JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

Yza dziękuje za komplement ze nie mam 2 lewych rąk ;) a propo pracy byłam na rozmowie!! :) poszło mi dobrze i była bardzo sympatyczna atmosfera, mam nadzieje ze sie odezwia i zaprosza na ostateczna rozmowe gdzie beda juz konkrety, bo teraz oni sami przyznali ze chcieli zobaczyc i porozmawiac z osoba jaka ona jest na zywo, ale mi to pasuje było super, w dodatku byla brzydka pogoda i mialam ze soba parasol tyle ze nie moj a od tesciowej no i z tego wszystkiego zapomnialam go i musialam sie wracac :) wiec mam nadzieje ze to jakis znak ze tam wrociłam hehe :) Zabusia witaj w klubie \"super tesciow\" :P i inne dziewczyny :) Summer moja tez placze zeby wzbudzic w moim poczucie winy zenujace to jest :o Darianka gratuluje Twojemu przyszlemu mezowi :) Waikiki to ciesze sie ze macie juz kamerzyste i zespol, w sumie to nie ma co sie martwic na zapas, wiec uszy do gory :) Waikiki napewno kazdego czlowieka dobiegaja chwile zwiatpienia, ale nie ma sie co martwic na zapas, trzeba myslec pozytywnie kazdy to chyba przechodzi :) Babitku, było rewelacyjnie!!! :D co tu duzo gadac :D teraz Ty na wyjedzie jestes, wiec milego urlopu telepatycznie przesylam :P Kocurek:) Gagatka jak tam Ci idzie gra?:) my na kurs tanca sie nie wybieramy, bedzie tancowac po swojemu :) witam Aneczke115a na duzo osob weselicho fajnie:) ja bym tyle rodziny nie uzbierala :) dziewczyny odpisuje na polowe :) teraz obiad i druga czesc...

hej hej:) my mamy 17:30 ślubik...jak na sierpień to odpowiednia godzinka,bo msza razem z życzeniami będzie około 1.5 godz. i około 19:30 na sali będziemy...

elo elo :-) u mnie dzis lenistwo na calego :-) szczerze mowiac to niedawno skonczylismy sniadanie... teraz znow lenistwo i dopiero pod wieczor przyjezdza do nas tata marcina na herbatke :-) iza- no to milego malowania ponownie :-) ja mam jasny zielen w pokoju u rodzicow, nazywal sie zielony groszek i dosc fajnie wyszlo. byla to farba gotowa niemieszana. kala- spokojnie, to normalne u facetow :-) marcin tez sie malo czym przejmuje, ostatnio np w temacie zaproszen powiedzial zebym wybrala jedne, wybrala tekst i pozniej razem poogladamy (czytaj: on rzuci okiem na ekran komputera i powie ze super, bo jemu wsio ryba jakie beda zaproszenia :-)) co do garnituru nie mamy jeszcze, po pierwsze jest duzo czasu, po drugie musze zaczac z nim powoli negocjowac ten temat, tzn w ogole zmusic go zeby nad tym pomyslal lub chociaz wybral sie ze mna do sklepu. my mamy slub na 14. pazdiernik i sale mamy dosc daleko wiec mysle ze to dobra godzina :-) kala - ja poprosze rurki bo ostatnio zjadam wszystko co moze byc slodkie :-D

aaaaannnnnnnnnniiiiia-my mieliśmy nauki w wakacje,a teraz tylko 5 spotkań 3-mce przed ślubem(poradnia i rozmowa z ks.).Mamy salę,fotografa,materiał na welon i sukienkę,dodatki i buty(moje i J.) w tym mcu-chciałabym jeszcze garnitur i może obrączki kupić.Ale ciężko planować z pensji.Myślę o jakimśmałym kredyciku...pisałam już,że sami urządzamy.J. rodzice są starsi, a moja mama aż się rwie do urządzania,ale my chcemy sami,bo wiemy,że jej też by było ciężko.Mój tato zmarł w zeszłym roku i ona jest sama,ma swoje wydatki więc nie chcemy obciążać nikogo.Robimy małe skromne wesele.Najważniejszy jest dla nas sakrament.

