Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

EDI - nie mam co się bać - lepiej sprawdzić niż się miotać --- ja miałam inaczej - okres spóżniął mi się 4 dni - ale u mnie róznie bywało i w sumie zero stresu kupiliśmy tpierwszy raz esty - i co dwie kreski :) będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edi33 ja po prostu nie dostałam okresu....dobrze sie czulam....nic mnie nie bolalo, zrobilam test no i wyszly dwie kreseczki ku mojej radosci.....tobie zycze tego samego...nie wiem co Ci wiecej odpowiedziec...powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki ze odpisalyscie.Tylko szkoda ze nikt tak nie mial,bylabym troche pocieszona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja nadal 2w1.... Dzisiaj w nocy spałam tylko trzy godziny i od 2 już po prostu nie dałam rady spac. Nie wiem, co się ze mną dzieje,nigdy nie byłam taka jak teraz raz rozlazła jak flaki w oleju a raz az mnie nosi........ Jak pisałm zuzance dzisiaj robiłam juz ostatnie zakupy. Dobrze,że zobaczyłam , bo w domu nie było już srajtaśmy, kupiłam też reczniki papierowe, bo w szpitalu oatatnio nie mieli. No a oprócz tego standard: leki na tarczyce, witaminy i urinal na zapalenie dróg moczowych, no i najważniejsze Rennie na zgage... I jak to juz ktoras z was pisała o swoim dniu świstaka. Moj wyglada tak,że chyba z 10 osób sie mnie pytało, kiedy bede rodziła. Tak jakby o to nie pytały w zeszlym tygodniu :( Dzisiaj pytałam mojego tate, czy mama skarzyła się mu na to,że wczoraj do niej troche fikałam przez telefon. Powiedział,że nie. Ale stwierdził,że trzeba jej było takiego wstrząsu, bo ona i moja siostra już strasznie przeginają, tak jakby to one miały rodzic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam wam,że wczoraj się duzo nachodzilam. I jedyny efekt, to taki,że mam dzisiaj zakwasy na nogach. I bądz tu mądry..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina ale mialas pecha z tym szpitalem dobrze ze ja zdecydowalam sie na zmiane po swoich przezyciach w szpitalu w Trzebnicy bo opieka we Wroclawiu na Chalbinskiego byla idealna:) Moja krolewna jest slodziutka i bardzo grzeczna tylko je i spi chociaz dzisiaj pierwszy raz sie bawilysmy lapala mnie za palec i ukladala ustusia w przekomiczne minki .Dzieki temu ze jest taka grzeczna mam duzo czasu dla siebie wiec juz poodkurzalam ,zaraz wypierze sie posciel po gosciach potem skosze trawe na ogrodzie i pojde z Vikunia na spacer a potem odbiore Konradka ,dzisiaj mu obiecalam czytac ksiazke o wulkanach wiec jak znacie jakies ciekawe linki o wulkanach to podrzuccie:) W miedzy czasie musze wreszcie znowu usiasc do swoich ksiazek bo czas ucieka i sesja znowu sie zbliza:( Caluski dla was wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudamaxi zazdroszcze siły..........:) i podziwiam. Paulka fakt, obsługe w szpitalu mialaś po prostu do du*y, ale jak czytalam to co napisałaś o swoim porodzie, az się popłakałam. Zuch dziewczynka z ciebie :) Widze,że coś cicho cię u nas zrobilo, więc i ja zmykam robic ostatnie porządki. Moze akurat jutro pojde już do szpitala, kto wie?! Wizyte mam dopiero na 17:15....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podziwiam wszystkie mamusie. Tyle was jest i niezaleznie czy macie spokojne czy gorsze dni z dziecmi to w ogole nie narzekacie. To mi dodaje wiary, ze ja tez dam rady. W ogole mam jak na trampolinie, raz mi sie wydaje, ze wszystko bedzie super i ze ten moj przenoszony termin to tylko z korzyscia dla maluszka a za chwile sie martwie byle czym. Zasadniczo tez na ciurlanie nie mialam ostatnio ochoty a i o dobre samopoczucie dzidziusia tez sie boje ale tak mnie wzielo, ze sama zaciaglam mojego do lozka. Bylo bardzo delikatnie, wiec nic zlego sie stac nie moze, poza tym jedna z was pisala ze to + masaz sutkow daje super efekt przy oczekiwaniu wg waszych poloznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flowerska, ja