Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa23

praca w KFC

Polecane posty

Gość edwartos
W KFC pracuje się przez amrest, takze polecam forum gowork.pl/opinie_czytaj,9363 jest sporo informacji na temat pracy i rekrutacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje jakis czas juz w kfc i jest tam bardzo zle wykorzystuja ludzi nie szanuja menadzerowi zachowuja sie nie zgodnie z tym co jest napisane brak szacunku wyrozumienia ...najokropniejsza praca ....manipulacja , zatrzymywanie po godzinach pracy bezesawne gadanie ze testy trzeba zrobic i wogule ...przez te pare tygodni stalam sie nerwowym czlowiekie..!!!tak nie moze byc dali takich guwniazy nie odpowiedzialnych na stanowiska menadzerskie 23lata i takie guwniaze zero wychowania.....przez to co ja tm przechodzilam to brak sluw naprawde ...a do inspekcij pracy to ja zglosxe i do innych istytucji!! zeby nastepni kturzy benda chcieli podjac tam prace ...nie zrobili tego blendu co ja !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatrudnię osobę, ktora pracowała w kfc przy przygotowywaniu posiłków. 11-12zl na rękę+ procent od wydanych posiłków. Bardzo fajna atmosfera. Cały etat, bądź pol. Warszawa/Piaseczno, tel 791 30 11 92

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, ze zostawania po godzinach nie ma, wyzysku tez nie, a zamiast managera fajne szefostwo:) zapraszam do kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośinka
Pracuję w KFC w Warszawie. Nie polecam, z ulga odchodzę. Minusy: - Niskie stawki za godzinę. - Brak pelnego wymiaru godzin (pełen etat ma tylko menago, zasłużeni pracownicy 3/4 resztę wyrabia się z nadgodzin). Ilość godzin w tygodniu używana jest też do karania pracowników np. jesli się zachoruje, nie chce się przyjść na dodatkową zmianę to pozniej dostaje sie ilość godzin zgodnie z umową (np. 10 zamiast 40 w tygodniu). - Brak równowagi między życiem prywatnym a pracą (od pracowników oczekuje się pełnej dyspozycyjności, pracy gdy jest się chorym, rezygnowania z dni wolnych). - Kiepskie godziny pracy (są zmiany od 7, zmiany do 2-4 w nocy) i przynajmniej jednej osobie na tydzien zdarza sie miec otwarcie po zamknięciu. Zmiany 9-12 godzin w tygodniu zdarzają się codziennie (ktoś ma 12 a dwie inne osoby 4-6 chociaż tamte dwie chcą więcej godzin ale więcej dni w tygodniu ). - Mnóstwo sprzątania np. kibli po klientach (z niespodziankami w stylu fekalia na podłodze, wymiociny na ścianach, strzykawki i krew - jesli to Cię brzydzi to nie aplikuj do KFC). - Schizofrenia jesli idzie o zasady pracy: niby jest dużo zasad i dbałość o jakość produktu ale wszyscy wiedzą, że tak się nie da. Oficjalnie wszystko jest zgodnie z zasadami ale w praktyce robi się inaczej. Trzeba miec kilka stylów pracy często pod roznych menagerów, którzy potrafią wydać sprzeczne polecenia. - Zdarzają się zmiany w grafiku bez pytania i nawet bez informowania pracownika o tym. - Kiepskie zarządzanie, menagerowie nie potrafią się komunikować i zarządzać ludzmi np. krzycza, obrazają, nie wyciagaja konsekwencji, mówią rzeczy, które można uznać za mobbing lub molestowanie seksualne. - Zbyt dużo pracy ze względu na stały niedobór załogi (2 osoby robią to co powinny robić 3-4). - Niereane wymagania sprzedażowe (jeśli w jednym meisiacu osiągnie się 100% to w nastepnym masz osiągnąć 120% i tak w kólko). Wymusza to osuzkiwanie (sami menago uczą jak na lewo wyrobić wynik a w wypadku kontroli odpowiedzialnośc za to przenoszona