pomoc w szukaniu pracy

czesc :) potzrebuje pomocy w napisaniu listu motywacyjnego musze to zrobic a jeszcze nigdy nie pisałam czy mozecie mi cos podpowiedziec ?

do Elunia szukasz oracy jako przedtawiaciel handlowy czy jakiejkolwiek pracy?? nie wiem co piszesz w swoim lm ale sprobuj go dopasowac do konkretnych ogloszen i postaraj sie znalezc adres firmy i telefon i do nich zadzwonic zeby sie spytac co sie dziej z twoija kandydatura. mozesz tez sprobowac pracy jako telemarketer, zwykle tam przyjmuja studentow bez problemow. pozdrawiam

do agap nie daj sie zdestabilizowac na rozmowie, masz argument, ze chcialas sie poswiecic wychowaniu dzieci, zeby teraz moc spokojnie wrocic do pracy i myslec o rozwoju zawodowym.Dobrym argumentem jets tez ze majac dzieci zalezy ci na pracy i bedziesz stabilnym i solidnym pracownikiem ( potrzebujesz stalych dochodow) jestes odpowiedzilana i sumienna, dobrze zorganizowana( wychowanie dzieci tegi uczy) itp powodzenia

do perelka popatrz ana listy motywacyjne dostepne w internecie, ich sposob konstrukcji itp i przejrzyj ten topik bo pislam juz o tym, jesli bedziesz miala jeszcze jakies pytania to chetnie odpowiem. pozdrowionka

Witaj Konsultantko Dzięki za odpowiedz i rady:). Pozdrawiam

Jestem pod wrażeniem cierpliwości i zaangażowania konsultantki w temacie,który prowadzi. Rzeczywiście przeczytałam wszytsko i wiele rzeczy wyniosłam stąd dla siebie... ale.. hm Jestem teraz na czwartym roku polonistyki z komunikacją społeczną - moim zdaniem perspektywy szerokie.. chociaż trochę ZA szerokie. Bo tak naprawdę w niczym specjalistką nie jestem. Zastanawiałam się nad (w przyszłości) pracą w HR lub PR. I nie mam pojęcią w której z tych dziedzin się specjalizować. HR wydajemi sie bardziej odpowiadający mojemu charakterowi (lubie jakieś ramy, pracę z ludźmi i potrafię słuchać), natomiast w PRze interesuje mnie przede wszystkim PR wewnętrzny firmy - czyli sposób organizacji i komunikacji pracowników i to jak pracownicy wypowiadają się na temat firmy, w której pracują oraz co zrobić żeby te wypowiedzi były pochlebne (bo oni w ogormnej mierze przyczynają się do wizerunku firmy - nie tylko konferencje prasowe i udział w targach pracy - wiadomo). Miałam praktykę w tv, po której wiem, że dziennikarka nie chce być, bo nie mam tego tupetu dziennikarskiego i umiejętności wkręcania się wszędzie byle by tylko zrobić materiał. Myślę teraz o podjęciu praktyk ale w specjalności w której czuję się najlepiej (czyli niby ten HR, do którego trezba mieć ogromne przygotowanie merytoryczne z zakresu psychologii lub PR, ale tylko ten wewnętrzny - jakoś agencje rekalomowo-PRowe kojarzą mi się z chaosem, czego nie lubię). Nastudiach zrobiam staż psychoedukacji w PSPP i pracowałam praktycznie wszędzie, gdzie można było pracować dorywczo (kelnerka, hostessa, przepisywanie danych, telemarketing). W skrócie: bardziej pociąga mnie HR, ale wiem, że lepszą specjalistką (wiekszą wiedzę) mam z zakresu PR. Robić 2 praktyki? i zobaczyć w czym się lepiej czuję? Czy skoncentrować się na jednej i uczyć się języków obcych (podszakalać). Mogę to pogodzić ze studiami (dziennymi), bo teraz dorwałam pracę taką na 3 godziny dziennie, a po południu chcę coś zrobić dla siebie i swojej hmm kariery:) TYLKO NIE WIEM CO:) I też jestem zdesperowana, bo chcę zrobić coś co będzię procentować w przyszłości a mam na tomalutko czasu.

