Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

a co łykają Nad ludzie ? :-) :-P

Gość, zwracasz mi uwagę na brak postawienia przeze mnie przecinka, czy pokazujesz, że jesteśna bakier z ortografią? Interpunkcję postaram się poprawić :-P

pajączku,każdemu się zdarza...łyknąć przecinek :-) :-)

gość 20:47 ja sobie tym przecinkiem na chwilę tą brakującą nogę zrobiłam i tak się skupiłam na tym, że "podludzie" i "nadludzie", o których pisze gość 18:16, pisze się razem, a nie osobno, że zobacz. Napisałam "jesteś na" razem :P

Hehe fajnie wyszlo, pod człowiek, nad człowiek...hehe z perspektywy pozycji to czasem faktycznie z mnie pod ludź ;) Pająk ale z ciebie szczęściara, ja jestem szczupła ale co z tego jak na plazy i tak wiem, ze widać moje ocellulitowiale dupsko, pocieszam sie tylko tym, ze prawie każda ma i ze takich pajaczkow bezcelulitowych jest mało :p A ty płukałas sobie zatoki woda utleniona?

Poduś noo fajnie wyszło. Ja często jestem nad człowiekiem, albo pod człowiekiem, jak by nie było, męża mam z gatunku ludzkiego :P. No właśnie dziwi mnie to, że cellulitu nie mam. Jak mam obtłuszczone nogi to muszę dość mocno ścisnąć kawałek nogi, żeby się jakaś skórka pomarańczowa pojawiła, a i też nie jest to dokładnie to. Jedna z moich sióstr też nie ma, a drugiej się robi. Tak sobie myślę, po naszych gadkach szmatkach, co organizm robi, jak się broni itd, . Organizm wyrzuca toksyny również przez skórę i widocznie coś się dzieje po drodze, że te toksyny nie docierają do górnej warstwy skóry, tylko coś je blokuje, że one się z tłuszczem mieszają. I teraz pytanie co? A jakbyś cellulit sauną potraktowała? Albo przynajmniej piling z kawy. Ale za to by się trzeba było wziąć ze 2 razy w tygodniu. Nie, nie płukałam zatok wodą utlenioną. Oczyściłam zatoki ssaniem oleju, stąd wiem jak może z zatok spływać po gardle. Ssaniem oleju dużo rzeczy pościągasz.

Z tym ssaniem oleju nie jestem systematyczna, muszę sobie zapisać. Ile razy dziennie ssalas? Z tego co czytałam, jak wątroba nie wyrabia to upycha toksyny w tłuszczu, tam nie wadza ważnym organom a ona moze sie skupić na ważniejszych sprawach. Wiec idąc tym tokiem myślenia, dopiero jak wątroba uporządkuje najważniejsze rzeczy, weźmie sie za toksyny z cellulitu. A żeby je ruszyć to pewnie muszę spalić ten tłuszcz z ud i pośladków...i tu mój organizm opiera sie bardzo...nie wiem czy dlatego, ze estrogeny bronią ten tłuszcz na ewentualność ciąży czy organizm nie chce go ruszyć bo sa tam popychane syfy... Tylko kto wie o co chodzi z cellulitem tak naprawdę, bo wszystko to przypuszczenia... Jeśli wy nie macie cellulitu to pewnie organizm znalazł inny sposób na lokacje toksyn, tylko nie wiadomo, czy to dobrze. Saunę przerabiałam, szczotkowanie na sucho preferuje, mam nawet masazer elektryczny do cellulitu, poprawa jest ale nie jakaś rewelacyjna, myśle, ze sekret jednak tkwi w oczyszczeniu organizmu.

pajączku,ile razy dziennie ssałaś ? :-) :-) :-)