cafka -gratuluję pracy,będzie dobrze summer-dzięki trochę mnie podbudowało.Wysyłam rurki;D ja robię sama zaproszenia,zrobiłam 3 i pokazałam mojemu,spojrzał i powiedział te 2 ładne,mogą być.I na tym się skończyło.Martw się sama:( ciekawe,czy na ślub przyjdą,czy powiedzą dobrze weź sama:D;D;O mam nadzieję,że facetom się kiedyś odmieni ok.Spadam,bo jedna z moich sióstr dzwoniła,że mam jej kupić kwiaty dla drugiej sis na ur.

KALA:) DOBRE..WEź SAMA:):):):):):):):) mój Sławcio rwie sie tak samo jak wasi mężczyźni...zaproszenia oglądał ze mną ale było ich za dużo więc sie znudził:P

yza - dokladnie, za duzo zaproszen :-D marcinowi to tez nie pasuje :-) a tekst?? po co?? przeciez wystarczy napisac \"zapraszamy na slub\" :-P :-D

kala321 - ja póki co mniej więcej wiem jaką bym chciała sukienkę i tak sobie myślę, że czas zacząć jeździć po salonach i mierzyć (i mam pytanko do dziewczyn z Wawy - które salony w Wawie polecacie, a które lepiej omijać szerokim łukiem??). O butach, makijażu, włosach i innych dodatkach jeszcze nie myślałam. Chociaż na dzień dzisiejszy jeśli chodzi o fryzurkę to wiem, że nie chce koka ;) Model obrączek też mamy wybrany i też najprawdopodobniej w tym miesiącu już zamówimy :) nam co prawda w sfinansowaniu wesela pomagają rodzice (tzn. płaca za wesele po połowie), a za takie rzeczy jak fotograf, kamerzysta, zespół, swoje ubranie, zaproszenia i inne pierdółki chcemy zapłacić sami, dlatego trzeba wydatki jakoś rozsądnie rozłożyć... My póki co odkładamy tyle ile możemy i jednak wolelibyśmy nie brać żadnych kredytów, a tym bardziej, żeby kredyt brali nasi rodzice... wesele będziemy mieli mniej więcej na 80 osób.

summer:) no prosze jacy Ci panowie podobni,a przed weselem kilka dni to z nerwów wyjdą z siebie i staną obok:P:P:P:P

ania my placimy sami, nie chcemy kasy od rodzicow ( z rozych powodow)wiec prawdopodobnie ich wkad bedzie taki ze marcina zaplaca za jego ciuchy moi za moje.

obiad zjedzony... Radosna Biedroneczko witaj :) fajnie ten Twoj brat zrobił z tym slubem :) Gosiaczku :) Yza ładne zdjecie :) witam czarną :) Yza mam nadzieje zer samopoczucie i zdrowko lepsze? Głupolek no mam nadzieje ze Cie wreszcie zobacze!! :) co do filmu Babitku \"nigdy nie bede twoja\" tez chcielismy na to isc ale w koncu wybralismy \"supersamca\" fajny film posmialismy sie nawet :) ale troche zboczony jest :P Iza fajnie ze zawitacie znowu do Polski :) bliscy sie napewno uciesza!:) Summer czyzby dzidzia? :P Imili heloł :) pozdrawiam cieplutko :) i w miare mozliwosci sie do nas odzywaj :) chyba wsio :) i pewnie sama zostalam na kafe?

