. Przymruzalam na to oko ale mysle, ze czas najwyzszy otworzyc Twoje oko:P Tak samo nie zrozumiales ironi odnosnie(" tasiemca i dunkana...") A dlaczego niby Twoja ironie maja wszyscy rozumiec ("z gowniarstwem i spamerstwem..." ) Wystarczy czytac cale posty i czasami nie wystarczy przeczytac je raz, zeby dobrze zrozumiec co ktos chcial przekazac... To jest tak samo jak z ksiazkami, zeby dobrze je zrozumiec czytamy dwa razy albo i wiecej razy jedna ksiazke. Uczymy sie na bledach cale zycie:P Pozdrawiam cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemek27, Norman Walker - ojciec sokoterapii - na kamienie w nerkach poleca przede wszystkim sok z calej cytryny wycisniety do szklanki z goraca woda. Taki sok nalezy pic kilka razy dziennie przez 3-4 tygodnie. Uzupełniająco trzeba pic soki, ktore wymienila Lennna. Nalezy pamietac, aby wszytkie soki, ktore pijemy w celach zdrowotnych, pic malymi lykami nie wczesniej niz 2 godz po posilku nie zawierającym bialko ( mieso, ryby, jaja, nabial), natomiast po posilku bialkowym nalezy odczekac 4 godziny. W listopadzie minie rok jak przeszedlem pelna kuracje cytrynowa (sok z 200 cytryn przez 12 dni). Od tego czasu popijam taki sok - srednio 1-3 szklanki / tydzien. Nie pije przez słomkę, Dodatkowo przetrzymuje go kilka sekund w jamie ustnej. Po wypiciu przeplukuje jame ustna woda. Do dnia dzisijszego szkliwo jest w stanie nienaruszonym. Sa tez pasty do zebow z olejkiem z goździka, ktore utwardzaja szkliwo. Oprocz wymienionych sokow, nerki doskonale wypłukuje: zielona herbata, piwo, sok z arbuza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL Edgar na wątrobę zalecał okłady z oleju rycynowego. Okłady te miały na celu pomóc wątrobie, pęcherzykowi żółciowemu, jelitu grubemu w stymulacji ich pracy. Na forum "Żyj zdrowo" jest temat jak się robi taki okład. Moje zdanie jest takie że warto robić sobie taki okład od czasu do czasu choćby profilaktycznie (co też robię i jakoś nie mogę wydalić żadnego dorodnego kamienia). Podejrzewam że olej rycynowy działa w ten sposób że je po prostu rozmiękcza i organizm może się ich pozbyć. Ja znam i stosuję ten przepis od lat 15-stu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to znaczy, że nie oczyszczasz wątroby metodą Clark/Moritza a jedynie okładami? Znam zasady tych okladów, robiłam je wcześniej na inne rzeczy/bóle, a na wątrobę przed oczyszczaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL Jestem tu od strony 44 . Wiem że przeczytanie wszystkich moich wypowiedzi byłoby czasochłonne, dlatego odpowiem tak: Na dzień dzisiejszy raz w roku stosuję płukanie wątroby w/g Andreasa Moritza w celu sprawdzenia czy mam jakieś kamole w wątrobie. Nie oczyszczam wątroby okładami, stosuję je w celu stymulacji tak jak pisałem wcześniej. W zasadzie jestem tu bo nie chcę zatrzymywać dla siebie co robić by czuć sie dobrze a tak jest od bardzo dawna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemek, weź jeszcze zrób badania na poziom żelaza. Pijesz dużo soków, to raczej ci nie zrobi różnicy jakbyś jeszcze dołożył buraka? Buraki ćwikłowe podnoszą poziom żelaza w organizmie. No chyba, że buraki już spożywasz :) Mam koleżankę w pracy, która ma, aż sińce pod oczami. Ja pytam czy czasem nerki jej nie siadają, albo jakaś anemia, ona mi, że nie. Że taka uroda. Możliwe, że tak jest, a stres, zmęczenie itd pogłębiają moc kolorów pod okiem. U ciebie może być tak, że wystąpiła kilka lat temu niedomoga któregoś organu, nastąpiła poprawa i cienie po prostu