Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Prezent a czemuż to odstawiasz tabletki? Weekend minął,ruina finansowa bliska:wyprawka w niej wszystko co się dało z WITCH np...ołówek:O:P+strój typu sportowego do zerówki,i lalka WITCH:O :D:D:D

Goździku lalka najważniejsza! :D A Ty byś chciała sama do szkoły chodzić, czy lepiej z "przyjaciołką"? :D A tabletki odstawiam "chwilowo" :O Bo biore od trzech (albo może czterech:O) lat bez przerwy :O

Masz zalecenie lekarza?obciążenie wątroby?no samo życie...:O W sumie gdy nie ma przeciwwskazań konkretnych zdrowotnych to nie ma niby potrzeby robić przerw tabletkowych.Teraz dojdzie ci niestety psychiczny dyskomfort,każdy strzał może być "złoty"...:D:D:P

Hehe :D Będziemy uważać :P:P Najprostrze rozwiązanie to szklanka wody zamiast w takiej sytuacji, ale przy moim temperamencie chyba umre ;) Ale mąż będzie przez chwile zadowolony :D :O

Angel jak tam?? Oznaki życia są?? :O

szklanka wody zamiast??.. słaby pomysł ;) goździk, a Ty jak po weekendzie w temacie uczuciowym? ;)

No słaby, słaby, ale co zrobić jak mój luby jest niereformowalny w kwestii zabezpieczeń "mechanicznych" ;) Cierp ciało jak żeś chciało ;) Pożyjemy, zobaczymy ;) Goździk właśnie, nie dałaś się im co? ;)

brak oznak zycia ... poczte ma ,ale nie chce mu sie nagrywac ... wczoraj wieczorem wyslalam smsa ... - raportu doreczen nie ma ...a tak a propo - ile waznosci ma taki sms ? tydzien ? :( :( :( martwie sie .... i wkur.wia mnie to juz szczerze mowiac ... w sumie moze nie pamietac mojej kom ... ;) i nie moze zadzwonic z innego tel... ( ja jego nie pamietam ...)

Nie dziwie się, że się martwisz... Sms ma jest dłuuuugo ważny. Kiedyś wysłałam kumpeli, która była za granicą i raport dostałam jak już dawno zapomniałam o smsie :O Ach te chłopy. Najlepsze jes to, że pewnie stwierdzi, że przecież nie miałaś się o co martwić, ale ciekawe co by było gdyby sytuacja była odwrotna i to Ty byś się nie odzywała ;)

pewnie by mi sie dostalo ..i to niezle za brak wiadomosci ... najgorsze jest to ze ja nie znam jego adresu :( , zawsze spotykalismy sie na miescie albo u mnie..(bo mam psa , ktorego musze wyprowadzac ...) i w sumie nie byl mi potrzebny jego adres..... moze zaczne szukac po samochodzie ? wrrrrrrr

hmm.. ciekawe co mu sie moglo przytrafic, tak swoja droga. ale nie martw sie angel, na pewno wszystko sie niebawem wyjasni...

No to nie jest dobrze. Próbowałaś kontaktować się na maila, gadu?

jeszcze nie ... poczekam do wieczora moze z tym ... nie chce zeby sobie pomyslal ze panikuje... a panikuje ... :( zreszta w domu go nie ma - dzwonilam na domowy tel pare razy ... wiec komputera tez nie odpali ... chyba ze sprawdzi gdzies indziej ...

wiecie co jest najgorsze ...az mi glupio ze tak mysle.... bo jak ze mna sie spotykal ... to tez zawsze wylaczal tel ... i wlaczal go dopiero jak sie rozstawalismy - zeby nam nikt nie przeszkadzal ... :( :( :( :(

A zdarzało mu się wcześniej tak robić? Może wyjechał gdzieś pilnie z pracy? Jakaś delegacja, telefon rozładowany...