Hej :) Pajączku, pod człowiekiem i nad człowiekiem... dobre :D czasem też w człowieku... ale to raczej facet :) ;) .. Czytałam o tym GABA... ciekawe :) i znalazłam jeszcze coś innego - pochodną tego gaba, czyli, dokładna nazwa: kwas beta-fenylo-gamma-aminomasłowy... odkryty przez Rosjan... u nich na receptę... działanie: Poprawia samopoczucie i nastrój Pomaga w zwalczaniu stresu Relaksuje i poprawia zasypianie Poprawia dotlenienie i odżywienie mózgu .. ale uzależnia !! ... to tak w ramach ciekawostek :) .. Ja też myślałam o oleju (nie wymienię co się z nim robi, bo jak widać wywołuje to u niektórych, tych mniej dojrzałych, nadmierne emocje :) :) chociaż może nie ma im co tych wrażeń żałować :) :) ). Może spróbuję. Póki co, zrobiłam 6 dzień głodowania! Od wczoraj od 13.00 do teraz... zaraz idę zrobić soczek :) .. Poduś :), to Ty chciałaś ten perhydrol do oczyszczania zatok? Ja myślałam o tym, ale raczej o piciu. .. co do cellulitu, to ja bym stawiała na toksyny odłożone w tłuszczu... i dlatego też tego tłuszczu nie da się pozbyć... :( bo póki jest on magazynem toksyn, to organizm go nie da ruszyć :( długa droga jeszcze przed nami... dołączam się do Ciebie z tym przejściem w 100% na dietę surową (jak już będą truskawki itd.), pomęczymy się na niej (chociaż ja aż nie tak bardzo, mnie to odpowiada) ze 2-3 miesiące i zobaczymy co się zmienia :) Co do metod na cellulit to odradzam bańki chińskie... przynajmniej samodzielnie stosowane w domu... zrobiłam sobie kiedyś taki masaż... po pierwszym było spoko, ale po drugim porobiły mi się takie siniaki, że szok... dodatkowo akurat wypadła mi wtedy właśnie wizyta u gin... patrzył się mocno podejrzliwie i robił głupie miny.... nie czułam się zbyt komfortowo...... tym bardziej, że te sińce były głównie po wewnętrznej stronie ud, tam gdzie ciało jest delikatniejsze...... ale plusem było to, że dostałam skierowania na wszystkie badania... krzepliwości, minerałów itd... bez gadania i proszenia... a wiecie jak trudno się takie skierowanie dostaje... przy okazji można sobie zrobić profilaktykę :D .. pozdrawiam i miłego dnia!

Poduś, a tego psiaka to pokazałaś weterynarzowi?? bo na pewno go trzeba odrobaczyć... może zaszczepić... jak się tak drapie, to może ma jakąś grzybicę, lepiej go pokaż lekarzowi... żeby Ci na dziecko nie przelazło... bo po co?

Jeszcze o tym kwasie (nazwa skrócona to phenibut): .. Phenibut jest doskonałą pomocą w radzeniu sobie z coraz wyższymi wymaganiami stawianymi nam przez życie. W dzisiejszych czasach, przy stresującym trybie życia, suplementy takie jak Phenibut szybko zyskują na popularności. Skutecznie zwalczając stres i niepokój. Phenibut (w postaci beta-fenyl kwasu gamma-amino-masłowego) to ważny neurotransmiter o wydłużonym działaniu i aktywator przemiany materii. Działa relaksująco, wspomaga regenerację i tworzenie masy mięśniowej, przyspiesza powrót do zdrowia. Zwiększa wytrzymałość i poprawia wydolność poprzez nasilenie procesów spalania tłuszczów w mitochondriach i uzyskiwania z nich energii. Stabilizuje ciśnienie krwi, zapobiega bólom i zmniejsza ryzyko wystąpienia skurczów mięśniowych podczas wysiłku fizycznego. Podczas intensywnego wysiłku fizycznego lub intelektualnego substancje aktywne zawarte w produkcie powodują przyspieszenie pracy układu nerwowego (tzw. efekt turbo), dbając o utrzymanie stałego poziomu wydolności. Działanie kwasu beta-fenylo-gamma-aminomaslowego zostało sprawdzone w oparciu o liczne badania naukowe. Phenibut może być używany w ciągu dnia w mniejszych ilościach, w celu zrelaksowania się, uwolnienia umysłu od stresów i niepokóju. W nocy natomiast może być używany w pełnej dawce, aby ułatwić zasypianie, ale także przedłużyć fazę snu głębokiego. Kolejną korzyścią ze stosowania Phenibut jest zwiększone wydzielanie hormonu wzrostu, który jest kluczowy dla kilku funkcji życiowych oraz ogólnego zdrowia. Stres i brak snu stają się szybko dwoma największymi problemami w dzisiejszym świecie, odpowiedzią na nie jest nowy produkt firmy Fusion Supplements Phenibut Powróć do życia takiego, jakie powinno być, ciesząc się z każdego dnia wolnego od stresu i ze zdrowego, głębokiego snu! Jest również preparatem zwiększającym zdolności umysłowe. Najczęściej substancje uspokajające działają odwrotnie, ograniczając możliwości umysłowe tak krótkookresowo, jak i długookresowo(benzodiazepiny, czy alkohol) Wśród zaawansowanych użytkowników panuje przekonanie, że Phenibut to środek działający przeciwnie do PEA. Sowiecki lek wynaleziony w roku 1960, strukturalnie podobny do GABA i baklofenu. Fenibut przekracza barierę krew-mózg i działa uspokajająco oraz przeciwlękowo. W Rosji i niektórych krajach byłego ZSRR kwas beta-fenylo-gamma-aminomaslowy jest wydawany na receptę, na zachodzie natomiast sprzedawany jako suplement diety. ... Uwaga!!!! można go zażywać sporadycznie i przez krótki czas!! co najwyżej kilka dni!! bo uzależnia

