Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

Doroteczka jak mam byc szczera to nic mi sie nie chce a tak myslalam ze wreszcie wszystko mi sie ulozy,ze wszystko bedzie dobrze.Nie mam pojecia co mam robic.a moj nastroj udzielil juz sie malutkiej je i placze.Spapralam sobie zycie jak tylko moglam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maluch tez daje popalic. Kazda proba odlozenia go jak usnie przy cycu to porazka. Wlasnie udalo mi sie zrobic jakos sniadanie jedna reka. A tyle jeszcze musze dzisiaj rzeczy zalatwic, pare telefonow, prasowanie ciuszkow. No i jakis obiad bo moj m od 2 dni je hot-doga na kolacje. Rudamaxi trzymaj sie jakos, ja tam ci zazdroszcze, ze masz spokojne dziecko. Paulka ty tez jakos przetrwaj tekilka dni, najwazniejsze, ze z mala juz dobrze. No i kolejny dzien bede wieczorem uwazac za zmarnowany, rano mam zawsze bojowe nastawienie a wieczorem rycze, bo znow malego bede caly dzien nosic i na koniec wloze do wlasnego lozka. Nie moge juz zniesc jego placzu, czest wyje razem z nim. Gdzie ta pewnosc, ze dam ze wszystkim rade tak jak opisywala to kiedys mx3?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, jak jak zwykle wpadam tu jak \"po ogień\" Czytam, że większość maleństw ma problemy z brzuszkami. U nas na szczęście noce są dość spokojne, mała je co 2-3 godz. Ale w ciągu dnia często nie może zrobić kupki i się pręży. Daję jej espumisan ( niezbyt pomaga) a wczoraj pierwszy raz spróbowałam patentu z suszarką. Jest rewelacyjny. Mała momentalnie się uspokoiła. Ciepłe powietrze łagodzi ból brzuszka. Polecam, spróbujcie. Oczywiście powietrze ma być ciepłe, nie gorące, ale to wiecie :-) A oprócz tego podaję małej Plantex i od wczoraj problem kupek praktycznie znikł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, że zaglądam tak rzadko, ale czas wolny poświęcam przygotowaniom komunijnym Gabrysi. Jeszcze tylko 2 tyg zostały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Doroteczka czytałam, że dziecko widzi równie dobrze jak dorosły od 1 roku życia. Do tego czasu obraz jest troszkę rozmazany. Rozpoznaje kształty i ludzi od 2 m-ca życia. Nie wiem, czytałam tylko. Paulka123 - strasznie mi przykro z powodu Manci. Trzymam kciuki, żeby wszystko jak najszybciej wróciło do normy. NIe denerwuj się, ona potrzebuje uśmiechniętej mamusi... Dziewczyny, z tymi facetami to juz chyba tak jest. Bardziej interesują się dziećmi jak są grzeczne i uśmiechnięte, a najlepiej kiedy śpią... Cóż może im się odmieni jak dzieciaki zaczną mówić i biegać? kohannah - większość z nas ma małe BARANKI w domu. Wiemy, o czym mówisz (przynajmniej ja). rudamaxi, może spróbuj w ogóle się nie odzywać do pana J. i nie szukać kontaktu z nim, tylko co jakiś czas wysłać mu jakieś prześliczne zdjęcie Vikuni lub Twoje - tak, żeby wiedział co mu umyka...żeby mu żal bylo. Jaka piękna dziś pogoda, chyba wyjdziemy z Milenką na zakupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja normalnie zaraz sie rozwyje!!!!! moja mala tylko przy cycku sie uspokaja!!!! a jak na moment sie obudzi juz w lozeczku to wrzeszczy i sie prezy!!!! ale kupki robi.....wiec to chyba nie brzuszek!!! jeju nie wiem..... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar79