Angel... Jak długo się spotykacie (wiem, że już pisałaś, ale nie chce mi sie szukać:O)

niestety spotykamy sie krotko - jakies 1,5 miesiaca ... ale znamy sie prawie pol roku ... wiem ze to krotko ...ale wiem tez co od niego slyszalam ... i wierze w to co mowil ... ze jestem najwazniejsza ...... czy zdarzalo mu to sie wczesniej - owszem mial nieraz tel wylaczony ale nie tak dlugo ... :( ostatni raz mialam z nim kontakt w sobote... jak mi zyczyl udanej zabawy na weselu ...... :/

Ja bym ci radziła spróbuj spokojnie przeczekać jeszcze z dzień czy dwa. Mam doświadczenie z takim jednym co to albo odzywał się codziennie ze sto smsów i maili albo potrafił potem milczeć np.tydzień,dwa tygodnie,żeby znów wciąż mi skrzynkę blokować.I nie mógł chłopek zrozumieć czemu to jestem na niego wściekła:O Bo on przecież mnie kocha,a co czy ja o tym nie wiem?:O:P To się nie zmienia,a że go "chwilę"nie było?ale już przecież jest. Z czasem się człowieka poznaje,i inaczej na niektóre sprawy patrzy. Chociaż jak z tym twoim ludkiem jest to nie wiadomo,jeszcze się króciutko jednak znacie... Faceci są z innej planety zresztą:D:P

->metaxa ->prezent U mnie w życiu uczuciowym bez zmian

Angel daj znać jak coś się zmieni... A nasz Goździk podwójny się buja na urlopie...:D Ciekawe jak tam jej "stosunki" ;)

oczywiscie ze dam znac .... mam nadzieje ze wszystko jakos sie wyjasni.... tylko nie potrafie przestac o nim myslec.... :(

Trzymaj się mała ;) W sobote szłam sobie z moim lubym taka radosna i szczęśliwa i spotkaliśmy mojego ex (byłam z nim jeszcze kiedy zaczełam spotykać się z moim przyszłym mężem :O On go zna, wiedział, że się przyjaźnimy :O). Jakoś mi się nieswojo zrobiło :O Po prawie 3 latach :O Baby są jednak dziwne ;)

ale nieswojo w jakim sensie ?

a ja mam 21

nieswojo = dziwnie :O Angel, zawsze kiedy kończyłam jakiś związ (czy ja czy druga strona) zachowywaliśmy kontakt. Spotykaliśmy się jakoś znajomi. Tutaj było inaczej. Rozstanie w złości, brak kontaktu przez ten cały czas (on wyjechał za granice) i teraz niby takie "cześć" po takim czasie, a miałam wrażenie jakbym to wczoraj zrobiła mu "krzywde" :O ja mam męża --> u nas tylko rok więcej różnicy ;)

a ja mam meza - witaj :) prezent- co do bylego - to sie w ogole nie przejmuj / wiem wiem , latwo powiedziec ... / dostalam raport doreczen ... tzn ze wlaczyl tel ..... i przed chwila smsa.... JA GO KIEDYS ZABIJE ... dziewczyny - moge liczyc na paczki od Was ?

Angel coś o tym wiem - jak się przyznasz od razu dostaniesz 25, jak uznają to za zbrodnie w afekcie dostaniesz 15, zwolnią Cie po 7 za dobre sprawowanie, będziesz miała 32- jeszcze sobie pożyjesz :D Mężowi tak zawsze wyliczam :D

Jak się wytłumaczył co??

zle sie poczul wczoraj i byl w szpitalu ... ... tylko szkoda ze nikt (on albo ktos od niego) mnie nie powiadomil .... :( tak w ogole to jest po dosc ciezkim wypadku samoch.(tydz w spiaczce + 3 mies w klinice - wlasnie wtedy sie poznalismy ... on mial duzo czasu i laptopa , a ja w pracy tez moge miec tlen ....i cale dnie wtedy rozmawialismy ) i to wlasnie bylo przyczyna wczorajszej niedyspozycji.... za wczesnie wrocil do pracy wg mnie ...ale wez tu takiemu przetlumacz.... wrrrr

No i widzisz wyjaśniło się! A tobie już pewnie wszystkie najgorsze scenariusze przez głowę przeleciały...