Mam juz dosc szukania tej cholernej pracy

Skonczylam studia. Kierunek do kitu- fakt.. to jednak jakies studia. Nie wiem co ze soba zrobic. Przez 4 miesiace intensywnie szukam pracy i nic. Nie mam z czego zyc.. pracuje tylko maz i jako informatyk( po studiach) zarabia 900 zł/mc:( Nie mam juz sily.. kiedy ogladam ogloszenia rzygam mi sie chce normalnie:( Skladalam aplikacje nawet o glupie staze.. i bezplatne praktyki( chcialam jakies doswiadczenie zdobyc bo mam tylko 2 m-ce praktyk)... i nic:( Juz nie mam sily.. tak strasznie chcialabym pracowac.. wziac kredyt na mieszkanie:9.. Nie wiem co robic:( a najbardziej wku**ia mnie to, ze gdy ide na rozmowe okazuje sie ze jest to praca przedstawiclela handlowego. Zarzoumiala nie jestem ale zeby byc akwizytorem to raczej wyzszego miec nie trzeba.. oszukuja ludzi.. ubieraja tej glupi zawod w piekne slowka i szukaja frajerow:(

a jakie skończyłaś studia? i czy na państwowej uczelni czy płatne?

?

na panstwowej- politologie:(

taki kraj. pakujcie sie wyjedźcie ;D

nie martw sie bedzie dobrze, w koncu cos znajdziesz.Zycze ci tego...sobie zreszta tez:(

skąd ja to znam:( różnica między nami polega tylko na tym że ja skończyłam pedagogike i znacznie dłużej szukam pracy:( dzis jadę na kolejna rozmowę...może tym razem, oby...

dzieki za slowa otuchy.. ale ja juz naprawde nie mam sily:( ryczec mi sie chce jak sobie pomysle ze nie mam pracy.. mam jakas dziwna wizje ze jestem beznadziejna i nigdy w zyciu nie dostane pracy:( mieszkamy z tesciami na kupie.. i tak marzy mi sie malutkie mieszkanie.. oddzielne.. boze;( a wyjechac nie jest tak prosto:( trzeba miec jakies oszczednosci( na wszelki wypadek).. a my nie mamy nic- ZERO...

nawet nie mam pomyslow gdzie moge wysylac aplikacje.. zyje sobie od ogloszen do ogloszen:(

To może do policji - podobno mają wakaty ....

a jestes zarejestrowana w PUP-ie? pytam bo PUP organizuje kursy, ja zapisałam się na kurs księgowosci (jest bezpłatny)

dzwonilam do kadr i powiedzieli mi ze nikogo nie potrzebuja..poza tym zniechecilo mnie to, ze wszyscy mowia ze dostac sie do policji(na stanowisko cywilne) bez "plecow" jest malo prawodpodobne

A dlaczego na stanowisko cywilne , ja mam na mysli prawdziwą policjantkę - w mundurze ... a nie chować się za biurkiem i roznosic korespondencje ...

nie jestem zarejestrowana bo studiuje jeszcze 2gi kierunek dziennie(ten kierunek moja kolejna zyciowa pomylka).. i musze sie przeniesc na zaoczne najpierw.. a co do policji 1) nie stac mnie zeby podrozowac po polsce na rozne egzaminy (w moim miescie sie takie nie odbywaja) 2) watpie czy przeszlabym testy sprawnosciowe- raczej ze mnie chuderlak a nie sportsmenka a jestem z malowniczo polozonego miasteczka o zadziwiajaco duzym bezrobociu- kielc:O

sorry ze Was drecze i sie uzalam.. ale mi sie lepiej robi jak sobie popisze.. tak mi kur*a zle... a te matoly z rzadu szerza propagande ze wszystko sie poprawia.. a potem sie dziwia ze czlowiek nie jest patriota jak to zasrane panstwo nie jestw stanie nam niczego zapewnic..

hahaha :d Kielce to wiocha gdzie mieszkają same wiesniaki,złodzieje i dziwki,więc nie dziwne ze nie ma tam pracy :P W Warszawie sprzątaczka zarabia lepiej niż tam kierownik działu,co za syfiasta wiocha

