Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość Czesiunia
Niestety wyszedł spam....proszę wpisać 350 RECEPT zielarzy rosyjskich pdf Powrót do natury odpisze wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesiunia
oj tam..... gościu dlaczego jesteś taki czepliwy właśnie oto chodzi ,że muszę bo pragnę dzielić się wiedzą z innymi ale oczywiście nie muszę tylko chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danke
Czesiuna masz jakiś dobry przepis na orzechówkę bo własnie udarłam zielonych orzechów no i trzeba coś zrobić dla zdrowotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie swiezo po pierwszym czyszczeniu metoda A.Moritza :) wcale nie bylo tak strasznie jak myslalam, olej i grejfruty zdecydowanie najgorsze z tej calej imprezy :( ale calosc znosna. Ilosc kamorow czarnych i zielonych powinna mnie uszczuplic o mniej wiecej 3 kilo, wiec chyba zrobilam wszystko dobrze. Nastepne podejscie za 4 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniuszka
Danke ..orzechy na nafcie ..najlepsza broń na robale pozdrawiam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Hejka. Jestem po ponownym oczyszczanie wątroby, zielone kamienie coraz większe, teraz wielkości wiśni, co prawda te duże kamienie to zlepki mniejszych ale jakiś czas takie zlepione w wątrobie siedzialy bo miały wspólny korzuch...Myśle, ze złe wyjście z głodowki jest jeszcze gorsze od jej nierobienia...taki jalowy organizm chlonie wszytko podwójnie a ja mu po tygodniu syfy juz dawałam, czasu nie cofne ale jestem bardzo zła na siebie. Prawdopodobnie mam duża nietolerancje glutenu i/lub mleka, po 10 dniach ścisłej diety na pare dni odpuściłam i skończyło sie to opuchnieciem i trądzikiem, byłam w szoku jak szybko moja kaszka na skórze zamieniła sie w stany zapalne...załamka, nawet mocz nie pomógł, zreszta cholernie śmierdział, zapach moczu dużo mówi o tym co nam służy a co nie. Teraz jak chce byc ładna to muszę odstawiać to co mi nie służy...wiec znów ścisła dieta ale jajka i ryby jem częściej, potrzebuje sie czasem porządnie nasycic a owoce i warzywa mi tego nie dają. W każdym razie cera na diecie idzie ku lepszemu, siuski pachną niczym tylko nadal taka nadmuchana chodzę...moze to grzyb, nie wiem sama, traktuje sie tez przeciw grzybiczo, zobaczymy... Lee przykro mi z powodu bratanka, musisz sie trochę zdystansowac bo często nikt nie bierze na poważnie tego co my tu uważamy :( Tak Głodówka bedzie w drugiej połowie lipca, po wczasach, znajomi pewnie bedą kusić alkoholem ale wizja późniejszych pryszczy mam nadzieje bedzie mnie skutecznie bronić przed nimi. Pajaczku moje ssanie oleju pomogło mi odkryć, ze mam nieszczelny kanał, ząb pękł. Okazało sie tez, ze mam nowe dziury w zębach, trochę sie zdziwiłam, bo te diety, oczyszczania, pasta bez fluoru, a tendencja do próchnicy nadal jest ehh. No i rozmyslalam, by ząb wyrwać, po leczeniu kanalowym ząb jest martwy, to nienaturalne go trzymać, ale jakoś dałam sie przekonać by ponownie leczyć. Chętnie posłucham o efektach zappera :) Późno juz, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Hej lee No wielkości wiśni, sama sie zdziwiłam, miałam takie przez pierwsze 4 oczyszczania a potem nie, wiec to tak jakby od lutego kiedy to ostatni raz robiłam oczyszczanie wszystko