Co odpowiedzieć/dogadać takiemu facetowi????

Przylazi do mnie do pracy 1-2 razy dziennie (pracujemy w jednym miejscu), prawi komplementy itd...widac, ze nic go nie krepuje, bez przeszkód zaczyna tematy o seksie itd... Wiele razy mu mowilam, zeby nie miał takiego wielkiego mniemania o sobie, zeby sobie nie słodził itd... On jest spoko, lubie z nim gadac itd., ale do jasnej cholery nie wiem co on sobie wyobraza!! Mowi mi \"Widze przeciez ze nie jestem ci obojetny\" itp. CO BY MU TU PRZYGADAC ZEBY GO KURDE ZATKAŁO???? BO KURDE NIE CHCE ZEBY ON MIAŁ PRZEWAGE;) hmm Napiszcie mi tu jakieś fajne teksty!

????

"chcesz uslyszec slowa - to sam je sobie wymyśl" mi powiedz

zalezy czy jest ci obojętny czy nie

w pracy. Kiedy na porannej kawce w kuchni nazawalam go przy wszystkich erotomanem-gawedziarzem, odczepil sie na zawsze. Krzysiu! pozdrawiam:D

tak jets fajnie, tylko niech o tym seksie tak nie mowi swobodnie:) flirtuj z nim, ale tylko wtedy jak faktycznie czujesz cos do niego:)zalezy ci itp:) nie jestem ci obojenty? a ty, hmm zmierzamy do chemii;)? tam tez sa zasady, kwasy i.. obojetno, mopw co czujesz:)

Powiedz, że w pracy nie rozmawiasz na tematy prywatne. ;)

on sobie tak tylko zartuje, jesli faktycznie Cie to denerwuje to najlepiej przybierz podobna postawe i sprobuj go zawstydzic - np. wtrac w rozmowie ze tolerujesz tylko penisy pow. 20cm :P to powinno zadzialac... ;)

Al Bundy--> dobre:D ale wiecie co...troche sie tak wstydze, bo ja mam 20 lat a ten gosc...ok.40!!!!!!!!!!!!!! nie powiem, przystojny jest, ale ja mam chlopaka!! On dobrze o tym wie, a mimo to \"molestuje mnie\", co gorsza chyba widzi ze ja bezbzronna wobec tego jestem:/ czasem jak cos palnie to mnie calkiem zatka!! Wiec mysle, ze nie jest mi obojetny...ale nie wiaze z nim zadnych nadzieji, nic wiecej procz tych rozmow, zwyczajnie je lubie, no i jego tez, ale jezyk to ma niewypazony... COS JESZCZE CIEKAWEGO BYM MU MOGLA POWIEDZIEC?? Np. jak rzuca mi tekst \"Ale masz ladne te oczy!!\" czy jakis inny kompelent, albo najgorsze jak mnie pyta o moje pozycie seksualne!!!:/ no jasna cholera!! ja do niego co gorsza caly czas na PAN jestem!! on do mnie po imieniu, wscieka sie troche jak ja do niego \"A Pan to...\" i mowi do mnie \"Nie Marysiu, Pan nie...\" itd.;) (wiece Marysia z \"Poszukiwany poszukiwana\";) )... nie wiem, nie moze przez gardlo mi przejsc jego imie, poprostu jest o tyle starszy ze jakos nie moge:/

kobiety co mowia doobcych facetow o penisach niesmaczne:O

Lepiej szybciutko cos z tym zrob, bo predzej czy pozniej mu slegniesz. Takie pryki wiedza jak czarowac mlodziutkie dziewczyny.

Jak nic erotoman - gawędziarz. Mi też się tak zdarza ;-) Możesz sobie z nim spokojnie poświntuszyć, jeśli lubisz,. Albo spuść go na drzewo, jak radzą przedmówcy. Moim zdaniem niegroźny.

No dobre!!! ale mnie nie interesuje jego analiza psychologiczna i wasze rady czy gadac z nim czy nie, TYLKO TEKSTY!!! Jak takiego kogos zatkac??!! ...

po co go zatykac? masz dosc tych tekstów, bo przeszkadza Ci w pracy?

No dobre!!! ale mnie nie interesuje jego analiza psychologiczna i wasze rady czy gadac z nim czy nie, TYLKO TEKSTY!!! Jak takiego kogos zatkac??!! ... Radz sobie sama skoro taka madra jestes:(

dziewczyno,nikt ci takiego textu nie wymysli,trzeba by byc`przy rozmowie... i wspolczuje twojemu chlopakowi... blee

zapytaj czy lubi kluski z jagodami...

to to już podpada pod molestowanie seksualne. I to mu powiedz. Za molestowanie i to w takiej konfiguracji - 40latek dwudziestkę, można nieźle beknąć. Takie stare fajfusy są najgorsze.