nie zeszły. Zamień krem na zmarszczki na żel z arniki, albo stosuj na zmianę. Arnika ponoć dobra na to i okłady z ogórka mogą być pomocne. Cytrynę piłam normalnie. Szklankę, dwie soku da się wypić, poza tym istnieje słodszy gatunek cytryny właśnie na soki, ale gdzie go można dostać tego nie wiem. DeeJay oczywiście, że bobo fruty bez cukru. Przecież to soki głównie dla niemowląt :) Pływak odniosę się do piwa. Owszem piwo jest moczopędne i może przefiltrować nerki, ale przy kamicy nerkowej, a raczej przy schodzeniu kamienia, lepiej z niego podobno zrezygnować. Jedna lekarka mi mówiła, że lepiej wtedy się coli napić. Ja takie oczy O_o coli ???? A ona mi - tak coli. Bo cola rozpuszcza kamienie. Arbuz- dobrze wiedzieć. Teraz jest taniocha, cały miesiąc karmiłam rodzinkę arbuzem :) Czuję głód u! u! 3 godziny do pierwszej soli blee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plywak: piwko pije: 1-6 tygodniowo(ale to tylko w okresie wakacyjnym),arbuz raz na tydzien(jak mam ochote), zielona herbata 3-4x dziennie. Bede niedlugo sporzadal ja tylko na czystej wodzie bez chloru i zobaczymy co wtedy sie stanie...Cytryne sprobuje od nastepnego roku jesli pietruszka mi nie pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarka miała rację z tą colą, ale nie wiem czy powiedziała żeby syrop coli rozpuścić wodą niegazowaną, bo wszelkie napoje gazowane są szkodliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarek ja sobie tak potem pomyślałam, że faktycznie, jak cola rozpuści rdzę na śrubie, to rozpuści wszystko :) Nie, nie powiedziała. Ale zawsze można ją po prostu odgazować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy cola jest lepsza. Składnikiem coli jest kwas fosforowy, ktory wyplukuje wapn z kosci, a on w postaci kamieni osadza sie w nerkach. Nie powiedziala dlaczego piwo jest bee ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pływak, jak cola wypłucze ci wapń z kości to z nerek też. :) Trzeba uściślić, że cola rozpuszcza tylko te wapniowe, szczawianowych nie. A tak poważniej już to coli lepiej w ogóle nie pić, a jak już to tylko w celach kamiennych, podobno również pomaga na biegunki. Ale tego nie jestem pewna. Tak powiedziała, dlaczego piwo jest be. Dokładnie nie pamiętam, ale mówiła, że przy rodzeniu kamienia, to piwo coś hamuje przesuwanie się kamienia. W każdym bądź razie to wyjaśnienie było dosyć dziwne. A co do ogólnego picia piwa, to się nie wypowiedziała. Wbiłam teraz w przeglądarkę- piwo, a kamienie nerkowe i znalazłam taką wypowiedź: Asiu, Ginjal znam i jadam rzeczywiście jak tylko czuję,że zaczyna coś "szmerać". A co do piwa, to moja kuzynka, która jest też w temacie (nota bene w swoim czasie pielęgniarka na urologii) powiedziała, że gdzieś wyczytała, że w piwie jest bardzo dużo szczawianów wapnia, które właśnie powodują tworzenie się kamieni.. Sama byłam w szoku, bo ja też długi czas uważałam, ze piwo właśnie pomaga.. Ono działa moczopędnie i dlatego jest uznawane jako pomagające. Ale coś w tym jest, że niekoniecznie pomaga, bo miałam kolkę w ub. roku w wakacje, a wtedy piłam piwko codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pływak, jak cola wypłucze ci wapń z kości to z nerek też. Trzeba uściślić, że cola rozpuszcza tylko te wapniowe, moczanowych czy jakoś tak już podobno nie. A tak poważniej już to coli lepiej w ogóle nie pić, a jak już to tylko w celach kamiennych, podobno również pomaga na biegunki. Ale tego nie jestem pewna. Tak powiedziała, dlaczego piwo jest be. Dokładnie nie