Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patrycja23

Dziś chciałabym żeby mnie jakiś facet przytulał

Polecane posty

Po prostu walka z wilgocią doprowadza mnie do szału. Część ksiązek \"wyprowadziłem\" juz do znajomych, ale teraz walcze z administracją o sprawdzenie i ewentualne naprawienie wentylacji...ale oni maja mnie .... przed drzwiami, bo nawet nie chca do pokoju wpuscic - pewnie boje sie, ze jak zaczne sie skrzyc, to niezbyt prędko skończę :) podrap Borysa ode mnie - za lewym uchem :) Takiemu ieszczochowi to dobrze.... rajskie życie. dzieki za chęc pomocy, ale nastepnym razem uwazaj... mam tych skarbów tyle, że zajmują 3/4 pokoju 12m2.... Serio. :D Do hwerbatki chyba będa pasowały pierniki - taie w czekoladzie - pyszne i tuczące duszę oraz dobry humor. [przytulam mocno i cieplutko] A co doczytujesz? Rozrywkowo? czy coś poważniejszego? jako mol książkowy jestem bardzo zainteresowany :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilość książek mnie nie przeraża, własnie jestem w trakcie namawiania znajomego stolarza na półki na całą ścianę, bo patrzeć nie mogę jak mi się książki niszczą - choć nie powinnam się szczycić bo w dużej części moje zbiory są dziedziczne. Podczytuję rekreacyjnie lektury niezobowiązujące, w chwili obecnej Mastertona - chyba mam za mało obrzydlistwa w życiu:) że mnie ciągnie do takich książek. Ja do herbaty proponuję szarlotkę własnego wykonania, tak urlopuje samotna kobieta przed trzydziestką;) Dużo jabłek na kruchym cieście - pasuje? Borys też kazał Cię podrapać za uchem, mogę?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedowiarekk
wirtualne przytulanie to lipa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Nieprawda to - moje książki też są częściowo dziedziczne Mastertona... hmmm. Kobiety chyba nigdy nie przestaną mnie zadziwiać:p za szarlotkę dałbym się pokroić. chyba sam będę musiał nauczyć sie piec coś więcej niż keksa :) Dzięki za propozycję Borysa..., już nadstawiam ucho... a teraz niestety idę już, ponieważ jutro mam wyjazd i wprawdzie wstaję dopiero o 6, ale kierowca musi być wypany. Przytulam mocno i do przytulania jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytulisko dziś otworzę ja:) A ponieważ podobno droga da serca - nie tylko męskiego - wiedzie przez żołądek, zapraszam na kolację i szarlotkę. 🤗 🤗🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzę się podać nicka
chcę seksu z przytulankiem :P;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajawstydzę się podać nicka
:) :o :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór! Późno wróciłem z trasy zatem zaraz będę kładł sie spać - jestem wykończony. Propozycję pominę milczeniem... Nieprawda to, jak kolejny dzień leniuchowania? Zbierasz siły? I entuzjazm? Oby tak. Dzięki za kolację i szarlotke... Zasnę w pełni szczęsliwy. 🌼 Jeszcze raz tu dziś zajrzę, żeby utulić pewne osóbki do snu... 🤗🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajawstydzę się podać nicka
:(:(:(:(:(:(:(:( 😭😭😭😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I przegapiłam Twoja obecność Przytulanku przez tego Mastertona własnie:( Tak się zaczytałam w tych okropnościach że chyba spać nie będę:) Dziękuję za przytulenie i mam nadzieję że wypoczniesz. Spokojnej Nocy i miłych snów 🤗🤗🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Nieprawda to - mam nadzieję, że jednak się wyspałaś, mimo Mastertona... Ja dzisiaj też planuję książkę - mam serdecznie dość gadania, ponieważ od tygodnia prowadzę szkolenia, i czeka mnie to jeszcze przez 3 miesiące... Ratujcie.... Głupota ludzka czasami mnie zadziwia..i potrzebuję odskoczni. 