masowalam sutki kilka dni temu przez caly dzien oczywiscie z przerwami ale jak widzisz nic to nie dalo. Moj maly jest tak uparty ze chyba jednak bedzie go tzreba sila z brzucha przegonic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny! po pierwsze bardzo przepraszam, ze tak dlugo sie nie odzywalam, ale znow zaleglam w szpitalu na kilka dni z powodu olbrzymiej opuchlizny. nie wiem, po jaka cholere mnie tam trzymali, bo ani mi nie pomogli, ani niczego nie zdiagnozowali. ot tak sobie posiedzialam w tym szpitalnym zaduchu bez zadnej konkretnej wiedzy na temat mojego stanu. oczywiscie zero badan. w piatek minal termin, u mnie zero reakcji, pomijajac ponad godzine trwajace skurcze - calkiem konkretne i regularne. no ale przeszlo.. i ciul. bardzo przepraszam Zuzanke!!! i dziekuje za smsa, ktorego przeczytalam dopiero wczoraj, bo w szpitalu mialam inna komorke. wykorzystuje darmowe doladowania, ktore na niej mam, dlatego tamtej nie bralam. a darmowe smsy sie przydaja, bo tak jak Light nic innego nie robie, tylko odpisuje na to samo pytanie od nowa. juz nie mam sily. strasznie wkurza mnie to ciagle dopytywanie. Flowerska - rozumiem, co czujesz... tez jestem strasznie rozwalona emocjonalnie. placze czytajac takie opowiesci, jak Paulkowa... placze widzac maluszki.. a przede wszystkim juz bardzo sie boje porodu. inaczej byloby, gdyby nadszedl z zaskoczenia, a tak... czekam i nasluchuje. i nie wiem czego sie spodziewac.. jutro ide na kontrole, czyt. zmierzyc cisnienie. dowiem sie przynajmniej, kiedy cos zaczna dzialac, jesli samo sie nie ruszy. podobnie, jak u Ciebie Flowerska, robia cos po jakichs 10 dniach. nie wiem, czy tyle wytrzymam... chociaz czy mam inne wyjscie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie sofijka, zebysmy to jeszcze mialy na cokolwiek wplyw a to tylko trzeba czekac i nasluchiwac wlasnego organizmu. Dobrze, ze jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj witam witam.. juz zabieram sie za czytanie.. nie było mnie od piatku i zapewne mam sporo do nadrobienia.. mowie wam czesc... i czytam ... a za chwilke przesle wam fotki mojego 39 tygodniowego brzuszka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszlam ze spacerku cudna pogoda, Bartus spi (i oby jak najdluzej ) Light ale mnie dzisiaj tym sms juz myslalam ze to sms z cudna wiadomoscia jestem mama :) Babeczki rodzic rodzic bo trzeba wymieniac info :) Jestem dzisiaj dumna z Bartusia bo byl grzeczny w nocy, ale cuje zmeczenie bo to raczej w nocy nie sen tylko czuwanie nad mlodym czy przypadkiem mu sie nie ulalo masakra. Przeszlam juz konkretne doly beczalam jak glupia chyba jakas deprecha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wlasciwie czemu nie, evanikaa. Skoro nasze mamusie chwala sie swoimi pociechami to my sie chwalmy naszymi brzucholkami do konca. A nich sobie powspominaja... A to ja ostatnio: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/50f2218b88128e65.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1ade359a9ca97155.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca34ce0ac3a7256e.html Wlasciwie to moj brzuch i gdzies tam za nim ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko do mamus ktore urodzily okolo miesiaca temu czyli do Izawik, mamy baczka, Agi25. Ile taki niemowlaczek pochlania funduszy? ...wiadomo narazie tylko pieluszki, ewentualnie mleko modyfikowane itp. Tak sie wlasnie zastanawiam bo nie mam pojecia ile mniej wiecej liczyc zeby wiedziec jak rozporzadzac finansami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjaa po pierwsze musze pogratulowac nowym mamusiom - Ania75, justaa, Paula. Ania75 - moj brat ma urodziny w tym samym dniu co twoja Agatka. Łatwo bedzie mi zapamietac haha... Kar79 - twoja Maja jest przesliczna!! justaaa twoje malenswto tez przecudne i jakie minki strzela - zawadiaka! Paulka rzeczywiscie szpital o kant tylko rozbic. Az sie wierzyc nie chce, ze w naszych