Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość pajak bez nogi
No hej ludziska. Pod nie musisz mieć problemów z uszami jak ci się bakterie w uchu zbierają. To zależy od organizmu. A ty masz taki organizm, ze musisz mieć czegoś naprawdę sporo, żeby zaszkodziło, albo pomogło. Jak ci się woda utleniona pieni, to na pewno są jacyś nieproszeni goście. Mnie nie zawsze woda się zapieni. Dzieciom tak samo. 🌻 Ika w tej żywej kropli krwi, to podobno widać zarodniki grzybów, może przeciwciała, wirusy, bakterie. Słusznie zauważyłaś, że laboratoria oferują badania w kierunku konkretów. Więc, albo jest to ściema z tą kroplą, albo oni są nastawieni na to, że nie każdy w to wierzy i oferują wtedy badania na konkret, które są jakby nie było tańsze. No bo po co jak podejrzewam, glistę, czy tasiemca mam płacić 150 zeta, jak mogę 30. Co do wątroby, to oczyszczanie ci się udało. Jak nic nie wychodzi tzn, że albo nie masz nic, albo wątroba jest mocniej zaklajstrowana i potrzebuje bodźca, którym jest pierwsze dwa oczyszczania. Napisałaś o sokach. Idę na pocztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W upalne letnie dni nic lepiej nie gasi pragnienia niż schłodzony miąższ dojrzałego arbuza. Nie bez przyczyny ludy zamieszkujące półpustynne rejony nadały mu nazwę „napój pustyni”. Gruba, gładka i błyszcząca skórka arbuza, pokryta warstwą wosku, odbija promienie słoneczne i niezależnie od panującego skwaru wnętrze owocu zachowuje niższą temperaturę i soczystość. Od wieków Arabowie wierzą, że arbuz posiada zdolność wypędzania z ciała chorób, jeśli spożywany jest regularnie przed posiłkami. Arbuz, zwany niekiedy kawonem, pochodzi z Południowej Afryki, skąd zawędrował w dolinę Nilu. Nasiona arbuza były znajdowane w grobowcach egipskich faraonów. Wkrótce jego uszlachetnione formy pojawiły się w Azji, a w XI-XII wieku krzyżowcy powracający z wypraw sprowadzili go do Europy. Obecnie znanych i uprawianych jest około 500 odmian arbuza, o różnym kształcie i wielkości owocu. Warto wiedzieć, że w pełni dojrzały kawon ma matowy nalot na skórce i przy opukiwaniu wydaje charakterystyczny głuchy odgłos. Miąższ arbuza zawiera aż 85-90% wody, około 8% cukrów (przede wszystkim fruktozę i glukozę, mniej sacharozy), aminokwasy, ponadto pektyny, błonnik czyli celulozę, kwasy organiczne (kwas cytrynowy i jabłkowy), bioflawonoidy, witaminy: B1 (0,04 mg/100 g), B2 (0,04 mg/100 g), PP, K, C (10-40 mg/100 g), kwas foliowy oraz prowitaminę A czyli karoteny (0,11 mg/100 g). W arbuzie - podobnie jak w pomidorach - występuje barwnik likopen – jeden z najsilniejszych przeciwutleniaczy, który chroni przed chorobami serca i nowotworami. Arbuz bogaty jest w rozmaite aminokwasy i sole mineralne: związki potasu, żelaza, magnezu, miedzi, fosforu, siarki, krzemu oraz wapnia. Arbuzy z powodu orzeźwiającego smaku należą do ulubionych owoców. Są też znakomitym środkiem dietetycznym zalecanym w wielu schorzeniach:  Błonnik zawarty w miąższu arbuza poprawia trawienie, zwiększa aktywność pożytecznej mikroflory jelitowej i sprzyja wydalaniu z organizmu cholesterolu.  Arbuz ma działanie lekko przeczyszczające, żółciopędne i przeciwzapalne.  Obecność w arbuzach kwasu foliowego i łatwo przyswajalnego organicznego żelaza sprawia, że zalecane są w leczeniu anemii.  Arbuz zawiera tylko minimalną ilość sodu zatrzymującego wodę w tkankach, obfituje za to w potas, który wzmaga wydalanie moczu. Działaja silnie moczopędnie - oczyszcza organizm, wypłukując złogi szkodliwych substancji.  