Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość gość
Dzięki "dziewczynki"za słowa otuchy. Racja trzeba ogrzewać wątrobe o tym zapomniałam.Oczyszczałam sie w tzw. biegu. Teraz przyłozę sie do diety i bede piła sokjabłkowy. Za 2-3 tyg. zrobie kolejny raz. Miksture zrobiłam z 1/2 oliwy z oliwek 200 ml soku z czerwonego grejfuta oraz 100 ml soku z cytryny zestaw był bardzo kwaśny i nie dopiłam do końca . Moze sa inne łagodniejsze miksturki ? to proszę podajcie je. pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkich po przerwie, Czesiunia 4 miesiące temu robiłam 20 raz clarc i już nic nie wyszło. Mało tego ten 20 raz dobrze zapamiętałam bo miałam mdłości non stop zarówno po soli jak i po oliwie. Stwierdziłam że zrobię przerwę. między czasie przeszłam na dietę optymalną nie za tłusto ale liczę wszystko. Wczoraj zrobiłam następne oczyszczanie. Bez żadnego przygotowania. Bez picia soków bo ta dieta nie pozwala tyle węglowodanów. Dziś sypią się kamienie. Moja mikstura to 100 ml oleju z winogron i 200 ml soku z grejfruta. Im mniej tym szybciej się wypije. Przecież to nie chodzi o soki tylko o olej który powoduje wyrzut żółci a sok jest tylko po to aby lepiej się piło. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na górze to ja sylwia. Nie mogę się zalogowac na tej nowej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pływak dzięki za fajny link. Zawsze wyszperasz w necie coś takiego, co mi się podoba, dzięki. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>pająk bez nogi 31.05.2014 Ika, ale grudki to chyba normalna rzecz w kwaśniejącym mleku. Wystarczy zmiksować. Tak nawiasem na jakim mleku robisz ten jogurt? < Konkretnie robię na mleku pasteryzowanym o zawartości 3,2 % tłuszczu i kilkudniowym terminie ważności. Nie wiem w jakiej temperaturze odbywała się pasteryzacja, bo takiej informacji nie ma na butelce. W końcu jednak się poddałam i kupiłam jogurtownicę. Musiałam oczywiście zużyć nową paczkę bakterii, bo tamta breja już się nie nadawała według mnie do rozmnażania. Jogurt wychodzi póki co świetnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ika takie mleko zsiada się samo, bez wspomagania bakterią. Wygląda mi to na samoistne zsiadanie się, jeśli miałaś na wierzchu serwatkę. A to oznacza, że chyba faktycznie te kupne bakterie nie spełniły swojej funkcji. Wiem, że w jogurtownicach, zetnie się nawet mleko uht. Takie przynajmniej kiedyś widziałam wpisy, ale ile w tym jest prawdy to nie wiem. nie mam jogurtownicy. Mleko kisisłam normalnie :) A każde kwaśne mleko ma probiotyki. Tylko że te kupne to są wyselekcjonowane pod schorzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Dziewoje moje, przytyłam :( Waze 5 kg wiecej niż przed Głodówka, jadłam wiecej ale bez przesady... Te 5 kg mi przeszkadza choć nie czuje, ze aż tyle mi przybyło...muszę sie ich pozbyć, tym bardziej, ze lato... Eh...wracam na surowe jedzenie, sport, plus coś tam powymyslam, i tak chciałam ze względu na cerę wiec mam podwójna mobilizację. Lee nie wiem czy czytasz ale z ogródka juz zajadam poziomki, rzodkiewke i rukolę, wsadzilam jagody, truskawki, dosialam fasolkę, ogórki, sałaty, szpinak, dynie i cukinie, wszystko tak cieszy jak rośnie, polecam bo masz ku temu warunki :) Pozdrowka dla każdej. Ps. Czy ktoś robi oczyszczanie wątroby w pełnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pająk bez nogi 