Gościu lubie twoje poczucie humoru :D Lee, od grudnia pije rano na czczo łyżkę wody utlenionej w szklance wody, jak czytam o tych paru kroplach co inni stosują to mi sie śmiać chce bo mi nic nie jest po łyżce, dlatego chce perhydrol czda bo widzę, ze mój organizm potrzebuje tego duzo, a w aptecznym sa konserwanty. No i tez wkraplam wodę do zatok, 2,5 ml plus 2 krople do dziurki ( gościu ;) ). Do uszu tez czasem daje, czysta, fajnie słychać bąbelki hehe. Baniek nie używałam, e tam, lekarz pewnie pomyślał, ze lubisz BDSM :D Pies jeszcze nie był zbadany, dużo czytałam, labradory często maja alergie, moze to byc tez stres, porzucili go ludzie a potem 2 miechy mieszkał u ludzi, ktorzy szukali mu domu, teraz jest u mnie i nikomu go nie oddam ;) stres juz mu zszedł, pięknie słucha i widzi we mnie panią :) Na spacerach juz moge go spuszczac ( gościu ;) ) i nie muszę biegać ale chceM :) Zwlekalam z lekarzem, bo zastrzyk to nic miłego a nie chciałam go stresowac, zadzwonię, niech przyjedzie, tym bardziej odrobaczy i obada ta skore. Nie chce mu dawać lekarstw, to sie gryzie z moimi przekonaniami ale z drugiej strony nie wiem jaka dieta jest dla niego najlepsza wiec nie jedząc zdrowo, nie bedzie sie samouleczal ;) Zarazić sie nie zarazę bo on nie wchodzi do domu. Dzięki za troskę.

Lee a z głodowaniem to idziesz jak burza, fajnie, ze znalazłeś coś co ci służy. Mi to sie marzy wskoczyć na surowe jedzenie po główce w maju, ale czy wtedy będzie juz sezon na owoce i warzywa, chyba nie... Nie za długo bo nie chce sie odspolecznic, ani wysłuchiwać jaka to jestem chuda ( po główce nawet maz mnie wyzywał, ale on nie wiedział, ze głodowalam, a wklesly brzuch i chudo chora buzia po tygodniu jedzenia odzyskały witalność ;) Efekt który mam najbardziej zauważalny to cera, która ma dużo mniej zanieczyszczeń, na to najbardziej liczyłam i daje mi to powera do robienia głodówek. Cellulit natomiast ni drgnął a wydaje mi sie, ze właśnie Głodówka ma najwieksza moc dokopywania sie do synów, ale to w momencie jak wszystko inne działa bez zarzutów...

Główka to Głodówka, jakby powyższe było nieczytelne ;)

Podusiłbym Poduś do podusi , a jak ! :-) I do dziurki dwie krople kap,kap, może bym czekał - spuściłbym może ? Dla zdrowotności, ma się rozumieć cenzorze ! :-)

:D :D :D Ależ sie uśmiałam :D Sprośny poeto :D

No naprawdę... nawet ja, co mnie takie umiejętności jak rozumienie i odczucie poezji ominęły... a dodatkowo mam trwały uraz (bo mi we wczesnym dzieciństwie kazali ciągle recytować wiersze na akademiach szkolnych) wszystko zrozumiałam!!! :) prawdziwy, głęboki erotyk! gratulujemy poecie :) ... Pod, raczej nie myślał o bdsm, ale o tym, że musiałam mieć wyjątkowo kościstego i niedożywionego partnera... ... Labradory to przede wszystkim mają trwałe adhd... które im nie przechodzi w żadnym wieku :) ten pies powinien do Ciebie pasować, Poduś :D