W chorobach nerek: zapaleniu miedniczek nerkowych, piasku i kamieniach nerkowych oraz w stanach zapalnych dróg moczowych należy spożywać miąższ arbuza lub pić napar z posiekanych świeżych lub suszonych zielonych skórek owocu.  Arbuz wpływa tonizująco na działalność serca i pomimo wysokiej zawartości wody zalecany jest przy obrzękach spowodowanych niewydolnością układu krążenia.  Miąższ owoców i świeżo wyciśnięty sok to znakomite środki dietetyczne pomocne w leczeniu stwardnienia tętnic, nadciśnienia, reumatyzmu i skazy moczanowej.  Sok z arbuza jest bardzo wskazany w chorobach wątroby i pęcherzyka żółciowego. Działa żółciopędnie, zaopatruje tkankę wątroby w łatwo przyswajalne cukry, aminokwasy, witaminy i biopierwiastki.  Miąższ i sok arbuza wspaniale orzeźwia i gasi pragnienie przy stanach gorączkowych.  Arbuzy można zjadać w dowolnych ilościach bez szkody dla figury. Są wręcz wskazane przy wszelkich dietach wyszczuplających. Kawony zawierają minimalną ilość cukru. Zaspokajają głód, gdyż woda doskonale wypełnia żołądek, a zawarty w miąższu błonnik daje uczucie sytości. Osoby skłonne do otyłości powinny od czasu do czasu stosować „dni arbuzowe” – w ciągu dnia zjeść wyłącznie 1,5-2 kg miąższu arbuza. Taka kuracja znakomicie oczyszcza organizm ze wszystkich toksycznych związków, hamuje procesy starzenia, wyrównuje błędy dietetyczne spowodowane nadmiernym spożywaniem mięsa, cukru, białego pieczywa i używek.  Arbuz zawiera znikome ilości sacharozy, toteż bez obaw mogą go spożywać diabetycy.  Arbuzy zalecane są chorym na arteriosklerozę, przewlekłe zapalenie stawów, artretyzm.  W niektórych krajach nasiona arbuza o czarnej łusce, zawierające do 50% oleju, są przysmakiem jadanym na surowo, jak pestki słonecznika czy dyni.  Nasiona arbuza mają działanie przeciwkrwotoczne. Roztarte z mlekiem nasiona stosowano dawniej jako środek hamujący krwawienie w krwotokach macicznych. W medycynie ludowej zalecano je przy puchlinie wodnej i żółtaczce. Nasiona arbuza likwidują robaki w przewodzie pokarmowym, zalecane są jako łagodny środek przeciw glistnicy - podobnie jak pestki dyni.  W kosmetyce tonizujące maseczki ze świeżo wyciśniętego soku arbuza wspaniale odświeżają, wygładzają oraz oczyszczają zarówno suchą, jak i tłustą skórę. „Kurze łapki”, czyli zmarszczki w zewnętrznych kącikach oczu, należy w sezonie jak najczęściej smarować sokiem z arbuza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasiona arbuza likwidują robaki w przewodzie pokarmowym, zalecane są jako łagodny środek przeciw glistnicy - podobnie jak pestki dyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniuszka
Hej LEE, całusy No taki dzień arbuzowy trzeba zrobić..moze nawet kilka;- ) fajna sprawa.🌼 Poza tym jem zdrowo i niezdrowo..jak w wakacje przystało od września się biorę ostro;-) Teraz trochę z ogródka podjadam..soczki, herbatki, ocet chcę zrobić na razie popijam ten kupny;-) Clarkową w jakiś chłodniejszy weekend.. Poza tym jak to u mnie wypadowo-weekendowo i wakacyjnie Choć już w pracy A i włosomaniaczką się stałam..olejowanie i te inne..jest już lepiej, piję skrzyp i pokrzywkę, a myślę że jak będzie jesień i warunki do biegania w turbanie to będzie jeszcze lepiej;-) Pajączku coś cię urzekło na tej poczcie;-) Pod, Green i reszta ekipy pozdrówka MIŁEGO DNIA I WEEKENDU bo słońca nie brak;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lee ja łyżkę na niecałe pół szklanki wody tego octu daję i piję przez słomkę..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i o gościu gościńskim bym zapomniała;-) obżeram się, opijam nadal i przy tym jeszcze bekam i leniuchuję pozdrówka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościński
dla tych pań ,które lubią olejowanie www.youtube.com/watch?v=eTTdW1bJhc0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Jestem tu nowy. Mam kamienie w woreczku. Wątroba mnie nie boli czuję jedynie gniecenie które aż wychodzi na plecach. Oprócz tego tempy ból w połowie między pępkiem a biodrem. 2 dni temu zrobiłem oczyszczanie. Wyszły same małe. Na 1 dzień miałem spokój. Od wczoraj powrócił ten ból brzucha z prawej strony między pępkiem a biodrem. Co to może być? Tomek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Cześć wszystkim:) Kurde co chcę odpisać to lenia mam, albo tak jak teraz burza. Lee elektroniczna poczta mailowa:) Tak, to ta pokrzywa. Pokrzywa też zawiera siarkę. A ja się od września chyba wezmę do porządku za odchudzanie. Za dużo teraz dobrych owoców i za ciepło i co się gdzie obróce to grille. W dodatku ćwiczyć mi się w domu nie chce, na rower wyskakuję prawie codziennie, ale to chyba za mało, bo muszę rozruszać wszystkie mięśnie, nie tylko te od podołka w dół. :) 🌻 Carina odniosę się do tego artykułu co wkleiłaś. Sacharoza to połączenie glukozy z fruktozą. A sam arbuz wcale nie ma tak mało cukru jak nam się wciska. 100g arbuza zawiera 7,5 węglowodanów, z tym, że nikt nie zadowoli się taką znikomą ilością tego owocu. Arbuz o średnicy 30 cm potrafi ważyć 5-6 kg :). Ja potrafię wciągnąć 1,5 kg za jednym zamachem:) 🌻 Tomek, musisz zrobić tak jak ci Lee pisze, powtarzać oczyszczania do czystej wody w wypróżnieniach. Osobiście znam takiego, który tą metodą tutaj oczyścił woreczek. 🌻 Moni podziwiam, na samym arbuzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajęczyco... ależ mi zadałaś zagadkę na wieczorową porę :D zastanawiałam się przez godzinę, o co Co chodziło z tą elektroniczną pocztą mailową... myślałam, że napisałaś coś do mnie może?? ale nie... więc poczekałam, bo może byłaś w trakcie pisania.... :) :) :) ale też nie!! :) Dopiero teraz wpadłam, że TY POSZŁAŚ NA TĄ (elektorniczną, mailową) POCZTĘ :P 🌼 Te od podołka w dół są najważniejsze!! :) ale o tych w górę też nie wolno zapominać :) 🌼 Znalazłam u siebie wrotycz - świeży.... kwitnie sobie... chyba jutro użyję go w niedużej ilości... dodam do soków... choć czytałam, że on zawiera jakieś trujące substancje... i trzeba uważać... ale w małej ilości i tak ze 2-3 razy w tygodniu przez kilka tygodni może mi nie zaszkodzi?? a dobrze działa przeciwpasożytniczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
He he no sam podołek fakt najważniejszy. Ale wszystkie mięśnie są ważne. A wiesz Lee że wlazłam dzisiaj na maila bo chciałam ci posłać Górnicką w pdf, bo ten zestaw sokowy na wątrobę to ona ma na swojej liści soków. Ale plik jest bardzo duży i mi mieliło i mieliło i nie przemieliło. Jakbyś chciała, to na chomiku szukaj Apteka natury. Górnicka podała tam cały spis soków uzdrawiających, podała listę chorób i soki na nie. Byłam dzisiaj w aptece po krwawnik i mi laska dała ulotkę z takiego supla na candidę. Kolorex, wyciąg z pseudowintery. Tak wrotycz jest niebezpieczny, dokładnie tak samo jak piołun. U nas w Polsce