cafka - hyh tez bym chciala wiedziec :-) jak na razie okresu dalej nie mam mam za to WIELKI apetyt :-) wiec albo niedlugo przyjdzie @, albo... nie przyjdzie :-) albo to po prostu zimowe zarcie :-P na razie sobie spokojnie czekac, za jakis tydzien zaczne sie martwic :-D

no to trzymac kciuki mi pozostalo ? :) ja biore folik gdyby cos ;) jak ma byc dzidzia to bedzie to juz tam u gory jest zapisane wiec sie nie martwie ;)

summer a nasi rodzice na wspólnym obiadku uparli się, że zapłacą za wesele i nie szło ich przekonać, ale jesteśy im wdzięczni za pomocp - sami napewno byśmy nie podołali... wiecie co moje kochanie też miało takie podejście: co wybierzesz będzie ok aż szlak mnie trafiał... a teraz im bliżej ślubu tym widzę większe zaangażowanie. Od dwóch tygodni chodzi za mna i mówi, że może byśmy pojechali i zamówili obrączki ;) i może pojedziemy obejrzymy zaproszenia bo przecież też można już zamówić.. ostatnio wpadł na pomysł, żeby wypożyczyć samochód do slubu stwierdził, że to wyjątkowy dzień i fajnie by było pojechać jakimś fajnym autkiem... (podobają nam się samochody retro). zastanawia się nad piosenką na pierwszy taniec... aż w szoku jestem :) i chce zrobić listę piosenek, które napewno musza być zagrane na weselu...może dopiero zaczęło do niego dochodzić, że bierzemy ślub hehe a macie może jakiś pomysł na podziękowania dla rodziców?? co byście chcieli im podarować??

już jestem,kwiatki mam ,prezent mam ,tylko się ubrać i jechać na te ur. jestem spokojniejsza?nie nie jestem.Rozumię,że faceci już tak mają,ale nie wszyscy.Jak dobrze zrozumiałam to AAnnniiiaa ma w sierpniu,a jej facet już planuje coś, zaczął to czuć.Jak to zrobiłaś? czy on tak sam? zdradź sekret?to do miłego

Ania :) my nie robimy weselicha tylko przyjecia po 20 z jego i mojej strony wiec gdzies do 50 z orkeistra fotografem i kamerzysta sie zmiescimy, wiec za przyjecie weselne płaci moja mama, bo zawsze mowila ze zrobi swojej jedynej corce wesele, a reszta to z wspolnego budzetu, to co zostanie przeznaczymy na podroz poslubna i mieszkanie, odechcialo mi sie wesela przez moja tesciowa bo we wszystko doslownie we wszystko sie wpieprza, nie bede sie tu rozpisywac o przykrych sytuacjach bo to nie ma sensu niemniej jednak odechcialo mi sie wesela takiego z pompa, i bedzie skromnie a liste gosci okroilismy... co do wodki, ustalilismy ze wodki bedzie po 0,5 x 2 na jdna osobe bo wodka sie nie zepsuje a przyda sie na inne imprezy typu parapetowka, chrzciny ale dla mojej tesciowej to jest wyrzucanie pieniedzy bo jej goscie tyle nie pija i w ogole takie tam, a wiadomo jak jest na weselach, nawet po imprezie sie wodke rozdaje, ja nie mam zamiaru na weselu kombinowac wodki i wysylac kogos jak jej braknie, wiec ona mi sie wtraca na kazdym kroku :o to jest udreka, boje sie jej cokolwiek mowic bo zaraz jest krytyka, nawet o godzinie w kosciele nie wie, bo zaraz bedzie komentarz, ja to mam jednak wyjatkowa tesciowa :o