sie na nowo odbudowywalo, przez zła dietę pewnie. Nie jem chleba (chyba, ze mam grzeszne dni) ale np wase zbożowa zawsze jadłam, ciastem nie pogardzilam, nigdy nie byłam totalnie bez glutenu. A co do mleka to nie jestem pewna, jak złamałam dietę to były tez lody i mleko w kawie. W warzywniaku miałam rzodkiewki, rukolę, sałaty, marchew i pietr**** jeszcze rosną i chyba mi wyjdą, ogórki wogole sie nie przyjęły, a dynia i fasolka jakoś za wolno idzie, maliny sa juz żółte a poziomki ciagle owocuje, mam tez sadzonke arbuza ale tez lipnie rośnie, pestkowe u mnie coś marnie. W przyszłym roku bedzie lepiej bo gowienkiem będę nawozić jesienią ;) A ty widzę ze pokrzywe wcinasz, smaczna jest? No jak nie możesz sie zmobilizować, przecież dobrze ci idzie, te soki i zdrowe jedzenie, te ogórki kiszone...mniam samo zdrowie. A co do walki z candida to soda z miodem i jodyna, olej kokosowy, ogólnie staram sie odkwaszac. A co do chleba, makaronu, to rodzince tez go odstawiasz? Nie buntują sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniuszka
Lee ..okropna jesteś..haha Moja metoda ma jedną najważniejszą zaletę zawsze się sprawdza takiego odkładania w czasie to Wam nie sugeruję nawet ja po prostu ciągle w kolejce po czas stoję ale i tak jest super radośnie słonecznie z owsianeczką z rana jem co mi smakuje i nie szkodzi wiecie najważniejsze to czuć pawera i cieszyć się życiem.. Pod..kochana coś Ty za dużo przekombinowałaś..heh i pewnie dlatego troszkę problemów ale za clarkową to gratulacje ja nie wiem jak Ty to robisz..że w wakacje wolny weekend;-) Też mam takie wrażenie, że jak nie jem..a teraz rzadko: mączne, makaronowe czy chlebowe przekąski to mi lżej;-) Szaleję w kuchni z nową wyciskarką..szału nie ma ze względu na kasę ale soki się robią;-) A teraz fajny czas..mój ulubiony Lekkie żarcie, wypoczynek i jeszcze mi brak nicnierobienia;-) ale to na urlopie Buziaki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Cześć ludzie, miałam dzisiaj odpisać, bo widzę że dużo się w ostatnim tygodniu zadziało, u mnie w piątek gest muszli, ale chyba nie da rady na wszystko. GM jednak na soli morskiej i łyżka soli, żeby był wodospad na litr wody musi być. Poduś, no to ładny wysyp miałaś. To nie tak, ze się odbudowało. One się czają głęboko w wątrobie i muszą wyjść, dlatego minimalny odstęp pomiędzy HC jest dwa tygodnie. Ha, zęby poszły? a nie ma to związku z tym co pisałaś o wyjałowionym organiźmie? No jakby nie było, podczas głodówki nie dostarczamy minerałów, więc organizm może czerpać z zębów włosów itp. Może też to być od tego że źle wyszłaś, czyli dołożyłaś śmieciami, to możliwe, ze organizm mógł się obronić przed zakwaszeniem. Jedno z dwóch. Tak mnie się wydaje, ale mogę się mylić. 🌻 Lee niskowęglowodanówka? Zależy ile ty tych węgli chcesz codziennie spożywać i pod to musisz sobie jadłospis układać. Ja siedzę teraz na Atkinsie, mało węgli, a drugiej optymalki z tego robić nie trzeba, na której jednak te 50g węglowodanów jest. Liczysz tylko węglowodany. Smażyć mięcha też nie musisz, a możesz więcej oliwy do sałatki dolać. A jaka dobra sałatka : tuńczyk w oleju plus kilka plasterków surowej cukinii plus cebulka plus świeży czy kiszony (jak dla mnie małosolny) ogórek. Pycha. :) Jest jeden minus. Mało owoców i warzywa niskowęglowodanowe :( No cóż... chyba wiem jak zgniłe rośliny pachną... :P 🌻 Moni 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee__