jest na pracownika szeregowego). - Korporacjonizm np. parcie na cyferki, sztuczna atmosfera drużyny, gadki motywacyjne, zbędne zebrania i konferencje, udawanie, że to praca lepsza niż jest, histeria gdy przychodzi ktoś ze stanowiska wyżej na wizytację (ściaganie doatkowych pracownikow i menagerów na zmianę). - Czasami pracuje sie za darmo bo menago poprawiają godziny pracy i trochę godzin znika (problem byl zglaszany ale wmawia się pracownikom, że ot oni sie mylą). Plusy Dobre jako pierwsza praca lub praca po dluższym bezrobociu Wyplata o czasie Posilek pracowniczy Zniżka do wszystkich brandów amrestu Łatwo o podwyżkę lub awans (najprościej osiągnąć to grożąc odejściem gdy brakuje załogi). Można pogodzić pracę ze studiami, szkołą, opieką nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pytanie do dziewczyn pracujących za ladą: jak wygląda kwestia ubrania? Bo słyszałam, że dziewczyny dostają jakieś mini spódniczki i bluzki koszulowe i obuwie skórzane. To prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotertas
Niezupełnie, na forum gowork.pl/opinie_czytaj,9363 masz napisane co dostajesz, w kfc pracuje sie przez amrest jakby co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowekfc
Hej, czy jeśli mam umowę zlecenie i nie jestem dyspozycyjna to czy mogą mnie jakoś "zmusić" do przyjścia do pracy w danym tygodniu? pracowałam średnio regularnie, 2-3 razy w tygodniu, ale teraz najnormalniej w świecie nie mogę, nie rozdwoję się, a wymagają ode mnie dyspozycyjności. Nie mam zamiaru przedłużać umowy, to pierwsza umowa, ta na okres próbny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie mogą cię zmusić jeśli to umowa zlecenie. Dajesz znać, że się zwalniasz i tyle. dziwne, że wymagają dyspozycyjności, skoro nie możesz to nie, ale w każdym kfc jest inaczej bo inni managerowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo kwestii było już tu poruszanych, całości nie czytałam, ale to co mnie raziło, a nie widziałam żeby ktoś o tym pisał: -zapach, dostajesz ich ciuchy, ale przesiąkasz tym zapachem, po powrocie do domu od razu pod prysznic bo masakra - maszyny tam pracujące są gorące, wszystko jest gorąca, co za tym idzie łatwo o oparzenia, oparzyłam się m.in. w przegub ręki i blizna mi została, nie duża ale jednak, większość jak nie wszystkie osoby miały blizny albo świeże oparzenia (więc nie zawsze chodzi o wprawę i że tylko nowi się kaleczą), a sorry, za 10,5zł brutto nie będę się narażać na blizny - środki czystości, na zamknięcie lokalu trzeba wszystko posprzątać, rękawiczki są, ale niechętnie je dają, jak poprosiłam jedna manager o rękawiczki to usłyszałam "a po co ci", no do sprzątania bo nie chcę niszczyć sobie dłoni, a te środki serio są silne - ludzie u mnie byli w większości mili, ale często pouczali, kiedy już wiedziałam co mam i jak robić, potrafili i tak za coś skrytykować, mimo że robiłam dobrze - jak był duży ruch to nie wychodziło się na przerwę, nie dało się i tyle, a nie było potem żadnej rekompensaty. Normalnie to przerwy były, ale potrafili na nią wysłać godzinę po rozpoczęciu pracy, a potem do końca zmiany pracuj -dla mnie było śmieszne płacenie za posiłki przy ilości jedzenia jakie się wyrzucało. Ja tam nie jadłam, nie smakuje mi i nie chcę psuć sobie zdrowia, 2zł za zestaw to mało, ale codziennie kilka kilogramów jedzenia było wyrzucane, co dla mnie było straszne i najbardziej mnie to denerwowało. - samo wyrzucanie jedzenia, takie przepisy