02.06.2014 Tylko że te kupne to są wyselekcjonowane pod schorzenia. Dokładnie. Ja stosuje po kuracji antybiotykowej na helicobacter pylori. Nie jestem w 100% przekonana, czy kuracja się powiodła, więc staram się trzymać dietę i stosować wszelkie możliwe metody naturalne, o których się tylko dowiem. M.in. sok z białej kapusty, żurawiny itp. Wiem, że wątek nie o tym, więc wybaczcie, że się tu wcinam, ale może znając opracowania Huldy Clark możecie mi podpowiedzieć, czy nie pisała nic na ten temat? Ja akurat nieszczególnie miałam okazję zetknąć się z jej pracami, ale nadrabiam, nadrabiam. Chociaż chwilowo tylko w sieci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejka kochane;-) Pod bierz się koniecznie za te 5 ..bo lato idzie krótkie kiecki i gołe nogi i teraz jakieś modne odkrywanie brzucha jeszcze haha;-) pozdrawiam miło U mnie waga ok..zresztą po ciuchach widzę, jak mi się zdarzy tu i ówdzie przybrać;-) póki co hula-hop, aerobic ..polecam ćwiczenia z Mel dla tych co nie mają za dużo czasu..poza tym zaczynam biegać ..fajny wycisk, choć nie przepadam..ale tak przed zachodem słońca bajka.. Pajączku Ty ciągle na straży..a Lee gdzie się podziała..w ogródka czy znowu na wyjeździe..;-) Sodę piję ..fakt żadnych większych widocznych efektów..ale na mój brzuszek ok..fajnie się odkwasza i odgazowuje;-) Czesiunia brawo! Pierwszy raz zawsze nie jest taki jak byśmy chciały..haha A ja mam tak wypełnione weekendy, że Clarkowa musi poczekać.. Poza tym moja wymarzona pogoda ..naturalnie słoneczko, dlatego wypoczynek w plenerze, do tego zdrowy soczek i uśmiech Polecam i życzę udanych wypadów Buziole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciówa ta na górze to ja Moniuszka sie porobiło na tej kafeterii..musieliście cos udoskonalać dobrze było..ech;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cześć ludzie 🌻 Poduś a wiesz dlaczego ci się przybrało? Bo surowym jedzeniem przez ten czas co je sobie jadłaś, włączyłaś sobie tryb oszczędnościowy organizmu :P Na tej surowiźnie nie miałaś białka, które podkręca metabolizm, bo nawet to roślinne fasola, soja trzeba ugotować. Puszkowe są też gotowane. Potem doszła głodówka. Na pewno 2 kg to woda. Ika założeniem tych selekcjonowanych bakterii jest leczenie, a nie odbudowa flory po antybiotykach. Masz helico to stosujesz tylko bakterie na jogurt pod helico, antybiotyku już nie. Jak chcesz odbudować florę to ci selekcjonowanych nie trzeba, tylko odbudowujesz jej kwaśnym mlekiem i kiszonkami. Chyba, że chcesz dobić ewentualnie to co zostało. Nie przejmuj się ze to nie ten wątek. Jakbyś się cofnęła 20 stron wstecz to zauważysz, że jednak jest o tym wątek. :) My tutaj piszemy na każdy temat związany ze zdrowiem i oczyszczaniem organizmu. Co do helico polecam liść oliwny i olejek z dzikiego oregano. Na straży Moniuszka? No co ty? Nie skrobię codziennie posta he he. Sylwia przeszła na optymalkę, ja się rzuciłam na Atkinsa. Jest mniej tłusty od optymalki. Dozwolone tłuszcze, to oleje nierafinowane i masło, więc na pewno na oleju tłoczonym na zimno smażyć mięcha nie będę, bo się tego nie robi. Więc smażę (o ile to jednak robię ) na własnym tłuszczu z mięsa. Mam codzienną dość dużą porcję warzyw i nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam,dziewczyny pijecie soki z warzyw i owocow może któraś z Was poleciłaby mi wyciskarkę,dzięki Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pająk