Hej, hej. hola hola, musimy chyba trochę ograniczyć te dwuznaczne hasła, bo nam wątek ze zdrowia i urody na życie erotyczne przeniosą:) *** Lee może i pochodna GABY uzależnia, ale sama chyba GABA nie. GABA to naturalny neuroprzekaźnik. My z córą brałyśmy jakieś dwa tygodnie i efekt się utrzymuje. Jeszcze specjalnie patrzyłam czy można dzieciom podawać i można nawet małym, to 13 latce bez problemu. *** Ile razy ssałam? Gość musisz mi sprecyzować o co dokładnie pytasz, bo nie wiem czy wypada w kontekście nad człowiekiem ci odpowiadać :P Wracając do oleju. Pod stosowałam metodę ssania oleju podczas walki z kandydozą dwa razy dziennie, w celu usuwania toksyn, ale przy okazji pościągało mi świństwo z zatok i stare zapalenia na barkach. Co do tłuszczu to tak, tu by się z tą wątrobą można było zgodzić. Z tym, że to chyba ogólnie co do tłuszczu, bo moja watroba do super torped nie nalezy, a cellulitu nie mam.

jaki najlepiej olej ssać ? :-) i jak długo go miętolić ? :-) ten olej w ustach ? ;-)

Najlepiej nierafinowany słonecznikowy. Taki jest polecany przez naturopatów. Metoda stara, chyba indyjska. Ludzie stosują kokosowy, lniany, oliwę i też działa. Ssiemy, żujemy, miętolimy w przedniej części jamy ustnej przez 20-25 minut, leczniczo musi być 2 razy dziennie, profilaktycznie raz i wypluwamy koniecznie do wc. Myjemy dokładnie zęby. :)

Lee a moze, nie ze kościsty ale, ze obdarzony twarda i wielka "kością" i .......zezem :D (nie odbiegam od tematu, pisze o zdrowiu) :D Psiur mój nie ma ADHD, czasem rzucę mu zabawkę a leci po nią....moja córa :) Pająk, od wczoraj ssie 2 razy dziennie....olej oczywiście, a wiecie, ze dziś ponoć jest międzynarodowy dzień loda ;)

Poważnie? Międzynarodowy dzień loda? To może dlatego ja mam dzisiaj dziwne skojarzenia... i gość też. No chyba wezmę do paszczy olej, bo mi łeb pęka, będzie mi łatwiej przed choróbskiem uciec :P

No coś Ty Pod?? Jest taki dzień?? :) :) :) To musicie świętować... do północy jest trochę czasu... zanim święto się skończy :) Ja akurat to lodów nie mogę, bo mnie gardło boli :( chyba, że takiego ciepłego loda, jak kiedyś były... ale dawno nie widziałam :(

Pod, jak niedożywiony, to mogło i tak być, że i z osłabienia dodatkowo nie dowidział :D (to tylko rozmowy o zdrowiu Pajączku ;) nie odbiegamy z Pod od tematu, ani troszkę ;) )

to chyba był Pisiur z ADHD ! i chybotliwie chciwą kością ciesz sie ,że żyjesz !! :-) possę sobie,jak dosięgnę :-) do szafki z olejem, albo wezmę drabinkę, ssanie na drabinie,to musi być MOC !!! :-) weź do paszczy,ale zamknij oczy przed aplikacją, bo ten Pisiur nie zna litości tak Cie naoliwi,że nawet o lodach zapomnisz !! :-)

Ej, ale ja do psa nic nie mam. :)

Gość hę? Na chwilę obecną, jestem nie kumata z "poezji"

też nie załapałam tego z tą drabinką :D

nie czytać tych świnkowatych postów !! :-) to była poezja dla potłuczonych ! :-)

No ja tez nie złapałam żartu, wena cie opuściła gościu ;) Info o dniu luda http://facet.interia.pl/ciekawostki/news-nowe-swieto-miedzynarodowy-dzien-loda,nId,771106?from=mobile#ipad Dziewczyny, stało sie, zamówiłam perhydrol, ciekawe czy odważę sie wypalić nim sobie wystający pieprzyk ;)