czasach jeszcze sa takie miejsca!! Ale coz to tylko Polska! Ja nadal sobie siedze z małą w brzuszku. Taka piekna pogoda - mogła by sie cwaniara juz urodzic.. mogłabym pochodzic z nia na spacerki, a tak czekam i czekam. wydaje mi się, że do 23 nic sie nie zmieni. Ale pojade do szpitala na kontrole i mi powiedza. Wszyscy dookoła mowia mi, że spokojnie przenosze.. i jeszcze z kwietniowego dzieciaczka bede miała majowa ksieżniczkę! aaa jeszcze fotka brzucholka! ech zeby juz zamiast brzuszka był wózeczek przede mna!! http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39e633495d1ce203.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/89ea7fe26bb59277.html a teraz zmylam na chwilke na dworek posiedziec i poczytac gazetke.... nie moge odmowic sobei tej przyjemnosci w taki dzien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My właśnie wróciłyśmy z parku z 4-godzinnego spaceru. Miały być 2 godzinki ale mała dała czadu, że musiałam jej wywalić cyca w parku, podujdała sobie go i mogłyśmy zostać dłużej. Nie wiem tylko co jest w jej pampersie, bo nie zaglądałam jeszcze, ponieważ wystawiłam ją jeszcze na balkon niech dośpi tak do 15 to będziemy się karmić znów. Tak mnie nawalają nogi po tym spacerze. Przed chwilką zjadłam śniadanie, bo wcześniej nie miałam czasu. Pracy przy Idze jest dużo (czytaj strasznie dużo), ale nie narzekam. Cieszę się jej każdą minką. Ona jest taka cudna. Ale jak nie płacze. Tyle tylko że wymaga mojej obecności przy sobie ciągle. Nadal próbuję ją nauczyć jeść co 2-3 godziny. W dzień jakoś daję radę i nie ulegam jej, ale w nocy płacze np. co 45 min. i wtedy wywalam cyca nie patrząc na zegarek. No i nie wiem czy ją nauczę, jak postępuję w ten sposób. Dobra zmykam narazie do mojej Królewny. Evenika miały być te fotki i nie widzę. A flowerski mi się nie otwierają :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aprilka ja narazie karmię Igę cycem i nie daję jej nic innego, więc odchodzą mi wydatki związane z mlekiem. Przez te 4 tygodnie zużyłam pampersów- ok 200 szt, więc to w przeliczeniu wychodzi około 100 zł, bo kupuję te jumpo paczki. Sudocrem który kupiłam na początku (średni) mam jeszcze pół tubki, oliwki zużyłam 1/4. Chusteczki do dupci- już ze 4 paczki, a poza tym to nie wiem co jeszcze kupowałam. To chyba takie bieżące. Najbardziej idą pieluchy. Tfu, tfu narazie Iga nie choruje, więc nie kupowałam żadnych leków. Także myślę że narazie wydaję na nią maksymalnie 300 zł . Nie licząc ubranek, które musiałam kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obejrzałam fotki. Ale dziewczyny macie fajne brzucholki. Ja już zapomniałam, że taki miałam ;-) Tzn. niezupełnie, bo ten zwis z przodu przypomina mi o tym ;-) :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowerska - no no no.. ladne te nasze brzuchy hahaha.... aaa widzisz Madolinko - wkleiłam je do fotosika!! zeby było sprawniej haha... ide na ten lezaczek bo mi slonce zajdzie!! buzka - wpadne do was wieczorkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,hej... piekne mamy lato,co nie? :-) mama bączka- ja zużyłam 2 paczki pampersów 1, teraz kończę chyba 2 paczkę 2 (albo pierwszą, już sama nie pamiętam), poza tym chyba 2 opakowanie chusteczek, odchodzi mleko bo karmię własnym. Więc średnio wyszłoby ok. 200zł. Co do mojej Gabi to nie mogę narzekać (nie zapeszam ). W dzień śpi i je średnio co 2-3 h. jak nie spi to trochę marudzi ale jak trochę się ją pogłaszcze, zagada do niej, da smoczka lub wsadzi w fotelik i zabierze do innego pookoju to jest dobrze. Już jej nie noszę, zasypia w łóżeczku. A jak długo nie może zasnąć i marudzi lub płacze to wtedy biorę ją na ręce. W nocy też się wysypiam bo Gabrysia budzi się tylko raz. Np. idzie spać o 22 i budzi się o 5 rano. Przebieram ją, dostaje cyca i zasypia znowu na jakieś 3h. Czyli ten pierwszy sen nocny trwa gdzieś ok. 6 (rekord w weekend wynosił 7,5h!) W ogóle jestem bardziej