Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa23

praca w KFC

Polecane posty

Gość uciekinier z obozu
Pracowałem w KFC kawałek czasu,nie będe opisywał jak wygląda wyzysk bo są tacy co i tak się tam przyjmą.Ale musicie wiedzieć ze jak zaczniecie sie czuć jak murzyn bity biczem na plantacji bawełny to po pewnym czasie do tego bólu sie przyzwyczaicie,o ile nie siądziecie psychicznie albo nie dacie rady fizycznie,bo słabych murzynów wywalają.Ale po pewnym czasie uświadomicie sobie ile to czasu zostało przez was zmarnowanego.Nie mówiąc o tym ze są takie zawody gdzie jak w kfc nie trzeba mieć żadnych predyspozycji a płacą normalnie na normalnych warunkach przy pełnym etacie.I nie zawacham sie powiedzieć ze w kfc pracują ludzie niezaradni życiowo(czyt.kuchnia,serwis,kasa) i osoby ktróre po trupach dążą do celu-osiągnac taką norme żeby nie spaść ze stołka-nieważne ze to może kosztować kilka zwolnień,premii,okazanie fałszywosci i kłamstwo prosto w oczy( od shift managera w zwyż). Lepiej iść dla dziwczyny robić w barze a dla faceta zostań pomagierem na budowie niż tyrać na czas z zegarkiem. Jeśłi ktoś chce szczegółowy opis pracy jestem do dyspozycji. Mam ogromną nadzieję że firmy typu AmRest znikną z naszego globu w tym stuleciu,są nieproduktywne,niszczą ludzi,nie pozwalaja zarobić człowiekowi jak i państwu,niszczą zdrowie..bo prawde mówiac ten kurczak z reklamy to gorsza trucizna hodowana na ("...." ) niż dym papierosowy. A mało tego jak by ktoś nie zauważył marketing firmy polega na wciskaniu tego samego jedzenia w innym opakowaniu np.iTwist i zwykły Twister..inne sosy albo zmiana w jednym półprodukcie. Nastał czas że ktoś chce smacznie zjeść i idzie do takiego KFC z myślą że jest klientem który ma zawsze racje i może pluć kasjerce w twarz,a tak naprawde rozpychają mu żołądek darmowa pepsi żeby jeszcze raz do nich przyleciał...no comment. Wole być bezrobotny niż sie przyczyniać do takiego szajsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzys 92
tam gadanie praca jak prca jest ok zalezy gdzie kto chce zarobic to zarobi a wiadomo ze na poczatek sie kokosow nie zbija i od czegos zaczac trzeba nieeee .. a gadanie ze zle to swiadczy o niezdarnosci i ulomnosci ludzi co czekaja na manne z nieba .. heh .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekinier z obozu
ciekawe gdzie jeszcze pracowałeś ze praca w kfc o dla ciebie osiagnięcie,jeśli wykarmisz za wypłate z kfc rodzine i cos ci zostanie to uznam cie za bardzo zaradnego,a tymczasem kwalifikujesz się do pewnej grupy pracowników,powodzenia w karierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzys 92
jak sie czlowiek stara i robi swoje to rozwija sie a co za tym idzie .. ? idzie to ze awansuje i ze zwyklego pracownika przeistacza sie w hierarchi w kogos wyzej i zarabia wiecej .. wszyscy by chceli zarabiac ostro duzo a nie umieja zwyklych czynnosci robic tyklko narzekaja .. wszedzie zle na zachodzie zle w polsce zle , kfc zle , budowlanka zle , biedronki zle , ochrona zle .. ogarnijcei sie ludzie .. trzeba cos robic za darmo nikt nic nie da . wiec .. decyzja nalezy do was .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekinier z obozu
troche odbiegłeś od tematu z tymi Polakami,bo narzekają ale tam gdzie są wykorzystywani,za granicą jest troche inaczej-nawet jak wykorzystuja to na lepszych warunkach.A z tymi awansami w kfc to poleciałeś...bo owszem ktoś awansuje ale nawet nie masz pojęcia jakim człowiekiem się po tym wyróżnieniu staje. A swoją drogą ile lat popracujesz na stołku w restauracji-do 35 roku życia ?Bo to nie jest praca dla "staruszków",nawet regionalnego w pewnym momencie się pozbywają a gosciu musi znać perfekto przynajmniej j.angielski Z całym szacunkiem kolego ale mało jeszcze wiesz o tej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewarto się pchać do takiej roboty, zarabia się grosze, praca męcząca, wkurzający przełożeni! kiedyś pracowałam i wiem. teraz jestem fryzjerką i jest super <3 a wszystko dzięki mojej kumpeli, która mi poleciła kursy na gowork.pl i jak tam przeglądalam ofertę to znalazłam kurs fryzjerstwa i postanowiłąm się wybrać :D przyzwoita cena, super zajęcia, no i wkońcu porządna praca po takim kursie! sprawdzona oferta, polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriejtiwe
