Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CZY KTORAS Z WAS

JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

Polecane posty

no ok dziewczyny, a nie boicie sie ze w innym dniu sukienka, welon juz nie beda takie "swieze" po calej weselnej nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my robimy sesje na peno bez swiadkow wiec nie mamy tego problemu, zreszta i tak sa z bliska. a propos siawdkow to na dzis wersja jest taka ze u marcina bedzie przyjaciel jego a u mnie moj kuzyn, z roznych osobistych powodow. mam nadzieje ze sie ksiadz zgodzi na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
summer - na pewno się zgodzi w końcu nie ma nigdzie napisane że to ma być kobieta i mężczyzna :) u mnie będzie przyjaciółka, a świadkiem będzie przyjaciel Marcina :) Co do sukni wiesz myślę, że na zdjęciach to nie będzie tak widoczne, a poza tym ja w większości z pleneru chcę czarno białe zdjęcia lub sepje. wybiorę sobie i będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie kuzynka na pewno...a nie wiem jak z Moim ...chyba jego kuzyn jeszcze nie wiemy...no chcemy ze świadkami czesc a czesc sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz przyjedzie po mnie Marcin i zjemy wielki kubełek z KfC :) a co tam, że na noc - jedziemy na wieś 100km za wawę na jeden dzień także jutro mnie nie będzie :( na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny uff ale padam z nóg robiłam po pracy cukinie w zalewie musztardowej i mam dość :) Co do sukni slubnych super salon gdzie szyją i można potem po ślubie tam ją oddać jest w Kozach na przeciwko dworca PKS-u. Koszt szycia 1000zł babka dość konkretna umie doradzić :) Sama miałam tam szyć ale jak przeliczyliśmy koszty dojazdów na przymiarki z Sosnowca to doszłam do wniosku że lepiej na miejscu i szyje u siebie. Buziaki uciekam spać bo jestem wykończona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojtas87
hej jestem barmanem i moge zrobić na waszych weselach różne szalone drinki jestem z Sosnowca jaeśli któraś z przyszłych żon chciałaby się dowiedzieć czegoś więcej na mój temat to piszcie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj gosiaczku narobilas mi smaka na kfc hehe :) ,, suknie mam wymarzona z salonu emmi mariage z radomia takze tam sie bede wybierala ale to dopiero 6-7 miesiecy heh :) ja sobei wlasnie na rozluznienie wskoczylam do wanienki :) w koncu jutro na rano mam do pracy a nie ciagle popoludnia :/ co z tego jak od piatku znowu to samo normalnie mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
summer wybacz dopiero teraz wysłalam fotki :) i czekam na rewanż dobranoc wszystkim 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o tak wczesnej porze ja zaraz zmykam do pracy. My mamy zdjecia ze Swiadkami ,mi na przyklad podoba sie takie wesele na \"slasku\"gdy Mlodzi ze swiadkami wyjezdzaja na zdjecia ,bylo by zupelnie inaczej i nie na miejscu jak bysmy pojechali po to juz nie bylo by to samo ,juz by nie bylo tego blysku w oku tak mi sie wydaje. Nie ma zadnego problemu do tego ze swiadkami sa 2 panowie czy 2 panie my mamy na dzien dzisjeszy w 100%mojego kuzyna i na 98%szwagierke . gosiaczku milego dnia. A co jeszcze do zdjec to swiadowie jada z nami dlatego ze chyba 3 zdjecia bedziemy mieli z nimi reszte sami. Dobra ja uciekam milego dnia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️witam wszystkie znerwicowane panny młode i rozluźnione mężatki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie witam kawowo :-) rybnik pracusiu milego dnia :-) my dzisiaj wyjezdzamy, nie wiem na jak dlugo max na dwa tygodnie, bo pozniej marcin jedzie na szkolenie nad morze a ja znim wiec tez fajnie :-) no ale co do wyjazdu to pewny jest tylko ten domek znajopmych pod poznaniem a reszta to gdzie nas rzuci :D takze mnie dlugo nie bedzie na kafe ale pamietajcie o mnie :-P feni -------------- ty sie tak nie stresuj, bo co to bedzie przed slubem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feni -------- heh szkoda by bylo, tyle przygotowan na nic :-P lepiej nie "wyzionuj" tego ducha :D:-P a swoja groga to moj marcin czasem sobie ze mnie zartuje, ze za rok o tej porze to on juz bedzie uciekal :-P paietam, jak sie zdecydowalismy ustalic termin to przez dwa dni chodzil taki zametlony a pozniej mi nasz przyjaciel powiedzial w tajemnicy :-P ze sie baaardzoooo boi :-) narazie nie uciekl, takze spokojni i ty tez dasz rade :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moim kochanym narazie jestesmy na odleglosc wiec niewiem jak on sie na to wszystko zaopatruję lece do niego za tydzien w srode i zobaczymy czy dalej bedzie taki odważny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam stresujące się :) My najpierw planowaliśmy ślub we wrześniu tego roku, ale się teraz bardzo cieszę, że nie chcieliśmy tak długo czekać (i tak wesele było przygotowywane 10 m-cy to wystarczy) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie czasem wydaje ze jeszcze za wzesnie na przygotowania,niewiem kiedy zabrac sie za to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