cafka - mozesz trzymac, ja bym nawet sie ucieszyla :-) folik tez biore od kilku dni ale wczesniej bralam dosc dlugo falvit tam tez jest kwas foliowy.. ania - jak poczytasz troche wstecz zobaczysz ze u mnie obiadku wspolnego nie bylo i raczej nie bedzie, jak sie nasi rodzice spotkaja to na jakiejs kawie na miescie i tyle. z tego samego powodu nie dajemu im zadnych prezentow, podziekowan na weselu tez nie bedzie tylko w kosciele kazde z nas powie kilka slow rodzicom, raczej takie ogolne pdziekowanie \'za wszystko\' nie konkretnie za slub. cafka - matka marcina sie nie wpieprza, ja jak z nia rozmawiam to nie poruszam tematu slubu ale ona czesto zaczyna wiec jej odpowiadam ogolnie. jesli dobrze przewiduje to za jakis czas zrobi focha ze z nia nie rozmawiamy na ten temat (tym bardziej ze jej przyjaciolka w tym samym czasie wydaje za maz swoja corke i ona jest bardzo zaangazowana we wszystko, tamci mlodzi z nia jezdza, zalatwiaja... no i zna drugich rodzicow wiec moja tesciowa ma porownanie). tylko ze jakos tez nie ustosunkowala sie jaki bedzie jej wklad w to wesele, czy jakis w ogole. mnie sie natomiast odechciewa myslec o weselu jak sobie mam wyobrazic mnie z nia na takiej malej przestrzen przez tak dlugi czas.. smieszne nie.. najblizsza osoba marcina bedzie dla jego zony najmniej pozadanym gosciem...

ania :-) a napisz nam cos o sobie :-)

Summer nawet nie mow :( przykre to jest, ja tez sama nie ide i nie opowiadam, jak zapyta grzecznie odpowiem ale jak odpowiem to zaraz zaczyna sie podpytywanie a ja z kazdym nastepnym pytaniem zaczynam sie denerwowac moj M. sie nie wtraca bo wybuchniemy wszyscy razem i tak w kolko, juz nie raz sie klocilismy i powiedzialam dosc jesli jej zalezy na skloceniu Nas to sie myli!! i nie daje jej juz satysfakcji, z moim M. sie nie kloce jak juz to wymieniamy poglady na ten temat, ale ja sie zwyczajnie boje, ze przez nia pojdzie cos nie tak, juz w zlosci powiedziala \"ok jesli nie chcecie mojej pomocy to nie bede sie juz wtracac!!!!\" i foch na maxa, placz i co my sie mamy nad nia uzalac czy jak? :o :( ja rozumie pomoc jako pomoc siasc pogadac poradzic jesli my tego chcemy ale nie jak ktos sie wcina i dyktuje warunki, wiec nie bedzie weselicha, bedzie przyjecie i mi, Nam to odpowiada... Summer lepiej nie mowmy bo zaraz mi sie cisnienie podnosi :)

cafka-nie przejmuj się,ja z moją teściową też nie mam kontaktu.Ona niby mnie lubi,jest miła i wogóle,ale kiedyś zrobiła mi przykrość (typu co innego mówiła przy mnie, co innego gdy mnie nie było,)i od tego czasu nie umię wierzyć w to co ona mówi.Nie wiem co myśli,bo jest oszczędna w słowach.To samo było przy zaręczynach.Fakt ona myślała-planowała(jej planowanie),że będą w święta.A my zaręczyliśmy się na wyjeździe i potem wszystkich poinformowaliśmy.To była nasz chwila.Jej reakcja była \"oszczędna\" w słowa, natomiast moja mama ma zupełnie inny charakter.One jeszcze się nie znają i też boimy się tej chwili z J.To jak woda i ogień,ziemia i powietrze-mają się spotkać razem.Odwlekamy tą chwilę jak najdłużej.Ale ostatnio gdy dowiedziały się o ślubie,obie wyraziły chęć poznania drugiej strony przed ślubem.wizyta-rewizyta:( my chcemy to ułagodzić i zaprosić rodziców do nas.Może tak będzie lepiej.Tylko jak pisałam wcześniej moja mama przyjęła to,że razem mieszkamy,natomiast J.mama dalej się oszukuje,że mieszkamy osobno i mimo odwiedzin u nas(nie chowaliśmy rzeczy, szczoteczek itd.).nie wiem jak to będzie, a u Was jak to się odbyło?jakie reakcje?jak przebiegało?napiszcie coś na ten temat boję sięna samą myśl.