Pracowałem trochę w tym obozie i szczerze? Nigdy więcej tam nie wrócę. Wolałbym żreć gruz, niż zasuwać jak robocop za śrubki jakie tam płacą ;) Wyzysk, wyzysk i jeszcze raz wyzysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam pracuje od miesiaca i mi sie podoba ;) Mam ok 7 zl na godz i fakt, praca jest bardzo ciężka, jest dużo pracy, ale chodzę do niej z przyjemnoscią, atmosfera jest świetna, mysle ze ona tam trzyma ludzi. Mysle, ze przesadzacie z tym obozem pracy, bo nie macie pojęcia co to znaczy obóz pracy. Zastanowcie się dwa razy, zanim coś napiszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem ludzi którzy cieszą się z 7 zł na godzine przy jakimś może 1/2 etatu i pożywiajac się przy tym kawałkiem kurczaka za 2 zł na przerwie :)wadą takich ludzi jest to że szanują prace z której nic nie mają.Nie wiem czy jest sie nad czym zastanawiać zanim skrytykuje się KFC.Do pracy przychodze zarabiać a nie cieszyć się z atmosfery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie ze lepiej pracowac za 7 zl i nabierac doswiadczenia niz majac 18 lat siedziec z d**a w domu i byc na garnuszku rodzicow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że sponsoring przez rodziców jest idiotyczny ale przy zarobku z kfc na wiele ci nie wystarczy,trzeba od czegoś zacząć ale nie koniecznie od takiego syfu jakim jest kfc.Ewentualnie jak chcesz porobić 3 razy w tygodniu albo na weekendy i mieć na imprezy studenckie to jasne,ale na wynajecie pokoju ci nie wystarczy. Nie pominę faktu ze kfc bierze każdego nie koniecznie nadającego się do tej pracy,np osoby po 40-ce które potrzebują przynajmniej te 1181 zł a dopiero po kilku wypłatach się dowiadują że taka kwota jest prawie nieosiągalna (a tylko dlatego tą osobe przyjeli że ktoś nagle się zwolnił i na g***t potrzebują murzyna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadzia9122
Wiecie co tak jak są powyższe wypowiedzenia to w 100% popieram, że traktują cię jak murzyna i to w sensie dosłownym. Pracuję tam od 3tyg i zaczyna mnie ta praca denerwować nie dlatego, że trzeba się narobić tylko chodzi o kasę i o to, że jak ktoś schleje mordę i nie przyjdzie to dzwonią najpierw do Ciebie. Nie dość,że i tak mam aby 2dni wolnego na cały tydz to jeszcze jak odmówiłam, że nie mogę to wielkie pretensje. Chyba każdy człowiek chce odpocząć zregenerować się wiedząc, że znowu musi zawalać 6dni pod rząd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy wie ze kfc to śmieć który nie powinien się pojawić na rynku pracy,ale ze taka sytuacja w kraju to jedni tą prace chwalą (bo nie posmakowali tego co najgorsze w AmRest)a inni ida tam bo siedzieli długo na bezrobociu.Jak by nie patrzeć każdy madry zawsze stamtąd spada po pewnym czasie choć by nie wiem jak na początku zachwalał tą prace.Nawet menadżerka sie zwalnia,choć takich ludzi w większosci powinni wysyłać na syberię na okres wypowiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danka212
Widziałam w poprzednich postach, że można wypowiedzieć im umowę w 1 miesiącu pracy ( szkoleniowym) , jednak nie wiem co w powodach wypowiedzenia napisać, że zbyt ciężka praca dla mnie ? No nie wiem, a miało być to moje tylko dorywcze zajęcie, a żyje tylko od pracy do pracy i nie wiem jak się nazywam dodatkowo śmieszne pieniądze nie rajcuje mnie to więc pomóżcie, doradźcie bardzo proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz obowiązku podawać powodu z jakiego wypowiadasz umowe(jeśłi jest to umowa zlecenie to możesz po prostu nie przyjsc do pracy informując o tym wcześniej),a jeśli jakaś wnikliwa manager będzie pytac dlaczego to puść bajeczke ze znalazłaś coś lepszego na pełny etat,wzory wypowiedzeń umów masz w googlach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda boli