pamiętam, ale mówiła, że przy rodzeniu kamienia, to piwo coś hamuje przesuwanie się kamienia. W każdym bądź razie to wyjaśnienie było dosyć dziwne. A co do ogólnego picia piwa, to się nie wypowiedziała. Wbiłam teraz w przeglądarkę- piwo, a kamienie nerkowe i znalazłam taką wypowiedź: Asiu, Ginjal znam i jadam rzeczywiście jak tylko czuję,że zaczyna coś "szmerać". A co do piwa, to moja kuzynka, która jest też w temacie (nota bene w swoim czasie pielęgniarka na urologii) powiedziała, że gdzieś wyczytała, że w piwie jest bardzo dużo szczawianów wapnia, które właśnie powodują tworzenie się kamieni.. Sama byłam w szoku, bo ja też długi czas uważałam, ze piwo właśnie pomaga.. Ono działa moczopędnie i dlatego jest uznawane jako pomagające. Ale coś w tym jest, że niekoniecznie pomaga, bo miałam kolkę w ub. roku w wakacje, a wtedy piłam piwko codziennie... poprz. | 1 175 176 177

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojtek_
Dzięki za ten link o argininie ( http://boskienoni.pl/l-arginina.html ), który ktoś podał w wątku. Tyle wiadomości o argininie to ja jeszcze nie widzialem w jednym miejscu. Nie dość, że artykułów nawalone, to jeszcze te wszystkie pdfy. Kurde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwo zamienilbym na wino w ilosci 1-2x w tygodniu po 1 kieliszek(najlepiej wytrwane ale sam osobiscie lubie z minimalna dawka cukru---->polwytrawne). Odnosnie zelaza to juz kiedys stosowalem syntetyczne z apteki 2 tabletki z 3 zalecanych dziennie i juz mialem symptom przedawkowania tego mineralu --->czarna qpka. Chcialem je brac ze wzgledu na zakola na glowie(sredniej wielkosci bez jakiejs tragedi) no ale jak widac to nie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Starakość-jak oczyszczanie? Przemek Ja piłam soki na nerki marchew+seler+pietruszka(Tombak) przez tydzień. Kuracje z cytryn robiłam 2x i bardzo db się czułam.Myję zęby soda+imbir i masuję dziąsła palcem i nie są tak wrażliwe jak kiedyś,gdy używałam pasty,płyny...Nawet dentystka mnie pochwaliła. Pierwszym razem doszłam do 3,5 cytryny,jakoś więcej nie mogłam,ale teraz,bodajże na wiosnę przeszłam przepisowo:10 dni-30 cytryn. Plywak Na razie nie mam odwagi zdecydować się na tą kurację z 200 cytryn.Jesienią zrobię znowu tą z 30. Teraz pijemy soki z dyni+jabłko+marchew-pycha:) U mnie słonecznie i pięknie Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemek to chyba ci faktycznie zostaje oczyścić wątrobę i kupić żel z arniki :) matyldo noooooo nie za bardzo, tzn było czysto. W sumie ze 40 maciupkich 1-2 mm zielonych kamyczków, jakiś jeszcze drobniejszy taki naprawdę malutki biały granulat i dużo żółci. Zastanawiam się czy nie miałam za mało grapefruta. Kupiłam takie mniejsze i jeden mi spleśniał. :( Musiałam nie przyuważyć przy zakupie. W sumie oliwy było chyba ciut więcej niż soku. Poprzednim razem miałam soku 2:1 i jak się posypało ( nawet 1-2 cm) to schodziło do wieczora w stolcu. No i ostatnio zamieniłam oliwę na olej winogronowy w pierwszej porcji, a drugą porcję, którą pije na drugi dzień dwie godziny po trzeciej soli normalnie z oliwą. W sumie ja wypijam 250 ml oliwy, taki przepis znalazłam najpierw, z takim zaczęłam i z takim pojadę do końca czyszczenia. Aaa mdłości nie miałam, jak za drugim i trzecim razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kosc robisz inaczej niz ja i widze ze masz gorsze efekty bo moge to porownac do pierwszego oczyszczania ktore sam przechodzilem kilka miesiecy temu(125ml oliwy z pestek winogron + mniejwiecej tyle samo grejfruta) . Nie robilem drugiej porcji oliwy + grej. po 3 porcji soli i niedawno tez takiego czegos nie robilem. Z tego co sie orientuje(wg.huldy) sol,po 2h sol,po 1:45h sok ok.250ml+125ml oliwy picie bardzo malymi lyczkami przez ok.10min,polozenie sie na 30min i lezenie Na drugi dzien po 6 rano sol,2h pozniej sol,godzina pozniej soki warzywne,2h pozniej normalne malotluste jedzenie. Sam tak ostatnio zrobilem i efekty bardzo dobre. Zreszta Hulda poleca znacznei wieksza ilosc grejfruta niz samej oliwy.(ja poltora grej.stosuje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemek . Nieee... Nie mam gorszego efektu od ciebie. Poprzednim razem miałam tego od przysłowiowej cholery, sama była w szoku. Jeszcze raz napiszę jak robię- Po 14-stej zero picia i jedzenia, godz. 18- sól 20- sól 22- 125 ml oliwy z oliwek + półtora grapefruta drugi dzień godz. po 6-stej - sól po 8-smej - 125 ml oliwy z oliwek + półtora grapefruta po 10-tej - sól Teraz mi jeden grapefrut spleśniał , dlatego roztworu było prawie 1:1. Przy pierwszym oczyszczaniu było mnóstwo koreczków i mało kamieni, i żółć. Za drugim razem było podobnie, a za trzecim razem łomatkooo! Szok! Zero koreczków, za to dwa pełne sedesy kamieni. W tym wielkości nawet do 2 cm. Kamienie się jeszcze sypały do wieczora w stolcu. Więc teraz albo było faktycznie za mało soku, albo jednak winogrono jest lepsze od oliwki, albo jestem już czysta w co mi się wierzyć za bardzo nie chce. Raczej dalsze przewody będą mocniej zapchane i przy następnym oczyszczaniu popuszczą. to jest dokładny przepis Huldy, no prawie dokładny, bo w linkach z pdf podana jest jeszcze nalewka z czarnego orzecha. http://www.gabinet-zdrowie.com/index.php?option=com_content&view=article&id=115&Itemid=124

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie sprawdzilem inne strony i faktycznie ten przepis ktory uzywalem jest troche zmodyfikowany od oryg. ale tak sie teraz zastanawiam czy ta druga dawka ma wogole sens jak sie nie lezy w pozycji plaskiej z podniesiona glowa do gory no tak powiedzmy na ok.10-15stopni....teraz sie zastanawiam czy jakbym wypil ta druga dawke to czy mialbym lepszy efekt bo u mnie kamienie sypaly juz sie tak od godziny 9-10rano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemek nie wiem czy ma sens. :) Ale jak zaczęłam z drugą porcją od początku, to na niej do końca pojadę. Zresztą po tej drugiej oliwie to się jeszcze kładę do łóżka. (Jak mnie kamienie do wc nie wygonią :) ) No dobrze ci się sypią :) Modyfikacje w przepisach chyba pochodzą od samych oczyszczających się, bo każdy organizm jest inny i trochę inaczej reaguje. Widocznie nie trzeba być naprawdę w tym tak super hiper rygorystycznym, co do minuty np. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarosław, dzięki, rozumiem :) Starakość, Ty już po czwartym... zazdroszczę. Matylda, 14 września aktualny? Mam jeszcze zapper i już zaczęłam się nim bawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duffyyy, skocz na Urynoterapię, tam opisałam ostatnio lewatywy z uryny wg naturoterapeutki niemieckiej. Nie będę tu zaśmiecać. Janoity, na urynoterapii jest fajna info o nowych książkach o żywieniu...jeszcze sama się nie wczytałam, o co chodzi, ale czuję, że to coś ciekawego...lecę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mona ty mi nie zazdrość, bo może być jeszcze tak, że ty będziesz po oczyszczaniu, a ja dalej będę kamyczki w muszli podziwiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×