bez nogi >>Chyba, że chcesz dobić ewentualnie to co zostało. Nie przejmuj się ze to nie ten wątek. Jakbyś się cofnęła 20 stron wstecz to zauważysz, że jednak jest o tym wątek. << Dokładnie o to chodzi. Jogurt jest na dobitkę :) Nie mam pewności czy po antybiotykoterapii pozbyłam się całkowicie helico zwłaszcza, że wszędzie piszą, iż to nie jest takie proste. Czasami potrzeba podobno nawet trzech podejść żeby trafić w odpowiedni zestaw leków. Będę niedługo robiła testy, więc się wszystko okaże. Póki co staram się korzystać z naturalnych metod. Kompletnie zapomniałam o tym olejku z oregano. Kupiłam go sobie na samym początku, ale zaczynając eradykację zaprzestałam stosowania, odłożyłam na półkę i zapomniałam, że w ogóle go mam. Od wczoraj zaczęłam ponownie stosować. :) Zgodnie z Twoja radą cofnęłam się do wcześniejszych wpisów, a nawet innych wątków i znalazłam wiele interesujących informacji na temat helico. Również tę, że stosowałaś identyczną terapię. :) Czy mogę zapytać o efekty? >>Witam,dziewczyny pijecie soki z warzyw i owocow może któraś z Was poleciłaby mi wyciskarkę<< Ja piję. :) Mam Hurom HU-500. Trudno mi powiedzieć czy ją polecam, bo to mój jedyny kontakt z wyciskarką. Nie mam żadnego porównania z innymi. Moje wymagania spełniła :) Kupiłam ja zainspirowana tym oto wpisem na blogu. http://zdrowoinatemat.blogspot.com/2013/05/wyciskarka-do-sokow-dlaczgo-lepsza-od.html Poczytaj sobie również tutaj może znajdziesz jakieś wskazówki http://www.akademiawitalnosci.pl/jak-kupowac-wyciskarke-do-swiezych-sokow/ Pomocne mogą być także wpisy internautów pod obydwoma tematami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
No hej w gorący niedzielny poranek. Jadę w tej chwili gest muszli. Trza się przepłukać :) 🌻 Ika piszesz, identyczną kurację, czyli dobrze rozumiem, że chodzi ci o zestaw antybiotyków? O olejku z oregano usłyszałam od siostry, która mówiła, że jej koleżanka smaruje stopy swoim dzieciom, żeby im się słodyczy nie chciało, poczytałam i kupiłam. Dołączyłam go do metronizadolu, który był drugi w kolejce, w połowie jego dawki, ale to szczegół. Po skończeniu antybiotyków zrobiłam sobie dietę ziemniaczaną przez dwa tygodnie. 3 lata miałam spokój. Dopiero teraz na wiosnę mnie dopadło. Możliwe, że zaraziłam się znowu. Pojechałam sokiem z żurawiny, ale że było to dość drogie dla mnie, zakupiłam liść oliwny i brałam po 800mg dziennie. Było wszystko ok, dieta ziemniaczanka, liść oliwny i kupiłam sobie czystek. Świetne ziółko, ale zgaga wróciła. Pf. W każdym razie po antybiotykach plus olejek z oregano plus ziemniak w menu główny składnik wynik 3 lata pod tym względem zdrowa. Testy w przeciwieństwie do wcześniejszych były negatywne. Robiłam takie zwykle z apteki. Stwierdziłam ostatnio, że zrobię testy i zobaczę czy ta szmata jest. Mało tego kupię test mężowi, bo jeśli okaże się, że on to ma, to będzie znaczyło, że on się mógł ode mnie wcześniej zarazić, a teraz on mi to po prostu oddał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha jeszcze jedna rzecz. Szacuje się ze ponad 60% ludzi to nosi, ale tylko niektórzy chorują. Organizm tych co chorują broni się przed nią, produkuje więcej kwasów i dlatego mają dolegliwości, zgaga, bóle brzucha, wrzody....