Turcja-kto był

fannky- mojego meza znam na wylot wiec wiem ze tak nigdy nie powie:)

Nie martwię się...bo już Kraków sprzedany na czerwiec...teraz podliczam wydatki, bo kupiłaam trochę na zasadzie kota w worku...i tak dopata do klimy za 2 tyg. 100 E/ no może nie będzie upałów,ale tam zawsze do 40*...parasol+lezak 6-7 E na dzień/ no może poleżę przy basenie/...wycieczki ..tak jak mówię 500E muszę zabrać Kari...ale jesteś intrygantka, może wezmę z Ciebie przykład?

Heloł! Vanilli jak już wpłacone to nie ma co żałować. Na jesień polecisz na Tene z lasta i już. A teraz tniemy koszty: klimę kupisz sobie sama, widziałam takie wiatraczki wkładane w taki słoiczek z wodą i jak się kręci to jeszcze chłodzi :) Po co Tobie parasol i leżak. Leżymy i grzejemy kości na piasku :) Jest jeszcze basen. Jemy tylko w tanich tawernach i \"na ulicy\" . O tawerny pytamy miejscowych. Co miesiac kupujesz ok. 70-100 E i jestes wyrobiona z kasą ;) Kari a jak Twoj mąż też zrobi Tobie taką niespodziankę i bedziecie mieli 2 łózka i 2 szafy??? :)

Bobo ur

http://www.easygo.pl/wycieczka/maroko/agadir/anezi-16552.html?od-2009-01-27 Bobo urlop bierz! Maroko na 27.01 4* HB za 990 zł, 2 tygodnie 1350 zł. Na zwiedzanie w sam raz. Biuro Sun&Fun, tylko wylot z Wawy.

cześć Vanili widzisz jak ci Pariss raz dwa obniżyła koszty :) ale ma rację co do leżaków, spr na miejscu czy nie można kupić za parę groszy będziesz miała swój za jakieś 6-10 e. mnie interesują wyjazdy tylko all, więc o europie na razie muszę zapomnieć

Fannky, Ja już w łóżeczku wypluskana. Czekam na Londyńczyków i zaraz lulu. Oglądacie ten serial? Mi nawet się podoba. I Londyn można podglądnąć.

Witam prawie w nowym dniu:) Właśnie wróciłam z tańców!ahh jak miło się tak zmęczyć a przede wszystkim wielka uciecha z tego,że znów są treningi:D:D:D Kari gratuluje zakupów:) Fannky tak chcę we wrześniu i do Alanyi,ale co z tego wyjdzie to się okaże... Wiecie może jak daleko jest Bodrum od Alanyi? Bo jeśli moja pamięć mnie nie myli to mówiłaś Pariss ,iż to też takie bardziej rozrywkowe miasto?

puk puk jest tu kto?

frogi to zamiast w Polsce spotkamy się w Turcji ?:D Pariss ja oglądam, chociaż dziś po dłuższej przerwie ale na szczęście przyjaciółka była więc streściła mi resztę

Widzę,że dziś sama jestem na drugiej zmianie,ale nie potrwa ona długo bo już zmykam do spania dla wszystkich pracujących w ostatnim dniu tygodnia:)

Ooo jednak nie taka sam sobie pozostawiona:) No fannky bardzo chętnie:D kolejny argument żeby być w Alanyii, o którą chwilami mam coraz większe obawy-niestety:(...ale żeby nie kończyć na smutno to będę trzymała kciuki za nasze spotkanie:)

Gunaydin! Frogi Bodrum od Alanii to kawał świata. Bodrum jest na zachodnim wybrzeżu nieco wyżej od Marmaris. Na Riwierze nie ma bardziej rozrywkowego miasta niz Alanya :) Ja wczoraj sie dowiedziałam w pracy, ze bede miała taki projekt do rozliczania do 2012 co 3 miesiace i z tego jest dodatkowa kasa także moze jeszcze wysłupię jakieś drobne i pojadę gdzieś na wiosnę czy pozną jesień. Fannky a Ty w jakim terminie jedziesz? Na początku wrzesnia chyba tak? Iyi gunler!

tak od 2-16.09.09 Pariss a co Ty w ogóle obstawiasz w tym roku? masz jakiś konkretny cel?

Fannky ja zależnie od tego co z wizą. Jesli do stanę to USA i Meksyk. Jesli nie, to: Plan A - Może zdecyduję się na Meksyk z biurem podróży chociaż to wogóle nieopłacalne i szkoda mi bedzie trochę kasy. Plan B - Moze Hiszpania, ale nie wiem z kim mogłabym jechać bo jest dość droga. Ogólnie plan B to bezplan bo to zalezy co bedzie :)

a kiedy chcesz lecieć do tych stanów? zazdroszczę ci tego meksyku :) z resztą stanów też. marzy mi się 3 mies. w stanach i zwiedzić wzdłuż i wszerz :)

Fannky do Stanów dopiero koło sierpnia/wrzesnia bo kasę muszę dozbierać, a niestety koszty mi rosną bo rośnie kurs dolca :O Jesli wyjdą Stany i moje kalkulacje sie sprawdzą to moze uda mi sie znowu do Marmaris za te 699 zł :p samo leżenie na plazy, bez atrakcji. Mnie Stany tak aż bardzo nie pociągają, ale juz nie mam czym sie tłumaczyć przyjaciółce :) Za to zakupy w Stanach mnie pociągają :p Tylko musiałam z nich zrezygnować jak wymyśliłam Meksyk. Mowię Tobie poplątane to wszystko. BEZPLAN :O

Pariss to jak ci wszystko wypali to pozwiedzasz za wszystkie czasy, stany, meksyk, turcja :) super. życzę powodzenia w realizacji planów.

