dziewczyny z topik 2008 NIE SĄ zaręczone a rezerwują sale

miłoscia napewno nie jest kupienie domu za 300 tys a nie kupienie dziewczynie jakiegos symbolicznego prezentu na zareczyny oczywiscie nie wymuszone

ale biadolicie laski :P

no odpowiedzcie czym jest dla was miłośc?? prawda jest że każda kobieta lubi romantyzm ale to że mamy zaplanowany slub to nie oznacza że może mnie nie zaskoczyc.... a co oznacz a jesli patrzyłabym twoją kategorią to bylibyśmy \"zareczeni\" półtora miesiaca po rozpoczeciu naszego związku. Jakimi to kategoriami ja mysle??

nie kupuje mi domu tylko bedziemy go budować- WSPÓLNIE rozumiesz co to znaczy?? z współnych pieniedzy, wspólnymi siłami.., wspólnie siebie wspierając... Nie kupuje mi domu.... Umiesz czytać co pisze??

ja wiem tylko jedno że w przyszłym roku bedę miała dom, dostanę pierscionek z brylacikiem o czym marze a nie wymagam, będe miała ślub i po slubie wprowadze sie do nowego domu zbudowanego WSPÓLNYMI SIŁAMI... i nikt nie zmieni tego że mojego NARZECZONEGO kocham i bede kochała

O rany julek....moje zaeczyny był zaskoczeniem i niespodzianką.Dla mnie pierścionek jest tylko symbolem,ale liczy sie dla mnie gest zaręczyn,jak ukochany nie koniecznie musi klęknac i wypowiada pytanie,czy zostane jego zoną..to jest cudne uczucie na które warto czekac,a co dopiero slub :)

acia83 jestem własnie za tym.... liczy sie gest tego ze mój ukochany oświadczył mi sie a opierścionek to drugorzędna rzecz... zaręczyny nie musza być piękne tylko dlatego ze dostaje sie pierścionek... Na pierścionek moge poczekac bo wiem ze sa w naszym życiu inne wazne sprawy

a to ze mi sie oświadczył tez było niespodzianką.... i wcale nie czuje sie gorsza tylko dlatego że jeszcze nie mam pierścionka bo wiem po prostu że mnie kocha..

tak kupuje, buduje = kredyt na 300 tys. a miłość ... ehhh.. ;)

hmm a jakie masz wyjscie w dzisiejszych czasach gdzie mieszkania w Warszawie kosztują 50 m za 320 tysiecy?? Nie bądx sknera napisz ile masz lat, gdzie mieszkasz, ile mieszkałas z rodzicami albo moze nadal mieszkasz??

to nie ma znaczenia nie mam 21 lat nie mieszkam z rodzicami facet mój nie klekał itd... tylko zapytał czy zostane... i na ta okazję by ją uczćić dostałm prezent zrobił to z zsakoczenia długo czekalam na zaręczyny ale sie doczekałam i nic mu nie sugerowalm a kredyty to normalna sprawa tak samo jak budowa domu

banda idiotek! po co ktokolwiek sie z nimi kłoci?! a wy po co sie produkujecie i tłumaczycie?! idiotyzm wtórny!

no to co oznaczał ten mail tak kupuje, buduje = kredyt na 300 tys. a wiesz ze oprócz kredytu na budowe domu jest potrzeba kupa pieniedzy zanim skorzystasz z tego kredytu?? to nie jest hop- siup Pytanie czy zostane jego żoną też usłyszałam z zaskoczenia, a dla mnie prezentem było to że sie popłakał kiedy klękał i to było wspaniałe.. w gruncie rzeczy ja też sie rozczuliłam i dołączyłam do niego.. a przepraszam kiedy ja napisałam że mu coś sugerowałam żeby sie ze mna ożenił?? przepraszam kiedy?? bo chyba ja o tym nie wiem czy mu coś sugerowałam a Ty wiesz.... tylko ciekawe skąd skoro się nie znamy?? po zaręczynach nastała myśl o ślubie i wspólna z rodzicami rezerwacja sali... Powiedz jeszcze czym rózniły sie moje zaręczyny od Twoich?? tym że dostałas prezent?? fakt faktem jest że każda dziewczyna marzy o tym że chciałaby dostać pierścione i ja tego nie negowałam ale próbowałam tylko wytłumaczyć że nie zawsze jest to od razu możliwe.. skoro chciał sie mnie zapytac o to czy będe żoną to miał sie wstrzymywac czy zrobić to jeśli chciał?? ja przyjęłam te oświadczyny:) a przepraszam kiedy ja napisałam że mu coś sugerowałam żeby sie ze mna ożenił?? przepraszam kiedy?? bo chyba ja o tym nie wiem czy mu coś sugerowałam a Ty wiesz.... tylko ciekawe skąd skoro się nie znamy?? po zaręczynach nastała myśl o ślubie i wspólna z rodzicami rezerwacja sali...