wewnętrzne, takie zasady, ale chore dla mnie jest, że po 90 minutach od upieczenia mięso się wyrzucało (niekiedy szybciej, zależy jaki produkt), jak robi się kurczaka w piekarniku w domu to je się go dwa dni, w kfc grillowana kura piekła się w piecu (tzn nie w oleju), po czym wywalaliśmy nawet całą kratę nieruszoną :( :/ - kucharze to prawie tam mieszkali, tzn oczywiście mieli zmiany, ale biedni pierwsi przychodzili i ostatni wychodzili, oni to nie mieli łatwej działki, ciężka fizycznie praca, do tego poganianie (bo od mięso musi być już, natychmiast), mycie wszystkich urządzeń, jeszcze gorsze środki chemiczne Pracowałam, bo chciałam zobaczyć jak jest, zobaczyłam i... nie polecam jeśli masz szanse na jakąkolwiek inną prace. Jak dla mnie to na prawdę ostatnia z opcji, mam nadzieję nigdy nie musieć tam pracować, wiadomo, wszędzie jest ciężko, ale nie wyobrażam sobie spędzić tam kilku lat, po prostu praca nie dla mnie, wszystko robione na czas, sprzeczne informacje od managerów, nie mówiąc o tym, że klientowi (przepraszam GOŚCIOWI) restauracji musisz całować buty, ale jednocześnie wciskać najdroższe zestawy, żeby wyrobić normę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kp
Witam.Pracuje w KFC (lodz) praca fajna-lecz ciezka. To jest tylko po to zeby sobie dorobic..a nie zarobic. Wieczorami jest najgorzej..trzeba cala restauracje posprzatac (kazda osoba swoje stanowisko...)potem przychodzil menager i sprawdzal...jak sie nie podobalo to poprawka...;/ Mysle ze to najgorszy minus tej pracy.... wracasz do domu smierdzaca i zmeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy na umowie zleceniu placa ekwiwalent za pranie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@up Na umowie zlecenie nie płacą za pranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za odpowiedz. Zlecenie mam na 3 miesiace a pozniej o prace. Chcialabym sie dowiedziec jakie wymagania maja, zeby awansowac z instruktora na menagera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie zaczęłaś i już byś może chciała być kierownikiem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KucharzKFC
Pracuję w KFC od maja i powiem moją opinię: - elastyczny grafik to plus jak dla mnie, ale jak mówili poprzednicy nie możesz się "dawać" do mnie przynajmniej raz w tygodniu (zdarzało się i codziennie) dzwonili czy bym nie przyszedł bo "coś". Trzeba nauczyć menadżerów że masz swoje życie inaczej będą żądać pełnej dyspozycyjności. - standardy... powiem tak to ciężki temat. Starasz się przestrzegać to źle bo dużo strat na kurczaku (który idzie na śmieci), przebijasz czas to też źle bo nie wolno, nie przebijasz też źle bo masz "kanał" (brak ciągłości produkcji)... ogółem cokolwiek zrobisz zrobisz źle. No chyba że ktoś jest robotem i potrafi przeliczyć ba przewidzieć ile ludzie kupią i tyle zrobisz i w dodatku wszystko na czas, a uwierzcie mi jest to nierealne. - menadżerowie - powiem tak zależy na kogo trafisz, czy jest spoko gość czy nie; ale z mojej obserwacji spoko menadżerowie nie wytrzymują psychicznie tej pracy (podczas mojej "kariery" dwóch takich odeszło), a wredni zostają. - przerwy w pracy (a raczej ich brak), na zmianie masz dużo do zrobienia + ciągle nowe zamówienia + dodatkowe zadanie od menadżera . Ja osobiście nawet posiłek pracowniczy (jak mam czas zjeść) to jem na stojąco patrząc czy nie ma zamówień, a jak są to zostawiam jedzenie i idę robić... Jak duży ruch to można nawet 45 minut próbować jeść po