Megadesperatko- tylko się nie załamuj i nie popadaj w żadne depresje. Nie obwiniaj siebie, ani kierunku. To sytuacja w kraju jest chora i nie wiadomo jak z tej choroby wyjść. A to , że inni młodzi robią takie oszałamiające kariery niech Was nie dołuje. Jak dokopiesz sie do powinowactwa to zobaczysz, że nie tylko tatuś takiego człowieka ustawiał, ale nawet dziadziuś. Demoralizacja PRLowska zbierać będzie plony jeszcze długo. Mimo, że mnie osobiście ta sytuacja na rynku pracy nie dotyczy, bardzo mnie boli, że jest tak jak jest. :(

nie dotyczy bo jestes pewnie kurą domową na utrzymaniu swego faceta :D

marcinie a Ty niby jestes dowodem na to, ze w warszawie siedzi sama kulturka.. i niewiesniaki:P tam to sie dopierdo wies zjezdza:P a swoja wypowiedzia udowodniles ze w stolicy nie bark prostakow i chamow:P

Wydaje mi się, ze czekasz aż praca przyjdzie do ciebie, gdyby naprawdę ci zalezało to sprawdziłabyc wszystko. Pewnie tylko znajomości ci pozostaną, bo inaczej będzie trudno w tej naszej rzeczywistości. A tak na marginesie , co chciałabyś robic . Bo już widać , że chyba wybrzydzasz ....

Nie dotyczy, bo 13 lat temu założyłam własne biuro i sama sobie rzepke skrobie. Raz tak raz siak.

alanko- dzieki wielkie juz naprawde nie wiem co robic:( czy ja chce tak duzo? prace.. zywkla.. nie musze robic kokosow.. i chce mieszkac u siebie:( mies swoja kuchnie.. swoje jedzenie.. posprzatane po swojemu, ugotowany po swojemu obiad:(.. poki co czuje sie jak jakis ochlap-- wlasnie najbardziej dobijajace jest to ze spotykam swoje kolelzanki a one na wysokich(czesto kierowniczych) stanowiskach.. patrza na mnie z gory.. czuje sie w tedy taka malenka:(

sylka nie wiem na jakiej podstawie wysuwasz takie wnioski.. ten kto mial szczescie i dostal prace tuz po studiach nigdy nie zrozumie tego, ze w tym zasranym kraju o prace jest naprawde ciezko.. jesli wybrzydzaniem nazwiesz to ze nie chce pracowac jako sprzedawczyni, albo akwizytor to tak- wybrzydzam.. wybacz ale nie po to sie 5 lat uczylam zeby zalapac sie w jakies kanciapie i sprzedawac bulki.. nie zamierzam sie uwsteczniac:P

Dokładnie o tym mówię. Nie możesz się dołować. Szukaj dalej Na początek cokolwiek To zawsze lepsze niż siedzenie w domu

NIE BIERZ CZEGOKOLWIEK! TEZ JESTEM ZDANIA ZE NIE PO TO MA SIE TYTUL MAGISTRA ZEBY SPRZEDAWAC W SKLEPIE!!!!!!!!!!!! JAK JUZ ZACZNIESZ OD NAJNIZSZEJ POLKI- CZYLI W SKLEPIE TO NIKT CIE NIE ZATRUDNI W PORZADNEJ FIRMIE- CHCESZ ZDOBYC DOSWIADCZENIE W SPRZEDAWANIU BUTOW? BUHHAHAHA CZEKAJ CIERPLIWIE NA PEWNO COS ZNAJDZIESZ:d

jesli tak naprawdę nie wybrzydzasz i jesteś zdesperowana to wzięłabys każdą pracę jaka się nadarzy , żeby tylko zarobić

bo z przykrością muszę stwierdzić, że z takim podejSciem to szybko pracy nie znajdziesz. ale życzę ci tego z całego serca

tzn życzę ci żebyś znalazła:D bo nie wiem jak to zabrzmiało

, dziewczyno, ty masz o sobie mniemanie... Wielka dama ha ha ha. Nic ci samo do rączki nie wpadnie, jesli tak wybrzydzasz. Juz się marzy mieszkanko, kredyt, kto ci da ten kredyt, leniu śmierdzący? Żadna praca nie hańbi, nie tacy jak ty pracuja fizycznie, po studiach, a tu wielka pani politolozka z bożej łaski fochy stroi. Weź ty szybko zajdż w ciążę i niech się rodzina martwi, co z toba zrobić.