Dzień dobry :) Pajęczyco witaj po długiej przerwie :) Chyba się poddam z tą dietą niskowęglową i bez chleba :( [tak Pod, zrobiłam to dla całej rodziny]. Ale wygląda to tak, że wszyscy krzyczą, że są głodni, a ja muszę wymyślać i nie wychodzę z kuchni :( Mięsa nie robię / nie jemy prawie wcale więc diabelnie trudno mi ciągle coś innego wymyśleć i kończy się w kółko na twarożku z rzodkiewkami, jajecznicy, zupach warzywnych, sałatkach i fasolce szparagowej. Ja siedzę w kuchni a oni i tak ciągle są głodni, bo twarożek - bez chleba... jajka - bez chleba... itd. itp. Poza tym warzywa niskowęglowe - to musiałabym zrezygnować z marchewki i buraków :( czyli z soków :( A nie chcę. O, fajna sałatka, spróbują ją zrobić :) :) ❤️ [dla odmiany od kwiatka] Moniuszka, kupiłaś sobie wyciskarnię i robisz soki?? super :) :) jaką masz?? ❤️ Tak się zastanawiam... od 3-4 dni piję olej lniany... i dokładnie od tego czasu mam jakieś dziwne samopoczucie... kręci mi się we łbie, czuję żołądek (nie wątrobę, tylko właśnie żołądek, z którym nigdy nie miałam problemów), mam jakieś mdłości i boli mnie głowa... nie mogę się skoncentrować... Nie wiem, czy to wynik takiego szybkiego oczyszczania jakiegoś?? spokojnie to przeczekać?? Czy może ten olej mi szkodzi?? Że też w tym leczeniu naturalnym to nigdy nie wiadomo!! :D :D Że jak coś jest nie tak - to może się okazać że tak jest właśnie bardzo dobrze... weź tu bądź mądry :) ❤️ pozdrawiam i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka owo cofka
Sałatka armatka -tunczyk ma dużo rtęci. Drapieżne,długo zyjące ryby są najbardziej skażone metalami. Ale w końcu to jest forum na temat oczyszczania. Smacznego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"14 marca 2011 r – w dwa dni po katastrofie – płynący do Korei amerykański lotniskowiec USS “Ronald Reagan” zszedł z kursu by dotrzeć do wybrzeży Japonii niosąc pomoc humanitarną ofiarom katastrofy. Okręt miał wówczas na swoim pokładzie 5500 osób załogi. Operację pomocy określono kryptonimem “Tomodachi”, co w języku japońskim oznacza przyjaźń. Lotniskowiec “Ronald Reagan” to okręt o napędzie nuklearnym i jego załoga posiada elementarną wiedzę na temat zagrożenia promieniowaniem radioaktywnym. Dlatego ogromnym zaskoczeniem był dla nich fakt, że conajmniej 100 mil od japońskiego wybrzeża zamontowane na okręcie instrumenty pomiarowe wskazywały promieniowanie 30 razy większe od tego, jakie podawało TEPCO wespół z japońskim rządem. Dziś – kilka lat po zakończeniu operacji niesienia pomocy Japonii – u ponad 200 marynarzy “Ronalda Reagana” stwierdzono poważne objawy choroby popromiennej. Marynarze ci wnieśli sprawę do sądu obwiniając TEPCO – które zaniżało poziom skażenia radioaktywnego – za wprowadzenie w błąd ludzi podążających Japonii na pomoc. Marynarze domagają się po 40 mln. dolarów odszkodowania dla każdego plus utworzenie funduszu w wysokości miliarda dolarów, na prowadzenie leczenia wszystkich amerykańskich marynarzy poszkodowanych w katastrofie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marynarze ci, zbliżając się do brzegów Japonii nie mieli pojęcia co naprawdę wydarzyło