kęsie bo nie dadzą ci spokojnie na 5 minut usiąść i zjeść, bo musisz robić bo goście muszą mieć na czas jedzenie.... Po całym dniu stania to nogi puchną, mimo że moje już się przyzwyczaiły w miarę to jak pracuje np 3 dni pod rząd, to czuć obciążenie nóg. Ogółem jeżeli chodzi o atmosferę to czasem daje się nerwowość w znaki, przez "sympatycznych" gości pracownicy jeden na drogiego (czasem nawet krzyczą) że nie ma mięsa na czas, że za wolno, że źle itp. Gastronomia jest "niewdzięczna" szczególnie przez brak wyrozumiałości ludzi... Człowiek ma tylko 2 nogi i 2 ręce i każdy ma inne możliwości; niestety mało kto o tym pamięta i to rozumie. Jeszcze odnośnie menadżerów, bardzo często to małolaty (20-25 lat) którzy są wyniośli, dużo wymagają a sami nic nie dają. Oni sobie siedzą w swoim pomieszczeniu... a spróbuj ty na minute usiąść (bo akurat jest minuta spokoju), zaraz on przyjdzie i stwierdzi że nie masz co robić i da ci więcej dodatkowych zadań abyś "się nie nudził" Widać to zwłaszcza na "zetkach" zamiast pomóc to sobie siedzi i czasem przyjdzie poganiać ciebie. 6 miesięcy (od początku maja do teraz) tyle tu jak narazie wytrzymałem. Dla kogo ta praca? no cóż nie dla każdego, są osoby które bardziej/mniej się tu odnajdują, ja jestem gdzieś pomiędzy. Ogółem da rady wytrzymać (choć przyznam szczerze miałem monety gdzie już miałem ochotę rzucić czapkę z napisem KFC i wyjść). Jak znajdzie się inna praca to na pewno bym zmienił. Podsumowanie? - praca w KFC nie jest aż taka najgorsza choć potrafi frustrować (dużo zależy na jakich menadżerów trafisz), jest to fast-food więc wszystko musisz robić "fast" albo jeszcze szybciej. Duży plus za elastyczny grafik (o który trzeba jednak czasem powalczyć i się upominać że wpisałeś inaczej niż oni na grafiku dali). Moja ocena jest subiektywna więc możecie się z nią nie zgadzać, opisałem jak to wygląda w moich oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem zatrudniona na umowę o pracę pracuję 3 miesiąc w KFC ale planuję się zwolnić (praca ujdzie ale atmosfera jest tragiczna i często nie do wytrzymania), po znalezieniu innej pracy, wie ktoś może czy menago robią problemy przy wypowiedzeniu umowy przez pracownika i nie chcą podpisać? I czy jest możliwość natychmiastowego zerwania umowy bez obowiązywania jakiegoś okresu wypowiedzenia po dogadaniu się z kierownikiem i porozumieniu stron?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisze się patrzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz umieć twardo mówić, że odchodzisz z Kfc, bo do ostatniej godziny manegerzy będą Cb namawiać na pozostanie w Kfc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same negatywne opinie widzę. Pracuję w KFC 2 miesiące i szczerze mówiąc to poza (czasem) niemilymi gośćmi i godzinami otwarcia minusów nie dostrzegam. Atmosfera w porządku, fajni ludzie, którzy zawsze pomogą, elastyczny grafik (ze względu na studia zaoczne mam weekendy wolne), z przerwami też nie ma problemu. Wiadomo, zdarzają się gorsze dni, jak w każdej pracy, ale nie powiedziałabym, że jest tam aż tak źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie jesteście zadowoleni ze swojej pracy, to zawsze możecie rozglądać się za czymś innym np. na tej stronie http://praca-podlaskie.pl/ . Praca w restauracji przeważnie jest na zmiany, a elastyczne godziny nie przeszkadzają w chodzeniu na rozmowy o pracę. Akurat w usługach pracy nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×