cafka - dokladnie ten sam sposob: foch i w placz :-) zamykamy tematy niezbyt madrych tesciowych :-) ja mam dzis na herbatce tescia, ktory jest w miare spoko :-) no i to jest koejny powod tesciowej zeby sie przypieprzac, a jak!! :-D

zaraz muszę wychodzić,a mój J.dojedzie znowu został dłużej w pracy.:(jak mnie to denerwuje:O nic nie można zaplanować:( pozdrawiam nie wiem czy będę wieczorem bo moja 2-ga sis zostaje z małym Trystanem u mnie na noc,to sobie pewnie pogadamy:)właśnie jej dziś powiedziałam,że planujemy ślub i mamy datę :) była w małym szoku.Bo wiedzieli tylko świadkowie i rodzice(zaplanowane,aby nie mogli się wtrącać i urządzać,ale teraz chyba się skończy cisza:(

kala - u nas sie zaczal konflikt tez od gadania tesciowej: obgadywala mnie i moja Mame, czego jej nigdy nie wybacze. pozniej moja Mama dowiedziala sie, ze ona obgadywal mnie no i konflikt gotowy :-) nie wiem jak to bedzie z ich poznaniem sie... moja mama mimo terminu slubu nie wyrazila na razie checi poznania jej i ja nie naciskam. gdyby to bylo mozliwe chcialabym zeby sie nigdy nie musialy spotkac... mnie najbardziej boli to, ze na poczatku naszego zwiazku moja Mame byla troche przeciwna temu szybkiemu tepu zamieszkania razem (powiedziala to i mnie i marcinowi otwarcie) a ona spawiala wrazenie ze jest z nami, mnie pocieszala, ja jej sie wyplakiwalam a w tym samym czasie obdagywala mnie i Mame do ludzi :-(

Kala, nasi sie poznali jak moj wyjezdzal do Anglii ja tez mialam wyjechac i zeby wszyscy mieli ze soba kontakt postanowilismy ich zapoznac, jednak ja nie wyjechalam wiec gdybysmy wiedzieli ze tak sie to potoczy to nie poznali by sie wtedy, dopiero po zareczynach, no ale przynajmniej mamy to juz z glowy ze tak powiem, wiesz nie było najgorzej a cholernie sie balam, wtedy to byl pikus bo teraz to bedzie jazda przed tym weselem, tego to sie boje :( wiesz moja tesciowa tez mowila kiedy ma mi sie moj kochany oswiadczyc, jednak on zrobil inaczej a ona miala za zle ze nie przy calej rodzinie no porazka :o chcielismy zeby bylo romantycznie i tylko MY, a pozniej rodzina, wiec naprawde nie wiem o co chodzi? :o ale juz jej chyba przeszło, teraz trzeba przejsc przez etap przygotowan do slubu, a pozniej to niech ona sobie gada co chce!!!!

Kala to udanej imprezki :) ja dzisiaj i juro jestem na kafe :)

Summer lepiej o czyms milszym pogadac :) a oprocz herbatki z tesciem to jakie masz/macie plany?

cafka - no wiec teraz zabralam sie za robienie obiadu a pozniej jak sie wyrobimy to chcemy pojechac do IKEA poogladac jakies dywany :-)

a no to smacznego i udanych zakupow :) ja sie obijam i nadrabiam zaleglosci bo przez tydzien nie bylam na kompie ;) teraz pije herbatke i jem ciacho...

czesc kocahne :) ja wlasnie zdycham po imprezie!! Do szkoły nawt nie poszłam!! Teraz wlasciwie poszłabym spac!! Ale czekam dzielnie na michała.

Cudowna pogode mam, biało na polu!! :o