doroteczka Moja Maja tak samo jak twoja i to nie brzuszek, raz poswiecam caly dzien na jej noszenie a innym razem spi sobie grzecznie Tak to juz jest Nikt nie mowil ze dziecko bedzie spalo i co 3 godz trzeba bedzie je nakarmic Ja tak myslalam zanim nie urodzil sie Kubus. Flowereska na pocieszenie powiem Ci ze my spimy w 4 a czasami w 3 jak Maje odloze do jej lozeczka. Ja tez sie zarzekalam przed porodem ze bede robic inaczej ale tak bylo mi wygodniej, a ze noca wole dac cycusia i przysnac sobie to teraz tak mam, ze Kubus ani nie chce slyszec o swoim lozeczku. Ile ja sie go naprzenosilam, ile prob podjelam, zeby zaczal zasypiac u siebie nie u nas. Wszystko na marne, ale mam nadzieje, ze dojrzeje niedlugo i sam bedzie wolal spac u siebie. Co do facetow to przechodzilam to przy 1. dziecku. Teraz nie oczekuje zbyt wiele i ciesze sie ze np wczoraj przebral Maje poraz pierwszy. A powiem wam ze on musial dorosnac do roli ojca, bo mimo wszystko bylo mu obce to dziecko. A teraz jest swietnym ojcem w stosunku do Kuby i nie martwie sie bo wiem ze niedlugo Maja nie bedzie za" mala dla niego". Teraz ja opiekuje sie Maja a G. Kuba. Paulka bardzo mi przykro ze ta Twoja Mancia tyle musi wycierpiec. Rudamaxi moze i J. dorosnie do ojcostwa, moze nie wszystko stracone. Pozostaw mu otwarta furtke nie ze wzgledu na siebie ale na dziecko. Moj brat ma coreczke i jej matka robi wszystko, zeby mala nie spotykala sie z nim. A mala jest bardzo za nim i teskni ale franca jedna robi mu i mojej mamie wszystko na zlosc. Tylko nie wie ze krzywdzi najbardziej swoje dziecko zyjac ta swoja nienawiscia. Jestem poza tym mega zmeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
kurcze ... widze ze u wszystkich to samo ... tylko dziwnie czuje si esamotna z tymi problemkami i klopotkami ... czasem nie wiem co robic czasem za bardzo sie rozklejam a powinnam byc silna heh maly teraz spi ale juz oblizuje usteczka i kweka szukajac n aoslep cyca wiec pewnie zaraz sie obudzi i bedzie ryczal a drzec to sie on potrafi ... a co do tatusia ... to niech on szybko dorosnie do tej roli ojca bo ja sama dlugo tak nie pociagne bez wsparcia zrobil Fasolka niech dba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No prosze, a ja myslalam, ze tylko moj taki krolewicz co chce byc obslugiwany, bo jak czytam o Waszych dzieciach to wydawalo mi sie, ze macie mnostwo czasu dla siebie, caly czas slysze o spacerkach i ile spraw jestescie w stanie zalatwic. Moj szkrab o dziwo spi godzine a ja w tym czasie jak perszing po domu latam, pranie powieszone, drugie wyprasowane, obiad przygotowany tylko ugotowac ziemniaki. Jeszcze potem musze zmienic posciel i troche powycierac kurze a moj m odkurzy jak przyjdzie z pracy. Ja jestem bardziej zmeczona psychicznie niz fizycznie. Z przyjemnosica szorowalabym jeszcze dzisaj lazienki, gdyby tylko ktos przypilnowal tomka. Nie wspominajac jak bardzo marzy mi sie goraca dluga kapiel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę zapeszać ale mój mały śpi jak anioł w nocy.Budzi się na karmienie i spi dalej.W dzień też jest spokojny.Jak nie śpi to trochę kwęka ale nie krzyczy.Ale jesteśmy razem dopiero tydz. i jestem nastawiona na zmiany.Pewnie nie raz jeszcze będę opadać z sił.Na razie cieszę się,że jest dobrze.Tylko moja blizna po cesarce coś spuchła z jednej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziunka jak ci blizna spuchła to idź do lekarza- bo ja miałam zakażenie tej rany- pozdrowienia od majówek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki ike.Dziś przemyję rivanolem jak nie pomoże to idę do lekarza.Choć po 3 tyg. pobytu w szpitalu aż mnie skręca jak pomyślę o lekarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
