słyszeliście, że będą dawać mandaty za to, że pies szczeka

to co ja mam qrwa psu struny głosowe podciąć!?

Moja sąsiadka ma psa- dobermana. Ona pracuje, pies zostaje sam w domu i wychodzi sobie na balkon. Od godziny 8 rano do 15 pies cały czas szczeka!!!!!! Robi sobie tylko niewielkie króciutkie przerwy i dalej szczeka!!! Przecież to zgłupieć można!!! A casami ona sobie wychodzi na imprezy, a pies pół nocy szczeka. To nie jest normalne! Mam nadizeje ze te mandaty beda wysokie.!! Zakladasz psu kaganiec i nie szczeka proste!

I bardzo słusznie. :P

wczoraj dostałam pouczenie od policji że pies to ma chodzić, zgodnie z przepisami, w kagańcu i na smyczy ech... no nie stosują tych przepisów bo to by była paranoja ale... w chorym kraju mieszkamy, ale są też kraje jeszcze gorsze

lodzia miodzia nie masz nie zostawiać bydlaka samego w domu !! w blkou !!

I bardzo dobrze, na demną mieszka \"przeurocze małe piesiątko\", które zaczyna szczekać ok. 6.00 do 7.00, a potem znowu sobie ucina pogawędkę ok. 23.00 - oczywiście na balkonie, przez co szczekanie się donośniej roznosi :-o A właścicieli to chyba nawet nie ma Mam nadzieję, że mandaty będą wysokie !!

-->owgfo Nie paranoją jest niestosowanie się do tych przepisów.

a dlaczego paranoja ? pies mojej sasiadki rzucił sie na mojego syna bo ten biegał,mały tak sie przestraszył,ze go uspokoić nie mogłam a sasiadka dopiero później wzięła kundla na smycz

dokłdnie puszcaja bydlaki w samopas ..o sraniu gdzie popadnie nie wspomnę ...masz psa to za niego odpowiadaj a jak nie to mandat i powinien być duży !!

najbardziej mnie wkurza jak idzie ktos z psem , pies bez kaganca i bez smyczy i wlasciwiel widzac, ze pies leci na mnie mowi, "pani sie go nie boi , on nie gryzie" Po prostu debil wlascviwiel, bo co mnie obchodzi ,ze on nie gryzie, czy jak ide ulica musze sie denrwowac, bo jakiemus frajetrowi sie nie chce psa na uwiezi prowadzic? tak nota bene to piwnni jeszcze dawac mandaty wlascicielom pojazdo3w przekraczajaych okreslona bariere dziwieku, Idzie cholery dostac jalk jedzie taki pajac na mpotorze i ledwo wlasne mysli slysze :) :P

I bardzo dobrze. Oby tylko nie było to tylko martwe prawo - czyli nieegzekwowane. Aby mieć psa trzeba mieć na niego warunki. Skandalem jest trzymanie przez czteroosobową rodzinę wielkiego wilczura w mikro mieszkanku w bloku. Niefrasobliwość właścicieli psów jest porażająca - nagminny brak kagańca, obowiązkowe spuszczanie ze smyczy na osiedlowych skwerach czy parkach i oczywiście powszechne niesprzątanie po czworonogach. Szczekanie w porze ciszy nocnej jest takim samym hałasem jak głośna muzyka czy wycie alarmu. Jak ktoś nie potrafi opanować swego psa musi się albo go pozbyć albo się z nim przeprowadzić na jakieś odległe i odludne przedmieście.

Lodzia miodzia, Mandaty za ujadanie i sranie psów płaci się np. w Niemczech i jest to mądra i skuteczna metoda. Zapłać i Ty, a przekonasz się, jak wielka jest moc Twoich pieniędzy ! Twoje bydlę uciszy się na pewno.

pewnie że paranoja, bo nie jest możliwe całe psie życie prowadzać zwierzę tylko na smyczy i w kagańcu i do tego nikt i nic nie zmusi psiarzy a zasady kultury to inna sprawa i oczywiście że psy nie powinny hałasować ciągle, skakać po ludziach itp, kup na trawnikach też nie lubię bo przecież moje psy w nie wdeptują a jak kogoś razi że mój duży pies biega sobie luzem, mając wszystkich gdzieś (ludzie są mu obojętni chyba ze zachowują się agresywnie), to niech się pogryzie w d... (mój pies w tym nie pomoże)