Kobieto kochana raczej proponuje odstawienie faceta na drugi tor. Faceci w tym wieku przezywają kryzys swojej męskości :) Pewno chce sobie sam udowodnić. że nadal jest atrakcyjnym mężczyzną podrywając młodą kobietę. Uważaj bo jeżeli to jest praca tak naprawdę nie wiadomo co opowiada kolegom na przerwach. RAczej faceta przeprosiłabym grzecznie że raczej nie chce utrzymywać kontaktow chyba, że interesuję cię także innaczej.

Nie ma mu czego wspolczuc (mojemu chlopakowi), ma w pracy kolezanke ktora tez mu tak dogaduje:) I tak!! chce mu dogadac, bo mimo ze lubie z nim gadac, to takie teksty mnie wkurzaja!!!!!!!!!! ludzie!! przeciez nie tylko o tym gadamy!! Poza tym: napisalam wyraznie w 1 poscie PO CO PISZE A WY MI WYJEZDZACIE, ZE W KONCU MU ULEGNE, ZEBYM PRZESTALA NIM GADAC ITD:| no sory, ale o to sie nie prosilam....

\"Nie mam ochoty z toba rozmawiac w ten sposob, twoje zachowanie jest dla mnie krepujace oraz zaczyna mnie irytowac\" - powinno wystarczyc. Jesli nie podziala to sugeruje rozmowe z szefem...

puscisz sie z nim jak nic

jak to milo slyszec ze kazdy facet ma kazda dziewczyne za dziwke...--> wal sie na ryj debilu... Al Bundy--> mowilam mu wiele razy, ze skonczyl rozmowy na ten temat a on nic...poza tym, mamy roznych szefow mimo ze to to samo miejsce pracy. Ale sproboje mu wytlumaczyc z jakas smiertelnie powazna mina, zeby skonczyl takie gadki...choc nie umiem za bardzo nie smiac sie przy nim, bo i poczucie humoru tez ma dobre....

to mu powiedz o tych kluskach jesli lubi, to niech wam obojgu zrobi a Ty poczekasz, bo amsz zajęcie w pracy a tez bys zjadła;)

...choc nie umiem za bardzo nie smiac sie przy nim, bo i poczucie humoru tez ma dobre.... skosztuj jego pale napewno tez jest dobra niezla blachara z ciebie,za kase tez dajesz?

Lucy--> no wyskocze z jakims zarciem przy jego glupkowatym tekscie;) taki kontrast powinien mu cos pokazac:P albo zwyczajnie mu powiem \"Skoncz wasc wstydu oszczedz...\"

\"Ty słyszałeś kiedyś że krowa która dużo muczy mało mleka daje\" \"Uff, dobrze że żartujesz bo w pewnym momencie myslałam że jesteś psychicznie na poziomie 16latka, serio, uff\" Jak zapyta Cię o coś intymnego to powiedz że taki doświadczony pewniaczek to powinien po tych pięknych oczach poznać co, kiedy, jak, ile czasu i ile razy. Hehe, wiem, troche mało lotne ale ogólnie to myślę że powinnaś mu zajeżdżać aluzje odnośnie wieku

czyli tak naprawdę sama nie wiesz, czego chcesz. z jednej strony nie chcesz słuchać tych rzeczy, chociaż piszesz w pierwszym poście, że po prostu nie chcesz, żeby miał przewagę, z drugiej strony nie umiesz się nie śmiać przy tym. dajesz mu przyzwolenie na takie zachowanie, a faceci niestety to widzą. I sorry, ale nie ustawiłaś granicy w odpowiednim momencie (czy mi się dobrze wydaje, kiedyś był taki topik, czy Ty pracujesz w hotelu, a on jest taksówkarzem?) i teraz to sobie możesz mu odpowiadać, co chcesz, a on i tak nie przestanie. A na przyszłość pamiętaj, nie chichraj się z głupich podszytych tanim erotyzmem żartów, tylko od razu każ się facetowi gonić. My kobiety niestety tak mamy czasem, imponuje nam zainteresowanie ze strony faceta, chociaż czasem okazywane w bardzo ordynarny i chamski sposób. Ale nie bój się, z wiekiem się nabywa tę bardzo potrzebną w życiu umiejętność olewania chamideł, choćby prawili najpiękniejsze komplementy ;)

Wyjeżdżasz na innych, którzy próbują ci pomóc a dla mnie to żałosne, bo jeżeli nie odpowiada Ci zachowanie tego faceta to trzeba było od razu ostro zareagować a nie pytać teraz o radę gdy ta sytuacja trwa już jakiś czas. Od samego początku nie przyzwalać bna takie teksty a ty swoją biernością sama dałaś mu przyzwolenie. Dziewczyno gdzie ty masz jaja????

pisze,swieta racja, a ty pusta dziecino smiej sie dalej... on przeciez taki zabawny ;D