niestety moja maly manipulant i terorysta tez nie daje mi chwilki spokoju ... cyca to juz umiem wyciagnac w trzy sekundy bo sie tak drze , ze szkoda narazac dziecko na dluzszy stres ... z toalety korzystam w minutke i nie mam mowy o chodzeniu po schodach ... biegam , fruwam ... latam - full servis heh a do tego po moim brzuszku flaczku ani sladu ... zaczyna mi widac 6pak heh ... jak u kulturystow , takie wyrobilam sobie miesnie ... od opieki nad miom juz rozpieszczonym syneczkiem i az sie boje pomyslec co bedzie dalej ... a teraz znikam czas dojenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flowerska ja mam tak samo jak Ty. Jak Iga tylko uśnie to ja latam po domu jak jakaś walnięta- odkurzanie, wycieranie kurzy, mycie podłogi, obiad w tempie ekspresowym. Nieraz te wszystkie czynności zrobię w godzinkę, a wcześniej zajmowało mi to cały dzień :-) Teraz mój M wziął Igę znów na spacer i jestem sama w domciu. Wzięłam sobie taką gorącą kąpiel w pianie. Było super. Ale teraz mam problem, bo zanika mi jakoś pokarm, mimo,że piję dużo płynów +herbatki mlekopędne. I nie wiem co robić. Mała tak wrzeszczała, że dałam jej wkońcu butlę w południe, czego nigdy nie robiłam :-( Znacie jakieś sposoby aby pokarm się zwiększył???? Muszę ściągnąć sobie pokarm, żeby zobaczyć ile jestem w stanie dać z jednej i drugiej piersi. Najlepsze jest to, że mam laktator elektryczny, ale ja tępy człowiek jestem i bez marcina nie potrafię go podłączyć. już w szpitaku próbowałam, ale nie włożyłam jakiejś uszczelki i dla mnie nie działał. apotem Marcin śmiał się ze mnie. Ale co- ja nie do takich rzeczy stworzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestemm , zyje , jeszcze zyjeeeeeeeeeee wrocilismy wlasnie ze spacerkuu pogodaa boskaa chlopakii juz sie krecaa wiec zaraz bedzie papuu alee dzis na luzaka sciagnelam dla kazdegoo po 150 i jak tylko sie obudzaa dostana jedzonko podane na tacyy jak jest u was dzieciaki wasze odrazu po jedzeniu zasypiaja? bo u mnie ogolnie na poczatku tylko zasypiały czasem nawet w trakcie jedzenia a terazz nie spiaa wtedy zadowoleni ogladaja swiat i po dluzszejjjjjjjjjjjjj chwili zasypiajaa buziakii czas na mnieeeeeeee bede pozniej!! jakie sałatki owocowe moznaa zjesc ... mam taka ochoteee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny.. wczoraj wrocilismy wszyscy do domku. Nie miałam jeszcze czasu poczytac was, a to dlategoże strasznie cierpie siedzac - gdzie kolwiek i na czym kolwiek. Mam chyba ze 10 szwów i obrzeki wielkości piesci po moim długim i trudnym porodzie. Ale o nim jeszcze wam napisze! Nie wiedziałam, że tak moge na sam koniec cudownej ciazy skonczyc! Mam jednak wiele pytan i watpliwosci. Bylabym wam wdzieczna za szybka odpowiedz bo chyba oszaleje... wiecie jestesmy w domku i troszke sie strsujemy. Mała dzisiaj spi nam od 10:20 do 14:40 musiałam ja wybudzic na jedzonko, zjadła tylko przez 10 minut a pozniej znowu kima, o 17 znowu musiałam ja wybudzic i znowu dalam jej jesc.. juz sama nie wiem co o tym myslec, nie wiem do kogo zadzwonic i sie podpytac. Czy to normalne, ze tak duzo spi i tak malo je?? Nie jest marudna jest kochanym aniołkiem. Szkoda, ze ten aniołek tylko pocharatał moje sutki, ze na sama mysl o podaniu jej obiadku zalewa mnie gorąc stresu i bolu...dzisiaj nawet tak sie zassała, ze mialam troszkę krwi. Zaczynam panikowac i nie wiem co robic. czy ktoras z was miała problemy z sutkami??? Postaram sie za chwilke nadrobic zaległosci i wkleic wam fotki mojej gwiazdeczki! Pozdrawiam was goraco - steskniłam sie za wami! Prosze odpowiedzcie mi na moje watpliwosci bo oszaleje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewanika przede wszystkim serdeczne gratulacje :) Co do twoich wątpliwości to moim zdaniem nie masz się co martwić tym że maleństwo tak śpi. Takie maluszki przeważnie jedzą i śpią jeśli ich nic nie boli. Co do czasu w jakim się najada to moja Karolinka też raczej nigdy nie je dłużej niż 10 minut. Chyba że jest mocno zmęczona i przysypia to wtedy karmienie trwa