jest na liście roślin trujących. Ludzie pija wrotycz i nie natknełam się na jakieś złe opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Uuułaaa przeczytałam co pisała ta kobitka. Masakra. Powiem ci, że ja już kilka razy gdzieś czytałam, żeby do weterynarza iść z robalami. Tak, my też to możemy mieć. Nawet psiego tasiemca. Ja na pewno mam jakieś przywry, chociaż cholera wie, czy tego nie wytępiłam przy okazji walki z candidą, a potem dietą. Przy hydrokolonoterapii na pewno coś wypłukałam. Tak mi chodzi po głowie olejek rycynowy z dobrą wódą. To by była najszybsza kuracja. Za jakiś czas trzeba powtórzyć. O widzisz. Masz tą książkę, no to super. Strona bodajże 140.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki wszystkim za podpowiedzi. Zaczynam chwytać. Wydawało się to takie proste a jednak droga nie taka łatwa:-) pozdro Tomek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusińskaa
dzień dobry ;-) przecież Kingu pisał ,żeby się odrobaczać ! ale lepiej sobie plotkować i wygłupiać się :-P jak są w domu zwierzęta,to są pasożyty !! i nawet jak sie je odrobaczy,to za chwilę zwierzak ma nowe ! wystarczy jeden dzień ! psy to nawet tarzają się w gównach i wydają się wtedy przeszczęśliwe ...gównojady jedne :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ Kingu, wszyscy tu się odrobaczali... nikt nie bagatelizował tego problemu... wręcz przeciwnie... były wypróbowane różne metody... i zioła... i ta z koniakiem... i zapper... i inne... Ale wyniki Jamawy pokazują, że problem jest poważniejszy, niż mogłoby się wydawać. Nasi lekarze np. mówią, że przywry w ogóle nie występują w naszej strefie klimatycznej... tylko gdzieś w Afryce... a jednak u niej wykryli przywrę... A jedną z odmian przywry jest np. motylica wątrobowa (której też ponoć u nas nie ma :( )... tylko, że może się okazać, że jednak jest... a lekarze wolą o tym nie wiedzieć... a laboratoria tego nie potrafią wykryć... bo ich metody są do dupy...... straszne Pająku, my na pewno sporo tego wytępiliśmy... tymi naszymi różnymi metodami... i tak trochę "przy okazji"... ja tym się pocieszam... ale np. dzieci?? które w dodatku mają bliższy kontakt za zwierzętami?? a one nie robiły tych kuracji... Wg mnie dla dzieci najlepszy jest ten paraprotex... plus duużo dań z czosnkiem... no i zapper... Co masz na myśli pisząc o tej dobrej wódzie?? tą metodę z koniakiem?? Ta kobieta pisała, że przy okazji OR wydalała te zdechłe robale... to mnie może skusić do tej metody OR!! do której dotychczas miałam dystans :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusińskaa
*Lee przecież wiesz,ze w pewnym czasie zamiast działania zaczęło sie odwlekanie "na potem","jesienią","może kiedyś" czyli na "wieczne nigdy" :-( a pasozyty mogą być wszędzie w oku,uchu w mózgu :-( jak je stamtąd usunąć ? to jest konkretne zadanie to odrobienia czytałaś przecież Huldę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danke
