Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Konsultantkapraca

pomoc w szukaniu pracy

Polecane posty

Gość marychaaa
na prawdę nie wierzę w to, że decyduje, to czy zadzwonię czy nie, bo to jest marginalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marychaaa
nie mówię, że dzwonienie jest złe w pewnych okolicznościach na pewno skutkuje, tylko na pewno nie we wszystkich. tylko pojawia się jeszcze problem kiedy dzwonić. bo jak powiedzieli np. że zadwonią np. w czwartek, to np. w środę nietaktownie jest dzwonić, natomiast w piątek może być już za późno jak się zadzwoni i decyzje będą podjęte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marychaaa
ewntualnie jeszcze można w ten dzień, co mieli zadzwonić i nie zadzwonili, ale to raczej tak później około 15, 16. być może przesadzam z tym taktem, ale dla mnie to jest bardzo ważne, tak jak to żeby nie spóźniać się na rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do marychaaa nigdzie nie napisalam, ze telefon zadecyduje o tm ze ktos dostanie prace ale ze tezn kto dzwoni wyglada na takiego, ktoremu bardziej zalezy niz tym co nie dzwonia przy podobnych kwalifikacjach firma zatrudni tego, ktory ma ten maly plus czyli wieksza motywacje niz inni ten kto szuka kontaktu z firma wyroznia sie z pliku anonimowych cv i twarzy kandydatow dlatego ma wieksze szanse takt a iesmialosc czy strach przed pracodawca to dwie rozne rzeczy. ja was do niczgo nie zmuszam, staram sei pomoc i wyajsnic jak przebiego proces rekrutacji i co mozna zrobic zeby miec wieksze szanse ale towasze zycie i wasza praca i wasze decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ajkaa wpisywac to pokazuje ze masz inicjatywe i nie jestes swierza studentka ktora nie ma pojecia jak wyglada praca w firmie jesli starsz sie o prace biotechnologa w swoim cv nie rozpisuj sie na temat pracy recepcjonistki, tylko o niej wpomnij, sprecyzuj bardziej swoje staze i projekty biotechnologiczne na studiach w LM takze napisz o swojej pasji dla biotechnologii pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megus
Witam cię konsultankto! Właśnie dostałam pracę w zawodzie ale za takie wynagrodzenie, że szkoda mówić. Chciałam tylko napisać, że przeważnie pracownik nie ma możliwości negocjować swojego wynagrodzenia, ponieważ na jego miejsce jest wiele innych osób :-( i jest na przegranej pozycji... To bzdura, że jak ktoś ma staż w zawodzie to już go wszyscy cenią...bzdura. Polskie realia są takie, że albo bierzesz pracę albo adios 🖐️ Jeśli możesz mi coś poradzić w tej kwestii to byłabym wdzięczna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do megus nigdzie nie napisalam, ze jak ktos ma staz w zawodzie to go cenia, trzeba jeszcze dac sie poznac od najlepszej strony jesli sama sie nie cenisz to inni tez cie nie beda cenic. a wynagrodzenie mozna negocjowac, albo przynajmniej probowac negocjowac. mozesz sprobowac negocjowac po 3 miesiacach albo po pierwszym udanym projekcie kto nie probuje ten nie ma pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj konsultanko! ma killka pytań do Ciebie. otóż wczoraj zaczełam akcję na agencje reklamowe w warszawie, wysłałam 20 aplikacji mailem o bezpłatny staż. jak na razie cisza. do tych większych zadzwonię się zapytać jak się na moją ofertę zapatrują gdzieś za tydzień. myślisz, że to dobry pomysł zadzwonić za tydzień? do wszystkich na pewno nie zadzwonię, bo jednak mam ograniczone fundusze. to może wyślę maile z pytaniem, czy ten staż mógłby być możliwy do pozostałych agencji? Czy masz jakieś rady, co może napisac w LM, co mówić na ewentualnym spotkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniiii mozesz ponawiac wysylanie co tydzien, dzwonienie jest wskazan ale niekonieczne, wazne zeby widzieli, ze nie wysylasz ciurkiem do wszystkic( nawet jesli tak jest;)) lae ze ponawiasz do danej, wybranej przez ciebie agencji. pomysl o tym, zeby na pasqku adrsow byl tylko jeden adres a nie 10. nie wiem o jaki staz sie starasz ani jaka jestes napisz cos o sobie to poestaram sie pomoc. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki. nie na pasku zawsze jest jeden adres na który wysyłam. staram się o staż copywritera, jestem polonistką, wygrałam konkurs dziennikarski, teraz studią socjologię. ale wysyłać co tydzień tylko pytanie czy możliwy jest ten staż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pracy
skoro siedzisz Konsultanko pracy w HR to moze zechcialabys wpaść na tobik :"Rozmowa kwalifikacyjna - dziwne pytania, jak przebrnąć?" i opowiedzieć troche o tych pytaniach?? zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megus
konsultantko Moja wypowiedź nie była skierowana bezpośrednio do Ciebie ale tak ogólnie :-) choć widzę, że jednak i tak podzielasz ten pogląd... Oczywiście, że ja się cenię i próbowałam negocjować wynagrodzenie ale cóż to mi dało skoro i tak pytanie finalne było "mamy tylko taką propozycję, więc jak? jest pani nią nadal zainteresowana czy nie?" I co miałam powiedzieć? Przecież nie odmówię bo zależy mi na pracy...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mekintosz
konsultantko mam pytanie odnośnie pracy interwencyjnej, kto może skorzystać z takiej formy zatrudnienia i jak się ją "załatwia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do aniii radze wysylac za kazdym razem cv i lm, jesli chcesz byc capoywriterem to twoj lm moze byc w formie komiksu albo innej ciekawej, ktora zainteresuje agencje generalnie do tkich firm juz na wstepnie zalecana jest kretywnosc i oryginalnosc, takze w formie dokumentow jakie sie wysyla do megus! moje rady sa jedynie poradami a ni gotowymi receptami jak zdrobyc superciekawa i superplatna prace w 2 dni. rozmumiem twoje rozgoryczenie ale tez zachecam do ponowengo negocjowania wynagordzenia po pierwszym udanym projekcie! i gratuluje pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do bezpracy moge wpasc na topik ale tego nie zrobie poniewaz zalozylam swoj topik, na ktory nie zawsze starcza mi czasu jesli ktos ma pytania do tu trafi a ja postaram sie odpowiedziec zapraszam a na udzielanie sie na wszytkich topikach z tego forum po prostu brak mi czasu zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mekintosz praca interwencyjna to zwykle zastepstwo pracownika na chorobowym albo macierzynskim, ogloszenia o tego typu prace pojawiaja sie w prasie, jest to umowa o dzielo lub na czas okreslony w ten sposob mpoga takze pracowac roznego typu konsultanci napisz cos wiecej bo nie do konca wiem o jaka prace interwencyjna ci chodzi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobra
WItaj konsultantko:) Pamietasz mnie jeszcze? Wpadlam aby napisac co u mnie, bo koniec koncow korzystalam z Twoich rad:) A wiec praca w tej firmie nie wypalila. Umowionego dnia zadzwonila moja 'pani konsultantka' i powiedziala, ze w zwiazku ze zmianami strukturalnymi firma WYCOFALA sie ze swojej oferty, bo doszli do wniosku ze nikogo nie potrzebuja na to stanowisko i je po prostu zlikwiduja. Fajnie, nie? Naszczescie mialam wyjscie nr 2 - i pracuje w szkole panstwowej. Mam 1,5 etatu - zarabiam na razie malo, bo pierwszy stopien do staz... Od pazdziernika bede tez uczyc