🤗 P.S. Czy mogę się do kogoś wprosic na kolację? Nie mam nawet ochoty iść do kuchni, choć na ogól bardzo mnie to relaksuje. >>Maracuja, jak idzie pisanie? Bliżej niż dalej? Z całego przytulnego serducha życzę wspaniałej weny twóczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytulanku, witaj:) Co prawda późno, ale lepiej późno niż wcale podobno;) Zapraszam na kolację - warzywa pod beszamelem dziś serwowałam i jeszcze zostało. Masterton spać mi nie dał bo raz, że długo go czytałam a dwa, że okropnie był krwawy i taki jakiś niepokój we mnie wzbudził;) bałam się zwyczajnie:D 🤗🤗🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co, Przytulanku. Jako człowiek na urlopie mam dużo zrozumienia dla zmęczonych pracoholików;) A teraz poproszę o zaniesienie do łóżeczka i utulenie do snu, żeby mnie te potwory znowu nie straszyły. Przytulanie poproszę z bonusem:) Dobrej Nocy 🌼 🤗🤗🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach...za taka kolacje to nawet całą noc będę trzymał Cię za łapkę :) i pogłaszczę i odstraszę wszelkie potwory :D [mrucze przytulannke na dobranoc] 👄 w czółko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Przytulanku, mam nadzieję że sobota dała Ci trochę wytchnienia od nieciekawych kursantów:) Gdybyś dziś tu wpadł zostawiam Ci herbatkę i duży kawałek placka ze śliwkami (oczywiście domowy). Jak tam walka z wilgocią? Maracuja, jeżeli bedziesz to też się częstuj:) Ja spędziłam dziś uroczy urlopowy dzień - zakupy, spotkanie z przyjaciólmi, basem i godzinna randka przed Jego dwutygodniowym wyjazdem.To ostatnie nastraja mnie odrobinę melancholijnie;). Mam drugi tydzien urlopu:D, chyba że firma zacznie się walić to mnie wezwą. Przytulam bardzo mocno i liczę na utulenie do snu, bo właśnie otwieramy z Borysem drugiego Mastertona i ten także zapowiada się krwawo:) 🤗🤗🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatm miłe Panie! Wczoraj wypadła mi bardzo niespodziewana impreza - spotkałem znajomych jeszcze z czasów liceum... I tak jakoś nam czas minął aż do północy. Zanim wróciłem było tak późno, że po prostu położyłem się spać (po wyszorowaniu zębów, oczywiście :D ) - tylko jaką nagrodę za to dostanę?? Dzięki za ciacho, i gratuluję kolejnego tygodnia urlopu. Nie chciałaś gdzieś pojechać? Trochę zmienić otoczenie? Czy po awansie tak rzadko bywasz w domu, że taki urlop tez stanowi zmianię otoczenia? Podrap Borysa - pod brodą, o ile lubi :D Nie bałaś się spać? naprawdę masz makabryczne zainteresowania... A maracuja pewnie pisze pracę - może niedługo uda jej sie skończyć? Pozdrawiam i przytulam bardzo ciepło w ten piękny jesienny wieczór. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maracuja
Przytulanku... jesteś jeszcze?????????? Bop jest mi dzis tak smutno..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maracuja
Jak to miło, że o mnie nie zapominacie nawet podczas mojej nieobecnosci... cóż praca staneła w miejscu, bo sie pochporowałam i kilak ostatnich dni spędziąłm w łózeczku,a le juz powoli jest lepiej i jutro trzeba is cdo pracy... ech kiedy ja w końcu pójdę na urlop.. Nieprawda to... wypocznij i za mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maracuja! Zdrowiej szybko i wracaj do nas! Albo znajdź sobie fajniejszego przytulanka, co wyjdzie Ci na lepsze :D Praca sama się skończy, zobaczysz. A dlaczego Ci tak smutno? 🌼🌼🌼🌼 🌼🌼 Jeszcze tu wrócę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maracuja
czekam na przytulanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maracuja
Smutno mi... to takie moje rozterki życiowe.... no i nie mam sie do kogo przytulić... :( ooooj czasami doskwiera mi bół samotnosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maracuja
BÓL .. tak miało być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Marcuja, mam nadzieję że doszłaś do siebie na tyle, że pójście do pracy znowu Cię nie położy do łóżka. Postaram się wypocząć także za Ciebie, najwyżej żadna z nas nie będzie wypoczęta na 100% - gdyby tak się dało:) Przytulanku, nie planuję wyjazdu bo bardzo tęskniłam za moim mieszkankiem przez ten ostatnie miesiące, nie mam ochoty na zmianę otoczenia, potrzebowałam zmiany trybu życia po prostu:) Zainteresowania mam może i makabryczne - oprócz czytania horrorów i kryminałów uwielbiam oglądanie programów o katastrofach:o to chyba jakaś forma radzenia sobie ze stresem:) Borys dziękuje za drapanie i nadstawia się po jeszcze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozz mi
boze pozwol mi choc raz,raz jeszcze umrzec z milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maracuja
Nieprawda to... jak mił, że jestes :) Hmmm nie do końca doszłam do siebie, hmmm na to trzeba czasu a ja go nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×