się w Fukushimie i jaki jest prawdziwy stan zagrożenia. Rząd japoński podjął wówczas decyzję o zatajeniu informacji na temat realnego skażenia promieniotworczego jakie było wynikiem katastrofy w elektrowni. Przez pierwszych kilka dni utrzymywano nawet, że wszystko jest pod kontrolą i nie ma radioaktywnego wycieku. Załoga lotniskowca rozpoczęła akcję ratowniczą, gdy okręt podpłynął na odległość dwóch mil od brzegu. Śmigłowce nabierały morskiej wody by wspomóc akcję gaszenia elektrowni a ocean dookoła okrętu usiany był samochodami, lodówkami a nawet całymi domami, które fala tsunami wracając zabrała ze sobą. Gdy helikoptery wróciły z akcji okazało się, że są skażone radioaktywnym pyłem. Kapitan okrętu zarządził wówczas odpłyniecie od brzegu najpierw na odległość 50 mil morskich a gdy wysoki poziom promieniowania utrzymywał się nadal, okręt odpłynął kolejne 50 mil w głąb morza. Nawet w takiej odległości od uszkodzonej elektrowni, promieniowanie dookoła lotniskowca było 30 razy większe od tego, co podawały władze w Tokio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okręt spędził w bezpośredniej strefie zagrożenia łącznie ok. 10 godzin, co wystarczyło by kilka – kilkanaście miesięcy po rejsie lekarze stwierdzili u wielu członków załogi objawy niedoczynności tarczycy, białaczkę, raka mózgu, owrzodzenia na różnych częściach ciala i problemy z woreczkiem żółciowym. Jedna z kobiet, służąca na USS “Ronald Reagan w swoim oświadczeniu dla sądu na liście problemów zdrowotnych jakie nabyła po operacji Tomodachi” zapisała nieustającą migrenę, operację piersi, operację kolana i nieregularny okres. Badania lekarskie wykazały poważne zmiany i mutacje w jej kodzie DNA, które – w przypadku, gdyby zdecydowała się na dzieci – przekazane byłyby jej potomstwu. Jeden z marynarzy, po zakończeniu rejsu stał się ojcem. Jego dziecko po urodzeniu miało tumor mózgu i raka kręgosłupa. Inny członek załogi lotniskowca ma daleko posuniętą białaczkę i gwałtownie traci wzrok. Obecnie nie jest w stanie już prowadzić samochodu mimo, że jeszcze przed rejsem nie miał problemów z oczami i nie zakładał okularów nawet do czytania. W jego rodzinie nieznane są także przypadki zachorowania na białaczkę, dlatego swój obecny stan zdrowia przypisuje zdarzeniom jakie miały miejsce podczas katastrofy w Fukushimie. Jeden z oficerów na okręcie – znany ze swojej sportowej aktywności porusza sie obecnie w wózku inwalidzkim. 21 – letnia kobieta, która pełniła służbę na lotniskowcu będąc podczas rejsu w pierwszym miesiącu ciąży (o czym nie wiedziała), urodziła 8 miesiecy później dziecko z poważnymi defektami genetycznymi. Problemy ze zdrowiem zglosiło ponad 200 marynarzy USS “Ronald Reagan”. Nie ma wątpliwości, że ich choroby są wynikiem promieniowania radioaktywnego, bo podobne objawy obserwowano wśród tych, którzy przebywali w strefie skażenia w Czernobylu a także podczas katastrofy elektrowni atomowej Three Mile Island w Pennsylwanii. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniuszka
Lee ..zawsze jak wypoczywam.mam przy sobie sprzęt;-) nie zawsze wędka..czasem zestaw do nurkowania;-) wyciskarka Clamry cena 379..trochę dużo mycia ale wyciska całkiem dobrze ..jednoślimakowa;-) pewnie w lepszych czasach kupie gersonówkę..🌼 Lee a może Ty w ciąży jesteś..takie objawy;-) Co do domowników..u mnie aktualnie na topie pierożki z jaglanej, gryczanej, soczki, miksturki i dużo owoców i warzyw.. Mąż chodzi głodny ale jakiś lewy nie jest więc..kupi, usmaży i je te ohydne mięcho;-)🌼 Moja działka tez na naturalnym nawozie..dobrze Lee, że wspomniałaś o tej pokrzywce..zawsze to jakiś sposób na upierdliwych sąsiadów hah Ja tez ogórki robię..w tym roku oprócz kiszonych chcę zrobić z musztardą i curry;-) poza tym sok malinowy ..u mnie idzie jak woda;-) może trochę słoików z truskawką..no i potem naleweczka z wiśni..pewnie po nocach to będę półprzytomna robić.. Poza tym ostatnio wzięłam się za włosy..coś tam kombinuję żeby je trochę podreperować..ale to tak między wierszami;-) Ostatnio mecze, piwko i plotki... Ważne że słońce pali..uwielbiam;-) Pajączku👄 Miłego weekendu..wypoczywajcie i uśmiechajcie się dużo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszek co ma fajny brzuszek
@Erick Zastosuj kwas kaprylowy,suple anty candidowe. Wspomagaj się probiotykami - w wiekszej ilości niż na ulotce. Możesz spróbować betainę z enzymami. Stosuj dietę przeciwgrzybiczną. usuń z diety cukier bezwzglednie w kazdej postaci,słodkie owoce i produkty zawierajace biała makę. Zrezygnuj z wina,piwa i kolorowej wódki. dla pocieszenia - nie rezygnuj z rozkoszy cielesnych ! :-) to tak z grubsza. Jak doprowadzisz do normy układ trawienny,to pasożyty same zdechną. Powodzenia ! @Moniuszka Tobie najlepiej wychodzi obżarstwo i opilstwo :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obrzarstwo,tylko picie sody kwasnego mleka,jedzienie kiszonej kapusty,kiszonych ogórków to podstwa w candidozie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_z_sąsiedztwa
Erick, może masz candidę? Zmieniaj dietę i odgrzybiaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszek co ma duży paluszek
@Erick Jeśli Cię zapper przekonuje to już połowa sukcesu. Natomiast Hulda trochę przesadza z tą "czystością" Zdrowy organizm musi się hartować w walce z róznymi rodzajami patogenów,aby potem sobie z nimi radzić. Nie mozna popadać w paranoję. Jeśli chodzi o candidę to trzeba uzbroić się w cierpliwośc i działać,bo sama nie zniknie. @mała 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
hej :) Ja padam na pysk i na razie tylko do Ericka. Erick żadnych zbóż. Pogadamy na ten temat jutro, na tamtym wątku to każdy się męczy a ten co niby pomaga bzdury pisze. Musimy zacząć rozmowę od innych objawów niż tylko biały język. Bo to może być ciężka kandydoza, a może być tylko silne zakwaszenie z małym rozrostem, albo nawet i bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszek okruszek
@Erick Miałem na mysli to,ze Hulda wymaga,zeby łazić ze szmatką i czyścić wszystko naokoło,aby przypadkiem się czymś nie zarazić. Co może finalnie doprowadzić do nerwicy natręctw. Oczyszczanie wątroby dobrze jest robić,najlepiej do skutku. Pająk zrobi wykład,bo to dobry pajączek, bez nogi wprawdzie, ale za to z cycuszkami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Duszek, jaki wykład, najpierw trzeba wywiad zrobić. :P *Lee, a to jak mięsa nie jesz, albo mało, to nie dasz rady niskowęglowodanówki zrobić. Niestety. Z czegoś siłę musisz mieć, a wszystkie warzywa białkowe, to właściwie sama