Co upał z nami robi!!!!!!

istna kretynka!!!!!!!!!!!!!!!

Od razu kretynka!!! A tym razem o co poszło???

Jak ktoś walczy z zbydlęceniem to odrazu moralizator???? Jeżeli nie bedzie sie potępiać działań takich szmatłaców jak ty to do czego dojdzie??? rozbawił mnie tekst: \"Nad moim małżeństwem niezle napracowaliśmy sie obydwoje, za duzo w to zainwestowaliśmy siebie i teraz widzę, że żyjemy niemalże jak ...rodzeństo Silne węzy emocjonalne, stabilność, przewidywalność i duza dawka rutyny. A poza małzeństwem sie szuka tego, czego w nim brak: namiętności, dreszczyku, seksu.\" Leniwe SCIERWO z ciebie, do tego głupsze niz ustaw przewuiduje. A może pościeciła bys troszke energi na zmany w małżenstwie a nie idziesz na łatwizne!

Juken! nie ma takich słów by człowieka kategorii owej bebe przekonać do tego ze robi źle. nie ma drugiej takiej rzeczy na świecie której bardziej nienawidze niż zdrady własnie. Nie wyobrażam sobie jak mozna z kimś być i go zdradzać. To zło największe jakie mozna wyrządzić to wbicie noża w plecy jak sie pan zły trafnie wyraził i zgadzam sie z nim w 100% nie bede juz rzucac wulgaryzmów - dla mnie bebe to hańba kobiecości, jest kwintesencją zarazy jaka trawi to społeczeństwo. Brzydze sie kimś takim jak ona. Nie podałabym ręki takiej osobie:O

A ja myslę, że albo to jest bardzo, bardzo infantylna osóbka, albo pani, która naczytała się harlekinów a teraz marzy... na swoim infantylnym poziomie, oczywiście.

***Japonka*** jesteś

cześć Juken, ot tak wpadłam się przywitać

Tak apropo upalow,ktorych zupelnie nie widac dzisiaj,to chyba cos w tym jest,ze im wyzsza temperatura tym wieksza ochota na seks czym to jest spowodowane nie wiem,moze tym ze szybciej sie pocimy moe w zwiazku z tym bardziej sie podniecamy. Przepraszam,ze tak odbieglem od tematu,ale no cos z tym upalem musi byc na rzeczy.

Ohajo!

I ja witam! Nawet jeśli jestem tu niemile widziana, nawet jeśli mam zaraz oberwać cięgi W tym tygodniu praca pochłonęla mnie na maksa, a obawiam sie, ze przez najbliższe tygodnie nie będzie czasu na nudę. Chyba to dobrze, bo w wirze obowiązków udaje mi sie zapomnieć o P. Dzwoni do nie codziennie, tylko do pracy, gada mi rożne hm...no głupstwa, a ja muszę udawać poważną rozmowę. Widzieliśmy sie wczoraj - tym razem kawa w centrum handlowym, multum ludzi, niezobowiązująca rozmowa, przelotny dotyk dłoni, wszystko wysoce sformalizowane ...i bezpieczne :) Przyznaję sie: TAK! jestem infantylna w tym co ostatnio robię! I nic nie jest w stanie mnie zatrzymać poki co. Żyję jak w amoku, jakimś śnie chorym, w codziennym życiu działam mechanicznie, mam ochotę pracować, coś robić, byleby nie siedziec i nie myślec! A o P. wszystko mi przypomina: gdy ktoś ma podobne oprawki okularów, gdy usłyszę zdanie, wczesniej juz wypowiedziane przez P.,gdy nagle przed oczami pojawi sie jakaś wspolna scena. Nie poznaję siebie! Nie wiem, czy to bardzo widac,ze cos sie we mnie dzieje. W pracy poki co dziewczyny nie komentują, z Rudą i jej męzem sie nie widzialam- zrzucam to na nadmiar pracy, a boję sie że Ruda poznalaby, ze cos jest nie tak.Albo nie wytrzymalabym i sama zaczełabym temat. A mąż - i u niego i u mnie praca wre, mijamy się w domu, kolacja, tv, przytulam sie do niego i zasypiam.On sie seksu nie domaga, ja nie inicjuję. P. chce sie jutro ze mna spotkać, a ja... Niesamowicie mam ochotę, ale ...nie wyobrażam sobie, ze tak bedzie wygladac moje zycie. Moze tylko jeszcze jeden raz.

czesc , cierpionaca z miliony:D ps to twój topik wienc to my jestesmy nie proszeni:-P

tak dziwko tak sobie to tłumacz " moze tylko jeszcze jeden raz " to tylko marna wymówka by ukoić twoje chore sumienie po tym razie będzie "naprawde już ostatni raz" a potem jeszcze tylko raz i konieć . Suko nie okłamuj siebie chociarz skoro męża okłamujesz.

