Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Goździk nam się zapracuje na śmierć :O

ewentualnie ma problem z netem ... ja co rano musze trzasnac w modem , bo nie chce dzialac ...a pozniej smiga az milo :D

aaa rozumiem... To taki sposób na zapłon :P "obnażyłam" się z wymiarow na topiku o gwiazdach noszących rozmiar ubrań 32 :O Brrr :O

Jeszcze godzina i do domu. Jestem głodna niemiłosiernie. Zjadłabym konia z kopytami.

u mnie w pracy sami młodzi ludzie, jedna tylko kadrowa ciut starsza ale bardzo młoda duchem.Fajni ludzie, śmiejemy się często, robimy sobie wspólnie jedzonko np. salatki greckie rzucajac sie po drodze pomidorami.Dużo śmiechu.Jak przedszkole czasami hahaha :D Oczywiscie nie stwarzam sytuacji w których ktoś by widział mnie z moim Miśkiem jak sie całujemy - bo to było by niesmaczne, ale ogólnie mamy z tym luz.Moze nawet i lepiej, bo jakby inni nie wiedzieli i zaczeli mnie podrywac do Misiek by sie bardzo wkurzał.

U mnie z kolei towarzystwo starsze, ale twierdzą, że ich rozruszałam ;) Jest podobnie jak u Ciebie. A i podrywają mnie wszyscy :P:P Pięęęęękna przeciez jestem :D He he he. I samokrytyczna :P Jestem jedyną kobietą to podrywają... :D:D:D

prezent - ja sie nie odwaze i nie dam swoich wymiarow ... o nie ... jestem troche wieksza od Ciebie ... ale tez i wyzsza , bo 1,70 prawie ;) najwazniejsze ze podobam sie sobie (mniej) i innym (wiecej) :D

a glodna tez troche jestem ...ale nie wiem czy zdaze cos zjesc ... jak wroce do domu , bo musze wyprowadzic psa i jechac na drugi koniec miasta do kolezanki .... ja za to w pracy mam towarzystwo mieszane ... jestem tez najmlodsza :)

Angel ja się nie mam czym chwalić :O Tym, ze jak ide do sklepu to mnie babka wysyła na dział z odzieżą dziecięcą? :O Ciężko jest mi coś kupić. Nie no przesada, ale staniki z myszką miki notorycznie mi wyciągają jak na mnie patrzą :D

Ja chyba też dziś wyskocze gdzieś na kawke. Albo ściągne koleżanke na winko do domu :D

ja mam autko do dyspozycji, Misiek w Niemczech - jade do koleżanki na kawusie :D (winko odpada z racji zmotoryzowania)

Je też mam autko do dyspozycji, tyle, że mąż się buja nowym, a ja szpanuje takim co to prawie w moim wieku jest :D Boje się, ze mi się rozsypie gdzieś po drodze :D Choć mąż twierdzi, ze to dobra marka :D

Luby jeżdził nim 10 lat i teraz mi wypominia, że zaczęło się psuć jak ja zaczęłam nim jeździć ;) Ja tam w sprawach komunikacji jestem niewybredna. Moge jeździć autobusami i też nie będe narzekała. Swoją drogą wolałabym maluszka, bo przynajmniej nie musiałabym jeździć z poduszką pod tyłkiem :D :O:O

moje cale szczescie sie nie sypie ... jeszcze :D , a jezdze nim codziennie ... niestety W-wa jest \"troche\" rozciagnieta w przestrzeni ..i ja do swojej kolezanki mam prawie 30 km - a jest to to samo miasto , tylko ze mieszkamy na skrajnych krancach ;)

Angel dlatego nie lubie jeździć do Warszawy autem ;) Nie lubie jeździć po zatłoczonych miejscach, a trafiam zawsze tak, że już od al.Krakowskich stoje w korku :O

no ja mam 31 km z domu do pracy :I Ale to inne miasta. Po zatłoczonej Wawie bym bała sie jeździć, dostalam prawko dopiero w marcu tego roku hehee. A jeżdże autkiem służbowym 2 latkiem.

a ja wlasnie uwielbiam po Wawie jezdzic ... staram sie wtedy nie pamietac o moich rekordach w staniu w korku ... ze 2 lata temu jak byl szczyt Rady Europy czy czegos tam... pozamykali niektore mosty i ulice ... 13 km pokonalam w czasie 2,5 h .... zalamka ... w pewnym momencie - stoje na ulicy trzypasmowej na srodkowym pasie ... zachcialo mi sie pic - wyszlam z auta, zamknelam i poszlam do sklepu ... po 10 minutach jak wrocilam - samochod przede mna posunal sie moze o pol metra ... hardcore ... ale ogolnie dobrze mi sie jezdzi. ... tylko 2 razy mialam inne auto w bagazniku ;) (oczywiscie ich wina) raz jechalam firmowym autem hehe , ale spoko ...

Kawa a skąd jesteś?

Ja jeszcze nie miałam stłuczek żadnych. Prawo jazdy mam od 5 lat, ale w "zastosowaniu" jest tak długo jak ja ze swoim kochaniem ;) Niestety nie było mnie wcześniej stać na autko.

Zielona Góra

to ja pisałam ;)

Tak myślałam :P Zbieram się kobiety. Miłego popołudnia życze ;) Do jutra!

do jutra ja tu jeszcze troche posiedze ..... nie chce mi sie ale co zrobic ?

Dobry dzień Zaczynam pomału zamarzać. Na dworze całe 8 stopni :O U mnie w biurze 16 :O

no to prezent, chodź napijemy się kawki na rozgrzanie i na dobry początek dnia :) ps: o 7:00 w robocie????.... O My God.....

No od 7, od 7. Najgorsze jest to, że od 7 do 8 jestem sama w firmie :O Kawke konsumuje już od rana ;) Inaczej bym się nie dobudziła :O

a czemu Ty tak przychodzisz?? musisz czy sama chcesz na 7:00? i pytanie dodatkowe - o której musisz wstać, żeby na tą kosmiczną godzinę już być w pracy?? na samą myśl już mi niedobrze ;)

melduję się :D Wyobraźcie sobie ze u nas na firmie zatkała sie toaleta..HArd-core od rana hahahaa

witam o kurde ... ja o 7 to wylaczam budzik ... i o ile nie zapomne to wstaje ...a raczej zwlekam sie z lozka .... co zajmuje mi jakies 20 minut przewaznie ... no ale jest tez u Ciebie plus - konczysz o 15 .... wczoraj bylam na fajnym filmie ... \"Dom nad jeziorem\" z Keanu Reeves (jak sie pisze to jego nazwisko ??? ) i Sandra Bullock ... taka romantyczna komedia ... nawet mi sie podobal ...

Angel toż to mężczyzna mojego życia! :D Boże jaki on jest piękny!! :D