skrobia. Pf... *Muszka, a od czego mamy kurację olejem rycynowym? Makrela rtęci ma więcej. A ogólnie, jakbym patrzyła co ile czego zawiera, to bym nic nie jadła. Mięso-hormony, ryby-metale ciężkie, warzywa tj, marchew czy kapusta również metale ciężkie. Owoce-kwaśne deszcze, zboża-gmo i pestycydy. Wszystko jest zatrute, wszystko. Tylko jedno bardziej, drugie trochę mniej. Wolę się od czasu do czasu oczyścić niż dostać jakiejś schizy na tle żywności. tego syfu i tak nie uniknę. *Erick tu masz linka gdzie masz wypisane objawy. Przejrzyj i zastanów się co tam z tego masz i mi napisz. http://e-grzybica.com/objawy-grzybicy-candida-drozdzyca-objawy-uplawy-bialy-nalot-sluz.html Ja z tych objawów miałam ok 35. Jakbym wzięła poprawkę na to, że kilka objawów mogę podciągnąć pod jeden to ok 30. *co do samej Huldy, to ja jej "fascynację" bakteriami itd odbieram raczej jako uświadomienie co nas otacza. Wiadomo, że nie powinniśmy dążyć do sterylności laboratoryjnej i nie panikować, ale pewne rzeczy możemy ograniczyć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erick, ty mnie na tamtym wątku polecać nie musisz, ja stamtąd swego czasu zwiałam. Miałam dość pisania ciągle o tym samym, siedzenie w necie, szukania informacji, bo się tam jaśnie państwu tego robić nie chciało. Na 30 osób z problemami, informacjami i doświadczeniami dzieliły się ze 4-5? Reszta czekała, aż im info na tacy podasz, albo na cudowną tabletkę. Zostawiłam ten wątek, zajęłam się sobą, bo potrzebowałam spokoju i czasu na własne leczenie. Nie wchodzę i nie udzielam się tam, bo bym musiała pana B za jaja powiesić, za to co wypisuje ostatnimi czasy. To co piszesz o wiadomościach od Clark tak to też, bo to pozywka dla candidy. Ale ja cię prosiłam o wypisanie swoich objawów. Objawy jelitowe, które wymieniłeś to też objawy helico, niekoniecznie u ciebie konkretnie mogą się łączyć z candidą. Ja miałam to przy helico przy candidzie nie. Odniosę się do tego: "Oczywiście jak każdy, zdarzają mi się takie stany typu nadmierna senność, zmęczenie, gorszy nastrój ale nie jestem pewny czy wiązać to z resztą." Zdenerwowanie przy candidzie czy silnym zakwaszeniu jest nieco inne, bardziej intensywne. Nastrój jest tak zmienny jak przy ciąży, ponieważ candida zaburza pracę hormonalną organizmu. Zmęczenie też jest inne, jest bardziej apatyczne. Wypisz mi to co cię teraz aktualnie gnębi, nie to co było kiedyś, bo w zależności, czy jesteś zakwaszony od tak sobie, czy zakwaszony od candidy zależy dieta jaką trzeba zastosować. A nie mogę ci polecić diety typu np dukan przy zwykłym zakwaszeniu, bo ci krzywdę zrobię. Natomiast taka Dąbrowska przy candidzie pomoże na chwilę. Do tego dochodzi oczyszczanie organizmu z toksyn, metali ciężkich i bla bla kupę tego jest. Przynajmniej 2 lata roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszek pogromca muszek
@Erick "do skutku" -znaczy- aż przestaniesz wydalać zielone kamyczki i inne brudy. A samopoczucie ? Trudno ocenić w jakiejs skali,bo to trwa parę lat. I tracisz punkt odniesienia - bo nie wiesz -oczyszczając się - jakbyś wygladał/czuł się , bez oczyszczania. Mnie się moje samopoczucie podoba. (Po kilkunastu oczyszczaniach ) Jak na duszka, wyjebiaszcze w kosmos !!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×