spokojna niż przy pierwszym dziecku i bardziej cieszę się tym macierzyństwem. Wiktorka dała mi popalić, nie wysypiałam się, nie dojadałam, chodziłam jak zombie i byłam bardzo nerwowa. Budziłam się na każde jej stęknięcie. A teraz śpię jak zabita i w ogóle jestem wypoczęta i nie mogę nacieszyć się swoimi dziewczynkami :-D Paulka- nie mogę uwierzyć że są jeszcze takie szpitale. U mnie pościel była zmieniana codziennie, termometry też dawali, podkłady też dawali. Nie wszystko mi się podobalo ale czytając to co Ty przeżyłaś to ja miałam bosko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest tylka jedna rzecz która burzy moje dobre samopoczucie. Nie wchodzę jeszcze w moje jeansy :-( W ogóle jestem jakaś taka gruba (tak mi się wydaje). Został mi tylko 1 kg do zrzucenia a mnie wydaje się że 10kg. W talii mam jeszcze dodatkowe 5-6cm, w biodrach jakieś 3cm. Niby nie dużo a nie mogę się wcisnąć w połowę rzeczy. No i najgorzej wygląda moje dupsko. Jest takie jakieś ....duże?? Sama nie wiem. wszyscy mówią że przesadzam,ale ja nie czuję się zbyt dobrze. Bluzki też mnie cisną bo w biuście mam ok.7cm więcej. Mąż spytał co chcę dostać na urodziny a ja od razu wypaliłam że jakiś ciuch, najlepiej spodnie. No i dzisiaj kupiłam sobie taką zarąbistą tunikę z klamrą i duzym dekoltem (mój główny atut teraz ;-)) obcisłą w odpowiednich miejscach i już mi się humor trochę poprawił. tylko muszę sobie jeszcze spodnie do tego dokupić. Myślałam o tym żeby zapisać się na aerobik. tylko nie wiem czy będę miała z kim zostawić dzieci. A tak bardzo bym chciała. A jak u was z figurą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Paulki123 - Paulka,mialam milczec,ale nie moge kiedy patrze ile w tym wszystkim hipokryzji - niech te z dziewczyn napiszą Ci teraz jak zjechaly K*** kiedy napisala,ze urodzilas Marysie a teraz udaja slodkie. widze,ze wszystkie te posty sa usuniete, a szkoda bo wowczas zobaczylabys jakie sa mile te wszystkie przyszle-super mamy !!! WSTYD!!!! wstyd dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tej osoby ktora pisała do Paulki123, nie wiem, czy przypadkiem nie pomyliły ci się topiki, ale jak dobrze przeczytasz, tutaj nie usunieto rzadnego wpisu. Wręcz przeciwnie,tutaj osobie o nicku k*** jeszcze dziękowano za to,że nas poinformowała o narodzinach dzieciątka Paulki!!!! Coż nie potrzebnie robisz kwasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z resztą , można sobie poczytac co pisałyśmy o Paulinie, jak dowiedziałyśmy się,że urodziła. Opowiednia do tego jest strona 371. Podałam tam tez link, to tematu, gdzie k*** informowała o Paulce i jej Mani, ale temat usunieto :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izawik - figura ? po figurze ehhehehe niby waże po 10 dniach 9 kg mniej (było + 11 ) - więc jeszcze formalnie 2 zostały - ale co z tego - wydaje mi sie że schudła mi pupa i kończyny a na kadłubku to wszystko się zgromadziło nawet nie mierzyłam ile + biust i talia miałam zawsze tendencje do lekkiego brzuszka ale teraz amm po bokach i z tyłu :/ i nie jest to tylko nadmiar skóry i rozciągnięte mięśnie do mamuś - jak z elastycznością skóry po miesiącu ? - bo ja sie martwię ze nie pozbędę się tego flaka - w którym kiedyś rosło moje kochanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolla80 ty mnie nie strasz, ja to chyba bede miała jakieś straszne flaczysko zamiast brzucha. Hmmm, ale do szpitala, na wyjście mam juz spakowane majty z takim pasem wyszczuplającym :P, to tak na teraz zanim kupie sobie taki pas poporodowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidzius dostał smoczka - juz nie płacze co prawda czasem nie spi przez 3 h ale teraz panuje błoga cisza mam chwilkę dla siebie - w dzeń je co 2.5 h w nocy co 4 - ideał - ale śpi z nami ;) próbowaliśmy walczyć ale 3 nocy padliśmy - A MAKS żywiutki i zadowolony jak zawsze to on nas przetrzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×