? Mam dużego psa i dom z ogrodem, zresztą sąsiedzi też maja psy. Pies głównie w nocy biega po posesji i szczeka na obcych i po to go mamy. Ma odstraszać potencjalnych złodzieji a zdarzyło sie już w okolicy parę włamań. Czy mam mu założyc na całą dobe kaganiec na pysk i nauczyc pic wodę przez słomkę?

owgfo________________ Twoje pieniądze też mogą wiele zdziałać. Zapłać mandat, a prowadzenie psa na smyczy i w kagańcu stanie się dla Ciebie prawdziwą przyjemnością ! Potraktuj to jako płatny kurs uładania psa, a raczej właściciela :-)

owgfo napisał: \"...a jak kogoś razi że mój duży pies biega sobie luzem...\" ...to powinien skorzystać ze swego prawa do bezpieczeństwa i natychmiast dzwonić po hycla lub inną straż miejską by złapać psa lub chociaż wlepić Ci słony mandat. Jak chcesz by się piesek wybiegał - proszę bardzo - kup dłuższą smycz, dresik, rusz dupsko i pobiegaj z nim po odludziu - oczywiście w kagańcu na mordzie (dotyczy psa - choć bywa że i właścicielowi by się czsaem przydał).

No niestety ,to będzie przepis dla tych biednieszych,którzy nie mają własnych domów i mieszkają w blokach !

zawsze mycz, nawet na odludziu, i kaganiec?? hahaha, jesteś debilem

ja też zapłacę___________________________ Nauka kosztuje. Płać, a nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto. Bezpłatne szkolnictwo to mit !

hauuu, miałam już jedną sprawę w sądzie, wygrałam, nie płaciłam nic, nawet kosztów postepowania, miałam też do czynienienia z policją i też doszliśmy do porozumienia i miło się porozmawiało więc każdy kto spodziewa się że będę miała swojego psa (dwa duże psy) i na smyczy, i jednocześnie w kagańcu niech moje psy całuje w nos, jeśli się odważy

gdzie te pieniądze trafią? Zorganizuje miasto jakiś kurs dla psów?

jestem za!!! i to za bardzo wyskokimi mandatami, z resztą są przepisy regulujące to bo to jest zakłucanie i utrudnianie zycia wspómieszkańcą i jest na to paragraf także to żadna nowość i nie wspomne juz o zakłucaniu ciszy nocnej, wiadomo że pies niewinny jest tylko nienormalny własciciel który zamknie psa na balkonie itp.Także własciciel zakłuca porządek i utrudnia wspólżycie inyym mieszkancom i on dostaje mandat.

-->owgfo Muszę co to powiedzieć. Jestes debilem. :o

wiem, że są wakacje, ale zmiłuj się, zrób se jakieś dyktando od czasu do czasu :P

komentarz do postu owgfo Nie mówiłam - niektórzy właściciele potrzebują tak samo kagańców jak ich podopieczni. Czego nie możesz wyegzekwować słowem - musisz zrobić to kijem - niektórzy jak widać tylko taki język rozumieją. Innymi słowy - karać, karać i jeszcze raz KONSEKWENTNIE karać.

owgfo_________ Ty chyba traktujesz swojego psa jako broń odwetową przeciwko otoczeniu. Stawianie na swoim za wszelką cenę ma tę wadę, że prowokuje równie silne retorsje. Jeśli dojdzie do ostrego konfliktu, to nieznani sprawcy otrują pieska i po krzyku.

Myrevin, ty tutaj popisywałeś się tak, niejednokrotnie, że twoja opinia mnie kompletnie nie rusza. Zresztą dotyczy to opinii każdego kto irracjonalnie boi się psów i chciałby wprowadzić wogóle zakaz ich obecności w jego okolicy. Póki co, mam prawo mieć psa a z tego wynika że mam prawo traktować go tak by było mu dobrze. Za to dobro Myrewina mam nawet gdzieś, heh, głęboko w dupie.

--> owgfo Mnie jak cos nie rusza to niereaguje.

pozamykajmy wszystkie psy do schronisk.....najpierw człowiek udomawia zwierze a potem chce go nauczyć ludzkich zachowań:D:D:D jedne psy szczekają , inne nie. Cywilizowani ludzie:O

A ja w takim razie proponuje jeszcze mandaty za ryczace dzieci ;)