JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

ja mam te same problemy a moj facet ich nie ma i sie dziwnie patrzy jak o tym mowie:P

No, mój się też przejmuje. Choć zdecydowanie mniej niż ja. Ostatnio dowiedziałam się, że moi znajomi o prawie dokładnie takim samym stażu związku jak my się rozstali i się trochę przestraszyłam. Mam wrażenie, że ostatnio nie doceniam swojego faceta. Trzeba to zmienic :)

heh, niby rok do slubu a juz takie problemy,heh to co my zrobimy miesiac przed?:D a moj sie niczym nie przejmuje i caly slub zostawil na mojej glowie, aha on sobie pozwolil wybrac tylko garnitur, a powiedzial reszte ty sobie wybierz co chcesz.... heh, i juz dla mnie problem,bo ja potrzebuje dobrego doradcy:P

Dunia83! Podaj mi prosze namiary na ten Wasz zespol.My sie jeszcze nie zdecydowalismy.Za 3 tyg jedziemy do Polski i chemy podpisac pare umow: na fotografa, sale i jak cos fajnego znajdziemy to orkiestre. Aha.Super by bylo jakbym mogla posluchac jakiegos utworku w ich wykonaniu. Dzieki z gory. Mnie jakies przeziebionko dopadlo i nie umiem go wypedzic. Zycze milego dzionka Dziewczyny!

Zareczona zycze Tobie duzo zdrowka!!!! Fajnie ze jedziesz do Polski my dopiero w Lipcu i tez bedziemy wszytsko zalatwiac. pozdrawiam was dziewczyny. Ja wlasnie pije kawe a na 12 do pracy ide.

dzieci przeciesz wy macie ejszce ponad rok do slubu znudzie sie wam to pisaenie...o ludzie;( no sorki ktos tu ma 10m-cy to ejszce ok;) nawet spoko ale jak ktos ma 17m-cy to juz przesada:P

Kto jest Twoim dzieckiem?

czesc Wam dziewczyny niestety mam zle wiesci w niedzile musialam jechac do szpitala i dopiero dzis rano wrocilam do domu.. wlasciwie to nic nie moge robic tylko leżec i pic jakies ohydne leki:/ oj

a fujjj - na tym forum mozna podzielic sie wiadomosciami na temat organizacji wesela. sama mam 17 miesiecy do slubu koscielnego - natomiast wkrotce mam slub cywilny. mieszkam w Londynie, do Polski jeszcze wiecej niz co pol roku, i do mojego samego wesela w Polsce bede gora 3 razy, wiec wszystkie formalnosci i podpisanie wszystkich umow musze zrobic juz teraz. Skoro nie wiesz kto jest w jakiej sytuacji, wiec prosze cie nie wypowiadaj sie jesli cie to nie dotyczy. z gory dziekuje. poza tym, niektore sale i zespoly sa juz zajete 2 lata wstecz,wiec juz trzeba je zalatwiac, nie mozna sie obudzic np tak jak ty tydzien przed slubem, lol.

nie jeszcze a jezdze co pol roku- przepraszam

Zareczona - duzo zdrowka Ci zycze!:) ja sama wlasnie mam grype zoladkowa:( i chyba zaraz umre i nie dozyje do slubu jeszcze,heh:(

Fujj ty chyba nie rozumiesz...ale to musi byc facet skoro sie wypowiada bo my moze przeceniamy sluby ale faceci nie doceniaja..wiec cicho siedz..zycze zdrowka Leosity...:)

Leosia! Slonko co sie stalo? Czyli pracowac tez nie mozesz? Dbajcie o siebie. Powiedzieliscie juz rodzicom?

leosity :D Co sie stalo??? Mam nadzieje ze z dzieckiem i z Toba wszytsko dobrze, No wlasnie powiedzieliscie juz rodzicom??? Ja jezdze do Polski raz do roku . wlasnie przyszlam z pracy.

kto jeszcze nie poinformowal rodzicow o swoim slubie?? hehe:)

Leosity wracaj szybko do formy trzymamy za ciebie kciki za ciebie i maleństwo My poinformowaliśmy w wakacje rodziców młodego a moi wiedza troche dłużej bo slub miał być w tym roku ale ze wzgleów finansowych przenieśliśmy na 2008

Leosia - zdrowiej tam nam.