czesc mam pytanie moze dla niekotrych smieszne ale pisze własnie sobie cv i tak sie zstanawiam czy nalezy pisac te nagłowki czy tylko dane ?? jesli macie jakies stronki z przykladami cv to prosze :)

do pora wybrac dziekuje za mile slowa fakt twoje stusi daje ci szerokie prespektywy iszanse na fajna prace i kariere. jesli naprawde chcesz pracowac w HR i to cie pociag to probuj w HR! w niektorych firmach HR jest polaczony z PR wiec... poza tym w kazdym zawodzie PR sei przydaje chociazby do prezentowania i lobbowania za wlasnymi projektami!! im lepiej je przedstawisz i im wiekszej ilosci osob tym masz sznase na wiekszy budzet i na wykazanie sie! mozesz szukac i w HR i w PR: przygotuj dwa rodzaje aplikacji dostosowuj je do firmmy do ktorej je wysylasz.Masz ten atut ze szybko sie uczysz ( polonistyka to nie najlatwiejsze studia)masz szerikie horyzonty i prawdziwia motywacje do pacy w HR! wiec powodzenia!

do nowa nie rozumiem twojego pytania a stron z cv jest mnostwo radze wpisac w wyszukiwarce cv

przypominam, ze swego czasu podalam na forum moj mail abyscie mogli przysylac swoje anonimowe cv , ktore moglabym poprawic, zby byly skutecznijesze od tamatej pory nie dostalam zadnego!!! konsultantkapraca@o2.pl

jutro ide na rozmowe na stanowisko biurowe do sadu!! Bedzie tylko ja i 30 kandydatow!! Jka sie przygotowac, o co moga pytac???

jakie dokladnie stanowisko? i co nalezy do obowiazkow na tym stanowisku?

a ja mam jutro rozmowe w ministerstwie...najgorsze ze nie bardzo sie orientuje w przepisach których znajomosc jest wymagana na to stanowisko, zastanawiam sie czy isc czy dać sobie spokoj, szczególnie ze wiem ze beda osoby z wieksza wiedzą on mojej...ciekawa jestem sie czy bedą mnie przepytywac ze znajomosć tych przepisów...:(

dokładnie to nie wiem, wiem tylko że jest to sąd okręgowy i stanowisko biurowe :) mam rozmowę jutro o 10 rano!!

to sie dowiedz o jakie stanowisko sie ubiegasz! zadzwon tam i sie spytaj jestem konsultantka a nie wr(ozka i nie moga przewidziec o co ci spytaja

do isc czy nie isc a jakie to stanowisko i jakie przepisy?? radze isc, zawsze to jakis traning przed innymi rozmowami

polskie i miedzynarodowe przepisy z zakresu ochrony wód i gospodarki wodnej...stanowisko inspektor albo starszy inspektor...mama wiedze ogólna na ten temat czyli np umiem wymienic akty prawne dotyczace tej tematki natomiast nie potrafie powiedzieć dokładnie co w którym jest czy kiedy został przyjety...

to idz z ta wiedza , ktora masz i mow ze wiesz gdzie dane przepisy sie znajduja i jestres w stanie do nich dotrzec zeby moc je zastosowac, poza tym prawo ma to do siebie, ze sie zmienia i trzeba byc na bierzaco a ty chcesz sie doksztalcac i rozwijac zawodowo i prawo i przepisy cie facynuja itd. Goraco radze isc na rozmowe, nawet jak nie wyjdzie to potraktuj ja jako tening , na nastepnej bedzie bnardziej pewna siebie. powodzeni

mam pytanie- czy kobieta, która ma podwójne nazwisko i ubiega się o pracę odbierana jest jako mężatka?