w szkole jezykowej, wiec z zarobkami az tak kiepsko nie bedzie. No i coz? Dobrze, ze moj przyszly maz zarabia normalnie:) Ot, cala historia. Ale uczyc lubie wiec jest git. Tylko zdenerwowalo mnie podejscie tej firmy. Chyba juz bym wolala, zeby powiedzieli ze wybrali kogos innego, niz ze w ogole ta cala akcja rekrutacyjna byla pomylka... Pozdro for all szukajacych pracy i dla konsultantki oczywiscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz takie sytuacje się zdarzają. sama byłam świadkiem jak w firmie w której byłam na stażu była rekrutacja po czym nikogo nie przyjeli, bo się strategia firmy zmieniła, było 3 wspólników i podejrzewam, ze się do końca nie mogli dogadać, jedna wielka bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do niedobra szkoda ze nie wyszlo, niestety niekompetentni i nierzetelni pracodawcy tez sie zdarzaja... zachecam do szukania dalej, na przyklad od nowego roku na czerwiecz ponadto uwazam ze praca w szkole nie jest taka zla dla kogos kto to lubi, masz niewiele godzin i sporo wakacji trzymam kciuki za ciebie w nowej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megus
Dzięki konsultantko! Ja też się cieszę, że mam pracę w zawodzie ale szukałam jej prawie rok od ostatniego zatrudnienia... Czas nie ma tu znaczenia - po prostu takie są realia w Polsce, że osoby po studiach i nawet z kilkuletnim doświadczeniem zarabają mniej niż pracownik fizyczny :O Tak jest niestety w wielu dziedzinach... Postaram się podjąć rozmowę o podwyżce po pewnym czasie ale wątpię, że to coś da. Moja praca nie polega na wykonywaniu konkretnych projektów ale na stałych czynnościach i usługach. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do megus wiem, ze jest cieko, a jednoczesnie hr cigle kogos szukaja do pracy... grunt to zeby obie strony dotarly do siebie zycze ci powodzenia w nowej pracy. Jesli chcesz wiecej zrabiac moze trzeba pomyslec o zmianie miasta albo poprosisz szefa o twoj plan kariery i rozwoju w firmie.(jesli w gole maja takie program). w Polsce\" jest praca, przy tym bede sie upierac, znam kilka osob z rekrutacji i maja one problemy ze znalezieniem ludzi do pracy.Zaeryzykuje nawet twierdzenie, zelatwiej jest zrobic kariere w Polsce niz gdzie indziej! milego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki konsultanko za rady. jedna agencja się odezwała i ide jutro na spotkanie. dziwnie troche, bo babka mowi, ze nie mam doswiadczenia, tylko ze ja sie staram o bezplatny staz, takze chyba jasne ze ne mam doswiadczenia. zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam, ze w Polsce jest praca, tylko sa takie zagłębia w niektórych działkach i pustynie w innych. mój chłopak niedawno skończył studia jest informatykiem i już zarabia 3500 zł netto. ja tez niedawno skończyłam studia i musze wrecz walczyć o darmowy staz. fakt że mój chłopak ma około 2 lat doświadczenia w pracy, a ja tylko staż. no ale i tak róznica między rynkiem pracy dla niego, a dla mnie jest bardzo duża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pracy
ja wlasnie wrocialam z jednej rozmowu kwalifikacyjnej i jestem poprostu zarzenowana, gdyz rozmowa kwalifikacyjna to byla jedna wielka fikacja, bylo nas 5 kandydatow z czego 2 nie przyszla wiec w sumie bylam ja, jedna laska i jeden chlopak, i z zachowania przed rozmowa gdy wszyscy czekalismy w poczekalni z laska doszlysmy do wniosku ze ten chlopak jest juz na to stanowisko ustawiony, poniewaz gdy te babki sie krecily przed rozmowa to zauwazylam ze usmiechaja sie do tego chlopaka ktory stal troche dalej z boku, widac bylo jakby sie