Z pieczołowitością godną indiańskiego handlarza heroiną oddaje się nieziemskim rozkoszom plywania w szambie w basenie przy pobliskiej oczyszczalni sciewków, wejsciówke mam za darmo gdyż pan Zenobi Żyleta dyrektor owej oczyszczalni wpuszcza mnie tam zawsze gdy zapragnę a w zamian muszę jedynie co tydzień oddać się mu raz analnie. Uczciwa cena jednak powoduje to zazdrość u moich sąsiadek i mojego męża ktorzy to też chcieliby poczuć pytąga pana Zenobiegoi jak ich bolcuje ale ja nie zamierzam sie z nikim dzielić tym to trochę jak z moim ulubionym przysmakiem zaschłymi glutami murzynów z mozambiku, tymi delicjami nie podzieliłabym się z nikim bo są moje i tylko moje.

A co dopiero zacznie sie dziac jesienia, gdy liscie zaczna spadac z drzew...

P. przysłał mi dziś do pracy...list! Adresowany imiennie do mnie, nawet w kopercie firmowej, zeby bardziej profesjonalnie wyglądało. A w środku... cd. Z \"Jak jedwab.\" Znowu mnie on kusi...

takie dziwy jak ty zachęcić można w mało wybredny sposób - np. wystarczy zaprosić do mieszkania. Do wyżej piszacych - możemy darować sobie te głosy potępienia - do tej kobiety (nawza na wyrost) nic nie dociera - totalne dno z niej. Myśli wyłącznie cipką. Pozbawiona uczuć, wyrachowana, bez ambicji. Zwykła brudna suka. A ton w jakim pisze te swoje historie -rozbawił mnie niesamowicie- jak pamiętnik 15-latki rozczytujacej sie w romansidłach podłej kategorii. Życzę ci be.be więcej napalonych kutafonów którzy zechcą wyruchać taką brudną sukę jak ty. W końcu to dla ciebie jedyne źródło szczęścia. Tylko kto by cie chciał gdyby wiedział jaka jesteś. Tylko ktoś twego pokroju. Splunąć to za mało (lub za dużo).........

dokładnie i g**** nas obchodzi ściero czy p ci pisze listy czy nie

to nie podnoscie jej topicu niech sie sama meczy :)

zgadzam się zupełnie- jak was nie obchodzi, to nie czytać!!! |waszych frustracji na mnie nie przelewać, z resztą, mnie one nie obchodzą - też NIE czytam obelg wszytkich super porządnych, ktorym tak sie układa życie erotyczne, że caly czas tylko na FORUM siedzą!!!

Myślałam, ze na tym forum znajdę ludzi, które tak jak i ja mają swój sekret, nagle obudzone pragnienie ciała drugiej osoby. Zakazanej przyjemności, która daje życiu niespotykany smak, a wiadomo, że równocześnie spala nas. Chcialam was wciągnąc w dyskusję, która nie ma nic wspólnego z MORALNOŚCIĄ.Bo z punktu naszej judeo-chrześcijańskiej rzeczywistości jest kwestią oczywistą, że robię źle. Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Jednak co mnie nurtuje, to właśnie ta \"ciemna strona księżyca,\" to studium pożądania. Niestety, wy nie jesteście w stanie wyjśc poza ciasne okowy przyjętego światopoglądu, nie potraficie podjąc dyskusji o jakimkolwiek aspekcie naszego życia bez nędznego prawienia banałów, bądź ubliżania mi.