troszkę dłużej. Jeśli po 10 minutach twoje maleństwo nie chce już jeść a później tak ładnie śpi to znaczy że jest najedzona bo głodna to na pewno by tak nie spała. Tak więc nic się nie martw, na pewno wszystko jest dobrze. I dobrze też robisz budząc ją na posiłek bo mi położna mówiła by karmić nie żadziej niż co 3 godziny. W dzień staram się tego pilnować, ale w nocy nie budzę Karolinki i daję jej pospać tyle ile ona chce. Może gdyby było bardzo gorąco to trzeba by było tego bardziej pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do problemów z sutkami to niestety ci nie pomogę bo mnie to narazie omija. Ale jeśli chodzi o bolące krocze to ja przez kilka pierwszych dni po porodzie stosowałam czopki przeciwbólowe Codipar (paracetamol) i po powrocie do domu robiłam sobie nasiadówki z roztworu Tantum Rosa. Naprawdę mi pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evanika moj bartosz po przyjsciu ze szpitala tez byl cudownym ciuchutkim dzieciaczkiem, ale jak tylko sie zadomowil to daje popalic :) Niemasz sie co martwic jeszcze da ci mala popalic :) nie mozesz sie miec lepiej niz my rudamaxi glowa do gory jestesmy z Toba!!!!!!!!!!!!! kohanna tak to z facetami jest jak dzieciaczki sa cicho to oni sie nimi zajmuja jak tylko wrzeszcza to oddaja w nasze rece :) Paulka wszystko bedzie dobrze ucaluj Manie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evanika-ja też miałam problem z sutkami.Smaruj je pomadką ochronną.Tylko żeby była bezwonna,bezsmakowa,bez żadnych dodatków typu masło kakaowe.Najlepiej taką na zimę.Tylko rób to często.Po każdym karmieniu.Przed karmieniem nie musisz ich myć,W ciągu 2 dni powinno być lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evenika jezeli chodzi o sutki to mialam to samo. leciala mi az krew, ale nie przestawalam karmic. smaruj sobie je bepanthenem i wietrz. a jak uda ci sie dostac masc- puralen 100 to jest rewelacyjna. a jak tak bardzo cie bola sutki to kup sobie kapturki ochronne aventu. mi one tez pomogły i do tej pory iga ssie cycka przez nie. naprawde polecam. dziecko wtedy nie gryzie juz sutka. jesli chodzi o spanie Kamy to jak ci spi to sie kochanie ciesz. budz ja co 3 godziny i karm. jezeli je tylko 10 min to znaczy, ze sie najada. nie stresuj sie, bedzie dobrze. ja jestem zalamana bo sciagnelam to mleko i z oby dwu piersi wyszlo mi tylko 30 ml. i co sie dziwic, ze dziecko ciagle placze, jest głodne i nie tyło, jak ja nie mam tyle ile by ona chciała. nie wiem jak to bedzie. tak bardzo chcialam ja karmic piersia. narazie jeszcze sie nie poddaje. we wtorek idziemy do nantologa, zobaczymy co powie??? wiecie co mnie teraz najbardziej boli- kregosłup. bo jak karmie to jestem schylona, jak spimy w nocy to tylko na boczku. siada mi kregosłup, a niestety nie mam nikogo, kto by mnie wymasował :-( ide kapac moja kruszynke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmh :) evanika - jesli waga idzie w dórę jest oki - mój MAKS na pocątku tez tylko 10 min - i tzreba go było cały czas budzić :P dostawałam opieprz od połoznej ze za mało - ale ja po prostu miałam tak duzo pokarmu -i łatwo wypływał że mały zapełniłą sobie brzuszek :)- do tygodnia nie było problemów z zasypianiem teraz trzeba się namęczyc po prostu bardziejzainteresowany jest śiatem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmh :) co do naszych M - im trzeba uświadomiś ze my siedząc w domu nie plilnikujemy paznokietków . opieka nad dzidziusiem to ciężka orka-MAKS Spi jak aniołek od 20.00 -kąpiel do 8.00 rano -SUPER ale w dzień cały czas ryk - bo kolka bo się nudzi bo mokro bo smocek wypadł - ze czasami nie mam sama kiedy zjeśc coś ciepłego - a