Może punktowo coby dla ciekawych było jaśniejsze... Zalety i wady razem :D Postaram się obiektywnie... - Wypłata - płacą mało, ale płacą. Stawki owszem różne. Nadgodzin ci nie dadzą bo im lepiej zatrudnić kogoś na zlecenie. Owszem w okresie świątecznym jak brak im ludzi można coś wypracować. Stawki godzinowe. od 6 do 9 netto. Powyżej 10 tylko menadżerowie itp. - Premie - w sumie w 99% przypadków na kasach. Reszta to za prace "za darmo" wypłacają osobą zamiast godzinowego wynagrodzenia, bądź za konkursy. A to rzadko i nie dużo. Kwoty premii podają brutto więc sobie trzeba "odjąć" - Grafik - różnie, to że wpiszesz off nie znaczy że dostaniesz wolne. Możesz mieć Dzień roboczy bo po prostu nie będą mieli komu zmiany wcisnąć i jak masz szkołę czy coś innego to się naskaczesz i nakombinujesz a dodatkowo będziesz problematycznym pracownikiem - Koszty - Sam musisz kupić buty robocze - od 40 do 100 zł zależy od modelu. Stafy 2 zł za zestaw - opłacalne ale na dłuższą metę nierealne - bo jedzenie się nie tylko przejada ale i rozwala układ pokarmowy - więc osoby co pracują dłużej dużo rzadziej to jedzą. - Godziny pracy... zależy od godzin otwarcia restauracji ale koniec - do momentu aż menadżer uzna restauracje za sprzątniętą. Więc jak np restauracje zamykają o 20 to do północy spokojnie może ci się sprzątanie zdarzyć. A jak ma być "kontrola" to i dłużej ^^ - Umowa - Dużo osób pozbywają się po zleceniu - zlecenie wychodzi im taniej więc jak się czymś nie wybijesz - wylecisz, takie prawa rynku. Ale jak już ci się uda - dają umowę na część etatu. A przy umowie na 1/2 etatu nadgodziny ci się liczą i tak dopiero jak ponad etat wyrobisz. A wierz mi że wyrobisz ;p - Wysiłek - trzeba mieć dobre tempo pracy i rezolutny umysł. Wiele rzeczy trzeba kontrolować naraz, znać dostępność produktów i inne takie "drobiazgi" których nazbiera się całkiem sporo. Owszem cała zmiana nie licząc przerwy - na stojąco. Ale nogi się z czasem przyzwyczają. Co do pójścia siku - nie zabronią ci - mogą marudzić owszem jak będziesz chciał iść w czasie dużego ruchu albo jak się pojawi kolejka - ale pójść pójdziesz. - standardy - i tu się zaczynają schody, znać - to proste - a stosować to już inna historia. Część nie da się zastosować w czasie naprawdę dużego ruchu - bo nie nadążysz. Nie są to duże uchybienia ( ja tam dalej się stołuje). Aczkolwiek niektóre rzeczy karzą ci stosować a potem będą za to opierniczać - ale wszak im więcej menadżerów tym więcej opinii. A wtedy jeden powie tak drugi inaczej... - atmosfera - na pierwszy rzut oka bardzo miła. Ale praca stresująca więc na dłuższą metę wcale już tak nie jest. Ale nikt ci prosto w twarz nic złego nie powie... chyba że przy zwalnianiu cię... A teraz moje zdanie... Jeśli nie masz wyjścia - no możesz się podjąć, ale trzeba się przygotować na bycie popychadłem, na które będą krzyczeć by robiło więcej szybciej i jeszcze by nie wymagało to krzyku byś sam szybciej od osób które kilka lat w tym fachu robią wyrabiał się i myślał przed nimi. Niski poziom płacy, dużo problemów, opóźnienia w płaceniu za l4 często o więcej niż 4 miesiące, premie - w praktyce na kasach z konkursów reszta to jak dla mnie po znajomości. A i tak są małe, szału nie ma. Dodatkowo praca w brudzie i smrodzie - no niestety. Żrąca chemia, uczula a i często jak masz dużo zmian zamykających restauracje - po prostu przeżera skórę rąk.. a co do rękawiczkach - no niby są - popracujesz zrozumiesz... Jeśli ktoś nie musi - nie polecam, jeśli musi - to chociaż mu zapłacą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie poprzedni wpis wyczerpuje temat w zupełności,teraz dla kazdego indywidualną sprawą jest jak bardzo potrzebuje pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy ale to nigdy nie decydujcie sie na prace w kfc :) zrobią z was maszyne, a w zamian za to niczego nie dostaniecie. Marna wypłata, grosze za harowke. Nie dawajcie soba pomiatac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykorzystanaxxx
KFC w Auchan Rumia to obóz pracy, pracujesz po 10 ,11 godzin a w grafiku masz 8 i płacone masz za 8. Przez cały przepracowany dzień nie masz możliwości zjedzenia posiłku i odetchnięcia podczas pracy,bo menadżer nie puszcza Cię na przerwę i 11 godzin głodówki o stresie nie wspomnę. Jężeli chcecie przepracować miesiąc i dostać 600zł to nie pozostaje mi nic innego jak polecić KFC Auchan Rumia! Arbeit macht frei!!! Sądziłam ,że czasy wykorzystywania i upodlania ludzi były domeną nazistów,ale widzę ,że jest ich więcej wśród kadry KFC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menadżer_KFC
nie bluźnij dziewczyno, wszyscy wiedzą że wyleciałas za jedzenie towaru i kradzieże więc pretensje możesz mieć tylko do siebie ! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azert
witam mam takie pytanie: Jak ktoś zadzwonił do kfc a następnie zapytał o przebieg rekrutacji tzn na jakim jest obecnie etapie(oczywiście poproszono o godność rozmówcy) to czy może to być źle odebrana przez osobę rekrutującą?? czy może to zaprzepaścić szansę o pracę w kfc?? proszę o jak najszybszą odp z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tam często trzeba po 20 razy chodzić, żeby cie przyjeli, bo kazdy ma zap*****l po uszy i nie ma wolnej chwili. Dobrze odradzam, nie idz tam do pracy, bo to jest obóz pracy i zrobią z ciebie śmiecia i robola, a jak odpyskniesz to cie zgnoją i powiedzą, że i tak nigdzie indziej cie nie przyjmą. Żarcie po 2 zł kusi, ale żołądek rozwalony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas na Śląsku
moja znajoma raz poprosiła kierownika żeby napluł na nią, a konkretnie w twarz, i tak zrobił, a ona na to: o deszczyk pada, I DOSTAŁA PODWYŻKĘ ! można ? można. Tylko się trzeba sku.rwić niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ale to wciąż nie daje odp na moje pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masertti
przebieg rekrutacji ? hahahahahaha!!!!!!!zartujesz ?tam nie ma rekrutacji,jak potrzebuja to biorą kazdego,nie patrzą na to jak przebiega rozmowa przez telefon,będziesz miał spotkanie zeby zobaczyli czy masz ręce i skoordynowane ruchy i już należysz do nich. A do tej menadżerki co to się wypowiedziała kilka postów wyżej to chętnie jej wypowiedź zacytował bym na fanpejdżu jako publiczną zniewage bo jak by ktoś bez udowodnienia oczernił mnie i uznał za złodzieja nie mając na to dowodów to raczej by to nie przeszło...i ktoś mógł by zostać bezrobotnym :)a ogólnie to chyba na takie rzeczy jest paragraf...pozdrawiam Panią manager :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze tak powiem szkoda gadać Twierdzą ze dzwonili itd a potem sam nie wiem co Panu powiedzieć. Nijak to ma się do rzeczywiśtości :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La Paz
Jak czytam niektóre komentarze to śmiać mi się chce. Ja pracuję już dwa lata i nie narzekam nie jest to praca marzeń natomiast nie jest tak jak piszecie. Nie wiem skąd te posty się biorą. Być może wszystko zależy od kadry pracowniczej i kierowników my mamy bardzo fajnych i żyjemy z nimi w dobrych relacjach. Ale jak ktoś nie pracuje bo nie umie albo mu się nie chce no to potem wygaduje takie rzeczy. Zakasać rękawy i pracować i problemu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do La Paz
byc może jesteś młody,studiujesz,nie potrzebne ci teraz składki na emeryture,nie masz dzieci i żony i naprawde masz super kadre menadżerską (moja menadzerka mówiła mi że potrzebują instruktora i zebym zdawał na niego,że fajnie będe mógł "dyrygować kucharzami"),ale jak kiedyś zmienisz prace to uwierz mi uznasz że czas spędzony w kfc był stracony,w każdym innym zawodzie zarabia się lepiej,bez stresu czasowego,jak to mówia zrobisz swoje i po 8 godzinach do domu. W kfc problem jest taki że wystarczy mieć niezłe wykształcenie żeby kogos młodego dać na menadżerke a wtedy zazwyczaj takiej osobie bije do głowy bo nie ma pojęcia jak to wszystko zorganizować więc robi to na siłe. Sytuacja w wielu restauracjach była by inna gdyby do kadry menadżerskiej przyjmowali tylko osoby z doświadczeniem na podobnym stanowisku. Tobie chce się smiać czytajac niektóre posty,ja widziałem jak dziewczyny płakały robiąc kanapki bo komuś innemu zależało na premii.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×