znali, watpie zeby tym starszym babkom chlopak sie spodobal i tak odarazu obdazyly go sympatia, moze wydaje sie to dziwne ale ta laska ktora siedziala obok mnie zauwazyla to samo. i jak sie okazalo ten chlopak dostal najwiecej punkow na rozmowie, a na rozmowie byla autoprezentacja i pytania z ustaw, wiec podejrzewam ze pytania znal i w dodatku najkrocej na tej rozmowie byl a jak wyszedl bo byl akurat ostatni to przepytania to nie potrafił nawet mniej wiecej powiedziec jakie zadały pytania wiec to tez sie dziwne wydaje. sory ze tu pisze ale musialam sie wygadac a ja myslalam ze w budzetowce to takich numerow nie robia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może Ci wydawało, a może nie. napewno takie rzeczy się zdarzają niestety... nie chcę tu mówić, że znajomości są najwazniejsze, bo to różnie bywa. no ale myślę, że jakim ktoś mnie poparł, to jakiś staż dostała bym bez problemu, nie mówię że super etat, ale myślę że nie musiała bym błgać o bezpłatny staż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pracy
gdyby mi sie tylko wydawalo to rozumiem, ale zeby tej lasce tez? dla mnie conajmniej bylo podejrzane. a co do znajomosci to czasem nawet duzo pomagaja tylko ze trzeba znac odpowiednie osoby, ktore cie popra. najbardziej mnie dziwi fakt ze na staz czy praktyki robia taka rekrutacje i tyle szumu jakby szukali noweg pracownika do firmy, rozumiem zeby mieli cie zatrudnic ale tak? gdy zdobywaja dodatkowe rece do pracy i w dodatku za darmo?? smieszne to jest a sama bedac na praktykach czy stazu wiele odpowiedzialnych rzeczy nie robilam poza kserowaniem, korespondencja ba! nawet parzeniem kawy dla wszytkich, ale wymagania maja takie jakby sie mialo zostac głowna ksiegowa, szkoda gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy wiesz nie zawsze praktykanta traktuje się jako darmową siłę roboczę, czyli ma się z tego korzyśc. bo niektózy, to tak myślą, że przyjdzie może ktoś kto się nie nadaje do tego zajęcia, trzeba nad nim siedzieć, tłumaczyć, pokazywać, uczyć, czas tracić. tylko jak się nie podoba to zawsze można podziękować, więc trochę nie rozumiem dlaczego pracodawcy mają taki opór. a z tymi wymaganiami to fakt. wysłałam oferte o darmowy staz. a babka przez tel mi mówi że nie mam doświadczenia :D kurczę toz jak bym miała jakieś doświadczenie, to bym się na darmowy staż nie pchała, czy to nie logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pracy
to samo mialam na stazu i to z Urzedu pracy babka pyta mi sie na rozmowie czy posiadam jakies dowiadczenie, i to tym bardziej logiczne ze gdybym pracowala wczesniej to na staz z urzedu pracy nie moglabym sie ubiegac, a ja chyba postapie troszke nie logiczne bo jak tak dalej pojdzie z praca to bede sie ubiegac o staz w firmacha(ale nie z urzedu pracy) ale platny. a wlasnie korzystalas ze stazu z urzedu pracy juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puki co z urzędem pracy nie mieć nic wspólnego. na razie jeszcze mogę iść na bezpłatny staż( choć uważam, ze to nie fair), bo mam jeszcze wsparcie finansowe rodziny i chłopaka. no ale mam nadzieje jak najszybciejs stanąć na własne nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pracy
ja bym na twoim miejscu o ile nie pracowalas na umowe o prace, to bym sie zarejestrowala w urzedzie pracy i stamtad starala o staz,za ktory miesiecznie dostajesz okolo 470 zl malo ale zawsze cos, i w dodatku mozesz liczyc na zatrudnienie w tej firmie co robisz staz (o ile to nie jest budzetowka bo oni nie musza zatrudniac po stazu ciebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×