tu zapytania gdze jest obiadek po pracy :( został cały dzień - wczoraj - ja odpoczęłam M powiedzmy zbli.zył sie do sedna problematyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zakupiłąm poduszkę do karmienia i siedzę zawsze oparta- i jest oki :) mały ma alergię - co jeść jak wyliminuje się produkty mleczne? chciałabym dzlej karmić piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 sciagnelas po 150 dla kazdego maluszka??? ja pikole.....ja jak probuje sciagnac to strasznie mi to idzie!!!! pare kropel, ale jak mala ciagnie cycka to łyka wiec ona moze umie ssac a ja mam odciagacz pokarmu moze do dupy.... jutro bede dzwoic i umawiac sie ze specjalistka od karmienia piersia do poradni laktacyjnej bo nie wiem co sie dzieje z moja mala i z pokarmem......w szpitalu nie mialam jeszcze pokarmu....potem mialam...mala chyba sie najadala bo spala po ok 2,5 do 3 godzin....a teraz to nie wiem bo raz spi raz nie....raz jest grzeczna a drugiego dnia to by caly dzien przy cycku spedzila, wiem ze dziecko nie bedzie caly dzien lezalo bez ruchu i robilo tego co my chcemy, ale chce raz na zawsze sie dowiedziec czy moj pokarm jest wartosciowy... a do pediatry to ide dopiero 18 maja wiec jeszcze 2 tygodnie.... a jaki macie kolor mleka? to znaczy czy taki bardzo baialy? bo ja kurcze mam taki jakby do mleka dolano wody, taki metny ten pokarm.... co do brodawek to ja mialam je tak zorane ze hoho....nic nie robilam...po prostu zagryzalam wargi i karmilam... teraz juz jak strupy odpadly to jest w miare... czy mozna nam jesc banany i pic sok marchwiowo jablkowo bananowy, taki przecierowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do mojego P to ja naprawde nie mam zastrzezen!!! teraz mial urlop odkad wrocilysmy z Malenka ze szpitala i gdyby nie On to nie wiem co bym zrobila....bardzo mi pomaga.... wiec chociaz to mnie cieszy ze P chce pomoc.....ale juz od poniedzialku idzie do pracy.........buuuuuuuuuuuu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doroteczka ja pije taki sok-tzn. kupuje bobofrut o takim smaku. co do bananow to jest roznie. jedni mowia, ze mozna jesc a inni, ze nie. ja nie jem. mysle, ze po miesiacu to mozna jesc, a tak do miesiaca lepiej nie ryzykowac. doroteczka moje mleko tez takie do dupy, jakby wody dodac. podobno jak takie jest to znaczy, ze jest niewartosciowe. ale jak wrocisz z tej poradni laktacyjnej to powiedz co ci powiedzieli, bo jestem bardzo ciekawa. Dziewczyny jestem taka szczesliwa jak patrze na moja Ige i widze, ze jest coraz wieksza, coraz bardziej reaguje na swiat. a juz skubaniec maly tak sztywno głowe trzyma. czasami jeszcze jej poleci, ale juz coraz sztywniejsza :-) aprilka nadal nie daje znac. na pewno juz ma swoje malenstwo. LightBlue a jak tam tesciowa???? nie wcina sie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mało się dzieje na naszym topiku. Narazie chyba wszystkie uczymy się swoich dzieci, ale jak już podrosną to może będzie więcej czasu na pisanie na forum :) Mój okruszek jeszcze śpi ale pewnie lada chwila będzie się budziła na jedzonko. Nockę ładnie przespała więc mama mogła sobie pospać. Cieszę się że na razie mam takie pogodne dzieciątko. Dobra lecę bo chyba się budzi i trzeba otwierać bar mleczny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaaaaaa
a ja mam problem , moj Szymek wczoraj rano ostatni raz zrobil kupe i do tej pory gluuuuuuuucho, puszcza tylko baki , dalam mu kperek do picia i nic. wczoraj go dokarmialam mlekiem sztucznym wiec moze to od tego? no i teraz nie wiem czy mam mu jakos pomoc sie wyproznic czy czekac az laskawa kupa sie pojawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×