Ja jestem 25 latkiem, skończyłem szkołe średnią, z doświadczenia zawodowego mam 10 miesięcy na umowe o dzieło no i pracowałem na stacji jako Pracownik Obsługi Podjazdu od lipca 2004 do kwietnia 2005, pracowałem też trochę na czarno na dachach no ale z tego papierka żadnego niemam, szczerze mówiąc jestem załamany bo cienko u mnie z doświadczeniem a każdy tego wymaga, co ja mogę zrobić żeby zainteresować pracodawce?? pisze w podaniach że jestem gotowy podnosić swoje kwalifikacje itd. ale jakoś nic to nie pomaga, czy ja jeszcze będę miał kiedyś szanse na prace, jedynie co z UP mam kurs obsługi kasy fiskalnej ale to jest mało, czy może mi ktos pomóc?? jeśli tak prosze o kontakt na e-mail wojtas81@o2.pl

Konsultantko posłałam swoje c.v i list motywacyjny .

milo mi ze ten topik nie umiera podwojne nazwisko moze tez oznaczac nazwisko rodowe, ale to prawda, ze koajrzy sie z mezatka mi by nie przeszkadzalo, ze kandydatka ma podwojne nazwisko bez wzgledu no to czy jest mezatka czy nie

do wojtas co to byla za umowa o dzielo? nie mow ze nie masz doswiadczenia bo je masz 1. umowa o dzielo (dotyczca czego??) 2. Pracownik Obslugi Podjazdu - jakie byly twoje obowiazki? 3. praca na dachach - czyli co??? 4. kurs obslugi kasy fiskalnej to nizel jak na poczatek zastanow sie jakie umiejetnosci wyniosles z kazdej z tych prac ( np umiejetnosc pracy w grupie, dzilanie w stresie itp) i jaki zowod chcialbys wykonywac i ew podnosic swoje kwalifikacje wtym kierunku powodzenia!

na maile odpowiem w ten weekend bo to troche dluzsza sprawa a konsultanka musi kiedys spac i pracowac! powodzenia dla wsyztkich szukajacych

Witam. Ja mam następujące pytanie. W czasie rozmowy z przyszłym pracodawcą spotkałam się z następującym pytaniem: wymień swoje 4 wady i 4 zalety. Jestem prawie przekonana, że pracy nie dostałam za wyłożenie się właśnie na tym pytaniu. Później mama wyjawiła mi, że to takie standardowe pytanie i w rzeczywistości trzeba podać 8 zalet. Stąd moje pytanie - jak powinno się odpowiedzieć na coś takiego. Jeśli się przyznam, że moją wadą jest nieśmiałość, spóźnialstwo to w życiu nie dostanę tej pracy. Jak powiem, że moją największą wadą jest perfekcjonizm i pracoholizm ;) to pracodawca chyba roześmieje mi się w twarz i od razu stwierdzi, że ściemniam. Co można wymienić jako nasze wady, co nie pogrąży nas w oczach pracodawcy.

do inezzzz zeby miec pewnosc dlaczego nie przyjeto cie do pracy najlepije spytac o yo osobe, ktora obwieszcza ci te nowine: czyli potencjalmnego pracodawce, ta inforùmacja moze ci pomoc przygotowac sie do nastepnych rozmow. co do pytania o wady i zalety to czy podasz 10 zalet a 2 wady niewiele zmieni odpowiedzi; ktora pasuje do wszytkich sytucji nie ma zeby przygotowac sie do takiego pyania najlepij wziac ogloszenie na ktore odpowiedzilas i zastanowic sie jelsi jest to praca wymagajaca zoragnizowania to absolutnie nie nalezy mowic ze jestes balaganiara albo spozniasz sie tylko znalezc cos niewielkiego co moze bys zrozumiane jako twoj atut np ze potrzebujesz informacji zwrotnej od przlozonych zbey dobrze wykonywac swoja prace, albo, ze lepiej ci sie pracuje w zespole zastanow sie tez , jakie cechy charakteru utrudnialy ci poprzednia prace nastepnym razem przygotowujac sie do rozmowy przygotuj sie tez na to pyanie i rozmwiajac np z mama sprawdz czy brzmisz wiarygodnie pozdrawiam

acha i jeszce cos pytanie o wady i zalety sluzy pracodawcy temu, aby poznac kandydata, jego dojarzalos i zdolnosc do samokrytycyzmu i rozwoju