Łatwo nie będzie. Ja jestem w tym planie raczej pesymistką. Zobaczę. W Stanach na zwiedzanie nie liczę bo mnie za bardzo nie przyciągają wolałabym więcej na Mex wydać. Poza tym moja kumpelka ma 2 dzieci wiec zostają nam pewnie jakies nieodległe miejsca. Dobre i to zresztą. A Turcja to tylko palcem po wodzie poki co. Z drugiej strony boje sie kryzysu i ze spłukam sie do cna i jak wroce w pazdzierniku to bede zgrzytać zębami :D Jeszcze godzinka i weekend :D

a zaczęłaś już załatwiać wizę? jaka jest szansa dostać ją ?:) a ja czytając was zastanawiam się czy to na pewno był dobry pomysł brać 3 raz alanię. ale z racji tego że jedziemy ze znajomymi wiem, że przy nich będę odkrywać miasto na nowo :) i w ogóle jak tam wrócę będę się czuła jak u siebie :)

Na rozmowę o wizę chcę się umówić dopiero w marcu. Nie wiem jak mi wyjdzie. Teraz sa krókie terminy, Dzisiaj dzwonię i za 2 dni mam rozmowę. Wniosek wypełniam na stronie, wpłacam kase na poczcie, dzwonię i jadę. 30 min i mam dezyzję. A jaką to nie wiem. Wszyscy mowią, ze mam chociaz spróbować - ja nie wierze, ze dostanę. Fannky ale musisz jechac jeszcze raz bo przeciez nie byłas w jaskini Damlatas! WLasnie jak to napisalam to mi sie przypomnialo, ze dzisiaj mialam sen i pisalam na kartce co musze na pewno zobaczyc jak pojade nastepnym razem do Alanii: i ...1. Damlatas 2. Twierdza w srodku wiem, ze mialam 3 punkt ale tego nie pamietam. To pewnie zdjecia Vanili mnie natchneły do takiego snu.

pewnie tak:) ja muszę w rzeczywistości :) iść do tej jaskini i koniecznie wejść jeszcze raz na wzgórze, ten widok jest wart każdego wysiłku

Fannky ale to nie trzeba wchodzić. Od czego są miejscowi? Trzeba tylko zmotoryzowanego wybrać . Ja nigdy nie wchodzę ;) ;)

no coś Ty !!!!!!!!! dla mnie wejście to taka sama przyjemność jak widoki :) lubię chodzić, dlatego spacerek raz a czasami i 2 razy dziennie do portu to relaks :) ja tam dziennie chyba pokonuję parę km na piechotkę :) nawet na 7 piętro w hotelu bardzo często wchodziłam :)

Do portu to ja też chodze 100 razy dziennie, ale na twierdzy nigdy nie byłam pieszo. Tez lubie łazić i szwędac sie po Alanii :) Lecę do domku :) Do wieczora

Pariss ja już 2 razy wchodziłam, dobrze się idzie jest dużo cienia i ta bryza która powiewa, ahh rozmarzyłam się :)

Witam popoludniowo:) Dom mam w miare ogarniety, teraz tylko czekac az wjedzie lozko:) Moj maz sluchajac wczoraj moje zachwalenie na temat lozka stwierdzil ze dobra mysl miec takie loze i powiedzial ze ode mnie zalezy czy chce takie czy nie:) A jezeli sie zdecyduje to mam... zakupic heheh:) Powiedzialam ze zajme sie tym dzisiaj:):) W koncu niech mysli ze cos ma do powiedzenia w tym domu:) i trzeba zdanie meza szanowac.:) Pariss- zycze spelnienia marzen, mocno stoisz na nogach wiec dasz rady:) Fannky- ja tez tak mam jak spasuje mi gdzies to bede tam jezdzic az do znudzenia, a na przyszly rok zmien miejscowosc albo kraj:) A gdzie Frogi, Vanili, Bobo??

Ja chyba zamienie w tym roku Tucje na J.Garda w polnocnych Wloszech, moja znajoma z pracy jezdzi tam 4 raz pod rzad i mowi ze jest przecudnie!!

no własnię to będzie ost wyjazd do alanii... na razie :) zmienię następnym razem i zoabczymy. ale nie ma co tak wybiegać w przyszłość. kari widzę, że dobrze przewidziałaś reakcję męża :D

Pariss -- ja przez Ciebie nie śpię 24 godziny i nie mogę znaleźć ofert za te pieniądze. Otwierałaś w ogóle ten link??? Gratuluje fotek na N-K. Zamelduję się po powrocie z pracy ok 22:30