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego polecam zapper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak. Chodziło mi o identyczny zestaw antybiotyków. Kupię sobie dzisiaj ten czystek, bo poczytałam o nim i faktycznie wygląda na ziółko niemal idealne. :) Dodatkowo biorę jeszcze ( na zasadzie, bo mam ) propolis. Nie wiem, czy potrzebnie i czy to działa, ale moja rodzinka starsza święcie wierzy w zbawczą moc tego specyfiku. W sieci też znalazłam informację, że że propolis hamuje wzrost helicobacter pylori. Już mi się nazbierała taka masa różnych rzeczy, które piję i połykam, że zyskałam w mojej osobistej rodzince miano oszołama zdrowotnego :) Jaki ten czystek ma zapach i smak? Znośny. Bo ja bardzo wrażliwa jestem :) :) Zaraz reaguję zwrotnie jak mi coś nie podpasuje :) Ale oregano na przykład daję radę. Mieszam z jogurtem. Jakoś nieszczególnie mogę znaleźć coś o tej diecie ziemniaczanej. Raczej trafiają mi się strony pod kontem odchudzania. Czy tę dietę można stosować w pracy? Tzn. czy jest w miarę niekłopotliwa. Dysponujemy tam tylko mikrofalą. Mogłabym coś w domu przygotować i tam ewentualnie odgrzewać. Jakbyś mogła w dwóch zdaniach napisać na czym to polega byłabym niezmiernie wdzięczna. Nie wiem czy to Ty napisałaś o zapperze, czy ktoś inny, ale mam pytanie czy ktoś się tym faktycznie wyleczył? Jeszcze muszę napisać, że początkowo uśmiałam się z tego gestu muszli :) Myślałam, że jakimś slangiem lecisz, ale od czego jest internet. :) Poczytałam sobie i okazało się, że jest to jeden z możliwych dla mnie do przyjęcia wariantów oczyszczania. Możliwy, bo przewiduje prawidłowy bieg wydarzeń. :) W odróżnieniu od takiej np lewatywy. :) Tylko nie wiem, czy zdołałabym utrzymać w żołądku taką ilość osolonej wody. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytliwaa
Cześć. Moniuszka o proszę, jaki ładny przykład dajesz, nie moge odstawac, od paru dni wzięłam sie za siebie :) Pająk ta moja surowa dieta byla oszukana, stricte dni zdarzały sie rzadko, przeważnie jadłam gotowane warzywa raz dziennie, np soczewica i jajka i rybę. Mi sie wydaje, ze dobiło mnie poglodowkowe szaleństwo, miałam wtedy dużo pracy fizycznej i straszny głód który najlepiej tłumił chleb i produkty pszenne, jakiś brak oporu miałam który miałam od ładnych paru lat. Na dodatek po kilku dniach pięknej diety mój brzuch nadal jest wywalony, pewnie podkarmilam ostro nim candide ehh. Zakaz glutenu, zakaz mleka do odwołania :( Walczycie z helico, ja na szczęście mam żołądek ze stali, zgagę znam tylko z ciąży, powodzenia, idę nasmarować sikami buzie i zrobić lewatywę, mmm jakie rarytaski dla mnie z rana hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Cześć ludziska:) Ika tutaj każdy z nas ma taką opinię w swojej rodzince. Tylko, że my prawdopodobnie unikniemy raka poprzez oczyszczanie, a rodzinka niekoniecznie. A mozliwe z tym propolisem , bo on jest dość silnie bakteriobójczy, tylko potrafi uczulić. Czystek w smaku dość znośny, o ile nie jest zbyt mocny, ale każdy napar z większej ilości suszu jest intensywniejszy. Dieta ziemniaczana, mozesz spokojnie zrobić sobie taką odchudzającą właśnie, albo idąc po najmniejszej linii oporu jesz wszystko, ale 70-80% na talerzu to żeby był ziemniak. Czyli mały kawałek mięsa ugotowanego na parze, plus jakaś mała sałatka, a reszta ziemniaki na parze. Możesz troszkę masła sobie dodać. Do pracy i ogólnie możesz z tego mieć pozywienie na cały dzień to sałatka. Gotujesz w mundurkach dość dużą ilość ziemniaków. Na teflonie