be studium pożadania??? a oczym mam dyskutowac z kims kto nie potrafi zapanowac nad swoim przyjemnym jedak mocno pierwotnym uczuciem jak pozadanie?? nie potrafisz wzniesc cie ponad to, spojrzec z boku na to wszystko z perspektywy osoby która cie szczerym uczuciem czyli sojego meża, pisząc że wiesz że robisz zle, jednak nie starasz sie to jakoś wyprostowac, tylko bardziej pogrążasz sie w gównie:) nie mysl że ludzie z usmiechem na twarzy wskocza do tojego szamba żeby cie pogłaskac po główce i powiedziec że dobrze robisz RANIĄC sojego slubnego, i tak PO ona go krzywdzi ale widze brak zasad działa otępiająco na umysł jak któregos pieknego dnia napiszesz że jestes po rozwodzie i masz ochote porozmawiac o tym że jestes z kims innym i on cie nieziemsko fascunuje fizycznie, to wtedy porozmawiamy o empiryczno-duchowej stronie relacji miedzyludzkich bez bluzgów ps Po Japonka własnie tym wzbudza mój szacunek i sympatie do niej

=> juken : czyli krótko mówiąć, gdybym byla panną, rozwódką itp., a P. kawalerem, to nikt by we mnie wyzwiskami nie rzucał? Wychodzi na to, ze nawet na forum trzeba udawać! Może wtedy udałoby mi się z kims sensownie pogadać. I to nie o tym, ze mnie ktoś fascynuje krystalicznie pięknym intelektem, ale właśnie o tym ZWIERZECIU, które w nas siedzi. Ja po prostu dociekam, co mi sie stało? Dlaczego rozsądna (ok, dotychczas) kobieta, odpowiedzialnie zachowująca sie w wielu dziedzinach życia, nagle daje się ponieść chwili? Skoro ani przed ślubem, ani przez ostatnie lata nie nigdy nie mialam hmm..przygód? Nie szukałam wrażeń w innych ramionach.Nawet mi to do głowy nie przychodziło.

zadziwjające że jak pisałem ci o tym wprost wczesniej to nie zrozumiałs, dopiero jak to troche zagmatwałem:-P nie musisz udawac , wystarczy że przygotujesz sie na wyrażenie dezaprobaty co do twojego zachowania, bo każdy ma swoje zdanie i na forum poprostu je wyraża a nie wiele osób chce rozmawiać z kimś kto osiąga taki poziom upodlenia jak ty;)

a bebe to ściera i brudy wyciera tuka to niesłychana , lubi dupczyć nie swego od rana jej kutafon rucha ją dobrze , ale normalnym ludziom od tego niedobrze Jej mąż o niczym nie wie, bebe dalej zgrywa niewinną ewę suka kiedyś się doigra za swą wiarołomność i oby mąż strzelił ją w pysk za jej małżeńską wierną dozgonność

to i pierwszy poemat (pełen jadu) sie pojawił na tym topiku !!! :) a ja mam dziś urlop :) pare spraw do załatwienia, a potem...może coś napiszę o gorącym (choć w deszczowy dzień ) spotkaniu z P.

ale do męża my niezainteresowani...

Widzę, że nadal to ciągniesz ale jakoś mało o tym piszesz.

mąż sie dowiedział i jej \"wynagrodził\" (nie)wiernosc, łapy połamał, twarzyczke przemeblował, scierwo z domu usunoł, chłoptasia wykastrował i teraz on rzadzi kompem:D

Co za ścirko jak mówi Rolnik.

znowu to pospólstwo schamiałe! jak chcecie prawic morały - to do radia maryja! tu chce rozmawiać o seksie, nie obchodzi mnie wasza moralność i moja niemoralność! a moze odwrotnie ;) Lubię seks, lubię P., uwielbiam gdy mnie powoli pieści, uwielbiam go czuć w sobie, jego ciepło, dotyk. Gdy tylko jest ze mną - wariuję! Na szczęście-albo i niestety- spotykamy sie sporadycznie tylko. Wiem, ze obydwoje na kazde następne spotkanie czekamy niecierpliwie, rzucając sobie tylko przez telefon coraz gorętsze teksty. Nie wiem, jak to będzie, gdy sezon wakacyjny się skonczy i wszyscy znajomi wrócą do swoich domów. Dzieki wczasom mojego brata dziś znowu mieliśmy z P. czas dla siebie.