No wiec po dluzszej nie obecnosci i poszukiwan pracy powiem,ze nic a nic nie moge znalezc,owszem byly okresy probne;ostatnio udalo mi sie znalezc zajecie w jednym z podwarszawskich centrow handlowych w Jankach,ale niestety po 2 dniach podziekowali mi(niestety pieniazkow nie otrzymalem mimo ,ze pracowalem w ciagu tychze dni w sumie 22 godziny czyli po 11 godzin kazdego dnia). I szczerze mowiac nie mialem sil,aby dopraszac sie wynagrodzenia. Mniej wiecej to bylo na zasadzie dziekujemy ci,ale niestety nie nadajesz sie to byl okres bezplatny wiec dzieciaku (tak do mnie odezwal sie wlasnie moj nie doszly pracodawca)nie otrzymasz pieniedzy. Jak to bylo dalej,no coz pomimo upokorzen i trudnosci probowalem i probuje nadal chodze (niestety moje buty powoli odmawiaja mi posluszenstwa),pytam czy kogos nie potrzebuja,oczywiscie nie omieszkam czasami wpasc do UP sprawdzic oferty,ogolnie jest to aktywne szukanie,ale nie efektywne niestety. Szczerze mowiac mam juz powoli tego dosc,ale co mam zrobic musze szukac inaczej zupelnie nic z tego nie bedzie. Co do wyksztalcenia:Maam Srednie(maturalne)wiec geniuszem nie jestem,jestem po Technikum Administracyjnym przez miesiac,kiedy uczeszczalem do szkoly mialem praktyki W US,ale to wiadomo nie bylo wolnych miejsc. Nie trace jednak nadzieji(no bo co mi pozostaje)i moze wreszcie cos znajde.

Konsultanko proszę o pomoc. Skończyłam zaocznie prawo. W czasie studiów pracowałam i pracuję nadal (7 rok) w budżetówce w 80 tys mieście. Zajmuję się zamówieniami publicznymi i w związku z tym firma skierowała mnie na studia podyplomowe dotyczące tej tematyki.Na aplikację na razie nie byłoby mnie stać a chciałam się dalej kształcić więc skorzystałam.Studia te skończyłam i otrzymałam samodzielne stanowisko. Ta praca bardzo mi nie odpowiada teraz,bo jest zupełnie inaczej niż w pierwotych założeniach mialo być.Jest to trudna tematyka, ogromna odpowiedzialność,duży stres i nieadekwatne do tego zarobki.Wynegocjowałam już podwyżkę ale więcej tutaj nie zarobię.Do tego wcześniej pracowałam w zespole i to mi bardzo odpowiadało ale od 2 lat mam sama biuro i to jest strasznie męczące dla mnie ponieważ lubię przebywać z ludźmi, jestem energiczną osobą.Chciałabym zmienić pracę ale interesuje mnie zupełnie coś innego.Nie wiem czy szukać pracy w kancelariach bo to mogłoby być ciekawe i zgodne z wykształceniem czy zacząć realizować tak naprawdę to o czym marzę bo ja mam typowo artystyczną duszę.Jak szłam do szkoły średniej to miałabyć to szkoła plastyczna ale rodzice się nie zgodzili bo była w innym mieście.Potem chciałam ASP ale rodzice mnie przekonali, że to zawód bez przyszłości.Teraz waham się, którą drogę wybrać i czy nie jest za późno.Chciałabym być stylistą, projektantem mody - ta dziedzina mnie interesuje i fascynuje, mam dużą wiedzę na ten temat ale moje braki techniczne np. dotyczące konstrukcji ubioru itp.Poza tym jestem osobą kreatywną (ciągle coś tworzę),precyzyną,dobrze zorganizowaną, wesołą i szybko się uczę. Wiem, że nie chcę robić tego co dotychczas bo mnie to nudzi po prostu.Chcę coś zmienić ale czy mam szansę dostać gdzieś pracę w dziedzinie, która mnie interesuje bez kierunkowego wykształcenia? Chciałabym coś zrobić ale nie wiem od czego zacząć. Proszę o jakąś radę i sorki, że się tak rozpisałam ale chciałam to tak obrazowo przedstawić. ps.myślałam też o pracy w reklamie:)

A co sie stalo z nasza konsultankta? Juz od dluzszego czasu jej nei ma...