np robisz sobie pierś z kurczaka w przyprawach jakie ci smakują, np curry. ziemniaki po ugotowaniu i ostudzeniu obierasz ze skóry i kroisz w kostkę nieważne jakiej wielkości.Zostaw sobie ze dwa, żeby takie suche zjeść przed snem. Wiesz o co chodzi? Żeby one spokojnie oblepiły żołądek przez sen i złagodziły tą podrażnioną śluzówkę. Wracając do sałatki, dodajesz świeży ogórek, możesz rzodkiewkę, szczypiorek, paprykę, sałatę taką masłową, dość fajnie się sprawdza. To już co ci tam do głowy przyjdzie. Ja nawet dawałam trochę ugotowanej marchewki, albo szparagówki. Natka, koperek, sól pieprz i trochę jakiegoś fajnego oleju, który ci smakuje. Wszystko mieszasz i masz jedzenie na cały dzień. Zapper mi pomógł, ale nie wyleczył mi candidy do końca,za to dzieci od momentu kiedy je podpięłam nie mają owsicy. Spokojnie z tą wodą w żołądku. Ona tam nie zostaje. Po to masz te specjalne ćwiczenia, żeby ta osolona woda przeszła od razu do jelit. Wciągu 2 godzin jesteś w stanie wypić 3litry takiej wody i wylać drugą stroną:) Wczoraj zrobiłam na soli kamiennej i dałam na 2,5litra dwie takie mniejsze łyżki soli i co się okazało, że więcej tej wody poszło w pęcherz niż w jelita. Jak robiłam na zwykłej i dałam troszkę więcej to efekt był dużo lepszy. A najlepiej jednak użyć morskiej, bo jednak jakieś minerały jeszcze posiada i dać tak ta łyżke na litr wody. 🌻 No to cię Poduś mam! Tak masz rację, po głodówce za dużo węglowodanów. Włączył ci się tzw wilczy głód. No i dlatego ja się nie rzucam na głodówki, bo mam za ciężką fizycznie pracę zarobkową. Jak candida,to raczej zakaz wszystkich zbóż. Nie tylko gluten, candidzie nie zależy na glutenie, jej zależy na węglach. "Polecam" dukana, albo atkinsa (na atkinsie nie masz nabiału, za to są codziennie warzywa) na candidę ha ha. Zafundujesz głódówkę candidzie he he :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Pajaczku Atkinsa przerabiałam dawno temu, w celu chudnięcia, był ok, potem moja dietę opierałam o jego założenia, zero chleba, ziemniaków, makaronu, ale wiecej serów niż mięsa, owoce, dużo sałatek, to było moje odżywianie od lat, póki nie naczytałem sie ile chemii i hormonów jest w mięsie i ze mocno ono zakwasza organizm. A my sie mamy przecież odkwaszac...wiec jem rzadko i tylko z wiadomego źrodła. I staram sie jesc surowo, na dodatek produkty zasadotworcze. Rano pierwsze co płuczę buzie olejem, potem pije sode z jodyna i miodem, potem surowo, co jakiś czas gotowana soczewica, na razie tak robię i ostro myśle o glodowce, teraz mądrze do niej podejde, bo to prawda, ze wszystko można zepsuć złym wyjściem. No ale pierw muszę sie porządnie oczyścić, czuć odkwaszenie, bo póki co kwas jeden jestem, a najbardziej widzę bo zerowym libido, co do mnie niepodobne ;) jutro zrobię gest muszli który tak zachwalasz. Jak ta dieta nie zda egzaminu to wtedy pomyśle o wyłączeniu cukrów ale powinno byc ok, czułam sie na niej super kiedy ja stosowałam. Acha przez Atkinsa pogłębiały mi sie kompulsy, potrafiłam byc 3 tyg na diecie a potem tydzień na samych węglach bo nie wytrzymywalam, ciężka dieta dla twardych charakterów. Masz ciężka praca to rozumiem cie, ze unikasz Głodówki, sama Głodówka to pikus w porównaniu z ochota na jedzenie po glodowce, a jak trzeba robić fizycznie to masakra... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Podczytliwa co do tego mięsa. To ja cię przepraszam bardzo, ale zboża zakwaszają mocniej. I to naprawdę sporo mocniej i dodatkowo świetnie żywią candidę. Dlatego, żeby zagłodzić tą paskudę to musisz wyrzucić wszystkie zboża, cukry, owoce, warzywa wysokowęglowodanowe, czyli tą soczewicę też, konserwanty i zostaje ci tylko to co możesz jeść na atkinsie czy dukanie. Dlatego posłużyłam się terminem dietowym. Inaczej leczenie jest bardzo długie, zwłaszcza, że candida się super uodparnia na wszystko. Szczerze? Jeśli mam mieć do wyboru pierdzielny koszyk leków i róznych supli ( a taki miałam), a do tego codzienny rytuał z sodą, z olejem słonecznikowym, kąpielami itd i niskowęglowodanową dietę, to wolę niskowęglowodanową dietę plus 2-3 suple, sporadyczne oczyszczanie, a olej słonecznikowy na czas przeziębienia. 🌻Co do tych antybiotyków, to już tutaj dawno napisałam, że rośliny są zatrute w równym stopniu. Nawet owoce są skażone poprzez kwaśne deszcze. Jak dla mnie to jeden ch... czy jem mięso z antybiotykami, czy marchewkę naszpikowaną metalami ciężkimi. Jadłospis dostosowuję do schorzenia. A po to mam metody oczyszczania organizmu, żeby się tego syfu z organizmu pozbyć. 🌻Piszesz o kompulsach, ale teraz po tej głodówce miałaś to samo. Włączył ci się wilczy głód. A silny charakter masz, jeśli dałaś radę wytrzymać na głodówce, to wyjść z niej prawidłowo, też będziesz umiała. Tylko musisz mózg odpowiednio do tego dostroić. 🌻 Gest muszli zachwalam, bo to dla mnie fajniejszy sposób oczyszczania niż lewatywy, czy wywoływanie biegunek. Nie odwadniam organizmu i nie mam wzdęć, a wypróżnienia są bezbolesne. A co najważniejsze, czas. Po rycynie czy soli, nie wiesz kiedy wc zaprosi, a tutaj wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Pajaczku, ja nie zachwalam zbóż, tez ich unikam, mięsa nie jem od pół roku, próbuje co mi służy. To na diecie w 70-80 % surowej najlepiej sie czułam, nie miałam po tym rzutów na węgle. Nie wiem co jest najzdrowsze, myśle, ze każdemu coś innego pasuje, każdy musi znaleźć coś dla siebie. Same widzimy jak rożnie nasze organizmy sie czuja po danym jedzeniu czy miskturach i suplach. Patrzę na gluten i nabiał pod katem cery i detoksyfikacji. Znajomy miał ostatnio kolonoskopie bo krwawił z o***tu, nie wiem co mu dokładnie ale było to chwilowe krwawienie i ma jakieś wrażliwe jelito, on ogólnie jest alergikiem, rozmawiając z jego żona powiedziała mi ze pewnie antybiotyk dostanie, mowię jej, ze jelita leczy sie dieta a nie antybiotykiem, bo tym sie je rozwala, no ale lekarz jak powie, ze antybiotyk to przecież świętość...nie ciągnęłam tematu, nie ma sensu, szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ika_8 dzięki wielkie za podanie linkow wyciskarek ,poczytam komentarze Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pająku bez nogi :) ( nawiasem mówiąc co się stało z Twoją nogą ? ) dziękuję Ci ogromnie za informacje jakich mi udzieliłaś. :) Spróbuję z tym gestem muszli w najbliższy wolny dzień. Może jakoś dam radę. Oczyszczanie robiłam tylko raz w życiu metodą Tombaka, czyli pomarańcze i grapefruity. Była tam też szklanka wody z solą gorzką. Brrrrr! Do tej pory to gorzko wspominam :) Ale czego się nie robi dla zdrowotniści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poduś ja nie pisałam, że zachwalasz zboża, tylko odniosłam się do powszechnej opinii jakie to mięso jest straszne, bo tak bardzo zakwasza. No i do tej candidy