Ja nie raz zwracam uwagę na robale to ktoś mi napisał ze mam po prostu chorobę Morgellonów to są jakby urojenia że ma się robale a to czysta prawda Aż się wierzyć nie chce że tak jest , ale taka jest rzeczywistośc To że nie mamy zwierząt w domu to nie znaczy że nie mamy robali wystarczy zimą popatrzeć na chodniki jakie ofajtane i potem to fruwa w powietrzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak Lee, mam na myśli te droższe alkohole. Właśnie dzieci, trzeba poszukać jakiejś metody dla nich. Ogólnie muszę odtruć młodszą. Bo ona jednak dostała MMR i wieku 3-4 lat miała przerośnięte migdały. A wiemy, że migdały są do tego, aby zbierać syf. Może bym jeszcze tak tego nie łączyła z tą szczepionką, ale córka ma dziwne paznokcie od maleńkości. Ciężko to opisać, takie dziwne wysuszone razem z opuszkami. Nigdzie nie znalazłam opisu z czego to może być, a w dodatku jak poszła do przedszkola to cały czas chora. Dziwnym trafem kiedy podałam jej szczepionkę uodparniającą, doustną, to się przeziębienia skończyły. Jak ręką odjął. Dlatego myślę, że to ta MMR zniszczyła jej odporność. Co do tego olejku rycynowego, to ta kobitka wydalała martwe pasożyty, bo rycyna po prostu przeczyszcza. Jak się boisz rycyny to możesz użyć soli gorzkiej. Jak będziesz robić teraz wątrobę, to jak zaczniesz pić ziółka to przy okazji robale wyrzucisz. Tylko teraz jak byś robiła wątrobę co dwa tygodnie to chyba wystarczy tej soli, jak co miesiąc, to musisz się na sól rzucić też osobno. Nie wiem czy gest muszli też by nie wypłukał martwych pasożytów. Taaa motylica u nas nie występuje, ha ha. W szkole podstawowej na biologii, jak liczę dobrze to jest 23-24 lata temu uczyliśmy się o pasożytach i to były: tasiemiec, glista ludzka, owsik, jakiś tam włośnik, wiemy o co chodzi i właśnie motylica. Gdyby motylica nie występowała u nas, tylko w Afryce, to tyle lat temu byłaby raczej pominięta w książce. Zaznaczę jeszcze, że wtedy moja książka miała juz kilka ładnych lat, bo "dziedziczyliśmy" ksiażki. Milusinska ma rację, ale z drugiej strony ploty i wygłupy tutaj, nie mają nic do tego, co my tak naprawdę w domu robimy. Chyba, że oczyszczanie jednej osoby motywuje drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
To wyżej to jo, zapomniałam sie podpisać. Danke, co ci napisano? Ha ha, ale to ma też swoją przyczynę. Nikt nie chce uwierzyć w to, że w nim żyją robaczki. Takie dżdżownice np. To jest ciężkie do ogarnięcia, zaakceptować coś takiego. Wyobrazić sobie to. Myślę że to jest taka obrona mózgu, bo człowiek by świra dostał ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny czuć jesień bo mowa o robalach ja również powrócę do ziół i nafty trzeba się tego tałatajstwa pozbywać i wątroba ..startuję z clarkową wrzesień.. mobilizacja to Wy, na mnie to działa!! buziaki kochane, miłego tygodnia pozdrówka dla wszystkich 🌼🌼🌼 Lee..tak słomka ze względu na zęby a na żeby dobry zielony groszek prosto z działki.. a co do odrobaczania dzieci.. teraz większość niestety i to wystarczy poobserwować co jedzą i jak jedzą..moja młodsza uwielbia miksturkę czosnek-miód-cytryna..więc co nieco to przegoni..poza tym jesienią zrobię ponownie ten ostry zacier z czosnku na wodzie z ogórków;-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajączku Ty odchudzanie? Czyli i Ciebie nie ominęło..heh Sport i dietka..i nasze oczyszczanie;-)i będzie w normie;-) buziak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mis kudłatek
:-) ładnie napisałaś 🌼🌼🌼 trzeba uważać na wszystko i nie kupować byle czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miś kudłatek
*Lee masz rację 🌼 och... w mojej misiowej jamce mam beczułkę miodu,zdjęcie jak byłem mniejszy i wypchaną pszczołę :-)ale laboratorium nie mam :-( mam tylko zestaw -mały misiowy doktor -ale to sie nie liczy :-( ❤️ bzzz...bzzz...nie wolno dać sie wy...bzykać bez mydła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×