My najwcześniej załatwialiśmy salę i orkiestrę a potem był jakiś czas luzik, potem suknia itp. u księdza byliśmy niecałe 3 m-ce przed ślubem a potem w USC (papiery są ważne tylko 3 m-ce wiec nie można tego wcześniej załatwić) no a te 3 m-ce to już był non-stop rusz w interesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ruch w interesie miało być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sale mam a w niedziele ide do księdza,i narazie koniec moich załatwien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helou wsiem Wczoraj popoludnie spedzilam u weterynarzy, kregoslup pies ma ok :):):) czyli teraz pozostaje miec nadzieje, ze ataki padaczki bedzie mial rzadko - a moze wcale...oby.. Iza - tak, wiem, ze przecietna stawka za wizaz to ok 100pln :) Tak samo chcialabym wszystko w domu - zeby nie jezdzic i sie nie spieszyc. a w wawie taaaakie korki wszedzie, wiec bez sensu jezdzic... Summer - ja tez sie nad tym zastanawialam, po przemysleniach wyszlo tak: ZA plenerem w dniu slubu: - niepowtarzalny nastroj - widoczny na twarzach - tego nie da sie udawac (pozowac) - wyjatkowo staranny makijaz, fryzura - swiezosc sukni (widzialam juz po weselu zmechacone suknie - szare na dole, lekko wygniecione, poobrywane cos na dole itd - oczywiscie nie jakas tragiczna destrukcja, ale nie sa juz po slubie takie jak tego dnia) - welon - nie wiem, jak Wy, ale ja na oczepinach rzucam welonem - pozniej po prostu nie bede go juz miala :) - swiadkowie - my tez chcemy w plenerze czesc zdjec ze swiadkami - tak, jak Imili, a swiadek bedzie z wroclawia, wiec nie tak latwo bedzie mu ciagle do nas jezdzic PRZECIWKO plenerowi w dniu slubu: - brak czasu - i to niestety ogrooooomny minus - ciezko wyskrobac kilka godzin w tym dniu, i to mi strasznie przeszkadza - zdjecia robione przed slubem to faktycznie zdjecia narzeczonych - lekka mistyfikacja :) a robione po slubie - bez sensu zostawianie gosci No i po przeliczeniu zyskow i strat :) zdecydowalismy sie na zdjecia w dniu slubu - slub bedzie 17-18, na zdjecia wyjedziemy ok 12, bedzie sie trzeba sprezyc i zdarzyc :) Ale znajomy jest fotografem, wiec jesli bedziemy chcieli pewnie da sie namowic na plener jeszcze innego dnia - zobaczymy. Summer - nie powinno byc problemu ze swiadkami - plec teoretycznie nie ma znaczenia - jesli ksiadz jest ok, nie powinien nic mowic. Ja Zabusia tez musze dojezdzac do krawcowej, ale na szczescie niedawno kupilismy samochod, ktory wydaje mi sie, jezdzi za darmo ;) diesel, pali 6L na 100km, a do krawcowej bede miala ok 30km w jedna strone, wiec dojazdy nie powinny byc zbyt kosztowne w sumie. Summer - milego wyjazdu :) Baw sie dobrze. Feni, bedziemy Cie luzowac ;) przeprowadzimy tu grupową terapie rozluzniajaca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do zalatwiania - w tym tygodniu musimy sie spotkac z kamerzysta - wplacic zaliczke, jestesmy wstepnie zaklepani na razie. A najwazniejsze - musze poczytac prace domowa w Katechizmie i Pismie Swietym :D i wrocic do ksiedza, zeby miec w koncu sakramenty - ciagle to odkladam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co, zostalam sama? :) Jak zwykle, dyskusja trwa, kiedy mnie nie ma :) chorera! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja juz wrocilam z pracy :) .jak sie ciesze ze tak wczesnie w domku,,:D . widze cisza spokoj na topicu pusto wszyskie narzeczone w pracy:) albo powyjezdzaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooo taaaak, jak ja sie odzywam, to Wy znikacie :) Feni, Imili, gdzie jestescie? :) Mi sie tak wybitnie nie chce dzis pracowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem,strasznie mi się czas ciągnie,właśnie przeglądam wzorki na paznokcie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teoretycznie pracuje ;) ale co chwile wciagam sie w inne zajecie - kawa, papieros, mail jakis itd.. i tez jakis dlugi mi sie dzien wydaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×