głównie, że jednak przy niej tych zbóż nie wolno. To co napisałaś: -"To na diecie w 70-80 % surowej najlepiej sie czułam, nie miałam po tym rzutów na węgle. Nie wiem co jest najzdrowsze, myśle, ze każdemu coś innego pasuje, każdy musi znaleźć coś dla siebie." O! To jest dokładnie to co każdy powinien zrobić, wyczaić co mu pasuje. :) Ja wiem, że muszę uważać na węgle, bo jednak przy pcos ta trzustka niby zdrowa, nic mi nie jest, ale pewnie ma jakieś zgrzyty z okresu czynnego choroby, do tego pracuję na 3 zmiany, więc kortyzol też skacze. Kortyzol i skoki testosteronu spowalniają przemianę materii i gdybym obniżyła kaloryczność posiłków, to po pewnym czasie metabolizm zwolniłby bardziej, więc to mięso jednak musi u mnie być. Obliczyłam ostatnio, że w pracy potrafię spalić ponad 2000 kalorii. A gdzie reszta dnia? Więc ja niestety, ale muszę liczyć węgle. :) 🌻 Co do tego znajomego to masz całkowitą rację. Jeśli to początki wrzodziejącego zapalenia jelita, to antybiotyk go dobije, bo prawdopodobnie ma przerost candidy. I jak już, to lekarz mu nie przepisze antybiotyków tylko leki sterydowe. Alergie mówisz? No to kuracja na pasożyty też się kłania. Masz rację, szkoda ciągnąć temat, bo to i tak nic nie da. Jak są klapki na oczach u rozmówcy, to nic nie zdziałasz. Ja mam teraz fajnie, przy tej nowej osobie w najbliższym środowisku. Tak samo zakręcona jak ja i przynajmniej rodzina męża już dziwnie na mnie nie patrzy he he. Moja to szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK. W pierwszy wolny dzień spróbuję. I fajny film po rosyjsku podlinkowałaś :) Kupiłam czystek. Już dwa razy piłam. Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano. Przez ostatnie dwa dni czułam się niezbyt dobrze, a teraz mam wrażenie, że jest lepiej. Ale może to tylko wyobraźnia. :) Czystek mam ze sklepu zielarskiego z bazarku. Zdziwiła mnie jego niska cena w stosunku do cen w niektórych sklepach internetowych. Zaczęłam więc się tym interesować i teraz wiem, że są czystki czyste i takie niezupełnie czyste. Ja mam ten drugi. Roślina z Albanii, natomiast susz wyprodukowano w Polsce. Sporo drobnicy, łodyżek i różnych badylków. Podobno najlepszy jakościowo jest susz wyprodukowany w Niemczech, co przekłada się również na smak i aromat herbatki. Kupiłam też test na helico. Ciekawa jestem czy to całe leczenie przyniosło jakiś efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zappera dlaczego nie uzywacie???to dopiero jest czystek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pokazałam te zappery moim chłopakom i to był niestety duży błąd. Zaraz zaczęli się mądralować, szukać certyfikatów i ogólnie mnie wkurzyli swoimi przemyśleniami, więc ich pognałam do diabła :) Sama sobie teraz oglądałam na allegro. I widzę, że jest strasznie duża rozpiętość cenowa. Od 70 do 2 750. Takie oczywiste rzeczy mające wpływ na cenę jak chociażby elektrody srebrne kontra miedziane sama zauważyłam. Chociaż, które są lepsze pojęcia nie mam. I czy jeszcze na coś powinno się zwrócić szczególną uwagę? W jakim przedziale cenowym się rozglądać? Czy tani to znaczy kiepski, a drogi dobry? Tak sobie jeszcze pomyślałam, że zanim pędem nabędę to może pójdę gdzieś do jakiegoś gabinetu na zabieg i zobaczę jak na mnie działa. Jak myślicie, czy to jest dobry pomysł? Pająku ile razy dziennie piłaś/pijesz ten czystek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×