nie badz sknera --> do garow obiad gotowac temu dzentelmenowi

juz mi sie nawet smiac z was nie chce nie badz sknera hgw ma racje do garow a nie zawracac glowie dziewczynom,nie jestes pepkiem swiata zeby wszyscy sie na tobie wzorowali

nie negowałam nigdy tego ze zaręczyny łącza sie z pierścionkiem ale to że nie mogłam go wtedy dostac nie oznacza że nie jestem narzeczoną... nie oznacza tez tego ze jestem gorsza... wwiec nie wiem dlaczego tak żażarcie oskarżacie o takie postępowanie facetów... sa różne sytuacje w życiu a miłosć najwazniejsza..

pisze ogólnie dziewczyny z topikiu 2008 tak robią wiesz chyba też bym przyjeła takie oswiadczyny jak twoje ale... gdzie sie uchował taki facet co nie wie że na zaręczyny się kupuje pierścionek branzoletkę czy coś? naprawdę nie jestś dla niego warta tych paru stówek... wiem teraz powież że dom bla bla... była bym cholernie rozczarowana i zaskoczona brakiem taktu mojego faceta.

nie jestem pepkiem ale są zasady postepowania, niepisany kodeks dobrych manier. chyba was to boli ze niektóre dziewczyny dostaly cos z zaskoczenia na zaręczyny. tak prawda...

wiec sie do nich stosuj!!!a nie namawiaj innych co ty Matka Teresa?Nawracania ci sie zachcialo i uczenia dobrych manier? Przerazasz mnie!!!

do czego są zdolne kobitki...;)

hahaha a czy ja powiedziałam że nie dostałam niczego?? była mowa tylko o pierscionku może to tylko zwykłe kwiaty ale dla mnie były piękne... naprawde wazne jest tylko jak bardzo Cie kocha i jak bardzo to okazuje.. Kiedy miałam problemy w szkole był ze mną, kiedy na poczatku studiów miałam problemy materialne był ze mna i mi pomagał, odjął sobie a oddał mi... NIe przedrzezniaj mnie proszę z tym domem bo uwierz że teraz martwimy sie o każda złotówke, o to żeby bratu dac na wesele wiecej kasy bo na świadków wypada, o to zeby sobie kupić sukienke bo wypada....... Mój facet nie chciał sobie garnituru zakupić na wesele do mojego brata bo powiedział że trzeba dla mnie kupić sukienke, buty żebym ładnie wyglądała bo kobieta jest wizerunkiem mężczyzny ale powiedziałam poradzimy ssobie i będziesz wyglądał tak pieknie jak i ja... Oświadczył mi sie w najbardziej krytycznym momencie kiedy to mielismy na koncie dosłownie 0zł bo wszystko pochłonił bank na kredyt... W momencie kiedy myslałam ze bedzie z nami tragicznie i że popadniemy w długi... wiec uwierz ze to chyba nie za bardzo odpowiedni moment na kupowanie pierscionków, a to ze mi sie oświadczył nawet nie wiesz jak mnie podbudowało.. jak napełniło myślą pozytywną że jeśli już bedziemy razem to wszystko się ułoży.. Naważniejsze że jesteśmy RAZEM i mamy wspólne plany na pszyłość

kurwa skończcie te pojebane gadki

sorry ale niepotrzebnie tłumaczysz Go i Siebie, moze i było w newralgicznym momecie ale porostu najzwyczajniej w swiecie niefajnie sie zachował przeciez nie mogłaś mu odmówić, postawiła Cie w takiej a nie innej sytuacji a teraz go tłumaczysz. ale zgadzam sie tez bym przyjeła takie zareczyny.

chyba w zaręczynach najwazniejsza jest chwila no nie?? dobra skończmy ten temat bo faktycznie nie ma co pisać i tłumaczyć.. trzeba po prostu przeżyć rózne rzeczy żeby zrozumieć.. dla mnie zachował sie wspaniale bo w najgorszej chwili okazał to że chce być i że będzie ze mną do końca życia i że bedzie mnie wspierał mimo problemów, tragedii itp..... a przeciez o to chodzi w małzenstwie... zreszta o tym mowa jest w przysiedze małżenskiej dyskusje ze swojej strony kończe...

i całe kurwa szczęście

;) jakoś sobie musisz to wytłumaczyć. i rozumiem. papa

a Ty rada nie musisz czytać jeśli nie chcesz dyskutowac... po to jest forum żeby poruszac rózne kwestie i spory oraz pytania

widze ze nadal trwaja klotnie.......dziewczyny nie odpisujcie na glupie uwagi wtedy moze daja spokoj...trzeba to olac

najlepiej to postawić faceta przed dokonanym, oznajmić mu że już dwa lata temu zarezerwowałyście sale, zespół, księdza a teraz marsz do ołtaża się żenić. i później takie biadolą, że źle im w związku. żal mi was, skoro wasz facet nie kocha was na tyle, zeby oświadczyć się z samego siebie, tylko musicie go zmuszac do tego wynajmowaniem sali.

dziewczyny poczytajcie co tam jest napisane niektore tylko o tym marza czy to trudne do zrozumienia a nie ktore naprawda sa juz w zwiazkach i po slubie cywilnym(w moim przypadku)