dziewczyny a jak tam wasze kolezanki, wiekszosc juz mezatki..jak to u was jest..ja mam jedna taka kolezanke ktora ma juz meza i dziecko i jak z nia gadam to czuje ze ona czuje nade mna wyzszosc..daje mi do zrozumienia ze ja to nie mam ani tego ani tego...czasami sie dziwie jacy ludzie potrafia byc:(

powiedzialam dzis mamie przez telefon bo juz musialam bo tak troche zwlekalismy z przyjazdem do nich...na szczescie bardzo sie ucieszyla i maja do nas w piatek przyjechac(mieszkaja w innym miescie) a tak to w sumie nic nie robie tylko siedze na zwolnieniu i sie martwie ogolnie czuje sie dobrze po lekach tylko mnie bloi brzuch:/ ale bedzie dobrze:)

ja tez 08.08.08 :)

U mnie wszystkie znajome studiuja, więc raczej slub w planie po studiach. Ja i jeszcze jedna kolezanka, ktora ma slub 9.08.08 jestesmy pierwsze. U mnie raczej dziwią się, że tak wcześnie się zdecydowalam.

hm.. tez zauwazylam i poczulam ta wyzszosc kolezanek juz zameznych.. hm.. ciekawe dlaczego??

U mnie te kolezanki co maja juz mezow to sie juz nas pytaja o dziecko, a te ktore jeszcze nie maja mezow to...tak dziwnie.Chyba juz by chcialy miec. Nawet im za bardzo nie opowiadam, bo dobrze nie sluchaja. Leosia Ty sie nie zamartwiaj.Wszystko bedzie dobrze...

Dzien dobry :) U mnie sytuacja wyglada nastepujaco: moja szwagierka ktora jest o rok mlodsza (ma 24 lata)ma juz dwoje dzieci.(sa tylko po slubie cywilnym-)no ona czuje sie wyzsza nie wiem czemu !!!nie rozumiem tego...i wszystkim chciala by mowic jak maja wychowywac swoje dzieci (ale to nie wazne) A tutaj w Niemczech poznalismy znajomych ktorzy sa w naszym wieku oni tez maja po 2 dzieci ...i wlasnie u nic nie widze zadnego wywyzszania i dobrze ...bardzo fajnie z nimi mozna spedzic czas :) Ja juz na nogach bo na 8.30 do pracy ide . A za oknem jeszcze szaro. pozdrawiam was i zycze milego dnia papa

tak sie ciesze ze idzie wiosna..... jesli chodzi o moje kolezanki to zdecydowana wiekszosc to panny i tez sie na poczatku dziwily ze chce wziac slub jeszcze zanim skoncze studia ale teraz juz sie przekonaly co do tego i mi pomagaja:) milego dnia forumowiczki:*

heyka;) u nas weselicha posypały sie juz dawno...tylko w zasadzie pozostalismy MY i jeszcze moze z trzech kumpli mojego mena i jedna moja kolezanka;) reszta ju zamezna...dzieciata..coniektorzy juz maja nawet dwojke:) ja sie zapytalam mojego micha \"a co z dzieckiem u nas?kiedy bys chcial?\"dowiedzialam sie:\"...ja chce zaraz po slubie\";) ciekawe jaka pogoda u was bo u mnie mega slonce i ciepelko;) poprostu \"wiosna Panie sierzancie\";) pozdrowionka

aaa no i dodam .....ze wstydem ze ja juz dosyc dawno po studiach jestem hehehe.....i ze moj wiek to juz chyba dawno pora na weselicho;)

Co do dziecka to ja uważam, że jeszcze nie czas, chcialabym poczekać z rok, dwa lata po ślubie. Tymbardziej, że nie mamy nic - mieszkania, pracy itp. Moj narzeczony pracuje \'tymczasowo\' bo w tej pracy pozwalaja mu sie zwalniac na zajęcia. Niestety on jest 4 lata ode mnie starszy i mnie subtelnie naciska - a ja tak mam, ze jak ktos cos usiluje na mnie wymoc to się narowię.

wiecie co mnie sie czasami ten instynkt macierzysnki za bardzo daje we znaki..czasami wogole nie mysle o dzieciach a czasami non stop..chcialabym miec ale wiem ze to duza odpowiedzialnosc..trzeba dac calego siebie...ja mysle ze rok po slubie ..wtedy zdarzymy sie nacieszyc soba...i bedziemy gotowi zeby sie poswiecic 3 osobce...narazie mam 23 latka wiec chyba jeszcze mam czas ale napewno przed 25 rokime zycia moze 26:)

oj kasiatko ty masz 23 ja mam 28;)wiec pomalu chyba czas hehe choc mi sie za mocno nie spieszy bo ten instynkt taki jakis przygaszony u mnie:) facet jest o rok starszy..mieszkanie kupilismy..wlasnie sie buduje;)prace mamy...standart zycia mysle ze raczej troche wyzszy niz sredni...wiec jakos damy rade:) ale sam fakt bycia matka mnie przeraza niesamowicie:(